Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawska 7

Czy ktoś pracował Jysk-u?

Polecane posty

Gość KSISUNIEUBCUIHNXUI
System premiowania REWELACJA :)- wiecie ile dostałam premii 600 zł netto - za taka premie mogę codziennie pracować ile wlezie super!!!!!!!!!!! opłacało się trochę się wysilić podczas obsługi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSISUNIEUBCUIHNXUI
a jestem zwykłym sprzedawcą - w poprzedniej pracy premii nie było wcale a najniższe wynagrodzenie jakie przysługiwało było codziennością o terminowości wypłat nie wspomnę a tu 10 zawsze kasa na koncie jest. terminy rachunków można zmienić ro żaden problem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulk
jeśli chodzi o terminowość wypłat, to nie ma się czego czepiać.. Inne sprawy są godne uwagi......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, jacy wszyscy zadowoleni nagle. A skąd jesteście, jeśli wolno wiedzieć, to się może przeniosę, bo jak do tej pory to w ciągu 3 lat może się z 5 razy zdarzyło, że pensje na konto wpłynęły 7-go, mniej więcej tyle samo razy kasa pojawiła się na koncie 11-go. Reszta razy to ostateczny termin 10-go. Sorki, ale jak się wysyła kasę na ostatnią chwilę to trzeba też brać pod uwagę do jakich banków się przelewa. I to nie tylko mój problem, uwierzcie. Co do grubych tyłków to chyba "nożyce się odezwały" - czyli osoba z administracji. O, jak mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Values
Panie i Panowie, proszę nie podniecajcie się tymi premiami. Ja również dostałem o jakieś 80-90% więcej niż zwykle. Ale poczekajmy z pół roku, do wiosny 2011, bo może się okazać , że za wrzesień dostałeś 600zł, a za kolejne 2 miesiące dostaniesz po 100-150zł premii. I wtedy okaże się, że średnia wyjdzie taka sama, niżej lub niewiele wyższa niż było do tej pory. A jak dostaniesz 150zł premii, to będziesz musiał ok. dziesiątego ruszyć debet bo ci braknie do "pierwszego"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mała dygresja
I tak znajdzie sie paru "madrych" którym cos w nowym systemie nie bedzie odpowiadało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mała dygresja
Pingwin, jeżeli uważasz że pisanie o kimkolwiek w sposób obraźliwy swiadczy o nim że jest z administracji, to nie mam argumentów żeby Cię przekonać abyś nie obrażał ludzi. Pozdrawiam Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulk
Ale wiara jest porąbana... Albo marudzenie albo przeżywanie jak jest super. Zero obiektywizmu.. Nie będę się czepiał gadek typu „tłuste tyłki itd.tj forum i luźna rozmowa jest oczywista..chyba, że ktoś połknął kij od szczotki..bez przesady. Firma płaci na czas a nowy system premiowania jest lepszy..przynajmniej na razie. Jednak SIS zrobi swoje, bo DM „przejedzie palcem nawet po banerze.. „Rzeczy, które były OK przez 5 lat, teraz są źle...........tj szukanie..... Wiem, że większości motłochu większa premia zamknie gębę.. Efekt osiągnięty..będą pracować po godzinach..bez wpisywania..albo za dobrowolną zgodą.. I nosić 2 szafy na raz..bartdziej zindroktynowani, oddani, gotowi do poświęceń i zaprzedania duszy diabłu..a o to raczej nie chodzi..za jakiś czas znowu marudzenie i zaprzeczanie swoim słowom.. Chodzi o rozwiązywanie problemów a nie mydlenie gałek ocznych przez chwilę.. Kto zna dobrze firmę, ten wie o co chodzi.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowy system premiowania, no bardzo fajnie. Tylko może ktoś z "zadowolonych" i "bardziej zorientowanych" odpowie mi na pytanie. Jak to jest, że pomimo zamknięcia roku rozliczeniowego sięga się do wyników "tajnego" sprzed tego okresu i te wyniki dopisuje się do podliczenia premii za wrzesień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ezechiel
