Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pragne czystej dziewczyny

moja dziewczyna chce isc do ginekologa faceta

Polecane posty

Gość Tez facet
nogogłaszczka --> Wtedy jest zajebiscie. Nawet jakby ta lesbijka okazala sie nie byc ginekologiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli kobieta-lekarz może się podniecać dotykając Twoją kobietę, fantazjować na temat jej cipki albo na temat swojej cipki w ustach Twojej kobiety, ale facet-lekarz nie. Piknie. Męska logika jest równie ciekawa jak babska :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez facet
Ale meska jest przynajmniej spojna. Ja swojej Pani od lat mowie, ze jesli chce sprobowac z kobieta, to OK, bo dla mnie to nie zdrada. Szkoda tylko ze ona nie ma na to ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkuronium
Facet : no to rację miałeś jak mówiłeś, że nie jesteś tak uwrażliwiony jak bywalec. Gdzie tam bywalcowi do Ciebie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie potraficie
zrozumieć, że częstotliwość wizyt u poszczególnych lekarzy jest różna? Dlaczego facet w dodatku nie mający nic wspólnego z medycyną ma mi wyznaczać co ile czasu powinnam chodzić do lekarza? I na jakiej podstawie twierdzi, że co pół roku to za często? Bo do kardiologa nie chodzę co pół roku? Owszem, nie chodzę. Ale za to do dentysty chodzę co pół roku - na kontrolę, nawet jeśli nic się nie dzieje, nic mnie nie boli. Takie są normy profilaktyczne dla wizyt u dentysty i takie są w moim przypadku i w przypadku wielu innych, zdrowych kobiet, które np. biorą tabletki normy badań ginekologicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Tez facet
DLA CIEBIE badanie ginekologiczne przeprowadzone przez lesbijkę (przypomnijmy NIE NA TOBIE) jest całkiem w porządku, a nie pomyślałeś, ża dla badanej kobiety jest po prostu obleśne? Chciałbyś być badany przez proktologa-geja? Czy może wolałbyś, żeby zbadała cię lekarka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Bywalec napisal - "Ależ odpowiem! To zalezy w jakim kontekscie: w seksualnym - kiladziesiąt naturystycznym - co najmniej kilkaset albo i wiecej pornograficznym - trudno policzyć ale sporo" Tak sie wlasnie zastanawialam jak wysoko podbijesz licytacje ilosci ogladanych cipek aby zle nie wypasc. Tyle, ze akurat to co jaki facet mowi o swoich doswiadczeniach z seksem zawsze nalezy dzielic przez 20. Jest na ten temat kilka prac. We wszystkich bez wyjatku faceci podawali od 40 do 60 % wiecej doswiadczen seksualnych w stosunku do porownywalnej grupy kobiet. Kozy chyba doliczacie. /Teoretycznie powinno byc tyle samo/ A praktyka jest taka ze pierwsza najczesciej jest zona , a poza tym to kilka ogladanych na kompie pornosow czy podgladanych kolezanek. Niewazne, Bywalec. Nie ma dla mnie znaczenia ile zaliczyles. Wazne , ze w swoich wypowiedziach nie odbiegasz od standartu. To troche jak prawiczkki , ktore w realu opowiadaja o swoich rozlicznych sukcesach. Po prostu nie nalezy ich traktowac jak osoby wiarygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez facet
alkuronium --> zeby bylo jasne, ja nie mam nic przeciwko kobietom (w tym mojej kobiecie) chodzacej do mezczyzny ginekologa. W koncu jest to zgodne z natura czlowieka, kobieta, szczegolnie gdy jest atrakcyjna, pragnie zwracac na siebie uwage i kokietowac, stad krotkie spodnice, seksowne stroje, perfumy itp. Jasne, ze tym co ma najcenniesze lepiej jest kokietowac osobe plci przeciwnej niz inna kobiete. Jasne, ze o problemach takich jak suchosc pochwy, czy uplawy lepiej jest rozmawiac z facetem niz z kobieta, w koncu jak spotykacie sie we wlasnym gronie na kawie, nie dyskutujecie przeciez ktora jest lepiej nawilzona. Ja to wszystko rozumiem i calym sercem jestem z Wami, jakbym byl kobieta, tez bym pewnie wybral faceta ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też