moja dziewczyna chce isc do ginekologa faceta

ty to masz naprawdę jakieś problemy z psychiką... Tobie kobiece narządy rozrodcze kojarzą się wyłącznie z seksem i uważasz, że każdy tak ma------tej pani odpisze krótko. TAK KAŻDY FACET TAK MA.

wiesz facet- tak cię czytam i myślę sobie-co byś tu nie nawypisywał to kobiety i tak będą chodziły do facetów ginekologów- nawet jeżeli gini sie ekscytują takimi wizytami to mi to wisi i powiewa - ich problem- po pierwsze najczęściej ginami sa faceci więc siłą rzeczy babki musza do nich chodzić- w mojej miejscowości jest ich 3 ale sami faceci a nie mam zamiaru jeździć 60 km do babki- po drugie mój lekarz jest super kulturalny ( a może udaje- wisi mi to ) i wykwalifikowany- czego więcej chcieć?? Wiesz możesz sobie tu pisać co chcesz ale szkoda twojego czasu bo kijem Wisły nie zawrócisz i nie sprawisz że nagle ginekologami będa same kobiety - daruj sobie więc i wstydu oszczędź.

i ciągle tylko piszesz że gini się podniecają bo wszyscy faceci tak mają- no i co z tego?? Ja się nie podniecam i wystarcza mi że gin jest albo udaje kulturalnego i jest dobrym specem- to mi wystarcza a że sobie się podnieca bo wg ciebie wy wszyscy tak macie- nie rusza mnie to- nic nie poradzę na to że taka wasza prymitywna samcza natura- swoją droga ciężko w życiu macie :D mnie tylko interesuje fachowość i kultura osobista lekarza- a niech sie sobie podnieca i myśli co chce- to nie moja rzecz - jest na miejscu , zachowuje się stosownie więc do niego idę i już- tak bylo jest i będzie- bye bye

Na szczęście są i kobiety, które Twojego zdania nie podzielają wcale. Pisałem juz wcześniej, że dla części z Was na ratunek jest już zapóźno, ale wierzę, że te moje wpisy uchronią lub już uchroniły niejedną młodą dziewczynę.

A tak swoją drogą za te 10-15 lat jak już i do nas dotrze cywilizacja, a facet zostanie odsunięty od wykonywania zawodu ginekologa to gdzie te wszystkie panie, które dziś tak zażarcie bronią byle ginekologiżyny pana doktora będą chodzić? Będziecie chyba musiały chodzić do nich do domu i tam Was wymacają np. na kanapie i zapewnią, że wszystko w porządku.

A twoja kobieta nie truje się tableteczkami dla twojej przyjemności? do też facet - jaką metodę proponujesz jeśli kobieta nie może stosować spirali, NPR, globulek a facet nie chce zakładać gumki? Tabletki stosuje się również przy pco.

heh ja też mam nadzieję że jak niektóre dziewczyny poczytają ciebie to też im sie oczy otworzą i uchroni je to przed tworzeniem związku z oszołomem który jak pies waruje na swoim topiku i odpowiada w ciągu kilku minut na każdy post obojętnie o której nie byłby napisany :D:D:D Wiesz ja nie potrzebuję ratunku- mam męża , dziecko, jestem szczęśliwa i wierna - kocham mojego faceta za to że nie utrudni mi i tak niełatwego kobiecego życia, że mnie wspiera i nie śmiałby mnie posądzać o cokolwiek w związku z wizytami u gina, że ma klasę i mogę na niego liczyć a nie wysłuchiwac jeszcze od niego za to że chodzę bo musze na takie a nie inne badania- ty nigdy nikogo normalnego nie znajdziesz- nie wierzę że kogoś masz bo takie oszołomy zawsze są sami- ie nadajesz sie na partnera i nie nadajesz się do życia- w sumie to trochę nawet ciebie szkoda :D

