PROBLEM Z WODą W AKWARIUM

kupilam dziecku małe akwarium , ma tam 2 welonki , a na dnie zwirek i jakies tam dwie roslinki moj problem polega na tym ze woda w akwarium bardzo metnieje , dosłownie co 2 dni musze zmieniac wode, co jest powodem metnienia wody,,, juz mam dosc tego wymieniania nawet jak nie jest włączony filter to metnieje ta woda a mam takie pytanie jeszcze jak czesto sie daje rybom pokarm dziekuje za odpowiedz :)

zartujesz...........2 welonki w małym akwarium???kula niech zgadne?????

i napewno bez filtra...porazka...welonka na głowe potrzebuje 25 litróówwody minimum. i super wydajny filtr..

sorki filtr jest ale pewno słabiutki

zostaw jedna rybke tylko raz dziennie karm i to nieduzo im wiecej zarcia tym brudniejsza woda, welony to zarłoki ale nie wolno przekarmiac

jest filter , ale nie pisze o problemie z rybami lecz o wodzie czemu mi metnieje , musze ją przynajmniej raz w tygodniu wymieniac

Papierowe_Nozyczki , pewnie miało być, że nawet jak jest włączony

rozumiem czesto -----------ale raz w tygodniu to juz za czesto

Problem z mętną wodą = problem z rybkami = problem z filtrem = problem z niewiedzą ich właścicieli

do 135 słuchaj to jest nasze pierwsza akwarium , i nie musze wszystkiego wiedziec, a skoro ty jestes tak wszechwiedząca (y)to sie wykaz i napisz cos na temat , a nie bedziesz mnie tu oceniac

akwarium jest małą biosferą wraz z mieszkańcami i roślinami. 1. Za dużo u ciebie ryb bo przyjmuje się że na 1 cm długości rybki potrzebny jest minimum 1 litr wody w akwarium 2. Rybki wcale dużo nie jedzą , ogranicz jedzenie i zobaczysz co się dzieje 3. Filtr musi działać cały czas. Ja ma akwarium 150 litrów i przyznam się że gruntowne porządki robię tylko raz w roku. Od czasu do czasu tylko wymieniam część wody.

zanim kupiłam akwarium , przeczytałam dużo na ten temat i dużo pytałam bo okazało się że nie wszystko można robić.Nie można na przykład łączyć pewnych gatunków ze sobą bo się pozjadają, albo potrzebują innej temperatury itp

nie można się obrażać jak ktoś zwraca uwagę na fakt. a swoją drogą wiem że niektórzy sprzedawcy żeby tylko wypchnąć towar gotowi są ci wmówić ,,,,,,,,,że rybka nic nie potrzebuje , żadnego światła, jedzenia , opieki i tylko sama sobie będzie żyła

spróbuj następnym razem wymienić tylko około jednej trzeciej wody, wodę przyszykuj około dobę przed wymianą bo musi się trochę odstać, broń boże nie wlewaj wody prosto z kranu. Filtr niech chodzi cały czas no i spróbuj ograniczyć jedzenie, tylko mała porcyjka i mam nadzieję że będzie lepiej, a i nie powinno stać bezpośrednio na słońcu bo może zielenieć. pozdrawiam

135 ma rację:) opieka nad rybkami to nie spacerek:P:D. jedno mam tylko małe ale do autorki topiku, kupiłaś rybki nic o ich hodowli nie wiedząc...i stad problem.jednak nie ty pierwsza i nie ostatnia:) radze poczytac na forach akwarystycznych troche i napewno rybki dadza duzo radosci, ja uwielbiałam moja welonke potwora wielkiego:)

czasem woda mętnieje po pokarmach sypkich dla ryb.Poza tym można zakupić tzw. uzdatniacze do wody, a także należałoby mieć tester równi eż do wody i sprawdzać kwasowość wody. A wszelkie filtry również należy czyścić i powinny chodzić bez przerwy + dotleniacz wody .

welonki potrzebuja duzo wody ale i duzo jedzenia glownie roslinnego, ponoc zawsze musza miec cos w jelitach, nie zal ci ich mamusiu ? chcialabys mieszkac w kiblu ?

wiesz wogole jakie wymagania maja te ryby ? jaka temp wody itp ?

no i oczywiascie nie wolno filtra wylaczac bo wtedy w nim gnija nieczystosci bez tlenu, szkoda ze nie ma strazy dla zwierzat dla welonek

zawsze mi sie wydawalo ze przed zakupem zwierzecia nalezy dowiedziec sie jak je trzymac ??

