Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość antyfacetka123

dlaczego faceci, czesto nie wiedzą czego chcą ? ?

Polecane posty

Gość antyfacetka123

zastanawia mnie to... sama jestem w zwiazku, juz ponad 4 lata i widze ze jego milosc do mnie wygasa, zmienil sie bardzo, jego słowo \"kocham\" jest juz takie puste i bez znaczenia (daje tego nie zbite dowody) :( Ostatnio rozmawialisy powiedzial, ze nie wie czy to milosc przy przyzwyczajenie? za chwile mowi ze mnie kocha i nie moze beze mnie zyc, tak sratytaty :( ostatnio jest mu to nawet obojetne czy jestesmy razem czy nie, nie dba w ogole o nasz zwiazek, nie wysila sie zbytnio, ostatnio jego swiat to kumple i imprezy... chyba zmeczylam sie juz ratowaniem czegos, czego tak naprawde................... nie ma??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa samica 30
...bo są ludzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyfacetka123
hmm, no to ze są ludzmi to wybacz, po co mowi raze ze nie wie czego chce, a na drugi raz ze mnie kocha, jak mozna tak?? moze jakis pan sie wypowie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa samica 30
Ok nie bede sie juz wtrącać.Kobiety zawsze wiedzą czego chcą?Dla mnie to człowiek i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa samica 30
to znowu ja O Przywiązujesz duzą wage do słów i dlatego to Ci mówi.Na czyny zwracaj uwage,to jaki jest,a nie słowa.Bedziesz wiedziec na czym stoisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyfacetka123
no widzisz a tu facet nie wie czego chce!!! myślałam ze dostane jakies konkretne odpowiedzi a tu nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooojjj
faceci potrafia kochać, ale to jest inny rodzaj miłości jakim my darzymy- kobiety! my oddałybysmy wszystko dla nich, poswięciły wszystko i chciały tylko z nimi przebywac bo czego nam wiecej do szczescia potrzeba gdy jsteśmy zaślepione miłością- ( w wiekszosci).. faceci znów patrzą na to inaczej..są szcześliwi gdy mają nas, ale nie ciagle, bo mają jeszcze piwo, rozrywki i kumpli... a czemu są tacy niezdecydowani? niezdecydowanie to oznka słabości:) sama mam taki problem ze swoim byłym...płakałam przez niego, modliłam zeby wrócicł... chciał, dałam mu szanse ale zawalił...teraz sie z niego śmieje i wiem, że już go niepotrzebuje...a on niech sie zatanawia dalej nad swoim życiem...ja wiem czego chce i czuje sie silna i pewna... a on niech sie kula dalej jak chce...zwisa mi to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooojjj
OOO...BRAWA dla złośnicy!!! ma racje- polać jej:) dokłądnie patrzeie dziewczyny na czyny a nie słowa.. wiekszosci to łgarze którzy sami sie gubią w tym co mówią, bo robią inaczej:) patrz na czyny a bedziesz wiedziała co on chce i jakie bedzie z nim życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyfacetka123
do łooojjj: chciałąbym myslec tak jak ty, ze juz go nie potrzebuje i mi zwisa co on mysli :/ jestem raczej osobą, ktora ma jakies konkretne plany zyciowe, zawsze we wszystkim stawiam pewne kroki, a on, wkurza mnie, laczy mnie z nim milosc tylko, musze to skonczyc bo zwariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa samica 30
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyfacetka123
własnie słowa.... jego zachowanie niestety ostatnio daje takze duzo do myslenia, naprawde, facet mnie juz nie kocha :/ a moze kogos ma??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwzieta baba
bo to idioci.nigdy nie doceniaja tego co maja dopoki tego nie straca,jak jest dobrze to tak ma byc,to norma ,po co sie wysilac.a nawet jak straca i obudza sie z reka w nocniku to duma chra duma nie pozwala im sie przyznac do bledu.jesli faceci sa z marsa to niech tam wracaja,my bedziemy zdrowsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooojjj
antyfacetka: ja byłam ze swoim 3 i poł roku... kochałam ponad życie, wszystko mu poświecałam i robilam dla naszych wsolnych planó...ale te "wspólne" tak naprawde było budowane tylko przeze mnie... ja dawałam mu szanse bo...nabierałam sie na jego słodkie słówka...boże, jak on pięknie zapewniał mnie o tym, że mu zależy, że nie bedzie pił, że przestanie bo wie, że wszystkich straci...a ja wciąz dawałam mu szanse... potem mnie zostawił...ciągle zmieniał zdanie czy wrócić czy nie?? zdecydował ze nie...az po dwóch miesiącach chciał wrócić...oj, jak mnie zapewniał o tym jak kocha, że był głupi, że zostawił taką dziewczynę jak mnie... i co.? dwa tyodnie nie mienły a on znów był pijany i bezczelnie do mnie przyszedł... wyrzuciłam go...nie płakałam... byłam wściekła na siebie...że mu głupia uwierzyłam... nie chce już go, bo wiem że tylko sobie zycie z nim spapram... a nie chce meczyć sie w życiu z alkoholikiem... PAMIETAJ: TEGO KWIATU JEST Pół śWIATU...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyfacetka123