facet "Ja swojej Pani od lat mowie, ze jesli chce sprobowac z kobieta, to OK, bo dla mnie to nie zdrada. Szkoda tylko ze ona nie ma na to ochoty." Logika poszła na piwo... Czy przyszło ci do głowy, że jeśli facet: - lubi patrzeć na piękną kobietę, - a jeszcze bardziej na dwie piękne kobiety, - a jeszcze bardziej na dwie piękne kobiety podczas miłosnych igraszek to u kobiet... jest tak samo? Twoja kobieta chętnie popatrzyłaby na dwa piękne, męskie ciała i podwójną radośicą cieszyłaby oko podwójną męskością. Daj jej to, czego pragnie. Spróbuj. Jednak nie? Nie chcesz, prawda? Partnerka jest zawiedziona, wierz mi. Tylko tego głośno nie powie, przynajmniej na poważnie. Żenujące jest męskie spojrzenie na seksualność tylko pod kątem jednej płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój kolega kiedyś
pracował przy obróbce zdjęć pornograficznych do komórek. Przez pierwszy tydzień cieszył się, że jako facet nie mógł znaleźć lepszej pracy, po 2 tygodniach już rzygał tymi zdjęciami a po miesiącu nie mógł już patrzeć na rozebraną kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
ktore zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez facet
Do tez facet --> juz przeciez kilka razy pisalem, ze 100 razy bardziej wole, zeby badala mnie lekarka, masawala masazystka, strzygla fryzjerka, a pedicure robila kosmetyczka. Pisalem tez, ze zrozumialbym, gdyby mojej kobiecie to przeszkadzalo i, aczkolwiek z wielka niechecie, bym zmienil (moze z wyjatkiem kosmetyczki, jakos trudno znalezc mezczyzn w tym zawodzie). przestańcie kurwa --> tu sie mylisz, cipka mojej partnerki jest tez moja cipka, inaczej partnerstwo nie ma sensu, Szukanie dziury w całym ---> nie, to jest bardzo logiczne. Moja pani np. chcialaby seksu w trojkacie, ja tez, tylko ze ona w ukladzie 2m+k a ja 2k+m. To jest powod, dla ktorego do dzisiaj z trojkata nic nie wyszlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Bywalec - skoro juz powiedziales A to powiedz tez B Sadzac na podstawie swiatopogladu nie bardzo i pasujesz do moich znajomych ..ale.... Swiat jest maly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkuronium
facet --> nie widzę związku z chodzeniem do lekarza i kokietowaniem. Zgadzam się, że w naturze kobiet leży to by czuć się atrakcyjną, dlatego jak się umawiam z moim facetem, to wbijam się w cienkie koronkowe majteczki, pryskam perfumami od niego, ładnie włosy układam i staram się wyglądać sexy. A jak idę do ginekologa to zakładam białe bawełniane majtki zakupione na stadionie, skarpetki żeby nie świecić piętami gołymi na fotelu (bynajmniej nie pończochy) i dłuższą bawełnianą koszulę za tyłek, żeby jak idę zza parawanu na fotel i z powrotem, to nie świecić tyłkiem. Jeśli chodzi o jakieś problemy zdrowotne to idę do lekarza, a nie do przyjaciółek, bo moim celem jest wyleczenie a nie wygadanie się. I przede wszystkim: w gabinecie nie rozmawiam z facetem - tylko z lekarzem. Idąc na wizytę jestem świadoma po co tam idę, ale wierz mi, że rozkładanie nóg przed ginekologiem - nie należy do najprzyjemniejszych momentów, pomijając fakt że badanie wziernikiem jest wogóle okropne, a zabieg pobierania materiału na cytologię bywa po prostu bolesny. Po takim czymś przez dobę nie mam nawet ochoty na stosunek z moim facetem, bo się czuję tam niekomfortowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez facet trójkąt nie doszedł do skutku nie z powodu odmiennych oczekiwań co do płci przeciego boku... To raczej obopólna niechęć do ustąpienia w sytaucji, w której amcie odmienne zdanie. Bo jakiż problem w tym, żeby pójść na kompromis i zorganizować .... dwie sesje o odmiennym składzie? :) Nigdy do tego nie dojdzie, bo to jedynie rodzaj przepychanki między Wami nakecony przez ogladanie trójkątów na ekranie, a nie wynik rzeczywistej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez facet