a moze mąż ci sika do tego akwarium?

czesc ... mam problem z moim akwarium 200l.otoz od tygodnia utrzymuje sie w nim bardzo metna woda.co zrobic aby byla krystaliczna.zaznaczam ze nie stosuje zadnych srodkow chemicznych.wczesniej mialam 60l akwarium i nigdy nie bylo problemow z woda.teraz nie mam pojecia co sie dzieje.

czesc ... mam problem z moim akwarium 200l.otoz od tygodnia utrzymuje sie w nim bardzo metna woda.co zrobic aby byla krystaliczna.zaznaczam ze nie stosuje zadnych srodkow chemicznych.wczesniej mialam 60l akwarium i nigdy nie bylo problemow z woda.teraz nie mam pojecia co sie dzieje.

agnieszka -->> może ten temat poczytasz od początku i znajdziesz wyjaśnienie swojego problemu, środki \"chemiczne\" do stosowania w akwarium są nie szkodliwe dla ryb. Może powinnaś kupić ryby lub 1 rybę, która nazywa się glonojad.Pięknie czyści szyby akwarium wewnątrz i od czasu do czasu dożywia się je specjalnymi tabletkami.Poza tym warto poświęcić więcej czasu i poczytać informacje dot. zakładania i utrzymania akwarium i ryb.W wielu sklepach prowadzących sprzedaż ryb i akcesoria do akwarium można kupić broszury, czy książki dot. twoich problemów, a poza tym wielu sprzedawców ma dużą wiedzę na ten temat i warto się popytać , bo to akurat nic nie kosztuje.

dlatego woda mętnieje bo welonki bardzo brudzą w akwarium!radze kupić większe akwarium ale kwadratowe

Czesc mam pytanie jaka moze byc przyczyna metnej wody w akwarium . Woda wyglada jak bym do niej mleka dodala. Z gory dziekuje za odp.:)

a ja się chciałam zpytac poniewaz mam bojownika i mi zdechly kupilem super wielkie akrawium z grzalkami i filtrami i che miec duzo rybek jakie kupic?

Wbrew temu, co można usłyszeć w wielu sklepach, bojownik syjamski nie jest rybką "bez wymagań", która "nie potrzebuje filtra" i nadaje się do hodowania "w szklance". Owszem, bojowniki należą do bardziej wytrzymałych ryb akwariowych, ale nie są przecież zrobione z plastiku! Tak jak każde inne żywe stworzenie, bojownik wydala szkodliwe związki przemiany materii, i tak jak każde inne stworzenie wodne może się nimi zatruć. Nie dajcie się nabrać na bajki, że bojowniki "lubią" małe pojemniki, bo rzekomo przypominają im one "naturalne środowisko". Czytałam nawet na necie absurdalny tekst, którego autor wywodził z rozczuleniem, że czterolitrowa kula to dla bojownika "pałac" w porównaniu z jego naturalnym siedliskiem... Gdzie według niego te biedne bojowniki bytują - w naparstkach? Przecież w byle kałuży jest często więcej wody niż w takiej przerośniętej salaterce!