Zawsze tak było i będzie, że firma szuka oszczedności, a po głowie zawsze dostaja pracownicy najniższego szczebla. Nasze pensje to przeciez dla firmy koszt. Jak premię dojdą do wysokiego pułapu-wyznaczonego przez firmę, zacznie się ich zbijanie( w czasie) róznymi metodami administracyjno-kontrolnymi.DM mają wystarczająco duzo narzędzi aby sklepy pozbawić dużej częsci premii, oby ich tylko jak uzywali uczciwie-a nie na zasadzie widzi misie, nie ma obrotów to musże was ukarać-tak jakby sprzedawcy nie chcieli tez wyrabiać obrotów,a kierownicy nie chcieliby mieć w papierach wszystko w porzadku, w reklamacjach i transportach wszystko porobione na czas. moim zdaniem dopóki nie zmieni sie struktura relacji pomiedzy sklepami a Dm i dyrekcją co jakis czas bedzie wybuchac napiecie i swad się bedzie niósł jak teraz, choć został narazie stłumiony podwyzakmi i premiami-po bozym narodzeniu albo i przed wszystko zacznie wracac do normy-chyba ze nas zastąpia pracownicy agencyjni, którzy wg mojej wiedzy przynajmniej w carrefourze maja wieksza stawkę godzinową od kasjerów i sprzedawców. A jaka to oszczedność więc dla firmy? Skoro ajencyjny pracownik nadaje się tylko na magazyn? na kasie raczej sobie nie poradzi z tymi naszymi wspaniałymi udogodnieniami i impulsami, zwrotem na przelew? A z braku obsługi ,moga miec nawet problem z wykłądaniem towaru na półki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomoc "łorków", tak zachwalana przez tzw. wyższy szczebel - można o kant pewnej części ciała (nie napiszę jakiej, bo znów się ktoś obrazi, że to o nim) rozbić. Przychodzi taki na kilkanaście godzin w tygodniu, nie ma pojęcia gdzie co jest w magazynie, gdzie co jest na sklepie, jaki jest asortyment sklepu. Przychodzi do rozładowania dostawy, to jeszcze w magazynie sobie poradzi, bo mu pracownik powie co i gdzie położyć i będzie mu na ręce patrzył. Ale jak już wyjdzie na sklep rozładować "drobnicę" to masakra. Potem się znajduje pozamieniane rozmiarami pościele, prześcieradła. Koce poukładane z "górką" na górnych półkach, szlag trafia planogramy, potem trzeba po takim jeszcze sprzątać. Czy to jest w ogóle jakaś pomoc? Tak jakby nie można było zatrudnić kogoś na stałe, wdrożyć go, nauczyć paru rzeczy żeby był przydatny, a nie kulą u nogi. Zaraz się znajdzie jakiś optymista, który mi napisze, że co ja tak ciągle narzekam, że przecież jest dobrze, że podwyżki, że wzrost sprzedaży, że więcej zatrudnionych. Tylko skoro jest tak dobrze, to czemu nie pokażą nam tych wyników ankiety, wokół której było tyle szumu, a o której teraz nikt z gamoni nawet słowa nie powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lhlahdlagf
a kiedys mieli byc uczniowie z handlówek ktoś wydał kase na ulotki całe ułozenie programu a potem to wyrzucono w błoto i nikt nie bekknał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczytałem się 11 stron ale nigdzie nie było konkretnie o zarobkach jak się kształtują. Czy ktoś może mi powiedzieć ile zarabia nowy sprzedawca i jaka jest średnia płaca? Praca na magazynie jak jest nagradzana ile można wyciągnąć? Czy sprzedaż jest indywidualna i rozliczają człowieka z tego? Czy nie jest ważne kto sprzedaje i ile? Rozliczany jest cały sklep a nie poszczególni sprzedawcy jeśli chodzi o sprzedaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PanMicz
Values coś mi się wydaje że rozczarowanie premią przyjdzie dużo wcześniej niż piszesz. W zasadzie z premiami nie ma szału po 200 -300 zł więcej za wrzesień w tym miesiącu już na pewno nie będzie tak dobrze. Ale jak na razie jest szał wszyscy są zadowoleni firma też bo pracownicy nie dostali aneksów do umów. Pozdrowienia dla sklepu 201 wy to pewnie cały miesiąc chodziliście z rękami w kieszeni i zbijaliście bąki dlatego te 700 zł na załogę. Administracje macie za ścianą wiec pewnie były pomysły na jakiś szturm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolony:)