do łooojjj: mądra z Ciebie kobieta :D moja sytuacja jest bardzooo podobna do twojej, te zapewnienia o milosci, ble ble ble, a pozniej to zachowanie beznadziejne, pozniej znow przepraszam, tydzien dobrze i once again, nie mam na to siły, wydaje mi sie ze wszystko robie dla nas, a on nic! w świeta np, chcialam jechac na impreze, a on mowi ze juz nie ma miejsca w samochodzie i ze mnie ne wezmie, teraz sie do mnie nie odzywa, chyba czekam az go przeprosze, o nieeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwzieta baba
brawo dla łooojjj ja mam tez bogata kartoteke 1-maz idiota jak poszedl na baby tak niech juz nie wraca i nie wrocil,2-maz psychopata damski bokser,tez zwsze prosil przepraszal obiecywal a jaki byl taki jest do teraz,3-juz nie maz,hmmm to bylo cos ,slodki kochany,gadac tak potrafil ze ho ho az sie okazalo ze nie jestem jedyna,odchodzil i wracal wiele razy.az powiedzialam kategorycznie ostatecznie dosyc.a wiesz co w swieta zrobil??przez pol niedzieli i w poniedzialek od rana glowe mi suszyl o spotkanie,znow przepraszal,a slodki byl do zrzygania,ja temat raczej omijalam to sobie pojechal do swojej najnowszej zdobyczy 17-letniej pannicy.dobrze ze sie nie zgodzilam bo bym ladnie teraz wygladala.oczywiscie natychmiast poinformowalam go ze wiem i cos go zatkalo,narazie slowem sie nie odzywa.myslisz ze on wie czego chce??ni chu chu to kolejny co nic nie wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooojjj
antyfacetka: to jest perpetum mobile!!! oni zaepwniają i są skruszeni w momencie jak sie obudzą, ale to jest na chwile!!! widzą , że im wybaczamy bo kochamy i dlatego robią tak dalej, bo wiedzą że znów im wbaczymy... wiesz co jest najgorsze? że to on mnie zostawił!!! wielmożny pan, któremy wiecznie wybaczałam, dawałam szanse bo wierzyłam w niego...ale w kogo? w chorego człowieka, psychicznie słabego? boże, uchroń mnie! uwierz mi... kochałam go!!! chciałamz nim byc pomimo wszystkiego...az w końcu przekroczył granice... jak można być takim dupkiem? niewiem... ale jedno wiem...u facetów (no dobra, nie wszystkich, są wyjątki) trzeba patzreć na CZYNY!!! ja już wiem jak jemu zależało... jak go przypyliła samotność... dość..nigdy wiecej czegos takiego... pamietaj to sie sprawdza...ten sie smieje kto sie smieje ostatni:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwzieta baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzieta baba
do antyfacetki123 nie ma przeprosin to on jest idiota nie ty!!!co to wogole za tekst ze nie ma miejsca dla jego kobiety????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyfacetka123
do zwieta baba: moze faceci poprostu to robia, zachowuje sie tak, bo im poprostu tak wygodniej? chca sie wyszumiec? to duze dzieci? :D niech spadaja na drzewo, moze powinnam postąpic jak łooojjj i rzucic go pod cholere, pocierpie i mi przejdzie, a on niech widzi co stracił, mam dosc tej hustawki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyfacetka123
do zwieta baba: no widzisz i tak własnie wyglada jego zachowanie ostatnio.... ja po takich wyczynach zazwyczaj odzywam sie pierwsza i jest dobrze, ale teraz nie, przegiął, moze jechal poprostu na jakies panny (on ma 25 lat, ja mam 22)... ale puscil mi sygnal jak wrocil o 5 nad ranem, chyba chcial zebym wiedziala ze jest juz w domu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooojjj
pamietajcie... wszystko co robisz to do Ciebie powraca...im sie tez zwróci... pamietam, boziu jak ja płakałam, jak mnie to bolało co on robił (że pił) i co zrobił- że mnie zostawił...ze zostawił mnie a przecież to chyba ja powinnam, ale nigdy nie zrobiłam bo go kochałam- miłością durną i niemądrą! tak czułam się samotna tym bardziej że zostawił mnie po pół roku jak przyjechałam do niego do obego kraju...teraz on jest samotny..nie mówie, że się ciesze- nie jestem mściwa!! ale może sie kiedyś w końcu obudzi, bo teraz to niema gdzie wracać i w nikim nie ma wsparcie! ale kurwa mać jeszcze głupia mu to wybaczyłam jak chciał wrócić... i znów jezuu byście słyszały te słowa... normalnie chłopak miodzio, kochany,jak takiego nie przyjąc... no ale słabośc wyszła szybciej niż to jak mu zależy... o nie...pomyślałam sobie:"czy chcesz tak żyć?? czy chcesz sie tak męczyć? przecież jemu nie zalezy! gdyby zależało to by to pokazał, a nie jeszcze bezczelnie przyszedł pijany" koniec!!!!!!! wiem, że zasługuje na kogoś kto bedzie mnie szanował ikochał tak jak ja potrafie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzieta baba