W akwarium towarzyskim bojownik syjamski jest potencjalnie problematyczny. Podkreślam: potencjalnie, bowiem wiele osób - w tym ja - trzyma bojowniki z innymi rybami. Niestety, zdarzają się samce agresywne wobec przedstawicieli innych gatunków, i wbrew temu, co często można przeczytać w źródłach, nie ma tutaj żelaznych reguł. U mnie bojownik wykończył tęczankę neonową, natomiast kiryski ignorował zupełnie, chociaż (jak widać na załączonym obrazku :))konkurował z nimi o pożywienie w strefie przydennej. Ale z drugiej strony na grupach akwarystycznych czytałam o sytuacjach, kiedy to właśnie kiryski padały ofiarą bojowniczej agresji. Wszystko to kłóci się z mądrością ludową, która głosi, że bojowniki nie lubia tylko "rybek podobnych do siebie". Trzeba więc po prostu założyć, że wszystko się może zdarzyć, i mieć oko na delikwenta. Z drugiej strony wśród panów bojowników zdarzają się też "ciapy" - i tu trzeba pamiętać, że samiec, ze względu na swoje długie płetwy łatwo pada ofiarą "podszczypywaczy", nie należy go więc trzymać z rybkami, które słyną z takiego zachowania, np. brzankami sumatrzańskimi. Nawet w spokojnych kąsaczowatych te płetwy mogą czasami budzić diabła - znana mi jest historia, kiedy bojownik został doszczętnie "wystrzyżony" przez stadko neonów Innesa. Oddzielny temat to trzymanie bojowników razem. Większość akwarystów słyszała na pewno, że nie wolno trzymać razem dwóch samców. Jest to dobra zasada praktyczna, i właściwie na tym powinnam zakończyć - ale wykażę się wiarą w ludzi i dodam, że nie w każdym wypadku musi to prowadzić do tragedii. Bojowniki żyjące w tym samym zbiorniku "od jaja" potrafią współistnieć zupełnie bezkonfliktowo, a nawet w przypadku nieznajomych spotkanie nie musi się skończyć "walką aż do śmierci, lub ciężkiego okaleczenia". Samiec, który czuje się zdecydowanie słabszy, po prostu daje nogę (hmmm - płetwę? :)), i jeśli akwarium będzie w miare duże i pełne kryjówek, skończy się to najwyzej niegroźnym nadszarpnieciem ogona. Nie warto jednak tego próbować, bo po pierwsze, nie mamy pewności co do- ehem - samooceny obu naszych panów, a po drugie, co za sens trzymać rybkę w sytuacji, gdy będzie nieustannie narażona na stres? Mniej jednak osób zdaje sobie sprawę, że samice bojowników również bywają agresywne, i akwarium z kilkoma paniami wcale nie musi byc oazą spokoju. Agresja u samic jest jednak zdecydowanie rzadsza niż u samców. Można też trzymać pana i panią (lub - lepiej - kilka pań) razem, należy jednak pamiętać, że samiec bojownika to damski bokser, akwarium powinno więc być w miarę duże, ze sporą liczbą kryjówek. Bardzo niedobrym pomysłem jest dokupywanie "dziewczyny" samcowi trzymanemu w małym pojemniku - a jest to niestety całkiem popularne, z zupełnie niewłaściwych powodów. Zżymam się za każdym razem, kiedy czytam na grupie dyskusyjnej porady w rodzaju: "dokup mu kobitę, żeby mu nie było smutno" etc. Nie można rzutować na zwierzęta swoich sentymentów! Są rybki, które tworzą w miarę stałe pary, ale bojowniki syjamskie do nich nie należą. W naturze samiec i samica są razem tylko na czas tarła, żadnemu bojownikowi nie "brakuje" więc codziennego towarzystwa przedstawiciela(-cielki) płci przeciwnej. Wręcz przeciwnie; obecność osobnika tego samego gatunku może tylko prowokować samca do agresji (granica między agresją a zalotami jest u tego gatunku bardzo słabo zaznaczona...) i w rezultacie może się zdarzyć, że po prostu zamęczy on swoją towarzyszkę. Uwaga: w grupie bojowników (niezależnie od płci) panuje dość krucha równowaga. Nawet jeśli od dłuższego czasu bytują razem bez żadnych awantur, po przeniesieniu całego stadka do innego zbiornika można się spodziewać wybuchu agresji. Również krótka nieobecność jednego osobnika - czasem wystarczy nawet kilka dni - może spowodować, że po powrocie do starego zbiornika zostanie potraktowany jak obcy.

Witam . Mam akwarium 112l ,od jakiegoś tygodnia woda zrobiła się mętna (jakby coś w niej pływało). Wygląda jak przy zakładaniu zbiornika aż się wyklaruje całkowicie. Zbiornik jest ok 2 miesięcy, rośliny rosną rewelacja ,naświetlenie 2x18w ,filtr wewnętrzny Hailea-BT 700 (może to ten filtr).Woda jest podmieniana co tydzień ok 20-30% +odmulanie podłoża, czyszczenie szyb i płukanie filtra w wodzie akwariowej. Ryby to 4xskalar,3x danio,4x gupik,4x mieczyk,6x brzanka,1x bocja,1x glonojad, i 1x krewetka (jeżeli nie została obiadem bo jej dawno nie widziałem ). Dozuje jeszcze co2 z dyfuzora ok 1/2 dyfuzora co 2-3 dzień. Pomóżcie co z tym zrobić. Wcześniej miałem akwa 25l przez rok i nie bylo nigdy takich problemów .