alkuronium ---> ja jak mam jakies problemy zdrowotne to przede wszystkim dziele sie nimi z moja partnerka, z reguly zanim pojde do lekarza. Ona robi to samo, wiec domyslam sie, ze wiekszosc kobiet tez tak robi. Z Twojego postu wnioskuje, ze lekarze to istoty o nieokreslonej plci - bardzo ciekawe. Pedicure tez nie jest najprzyjemniejszym przezyciem, co nie zmienia faktu, ze obecnosc ladnej pani kosmetyczki lagodzi nieprzyjemne przezycia zwiazane z tym zabiegiem :). Bylem raz w szpitalu z bolami brzucha i niestety doswiadczylem kilka razy badania per rectum. mimoo ze badanie bylo bardzo nieprzyjemne, to jesli bylo robione przez pania lekarz, mimo wszystko bylo duzo bardziej znosne :) Szukanie dziury w całym --> calkiem mozliwe, ze tu masz racje, choc z drugiej strony cena za moj wymarzony trojkat w postaci widoku jakiegos oblesnego kolesia wpychajacego sie w moja panienke jest dla mnie po prostu za wysoka. A rozumiem, ze moja Pani ma podobne wyobrazenia co do wymazonego przez mnie trojkata. przestańcie kurwa ---> to Ci sie tylko tak wydaje. ty np. musisz zyc ze swoja cipka cale zycie, ja natomiast moge ja zawsze zmienic na taka, ktorej wlascicielka ma troche odmienne zdanie od twojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkuronium
oj proszę Cię.. nie porównuj pedicure do badania ginekologicznego Też chodzę na pedicure, uważam że jest przyjemny i zdecydowanie wolę do kobiety, podobnie do kosmetyczki - też wolę kobiety, mam taką fajną Panią Gosię, z którą można i fajnie pogadać i super masaż twarzy zrobi. Bardzo odprężająca i relaksująca wizyta :) Ale nie jestem lesbijką :) (widziałam jednego faceta w tym fachu, ale jakos nie poszłabym). Jeśli chodzi o lekarza - płeć nie ma absolutnie żadnego znaczenia czy kobieta czy facet - dla mnie to jest specjalista. Jak miałeś badanie rektalne i wypinałeś pupę w kierunku pani doktor, to miałeś ochotę na flircik i kokieterię ? Bo mnie się wydaje jednak że człowiek (czy to mężczyzna czy to kobieta) jednak jest w pewnym stopniu zakłopotany sytuacją. Dla mnie cos takiego łączenie z podtekstem seksualnym jest smieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez facet
alkuronium - a co takiego magicznego jest w badaniu ginekologicznym, ze nie nalezy go porownywac z pedicure? Pedicure odprezajacy? Moze napiszesz jeszcze, ze depilacja pach tez jest dla Ciebie odprezajacym zabiegiem? Odnosnie pani doktor - oczywiscie ze nie mialem ochoty na zaden flircik, bylem chory, mialem straszne bole, wiec badanie bylo tortura, niezaleznie od tego, kto je wykonywal. Z pewnoscia jednak gdybym mial co 3 miesiace zupelnie zdrowiutki wypinac moja pupe i klejnoty przed lekarzem, to wiem na pewno, ze wolalbym aby lekarz byl plci zenskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet prawdziwy facet
Do z innej planety. Mam 30 lat--nie około i faktycznie w swoim życiu widziałem około 30 cipek, a zacząłem w wieku 18 lat więc Twoje wyliczenia są nietrafione. Większość to były moje partnerki z którymi się spotykałem i nie widziałem danej cipki raz, a 50 bo np. spotykałem sie pół roku. Także od dłuższego czasu cipki oglądam regularnie, a nie 2 razy w roku jak sugerujesz w swoich wyliczeniach na stronie 35. I zapewniam Was wszystkich, a Ciebie przede wszystkim, że nie było momentu w którym widok cipki mimo,że widziałem tą daną cipkę po raz 30i niekiedy 3 raz w ciągu tego samego dnia (wczasy, ach te wczasy) był dla mnie obojętny. Jeszcze raz napiszę,że dla każdego mężczyzny widok cipki to niesamowita podnieta i część z Was kobiet jest wyjątkowa głupia jeżeli twierdzi, że jest inaczej (nie chce nikogo obrażać, ale naprawdę zastanówcie się)także gin, który dziennie widzi chociaż 2-3 młode cipki ma z tego niesamowitą radochę i podnietę i to, że jest