Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samiusienka

nie chce byc sama

Polecane posty

u mnie tez nie najgorzej - własnie obiadek sobie gotuje tzn makaron sojowy z warzywami - na sama mysl juz mi slinka cieknie :) zwazylam sie dzis rano i niestety u mnie nie ma zadnych zmian na wadze ale jeszcze sie nie martwie :) zaczne sie martwic jak nie bedzie po tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak nie mam silnej woli, po obiedzie dorwałam się do musli... Co prawda zjadłam tylko trochę (garść, dwie?) ale nadal - po co?? W rezultacie znowu wyszło około 1100 kcal i na kolację już zabraknie miejsca ;) Zaraz zabieram się za ćwiczenia: skakanka, hula hop i ciężarki. Miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja już dzisiaj 6 dzień i ważę 71kg:) Dzisiaj tak jak zakładałam zrobię sobie głodówkę bo chciałabym jeszcze do końca tygodnia zrzucić ponad 2 kg żeby na wadze pojawiło się 69kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu pusto... Wczoraj poszłam spać dopiero o 1 w nocy a ostatni posiłek (te nieszczęsne musli) jadłam o 18 - w rezultacie kolejne pół kg mniej. Zostało mi 0,7 kg do wymarzonej 50tki ;) Plan na dziś: - mleko i musli - sałatka z kurczaka ze szpinakiem - dwa kotleciki warzywne + rzodkiewki - dwie mandarynki - krewetki z warzywami w sosie chińskim RAZEM jakieś 950 kcal + coś na kolację i kieliszek wytrawnego wina na lepsze trawienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM flower15---> gratuluje spadu wagi i oby tak dalej :) 50kg czy mogła bys podac przepis na te kotleciki warzywne i na ta sałatke z kurczaka ze szpinakiem - bardzo jestem ciekawa tych przepisow ja dzis zjadłam 8 -dwie suche wasy 12-dwie grzanki z serem zóltym 16 makaron sojowy z jajkiem na kolacje zrobilam sobie salatke gracka tylko bez oliwek juz nie moge doczekac sie poniedzialku i wazenia , mam nadzeje ze w swieta jakos dam rade trzymac diete. boje sie troche tego ze bedzie mi ciezko - jesli popelnie jakies grzeszki na pewno o nich napisze zebym sie wstydzila ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flower --> wow, ładnie! Byle tak dalej :) Samiusieńka --> ja do swojej sałatki wrzucam liście szpinaku, podgotowane kawałki kurczaka w jakiejś przyprawie, pestki słonecznika, prażone płatki migdałów, suszone pomidory i rukolę. Może nie jest specjalnie dietetyczna ale ostatnio wierzę w dietę South Beach, która poleca tego typu produkty, byleby nie jeść już pieczywa. Kotletów osobiście nie robiłam i wiem tyle, że składają się z różnych kombinacji soczewicy, brązowego ryżu, podsmażonego szpinaku, natki, pieczarek, czosnku, cebuli, brokułów, szczypiorku i pewnie jajek. Zmemłać razem i na patelnię :) Znowu zgrzeszyłam i wypiłam w pracy kawę z cukrem i mnóstwem śmietanki - ale chyba po 5 godz snu mi się należało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja cały dzień trwam na głodówce. Jak na razie to tylko żołądek mi się skurczył bo niby brzuch mniejszy, ale dalej dużo tłuszczu na żebrach i wałki po bokach:( No, ale cóż trzeba sie trochę bardziej postarać. Co do świąt to planuje zjeść tylko barszcz, sałatkę, wędlinę no i może jakieś ciastko, ale nie wiem czy mi się to uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alay
Eh, ja chyba do was nie pasuje. Nie umiem sie zmotywowac i poprostu nie jesc. Dzis znow zawalilam... Czasem sie dziwie,ze moj zoladek potrafi az tyle jedzenia zmiescic. Jesli od jutra sie za siebie nie wezme, to nie wiem co bedzie. Jak na razie wrocil mi chyba 1kg.. moze 1,5kg... Ale wiecej juz nie moze. Chcialam do niedzieli zobaczyc na wadze 58kg, a teraz marze o 61kg. A wesele juz za 4 dni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj tak jak mówiłam byłam na głodówce:) I udało mi sie nic nie jeść pomimo pysznych ciastek które mam w kuchnie:) A wam jak idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiec u mnie koniec 6 dnia jutro chyba też głodówka, ale się zobaczy:) Przed chwila skończyłam robić 150 brzuszków i na dzisiaj koniec idę już spać:) A jak u was nikt sie nie odzywa:( Mam nadzieje, że nie zostanę sama:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alay, nie łam się, przecież odchudzanie to nie tylko głodówki. Zresztą ile czasu można ją pociągnąć - tydzień, dwa? A potem i tak będziesz musiała wymyśleć jakąś dietę, zmienić nawyki żywieniowe. Na poczatek wystarczy, że ograniczysz niezdrowe żarcie, no i pamiętaj o ćwiczeniach! U mnie 300 gram na plusie, zaczyna się bujanie z ostatnim kg... W pracy planują \'wigilię\', mam nadzieję, że nie będzie na niej ciast tylko same jajka :P Plan na dziś: jogurt naturalny z musli mandarynka dwa kotlety warzywne, rzodkiewki wasa, kawałek sera wędzonego i trójkącik serka topionego light jajko na twardo ;) pieczony camembert z pieczarkami (same sery niestety ale termin mu mija) ...i kieliszek wina, a co! RAZEM z 1050 + wino