wiesz jak ginekologami będą same kobiety to ja się będę tylko cieszyć bo kiedyś dawno temu była w moim ośrodku kobieta i bardzo dobry fachowiec zarazem- zawsze u niej tłumy były-ja nie bronię zażarcie facetów ginów bo dla mnie te wizyty nie są przyjemnościa i są krępujące ale to konieczność- niestety tak jest i koniec- jak bym się nie badała raz do roku to by mnie już tu nie było bo mam usunięty już 1 jajnik a rak rozwijał się w środku jajnika i nie było widać nic na usg i tylko czujności lekarza i regularnym wizytom zawdzięczam to że moje dziecko ma jeszcze żywą matkę- kobiece sprawy to bardzo ważna i zdradliwa kwestia- musimy się badać - nie mam nic przeciwko kobietom ginom-oby ich więcej - mam tylko dużo do zarzucenia takim facetom którzy mają czelność robić jakieś jazdy swoim kobietom z powodu wizyt u facetów ginów- niestety w większości to faceci i kobiety będa do nich chodziły

Na forum nie waruje jak pies, a ponieważ biorę udział w dyskusji to staram się zaglądać tu jak mam chwilę i w miarę na bieżąco odpisywać, ale dla Ciebie ja i każdy kto tu wypowiedział się więcej niż raz to oszołom i dewiant tylko dlatego bo ma inne zdanie niż Ty. I jak tu z Tobą dyskutować o czymkolwiek. Pewnie wyobrażasz mnie sobie jako pryszczatego i zezowatego onanistę, BŁĄD, jestem 30-letnim facetem w stałym związku i na brak powodzenia u kobiet nie narzekałem i nie narzekam. Ja tu przedstawiam męski punkt widzenia i tyle i jeżeli masz coś do powiedzenia to postaraj się zrozumieć drugą osobę i podyskutuj, bo chyba po to tu się spotkaliśmy na tym forum, a nie obrażaj. Obserwuje tu jedną prawidłowość kobietom takim jak Ty jak już brakuje argumentów to tylko potrafią nawrzucać, albo przytoczyć super dramatyczną historię, że gdyby nie coś tam to byłby już dramat.

Nie prezentujesz męskiego punktu widzenia tylko swój punkt widzenia. Skoro wielu mężczyzn nie ma problemu z tym, że ich kobiety chodzą do ginekologa mężczyzny to jet po punkt widzenia odmienny od twojego a mimo to wciąż jest męski.

nie możesz pogodzić się z tym, że twój punkt widzenia nie jest jedynym prawdziwie słusznym

Facet coś jest na rzeczy w tym twoim warowaniu tu, bo nie ma dnia na tym topie bez twojego wpisu. Sprawiasz wrażenie faceta, którego życie sprowadza się do myslenia o palcówkach i obmacywaniu. Większość mężczyzn nie ma problemów z wizytami swoich kobiet u ginekologów, podchodzą do tego w zdrowych relacjach pacjent-lekarz. Podobnie jak większość kobiet. A jesli dla kogoś to jest problemem to wybiera kobietę-lekarza. I tyle. Nie rozpisuje się o tym godzinami na babskim forum netowym.

"Co do tak zwanych sympozjów naukowych w hotelach to zgadzam się na 100%, że to tylko popijawy i tyle. Jesteś tak naiwna, że aż nie wierzę. Proszę napisz ile masz lat. Proszę. Ja pracuje w instytucji finansowej udzielam kredytów, sprzedaje jednostki uczestnictwa funduszów inwestycyjnych itp. I wiesz co jak fundusz x robi nam 4 dniowe szkolenie sprzedażowe w zakopanem to zgadnij, który fundusz Ci zaproponuje jak do mnie przyjdziesz" To jaki mam zawod i pozycje spoleczna mozna latwo wyciagnac z tego co napisalam do tej pory. Wysil troche swoja wyobraznie jesli potrafisz. Tego co napisales o proponowanych kredytach - nie bede komentowac. W temacie- mloda dziewczyna , ktora wstydzi sie tak , ze nie pojdzie do lekarza naraza na duze problemy zdrowotne siebie i dziecko /jesli jest w ciazy/ W tym temacie byl juz opisany przypadek kiedy dziecko zmarlo , bo gin byl mezczyzna. Swoja droga co za hipokryzja. Liczy sie przeciez fachowosc a nie plec. Ale gdyby zona tego goscia pozwolila sie porzadnie zbadac to moze dziecko by zylo. A tak to facet mogl sobie gebe wytrzec aby nadal zony do faceta gina nie puscic. Jak daleko sie jeszcze posuniecie aby zadoscuczynic wlasnym samczym kompleksom i braku wiedzy seksuologicznej? Cena wlasnego zdrowia czy nawet zycia w imie pruderii i zadoscuczynienia chorej wyobrazni onanizujacych sie przed kompem , sliniacych sie, niewyzytych osobnikow. Ty nie stoisz na strazy niewinnych mlodych dziewczat. Ty je skazujesz na duze problemy dla zaspokojenia swoich kompleksow w stosunku do innych mezczyzn. Nie wiem tylko na ile robisz to swiadomie a na ile bezmyslnie. Tak samo jak nie dzialasz dla dobra swoich klientow.