lekarzem (dla niektórych nadczłowiekiem) nic nie zmienia. A to, że może wsadzić tam swoje łapsko to podnieta niesłychana (część kobiet ten moment-mylnie nazywa badaniem). Co do tego czy ten wątek czytają faceci ginekolodzy to mam nadzieje,że tak bo przynajmiej wiedzą, że taki facet jak ja sądzi o nich, że są zboczonymi kurwa.....mi w dodatku z bardzo dużą dewiacją. I tak jak pisałem wcześniej zdrowe i normalne to jest nastawienie takiej kobiety jak zielony żelek, a te wszystkie inne, które tak żarliwie bronią byle ginekologiżyny są niestety stracone. Na koniec napisze ponownie intencją moich wpisów jest uratowanie niejednej młodej, fajnej dziewczyny przed molestowaniem jakiego z pewnością doświadczy udając się do faceta ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet prawdziwy facet
Zatrzymajmy się na chwilę przy macaniu, które kobiety udające się do ginekologów facetów nazywają mylnie badaniem. Po pierwsze w jakimś artykule czytałem wypociny młodego lekarza ginekologa, który się zwierzył, że nie czuł nic pozatym iż było ciepło i wilgotno i dodał, że każdy to czuje. CIEKAWE. W tym samym artykule stary ginekologiżyna przekonywał, iż on sam to się nie podnieca, ale każdy kto się podnieca powinien zmienić zawód, ale już po chwili dodał iż kiedys jak patrzył na pacjentke, która się rozbierała to poczuł dreszcze, ale oczywiście szybko się tego pozbył. Później wspomniał też o świrach, którzy się w tym zawodzie zdarzają i dla których to jest jedyny sposób w życiu na wyżycie się. Na koniec dorzucił, że on to robi z powołania i bardzo go fascynuje kobieca psychika. TAKŻE DROGIE PANIE CHODZĄCE DO GINEKOLOGÓW FACETÓW GRATULUJE WAM I WASZYM PARTNEROM i jeszcze raz przestrzegam wszystkie młode dziewczyny. NIE WYBIERAJCIE FACETÓW-WYBIERZCIE KOBIETĘ GINEKOLOG. A na koniec jestem facetem i informuję, że nie jest możliwe od 9 do 17 być lekarzem, a po 17 facetem. Swoją drogą to warto byłoby połączyć siły i np. założyć fundacje, która pomagałaby kobietom skrzywdzonym w gabinetach lekarskich. Fundacja wytaczałaby sprawy w sądzie i dzięki temu eliminowałaby patologię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkuronium
też facet - > "Odnosnie pani doktor - oczywiscie ze nie mialem ochoty na zaden flircik, bylem chory, mialem straszne bole, wiec badanie bylo tortura, niezaleznie od tego, kto je wykonywal. Z pewnoscia jednak gdybym mial co 3 miesiace zupelnie zdrowiutki wypinac moja pupe i klejnoty przed lekarzem, to wiem na pewno, ze wolalbym aby lekarz byl plci zenskiej." Yyy.. chwileczkę, bo nie nadążam - to kto tu jest zboczeńcem w końcu: ginekolog czy jego pacjentka ? Bo już nie wiem kogo to badanie jara wg Twojej sugestii. ps. powinniście się udać panowie też do specjalisty - ale psychologa. Ja nie twierdzę, że w tym zawodzie nie zdarzają się wykolejeńcy, którzy wykorzystują prywatny gabinet jako miejsce niecnych praktyk, o których można było poczytać w prasie czy w wiadomościach obejrzeć. Tylko że to się zdarza z taką samą częstością jak nauczyciel-pedofil. Marginalne przypadki. Może Panowie córki na zajęcia z wf-u nie posyłajcie ? Przecież wuefista, który przeważnie jest facetem, może patrzeć na nią pożądliwym wzrokiem, kiedy wykonuje ćwiczenia. Wasze nienawistne komentarze pod adresem mężczyzn ginekologów naprawdę dają dużo do myślenia. Jesteście chorzy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahaha prawiki z was
Gdyby mi facet powiedział, że moja cipa jest w połowie jego, to by wyrwał z liścia, a następnie bym zaśmiała mu się w twarz. Otóż drodzy panowie: moja cipa jest tylko moja i na tym polega PARTNERSTWO! Że ja mam cipę, a ty penisa i to się łączy w parę. A nie kurwa, że jak ja mam cipkę, to ona jest też twoja :D Dobre, dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez facet