do antyfacetki dokladnie tak ja mialam tez to zrobic a o ironio to on mnie zostawil bo ja sie nie zgadzam na tzw kolezanki a w swieta moiauczal o spotkanie.jestem wsciekla jak osa.2 miesiace mialam spokuj.bawil sie z ta swoja malolata (ona jest polowe mlodsza ode mnie!!!) ja sobie wszystko powolutku skladalam az zas sie palant odezwal.ciekawe po co?moja sasiadka mowi ze ju musial zatesknic a ze ja sie nie zgodzilam nie rzucilam mu w ramiona to pojechal do tamtj.mowie ci ojej dziada bedziesz zdrowsza.poboli i przejdzie a najlepiej to wykrzycz sie na niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my bardzo dobrze wiemy czego chcemy ale wcale nam nie zależy na tym żebyście wy o tym wiedziały:D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyfacetka123
i jak ja sobie pomysle, ze mam z nim wiazac wpsolne zycie, plany, marzenia, az mnie skreca w zoladku, poprostu nie chce!!! on sie do tego nie nadaje, majac 25 lat chyba do tego nie dorósl?? jest niestety nieodpowiedzialny, to malo powiedziane jest dupkiem i kiedsy sie na tym przejedzie, mam nadzieje ze nie na mnie, czekam az sie odezwie, spotkam sie z nim i mu to wygarne, ale jak okaze skruche, to musze byc twarda i sie mu nie dac!!! DOSYC!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooojjj
antyfacetka: ja widze, że ty sie łudzisz tak jak ja.. tłumaczysz go, że cie nie zabrał, bo tak mu wygodniej było...może napisz, że to jeszcze Twoja wina:/? a co bedzie w przyszłości? ty bedziesz w domu siedziała z dziećmi a on bedzie sie szlajał?? to twoje życie, nie kieruj sie nikim, rób jak uważasz... ja też chciałam wrócić, pomimo co mi ludzie o nim mówili...chciałam spróbowac, bo naprawde wierzyłam, że sie zmieni...ale nie... pokazał na co go stać.. a ja jestem ambitniejsza i mam wartości w życiu...wiem, że bedzie mi cięzko, że bedę odczuwać samotność-ale wole teraz niż całe życie, bo ile go bede miała, jak bedzie pił i tylko na zapewnieniach sie bedzie kończyć? (tego sie chyba bałam najbardziej, samotności- ale mam 22 lata tak jak ty... całę zycie przed nami)-uwierz ze jeszcze dwa tygodnie temu tak nie mówiłam i nie wierzyłam, że tak powiem. ..zawsze żyłąm tą cholerna nadzieja w jego siłe, że się zmieni i na siłe wyszukiwałam zalety, przypominałam sobie o tym...ale nie on jeden ma takie zalety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzieta baba
a wiecie co jeszcze jest ciekawe??to ze na mnie nigdy zlamanego grosza nie wydal,to ja mu jeszcze nieraz cos kupoilam czy fajki czy karte do telefonu,takie drobne rzeczy,on wiecznie tylko jeczal ze nie ma kasy,ze paliwa nie ma wiec sie nie spotkamy tak jakby mu buty ukradli-mial do mnie maks 4km,a teraz zadyla autem ponad 50km w jedna strone,zabiera ja na dyskoteki,na piwo,moge sie zalozyc ze prezenty tez dostaje i to te ktore mi sam od siebie obiecywal a nigdy ich nie dostalam.juz go nie kocham (chyba) ale na pewno wsciekla jestem jak osa.dla jego wlasnego bezpieczenstwa niech omija mnie szerokim lukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi o to, że są niezdecydowani. Chodzi o to, że nie chce im się podejmować żadnych decyzji i czekają az kobieta się wkurwi i sama odejdzie. Jest pewien tyo facetów, którzy nie powiedzą wprost, co myślą o kimś, tylko zaczynają zachowywać się coraz dziwniej....:O Powiedz mu, że to koniec, masz dość tego, jak cię traktuje i że z nim zrywasz, a zobaczysz- zero reakcji. Wcale nie będzie się starała cię zatrzymywać. Najwyżej będzie się tłumaczył. Żeby nie wyszło na to, że to jego wina;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzieta baba
nie!!! przestan on sie nie zmieni!!! oni zawsze tacy beda.ja jestem troche starsza jak ty bo mam 34 lata ale mam swietny kontakt z 23 letnia jedna z bylych naszego ksiecia.ta dopiero jest w szoku ze mi takie numery robi.nie ma zlituj sie.twarda dupe masz miec.mloda jestes ulozysz sobie zycie.jeszcze sa gdzies jakies biale kruki.on nie jest ciebie wart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×