Jestem ogromnie zadowolony z pracy w Jysk. Wszyscy są dla siebie bardzo mili, szczególnie kierowniczka regionu wobec załóg wizytowanych sklepów. Zawsze chwali, nawet jak nie ma za co:) No i podziwiam ten na wskroś przenikliwy intelekt naszej kadry menadżerskiej. W obliczu ogromu ich wiedzy, poświęcenia i wspaniałych pomysłów wykształciuchy z uniwersytetów zapadliby się pod ziemię. Np. taki N-plan! Wiecie ile to trzeba się namęczyć, nie spać, nie dojadać, myśleć i kombinować, aby wreszcie stworzyć takie cacko? No właśnie... Dlatego chylę czoła przed ich profesjonalizmem. Jest wspaniale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trintyyy
Z N-PLANAMI JEST JAK Z OBOWIĄZKOWĄ LEKTURĄ PT."KRZYŻACY"-ILEKROĆ SIADAM NAD TYM-USYPIAM....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczony
OD kilku miesięcy pracuje w tym Sklepie i zazdroszczę tym którzy trafili na fajne kierownictwo. Mianowicie u nas pan kierownik ma daleko do domu i w zasadzie nie akceptuje niczyich sugestii dotyczących usprawnienia czegokolwiek twierdząc ze "tak w jysk nie można". Za to wszyscy mu mogą pozazdrościć grafiku. 8 godzinek weekendy wolne:).Byłbym nie fair gdybym nie dodał ze nie zawsze, ale często i wydawać by się mogło ze to właśnie kadra kierownicza powinna spędzać więcej czasu w pracy co wynika z kp. Inna kwestia, że 3 na 4rech kierowników się uczy, a tzn że w weekendy poradzicie sobie sami. No i radzimy, nawet lepiej niż z nimi. Niektórzy natomiast po awansie na zastępce poczuli tzw władzę i wydają nadzwyczaj dużo poleceń. "Biurowe" kochają cieple napoje typu kawa, herbata, toteż każdorazowa wizyta w socjalu maluje obraz nachylonego/nej przed monitorem z filiżanką co daje do myślenia, czy to aby praca wre czy takie dobre picie(sugeruje tu małą, wieczną ściemę). No a pani zastępczyni główna to już całkiem inna bajka. Jednym zdaniem nieodpowiednia osoba na nieodpowiednim stanowisku. Często motywuje do działania słowami "mam to w dupie", "nie idę do tych ludzi" (klientów)to pytam jeśli ona ma w dupie to co maja powiedzieć sprzedawcy. Na kasę fiskalna nigdy nie znalazła czasu, a prawda jest jedna, nie potrafi jej obsługiwać. Reasumując pracuje cudzymi rekami, ale jakby ktoś się nie znal to dostrzeże w niej pracowita mróweczkę, przemykającą przez sklep niczym struś pędziwiatr:) . Oo!! jeszcze sobie jedna rzecz dopisze, przekraczając próg magazynu sypie komendy znajdź mi to, gdzie jest tamto, a jakoś inne pracownice nie maja problemu z wzięciem drabinki i ściągnięciem lekkiego kartonu z regalu (jeżeli jest coś cięższego to każdy z magazynierów wie ze musi pomóc). Teraz z innej beczki. Grafiki są takie, że raczej rodzina nie wchodzi w grę, praca od rana tzn pierwsza zmiana to mniej więcej 8- 9 no i tak około 10 godzin(sporadycznie 8 z wyłączeniem grafiku kierownika) a tzn że kończysz w godzinach wieczornych ok 18-19. Druga zmiana to już masz cały dzień w pracy bo na 11 czy 12 pójdziesz to kończysz 21 lub później. Jak ktoś myśli że to lekka praca jest w błędzie. Zwłaszcza dla panów, wieczne noszenie ciężkich nieporęcznych paczek, ważących często ponad 30kg. Pozdrawiam, zwłaszcza tych o których napisałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tropical
Panie Micz a skąd te wieści,że taka suma w 201 ? a po drugie oni nie są przy administracji,trzeba najpierw dobrze sprawdzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Administrację za ścianą to ma 202 a nie 201. Przy okazji pozdrawiam załogę z Grunwaldzkiej i dziękuję za koleżeńskie podejście, bo naprawdę tyle razy pomagali bez kręcenia nosem, że aż miło się robi na podołku. Alek, już Ci mówię. W Jysk nie ma podziału na magazyniera, sprzedawcę czy sprzątaczkę. Tu jesteś wielofunkcyjny i wielozadaniowy. Chyba że jesteś dziewczyną, to odpada Ci noszenie ciężkich paczek z meblami (choć czasami, jak grafik jest totalnie spartaczony, to też się zdarza). "- Gdzie kierownik? - A tam, odkurza właśnie pod regałami". Teraz przeciętna pensja nowego pracownika to pewnie jakieś 1700 brutto. Trzy lata temu zaczynało się od 1400 brutto. A więc, po odliczeniu podatku, kokosy to nie są. Do tego dochodzi premia za wyrobiony plan. Albo i nie dochodzi. Najczęściej nie jest to więcej niż 200 zł brutto. W zeszłym roku o tej samej porze było znacznie lepiej ze sprzedażą, więc w tym może być ciężko z premią w październiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue gąska