Nieśmiało się nie zgodzę z większością damskich głosów co do kwestii przynależności cipy :D Moja cipa jest mojego faceta, a jego penis jest mój ;) Ponieważ należymy do siebie w sensie seksualnym. Tak to chyba działa w związku :) Co do reszty uważam że facet, też facet, prawdziwy facet i cała reszta facetów na tym temacie zdrowo się zapędzają w swoich poglądach :O

A pozwoliłabyś swojemu facetowi iść na badanie do pani-urolog?

Czy pozwoliłabym? Raczej tak. To znaczy w ogole to nie byłby temat dla mnie. Wg. mnie ten problem to rozdmuchana bzdura. Zresztą, ja już się tutaj wypowiadałam. W skrócie moje poglądy: do gina chodzę rzadko, tylko jak jest przyczyna, nie widzę powodu latania tam jak kot z pęcherzem. Byłam akurat u mężczyzn, atmosfera zawsze chłodna, lekarska, w pełni profesjonalna. Badanie szybkie, w żaden sposób nie intymne (tak, można mieć czyjąś rękę w cipce i nie czuć żadnej intymności, co nie mieści się w głowie zgromadzonym tu panom). Co do odczuć ginekologa jako faceta: wisi mi to, byle tylko zachowywał się przyzwoicie, nie interesują mnie jego myśli. Dla męża mój lekarz to nie jest problem. Ale jakby był, na jego prośbę, zmieniłabym na kobietę. Panowie tu piszący mają obsesję i grubo przesadzają, choć trochę racji by się znalazło w ich twierdzeniach. Tyle moich poglądów.

Motywacjo, mały komplement dla Ciebie za odwagę myślenia. Nie chodzi mi nawet o ostatni wpis, lecz przede wszystkim o to, że tak doskonale potrafiłaś się wczuć w męski punkt widzenia, którego zresztą nie podzielasz. Chodzi mi o Twoje wcześniejsze uwagi, że jeżeli dla faceta płeć gina to problem, to powinien pogadać z partnerką, a ta, jeżeli to nie kłóci się dramatycznie ze względami medycznymi, powinna pójść do kobiety, gdy widzi że sprawa go rani. Streszczam Twoje poglądy z pamięci, mam nadzieję, że ich nie wypaczając. Ktoś inny (damski głos) też coś takiego napisał. Ja bym nie był tak radykalny, jak Prawdziwy facet, że was przed czymś tam chcę przestrzegać. Swój rozum macie. Ten topik ma dla was jednak jakąś wartość. Możecie się przekonać, co na ogól faceci myślą o tym, w czym wy może w ogóle nie widzicie problemu (mniejsza o ich argumentację). A stawka jest wysoka, chodzi mianowicie o harmonię w związku. Jeżeli facet nie ma nic przeciwko płci lekarza gina, to OK. Ale jak ma, to nie warto po prostu doprowadzać do eskalacji w związku, tylko lepiej z nim pogadać. Ale ze mnie moralista, księdzem mógłbym być.