Alkuronium --> Chyba mieszasz moje wypowiedzi i prawdziwego faceta. Ja nigdzie nie pisalem ze ginekolodzy to zboczency, wiekszosc to po prostu niesmiale lalusie, ktorzy w liceum nie byli w stanie wyrwac zadnej fajnej laski. Nigdy tez nie twierdzilem, ze pacjentki ginekologow sa zboczone - wrecz przeciwnie, caly czas pisze ze wybor lekarza przeciwnej plci, zwlaszcza od spraw intymnych, jest zgodny z natura ludzka. Dla mnie zboczone jest tylko latanie co 3 miesiace do lekarza i swiecenie klejnotami, gdy nic czlowiekowi nie dolega - to na odleglosc zajezdza ekshibicjonizmem. hahahahahaha prawiki z was --> Naucz sie dziewczyno logiki, zanim dorwiesz sie do klawiatury. ty masz cipe, ja mam ciebie, wniosek, ja mam Twoja cipe. A jakbys miala ochote wyrwac mi z liscia i zasmiac sie w twarz, to zapewniam cie ze bylby to twoj ostatni smiech w moja twarz. Najlepszy numer jest taki, ze u takich emancypantek niby wszystko jest odrebne, tylko kasa ma byc wspolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez facet
Jeśli twierdzisz, że ty "masz" kobietę to nie wiesz, czym jest partnerstwo. W związku partnerskim z kobietą się "jest" a nie się ją "ma". Posiadać sobie możesz niewolnicę a nie partnerkę. Tak więc jeśli jesteś z kobietą to jesteś z jej cipą, ale ta cipa nie jest twoja, jest wyłącznie twojej partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy normalne
jest latanie do dentysty co pół roku na kontrolę czy dopiero jak ząb boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lekarza nie lata
się co pół roku tylko po to, żeby się przed nim rozebrać. Jeśli ma się chęć rozbierać przed kimś to są na to prostsze sposoby, można sobie znaleźć kochanka i rozbierać się przed nim nawet codziennie. A jeśli ma się zapędy ekshibicjonistyczne to można się rozbierać w parku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez facet
do tez facet --> sa rozne definicje partnerstwa. Twoja jest poprawna pod warunkiem ze jesli ja jestem z partnerka i jej cipa, to ona jest ze mna i z moimi pieniedzmi, a te pieniadze nie sa jednak jej, sa wylacznie moje. Zupelnie jednak nie rozumiem, dlaczego wiekszosc kobiet wolalaby jednak przystac na moja definicje partnerstwa ;) a czy jest normalne --> ja latam co pol roku, zeby sie pozbyc kamienia. O ile wiem sperma nie zawiera tyle szkodliwych substancji, aby nalezalo czyscic pochwe co 3 miesiace (nie wspominam juz o kobietach, ktore seks miewaja rzadko lub wcale, te podobno do gina lataja najczesciej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet prawdziwy facet
U takich pań jak ta z 00:45 kasa ma nie być wspólna. Twoja kasa ma być jej kasą. Co do tego, że ginekolog facet wybiera tą specjalizację dla kasy to mit. Jest wiele innych bardziej intratnych specjalizacji. Jak pisałem wcześniej jakoś jeszcze rozumiem tych co wybierali tą specjalizację w czasach rozkwitu PRL w latach 1970-1980 i trochę później tak do 1985-86 roku. Masa urodzeń, prawdziwa eksplozja demograficzna, intensywny rozwój kraju (drogi, mieszkania) budowa nowych zakładów pracy, szpitali. Wyglądało to bardzo dobrze i raz, że zapotrzebowanie na ginekologów rosło, dwa to to, że np aborcja była legalna. Jest jeszcze jeden czynnik, jeżeli np ginekologiżyna pan doktor (nadczłowiek) pracuje w szpitalu do tego przyjmuje w przychodni przyszpitalnej i gdzieś tam jeszcze prywatnie to może jakąś wiedzę ma bo napewno w szpitalu styka się z różnymi przypadkami- nie zmienia to mojego zdania o tym, że to i tak zbok, ale może faktycznie komuś tam pomógł, ale ginekologiżyna który przyjmuje tylko w swoim prywatnym gabinecie np w domu lub w jakiejś tam prywatnej przychodni to raz, że lekarz z niego żaden, a zboczeniec maksymalny, a dwa to kto wie czy jakiejś tam kamerki gdzieś nie ma. Tak czy tak dziewczyny nie wybierajcie faceta ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×