Trochę z tymi zarobkami to przyszalałeś w moim sklepie rejon strasznie się Żydzi i 1450 brutto na początek musi Ci wystarczyć. Premia hmmmm lepiej na nią nie liczyć, jak wypracujesz (sklep) to masz-, ale to normalne, premiuje się wyniki. Jesteś wielozadaniowy jak wspomniał kolega. Praca ciężka fizycznie, normy o transporcie ręcznym są łamane nagminnie Jak nie chcesz mieć problemów z kręgosłupem to polecam innego pracodawcę, który dba lepiej o zdrowie pracowników. Co do wypłat to są na czas. Czasem 5 czasem, 10 ale na czas. To, że niektóre Panie w kadrach są leniwe to fakt, tego się nie zmieni. Poza tym wszystkie zmiany są iluzoryczne, mają na celu zamydlenie oczu pracownikom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tropical
to cieniutko u was z tymi pensjami,nie wiadomo co ztym zrobić,może dorzucić na imprezkę dla ich mościów z góry,albo nowy samochodzik dla'' zaścianka 202'' -bo tam rządzi szlachta jyskowa.Ja też pozdrawiam kolegów z Grunwaldzkiej nie chciałabym czuć ich oddechu na plecach,trzymajcie się ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos imprezki... Kiedy ostatnio mieliście jakąś imprezę zakładową? Bo ja jakoś nie mogę sobie przypomnieć kiedy była u mnie, czyli musiała być dawno, dawno, het, het. Hasło "KRYZYS" to jednak fajna sprawa. Można pyski pracownikom zamknąć na każdy temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulk
a może imprezka z DMi, połączona ze spoaringiem w klatce?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PanMicz
No sory za tą pomyłkę z numerem sklepów :( źle spojrzałem. Co do imprezek to w sumie spotkanie kierowników odbywa się raz w roku i jak by nie było to nie jest za dużo ci ludzie osiągnęli takie stanowiska i należny im się raz do roku takie ogólnopolskie spotkanie gdzie mogą się napić i zjeść. Nie możemy im mieć tego za złe no bo przecież jak już zostaniemy kierownikami to też będziemy jeździć :) Kilka razy w roku mają jakieś szkolenia na poziomie regionu to też dobrze w końcu może nabędą jakieś wiedzy która potrzebna im jest przy piastowaniu takiego stanowiska. Co do DM-ów że się wożą no czymś jeździć muszą wiem że większość pracowników chciała by ich widzieć w pandzie ale nie popadajmy w skrajności .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyżurny
Witajcie! Ja pracuje ponad pół roku i coraz bardziej zastanawiam się nad zmianą pracy na spokojniejszą, bo do końca roku chyba tu nie wytrwam, choć ostatnia wypłata była zadowalająca z tym, że jak wspomnieliście to tylko chwilowo aż wszystko wróci do normy....tu już chyba za długo już psychicznie nie pociągnę. Nie boję się ciężkiej pracy bo wszędzie trzeba się narobić żeby zarobić a jak wiecie to aż tak bardzo nie trzeba się tu nadźwigać, to że się co jakiś czas szafę wyda albo milana, trochę po drabinie poskacze lub jakiś większy materac zataszczy na magazyn to ujdzie w tłoku, dostawa jak dostawa, jeden dzień w tygodniu cięższy może być. Natomiast jeśli chodzi o organizację to ... piip...tu daleko do chwalenia, mój jeden z dni pracy wygląda tak że jesteśmy w 3 osoby na sklepie, ja zwykły robol i 2 panie zastępczynie kierowniczki i tu się radość kończy. Odgrywam rolę sprzedawcy, doradcy z każdego działu a jak juz sprzedam to oczywiście muszę iść to jeszcze wydać z magazynu, tak więc zamontować motorek do du... i heja naprzód. Między czasie na swoim dziale porządek, wszystko po chowane do kartoników i poukładane tak jak ma być (na kolejne pare minut). Oczywiście na koniec każdego dnia do ręki słonia za trąbę i cały sklep po syfiarzach po odkurzać. Kto by to widział żeby panie odkurzały, u nas nie ma takiej opcji (chyba w domu też nigdy nie sprzątają). Jak już jedna z nich dostanie kasetkę to siedzi taka ropucha za kasą i niby to sprzedaje (i często zastanawiają