Motywacjo, właśnie przeczytałem Twój ostatni wpis. Tylko potwierdziłaś kolejny raz to, o czym pisałem

Dzięki Niclas, myślę że jak zwykle trzeba znaleźć złoty środek ;) Część facetów bardzo tu przesadza, obraża lekarzy, ulega niezdrowym fantazjom. Kobiety broniące swojego prawa do cipy i ukochanego pana ginekologa też przesadzają :P A prawda - jak zazwyczaj - leży sobie pośrodku :)

do facet prawdziwy... --> mozesz wyjasnic, co oznacza "kobieta nie moze stosowac NPR, globulek"? o ile wiem, jedynym przeciwwskazaniem dla globulek jest alergia na nonoxynol, do NPR w ogole nie ma przeciwwskazan, poza tym, ze jest to metoda czasochlonna i zawodna. Co do spirali OK, jakies dla jakichs 10-20% kobiet nie jest to metoda wskazana. W przypadku gdy kobieta ma nieregularne cykle, miesniaki w macicy, cytologie III, dlugie miesiaczki, AIDS lub cukrzyce, a na dodatek alergie na lateks i nonoksynol --> tak, jestem za pigulka, zwlaszcza ze pomoze ona rowniez na wspomniane schorzenia. Co wiecej jestem tez za regularnymi, czestymi badaniami, nawet co tydzien, jesli trzeba. Problem tylko w tym, ze pigulke, mimo jej wszystkich i skutkow ubocznych, ktore powoduje w zdrowym organizmie (zoltaczka, rak watroby, kamica, nowotwory sutka, szyjki macicy, choroby ukladu krazenia, otylosc, suchosc pochwy, brak libido, ...) wciaz traktuje sie u nas jako antykoncepcje pierwszego wyboru. Swoja droga co za hipokryzja: kurczakow pedzonych na hormonach unikacie jak ognia, ale pigulki, ktore hormonow maja 100 razy wiecej niz w miesie takiego kurczaka, lykacie bez opamietania. motywacja... ---> dzieki za odwage, mimo penej takiej niesmialosci :). A co do moich pogladow: jak widze tylko 2 moga wydawac sie kontrowersyjne: 1. latanie do ginekologa (obojetnie jakiej plci) co 3 (czy nawet 6 miesiecy) jak nic sie nie dzieje to zboczenie (ekshibicjonizm) - o ile Cie jednak rozumiem, z tym pogladem akurat sie zgadzasz, 2. albo pigulki sa trucizna (pod czym sie podpisuje) i zakazujemy ich rozpowszechniania w Polsce, albo sa nieszkodliwe i wtedy kazda pelnoletnia osoba moze je bez recepty nabyc w aptece (z czym sie nie zgadzam, ale na pewno bym akceptowal). Mowienie, ze tabletki sa be i tylko cokwartalne badanie lekarskie jest w stanie zniwelowac ryzyko ich brania to czysta hipokryzja.

umrzyj, zabij , nacierp sie ale nie idz do gina -faceta bo Twoj chlop zle sie poczuje. Acha - i koniecznie wstydz sie. Im wiecej tym lepiej. Wtedy nie pojdziesz i wtedy facetowi sliniacemu sie do cipek lepiej stanie. Moje gratulacje. Oczywiscie to kobieta ma sie poswiecic dla faceta a nie odwrotnie. Bo takiej mozliwosci, ze dla dobra tego samego zwiazku facet moze przestac byc o tego gina zazdrosny jakos nikt z panow nie podal. Mamy juz prosby , grozby, teraz i szantaz uczuciowy oraz probe wpedzenia w poczucie winy. Co jeszcze panowie wymyslicie?

"do NPR w ogole nie ma przeciwwskazan, poza tym, ze jest to metoda czasochlonna i zawodna" A czy to ze metoda jest ZAWODNA juz samo w sobie nie jest wystarczajacym powodem?.

Zapomnialem o jeszcze 3 pogladzie, uznany za kontrowersyjny przez wiekszosc obecnosc tu pan: 3. Mimo ze osobiscie zwisa mi plec ginekologa mojej kobiety (na szczescie traktuje ona wizyte u niego tak jak motywacja...), a zazdrosc o lekarza uwazam za szczeniactwo, to uwazam ze w zwiazku nawet najbardziej bzdurne fobie partnera warte sa by je uwzglednic we wlasnych decyzjach, dla dobra zwiazku. A respektowanie tych fobii swiadczy glownie o waszej dojrzalosci. Tak wiem, to bardzo kontrowersyjna teza, nie kazdy dorosl do tego, by sie z tym zgodzic.

