Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inż. budownictwa

Skok w bok faceta

Polecane posty

Gość Karolinkaaa23lat
Niekoniecznie twoja zona jest zimna moze jej naprawde nie zalezy moze jej nie pociagasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inż. budownictwa
No właśnie, jak można pobierać się z kimś na kim nie zależy albo nie pociąga - mówię oczywiście o ślubach z własnej nie przymuszonej wokli - a takim był nasz ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inż. budownictwa
Dzięki Wam wszystkim za te porady, choć prawdopodobnie po wczorajszym dniu nie przydadzą sie już mi, bo wczoraj, za sprawa pewnego incydentu wyprowadziłem się z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polalola...
????? co się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiia
cosik mi się wydaje, że pomogliśmy Ci rozwalić swoje małżeństwo .. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie cosik się wydaje,że zrobiłeś bardzo dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inż. budownictwa
Opowiem krótko a wy odpowiedzcie czy to moja wina!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polalola...
no niestety, powoli doganiamy statystyki z zachodu (np w USA 50% małżeństw kończy się rozwodem) :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inż. budownictwa
Wczoraj wieczorem zadzwonił do mnie brat, by poinformowac mnie, że dostałem zwrot pieniędzy ze skarbowego a przy okazji zapytał mnie czy nie mógł bym mu pożyczyć aparatu, bo ma w niedzielę zaręczyni i tn jakże uroczysty dla nie moment chciałby uwiecznić. A że ja niedawno kupiłem sobie dobrej jakości aparat - skierował tę prośbę do mnie - bo zależało mu włąśnie na dobrej jakości zdjęć. Ja powiedział mu że owszem nie ma sprawy, tym bardziej że dużo mu zawdzięczzam bo zawsze był skory do pomocy mi czy to przy wykańczaniu domu _ różne prace budowlane, czy to w pożyczaniu nie raz pieniedzy - bo sami rozumiecie, jak człowiek wykańcza miewszkanie - sporo kasy potzrebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inż. budownictwa
Z resztą zawsze mogłem na niego liczyć, a nawet jak pożyczył mi pieniądze na 1 miesiąc nigdy nie odzywał się nawet jak spłącałem je dopiero po pół roku, A tu moja żona ma olbrzymie pretensje do mnie bo sie zgodziłem - i od tego zaczeła się awantura - że skoro brat jest taki mądry (bo obi doktorat) to powinien sam sobie kupić aparat, a już na pewno nie pożyczać od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazylia86
I co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazylia86
Już dokończyłeś:) Też bym się na Twoim miejscu wkurzyła. Ale może jej chodziło o to,że nie zapytałeś i jej o zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inż. budownictwa
Ja się jej pytam, a gdzie jest jakaś odrobina z twojej strony wdzięczności, za wszystko co dla nas robił, gzdie jakiś szacunek nawet do mnie, przecież to mój brat. A jeśli chodzi o jej brata jak pożyczał ode mnie jakiś sprzęt - nigdy mu nie odmawiałem - tego już nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazylia86
Twoja żona ma klapki na oczach. Nie cierpię i nie toleruje u ludzi takie zachowania. Poza tym Twój brat,to twoja rodzina. Skoro tyle razy Ci pomógł to nawet nie ma o czym gadać. Chciałeś mu zrobić zwykłą przysługę... No i na czym stanęło?Wyprowadziłeś się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inż. budownictwa
Skończyło się na tym że jak kładłem płytki w kuchni - przybiegła, zerwała jedną świeżo przyklejon ą, żociła ją o podłogę aż się roztrzaskała, a później takimi umazanymi w kleju rękami zaczełą mnie drapać po twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polalola...
w ogóle po co się tłumaczyłeś, przeciez to żałosne, żeby żałowac pożyczenia aparatu, ja bym nawet nie potrzebowała żadnych argumentów, ze o jakąs wdzięczność chodzi... przecież to jest BRAT, nawet żonę można zmienić brata nigdy, zawsze będzie babrdzo bliską osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inż. budownictwa
Jak się przytzymałałem, i wyprowadziłem z kuchni krzyczała że ja ją we włąsnym domu szarpię (bo mieszkamy i wykańczamy dom, ale u jej orodziców). A gdybym ją nie przytrzymał - to pewnie miałbym całą twarz podrapaną - a już kolega w pracy sie ze mnie śmieje - bo mam taką jedną grubą czerwoną kreskę na twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polalola...
chyba nie wierzę w to co czytam ona ma duże problemy ze sobą samą, myślę ze potrzebuje terapii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiia
jakoś to jej zachowanie nie pasuje mi do tego, co do tej pory o niej napisałeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj32323
i gdzie teraz mieszkasz? poza tym jesli już się wyniosłeś to nie zmarnuj tej \"szansy\" i jak jej rura zmieknie to wówczas pogadajcie o sobie i swojej przyszłości ...dobry moment na remont zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polalola...
dokąd poszedłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inż. budownictwa
Po tym zajściu wziołem najbardziej potzrebne mi ubrania i rzeczuy i wyszedłem z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inż. budownictwa
Była jakieś wpół do 22 to gdzie miałem jechać, pojechałem do rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polalola...
no wlaśnie, myśle ze trchę jej to da do myślenia... będzie dla Ciebie dobry czas na przedstawienie swoich racji i niech ona spojrzy na sprawy również z Twojego punktu widzenia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiia
Postrzegałam ją jako wzorową żonę i panią domu, ułożoną, itd. Myślałam, że tylko sex jest problemem. Całym sercem życzyłam Ci, żeby wam się poukładało, ale jeśli doszło do rękoczynów, to nie widzę przyszłości tego związku. Faktycznie będzie lepiej jak się rozstaniecie. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inż. budownictwa
Oj oj 323 To raczej już nic nie da, bo to nie jest pierwszy raz, podobną scenę miałem w świta Bożego Narodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj32323
a tak w ogóle to żone masz po studiach brat robi doktorat a Ty walisz takie orty9 nie literówki a pospolite błędy ) że zastanawiam sie czy tu przypadkiem nie doszło do "mezialiansu" i różnica między Wami staje sie z dnia na dzień wyraźniejsza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polalola...
w sumie też mi się wydaje, że niewiele już można zrobić... ona raczej Cię nie kocha, a pretensje o to ma nie tylko do Cienbie ale chyba też do siebie, co budzi w niej agresję, bo żyje jak by wbrew sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inż. budownictwa
Wiesz błędy może i wale, ale przede raz, że ww ortografi faktycznie nie byłem dobry (choć moja żona, wydaje mi się że mimo po studiach pedagogicznych, robi jeszce większe błędy) a po drugie mam tutaj w pracy wyjechaną już klawiaturę i często po kilka razy muszę wciskać klawisze i wracać do wyrazó, wiec nie za bardzo już zwracam uwagę na pisownię tylko ravczej na samą treść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×