się dlaczego klienci dla nich są niemili i narzekają że są niemiłe), ja stojąc obok widzę jak się odnoszą do ludzi i mam takie same zdanie jak klient. Uczono mnie że klient najważniejszy, bo przecież dla niego te promocje, dekoracje i cała ekspozycja a ni jak się to ma w odbicu na codzień. Ledwo podejdę zapytać czy mogę w czymś pomóc a za parę sekund już mnie na kasę wołają i wiecznie pretensje o coś, a jak zapytam o jakąś sprawę, to zazwyczaj mam odburknięte że w socjalu wisiała kartka z info na każdy temat. Więc o nic nie pytam bo sensu to nie ma, robię swoje a jak wyjdzie jakiś problem to trudno, zawsze znajdzie się rozwiązanie. Ok kończe bo już dużo namarudziłem, ale nikomu takiej pracy nie polecam, szkoda nerw i zdrowia. Pozdro dla Was robole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trintyyy
mój drogi "Dyżurny"-jaki ty jesteś nieszczęśliwy i zapracowany...te "ropuchy" z kasy też dwoją się i troją za ladą aby nie pierdolnąć się na kasie,bo im póżniej zabiorą manko z pensji....trochę więcej szacunku dla dziewczyn z Jyska-bo to fajne kumpele-muszą odpowiadać na idiotyczne pytania klientów,przyjmować kasę ,pisać zlecenia,faktury,rezerwacje,robić tysiące rzeczy o których ty- dźwigający paczki nudziarzu nie masz pojęcia!!!twoją niewiedzą obarczasz kierowniczkę a czasem wystarczy poczytać intranet bądź tablicę kdk i wszystko staje się jasne....ale ty koncentrujesz się wyłącznie na swojej nieudaczności....pracujesz pół roku? TO CHYBA O PÓŁ ROKU ZA DŁUGO-wylałabym cię natychmiast gdybyś ze mną pracował....i wreszcie życie stałoby się piękniejsze....bez ciebie ps-pozdrawiam wszystkie laski pracujące w firmie--jesteście świetne--nawet gdy nie chcecie odkurzać... PANIE DYŻURNY-NIECH PAN OPUŚCI TEN DYŻUR-PRZEŻYJEMY BEZ PANA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyżurny
Masz rację trintyyy (nie ma to jak życie w matrix) nawet nicka nie umiesz odpowiedniego do siebie dobrać, ale to twoja sprawa... jak do faktury wpiszesz yyy to napewno będzie poprawnie :P Piszesz bzdury bo nawet nie dokładnie przeczytałaś co napisałem, tylko od razu bronisz dziewczyny. (solidarność) Im zabiorą manko a mi nie bo ja jestem inny??? Piszesz że nie wiem co robi się na kasie, to tak jak wspomniałem nie przeczytałaś co napisałem, bo te niby biedulki muszą robić tyle rzeczy że aż mi ich szkoda :( kumpele??? chyba cie pogieło, w domu nie mogą się wyżyć to nerwy do pracy na innych przenoszą. Co do mojej niewiedzy to nie obarczam nikogo, poza systemem szkolenia a nikomu by gęby nie ubyło gdy normalnie na jakieś pytanie odpowiedział a nie wysyłał za każdym razem do e-lerning lub jakis chorych kartek. Kierowniczkę mam SUPER dziewczynę na każde pytanie odpowie konkretnie i na temat a gdyby zastępczynie były takie to z uśmiechem bym do pracy chodził. Tak samo chwalę koleżanki na kasie (ale tylko na stanowisku sprzedawcy) bo z nimi bez problemu można się dogadać.... jeśli obraziło cie słowo ropuchy to widocznie robisz tak jak one, bo ja napisałem tak tylko o zastępczyniach kierowniczki i dotyczy to sklepu w którym jeszcze pracuję. Pocieszę cie.... i w krótce opuszcze ten ...piip...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trintyyy
drogi Dyżurny-gdybyś wiedział jak wyglądam to pewnie chciałyś mnie stuknąć....nie raz i nie dwa....pozdrawiam.....twoja ropuszka.... witaj w matrixsie.....jestem twoją wyobraźnią...rozkruszam cię na kawałki ....czy tego chcesz czy nie........................................... nie ty pierwszy - nie ostatni...............-wszyastkiego dobrego--------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trintyyy
drogi MR.VENDOR I PINGWINIE W NIEBIESKIM.......mam ochotę napić się z wami wódki.....jesteście boscy....albo nieziemscy....albo diabelscy......uwielbiam was........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trintyyy
....witam po drugiej stronie lustra...........................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×