"Kobiety broniące swojego prawa do cipy i ukochanego pana ginekologa" Nie wierm jaka jest Twoja motywacja ale mi nigdy by nie przyszlo do glowy nazwac moejgo ginekologa -UKOCHANYM. Ale jak sama napisalas - kazdy ma swoje podejscie.

to moze swiadczyc wyslanie na leczenie z tych fobii a nie ich respektowanie. Czy zona alkoholika ma popierac jego alkoholizm? Zastanow sie nad tym co piszesz

NPR nie mogą stosować np. kobiety, które maja pco. Co do szkodliwości pigułek przeczytaj jeszcze raz to co było pisane wcześniej, nie tylko przez e mnie, bo widać że nie zrozumiałeś, albo nie chciałeś zrozumieć o co chodzi., Sprawa nie wygląda tak pięknie i prosto, że albo zabijają i nie wolno ich stosować albo są jak cukierki i każdy może je sobie kupować bez recepty i stosować bez żadnej kontroli.

sie wiazac czy wspolzyc a juz na pewno nie powinno sie miec z nimi dzieci. Psychopatow powinno sie leczyc albo odizolowac od otoczenia.

Podsumowując, jesteś niesprawiedliwa, twierdząc że nie potrafimy powściągnąć zazdrości dla dobra partnerki. Wielu z nas facetów wspominało, może nie na ostatnich stronach, ale wcześniej, że są sprawy poza dyskusją, kiedy płeć lekarza nieważna, tylko liczy się szybkość i skuteczność interwencji, np. poród, nagła hospitalizacja, jakiś skomplikowane schorzenie, w którym dobrym specjalistą jest akurat facet. Większość z nas to naprawdę nie fanatycy, mówimy tylko otwarcie, co nas w związku uwiera.

o dojrzalosci --> moj przyjaciel ma w biurze kolezanke, ktora jest naprawde niczego sobie, a na dodatek go niezle kokietuje, co sprawia, ze partnerka tego przyjaciela (poznala ja, widzieli sie kilka razy podczas imprez firmowych) jest nieco zazdrosna. Wlasnie zbliza sie kilkudniowa zagraniczna podroz sluzbowa, na ktora kumpel ma jechac z kolezanka. Partnerce kumpla to za bardzo sie nie podoba i prosi go, zeby odmowil wyjazdu w tym terminie, zwlaszcza ze ma on mozliwosc wyjazdu kilka tygodni pozniej, tylko wtedy ze starszawa, nieapetyczna hetera, z ktora normalnie wymienia jedynie grzecznosciowe "Czesc" na korytarzu. Co ma zrobic moj kumpel? Przesunac wyjazd czy wyslac partnerke na leczenie? do też facet ---> zly przyklad, kobiety majace PCO nie musza przeciez stosowac zadnej metody antykoncepcji, samo PCO dziala stutecznie antykoncepcyjnie. Terapia hormonalna ma na celu przywrocenie plodnosci. Nawiasem mowiac PCO czesto pojawia sie jako skutek brania pigulek. O ile wiem kazdy moze wziac kalendarz i liczyc dni od miesiaczki, wlozenie termometru do pochwy czy pupy chyba tez nie jest trudne, tak samo jak codzienne badanie gestosci sluzu. Wynika ze jedynie kobiety nie majace rak moglyby miec problemy ze stosowaniem NPR. Co do skutecznosci NPR - zgadzam sie z wami wszystkimi, tez nie traktuje tej metody serio.

żadną antykoncepcją, bo te kobiety zachodzą w ciążę i rodzą dzieci, 30% z nich bez wspomagania farmakologicznego. Aby nie obciążać jajników powinny przyjmować tabletki anty żeby nie dochodziło do owulacji. Pco występuje zazwyczaj u kobiet, które nie stosowały antykoncepcji hormonalnej a choroba występowała już w okresie dojrzewania.