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh, w końcu zjadłam jajko z majonezem, kawałek mazurka, kilka winogron i kawałeczek babki. Plan dnia upadł, muszę pokombinować z czego w takim razie zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alay
Koniec z obzeraniem!! :D Obudzilam sie z tak wspanialym nastrojem i taka sila walki ze dzis na pewno nie zwale i w niedziele zobacze na wadze moje upragnione 61kg :D Plan na dzis: - jesc jak najmniej (tak do 500kcal max) - pocwiczyc: 30min rowerek stacjonarny, moze 1h i brzuszki Napewno sie uda :D !!! 50kg - zycze powodzenia przy pozbywaniu sie ostatniego kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki modelinko pewnie ze mozesz :) a na jakiej diecie jestes? oj dziewczynki ja tez dzis zjadlam wiecej niz powinnam przez to \"jajeczko\" w pracy ale zaraz biore sie za intensywne sprzatanie zeby spalic jak najwiecej a moze nawet uda mi sie dzis jechac na fitness wiec chyba nie bedzie tak zle - boje sie troche tych swiat bo w zasadzie bedziemy jezdzic od rodziny do rodziny a tam wiadomo jak stoły zastawione -ehhhhhhhhhh zjadlam juz - 2wasy z serem zóltym -zurek z jajkiem -pol jajka farszem pieczarkowym i pol z farszem rzodkiewkowym -salatke z pora,jajka,kukurydzy,ananasa i majonezu same jaja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj przez sekundę zobaczyłam na wadze 70kg:) Dzisiaj znowu głodówka i jutro też:) może na święta będzie te 69kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samiusienka moim ostatecznym celem jest 50kg, więc sie jeszcze trochę ze mną pomęczycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanka doniosła resztki biurowego mazurka i skusiłam się jeszcze na różyczkę z marcepanu - załamuję sama siebie. Na dodatek farbowała jak cholera więc jestem cała umazana na czerwono. Kara za łakomstwo. Nawet nie chcę wiedzieć ile kcal mają mazurek i marcepan... Na obiad zrobię sobie coś super dietetycznego, może cukinię faszerowaną pieczarkami i czosnkiem? I nie tknę już żadnych pieczonych camembertów, kotletów warzywnych czy win.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki ,ze mogę odchudzać się z wami moja dietka to żadna konkretna sama układam sobie jadłospis ok 600 kcal dziennie, na szczęście nie pożarłam nic słodkiego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważyłam się przed chwilą i jest 71kg. Dziwie się sobie że udało mi sie nic nie zjeść:) Jeszcze muszę dzisiaj poćwiczyć czyli brzuszki(dzisiaj 200:)), skakanka(100 razy), hula-hop(15min) no i taniec:) A jak wam idzie w zrzucaniu kg??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest ktoś może jeszcze na topiku?? Ja sie zastanawiam czy nie zjesć czegoś bo waga stoi w miejscu od 2 dni i nawet ani głodówka ani ćwiczenia nic nie dają. A wy co mi radzicie być dalej na głodówce czy przejść znowu na 500kcal??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam,że jeżeli waga stoi jakiś czas to powinno się duużo zjeść by pobudzić układ trawienny do pracy a zmniejszenie kcal nic nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj skończę dzień na głodówce tak jak zakładałam, ale jak jutro waga będzie stała w miejscu to zacznę jeść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alay
Byly ambitne plany a stanelo na 1500kcal bez cwiczen ( no chyba ze troche sprzatania to cwiczenia). W sumie to dla mnie i tak sukces po ostatnim obzeraniu,ale wolalabym zeby bylo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madeleina - witaj :) Ja dziś zawaliłam na całej linii - co prawda na obiad była faszerowana cukinia ale potem 4 czekoladki, 1/3 paczki chipsów i mała bułka... Olać, jutro postaram się powstrzymać (poza tym nic słodkiego już nie ma w domu :P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, na wadze 51,3. Żałość bierze. Flower, też myślę, że dalsze głodowanie nie ma sensu - jeśli waga już od dwóch dni nie spada. Wg mnie powinnaś na nowo wskoczyć w 500 (albo i więcej) kcal. Idę myć okna, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz zaczynam własnie swieta - wszystko juz zrobione :) wiec : Zdrowych, pogodnych Swiąt Wielkanocnych pełnych wiary , nadziei i miłosci. Radosnego , wiosennego nastroju , serdecznych spotkan w gronie rodziny i wśród przyjaciól oraz wesołego \"ALLELUJA\" i bardzo mokrego dyngusa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×