Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BIGbabon

POCIĄŻOWE KILOGRAMY-od jutra zaczynam odchudzanie - ZAPRASZAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Witam :) Nasze forum zarasta pajeczynami :P Czy tylko u nas pada deszcz?? No tak w Polsce jeszcze cieplo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak u mnie leje ze sie pochlastac idzie :/ a mama mi wczoraj na gg pisala ze u nich po 30 stopni ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i co to za sprawiedliwosc.... Ja mialam dzis kolejna nieprzespana noc Lusia budzila sie co 15 minut a jak w koncu zasnela nad ranem to oudzil ja mezulek szukajacy spodni.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, dziś dzięn zapowiadał sie super, ładna pogoda, spacerki z synkiem....a tu ok. 17 h leciałam z parku do przychodni prawie z ozorem na brodzie bo zanalazłam kleszcza na syneczka rączce, wtargałam wózek, bo oczywiście tam nie ma warunków by normalnie wjechać z dzieckiem...i pani pielęgniarka łaskawie mu go wyciągnęła, przy czym patrzyła sie na mnie gupawo i ironicznie usmiechała, jakbym przyszła conajmniej z obesranym dzieckiem żeby go przewinęła...(fakt-zrobił kupę, w parku ale ni ewyczułam, nawet ni ezaproponowąła bym go przewinęła na kozetce, wiadomo było by szybko i wygodnie, a ja musiałam przed wejsciem do przychodni kłąśc małego w w ózku, zagadywać go i czyścic masakrycznie obesraną pupkę )potraktowąła mnie jakbym była jakaś głupią guwniarą, myślałam że jej coś powiem, w dodatku to ta sama panienka co przyjmowała mnie jak mały miał żółtaczkę i podeszłamm do przychodni po wyniki, tez była wielka łaska bo chyba ją oderwałam od plot przy kawce, no myśłałm ze mnie trafi... Przydałoby sie raz a porządnie wypisać jakąś skargę, bo służba zdrowia czuje sie bezkarnie...nie dość że płaci sie skłądki co m-c to g...o z tego mamy my i nasze dzieci, zanim się gdzieś dostaniesz to swoje musisz odczekać i jeszcze płacić...no szlak mnie dziś trafił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże, po moim wczorajszym wpisie widać jaka byłam zdenerwowana po ilości zgubionych literek...sorki, ale miałam powód, niejedna mamka pewnie by tak zareagowała jak ja...ale dziś już emocje opadły, był superowy dzionek, spedziąłm go w większej cześci z koleżanką na plotach w towarzystwie naszyc dzieci i mężów, czyli to nie był całkiem babaski wyskok na kawkę ;-) szkoda ale nie narzekam,b o było b. miło...musze sie bardziej pilnować swoich zasad bo cos ostatnio brak mi motywacji, nie wiem co sie dzieje, depresja jesienna?chyba jeszcze nie bo dziś było około 30 st wiec letnia pogoda...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
itam ,witam :) Widze ze pusciutko jest :) Dzis byl fajny temat w DDTVN \"sposob na plaski brzuch\" szkoda ze nie na ciazowy :P Jestem jakas rozdrazniona. Tesc zrobil sobie ze mnie sluzaca (moj maz pomaga mi jak moze a ten k*tas darmowa sluzbe sobie znalazl). Wczoraj wrocilam z ang. mezulek mowi ze obiad gotowal itp. wchodze do domu i ozazlo sie ze tesc zjadl cala salatke i wiekszosc ziemniakow wiec mi zostalo gotowane udko.... Czekam tylko na to ze zacznie s*ac w salonie i czekac jak posprzatam... Mezulek ma z nim pogadac. Mam wesolo ale juz teraz walcze o swoje :) Tez ma diete MZ. Wiec czekam na rezultaty. Mam strasznie duzo energii i ide zrobic porzadki w ogrodku ( koncu go mamy :) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joasia, oj nie zazdraszczam takiego tescia :/ ja to sie ejdnak ciesze ze mieszkamy sami :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej mieszkać samemu, wtedy nikt nie wtrąca się w różne sprawy...robisz co chcesz a ni emusisz podporządkowywać innym, niestety w naszych polskich warunkach mało kto mieszka oddzielnie...dziś łądny dzionek,, słoneczko świeci, synek wyjątkowo grzeczny, pfu pfu by nie zapeszyc, bo to nie koniec dnia...a diete staram się trzymać i ćwiczyć, bo coś ostatnio z wagi nic nie lecę, nie wiem czy to przed @ może tak, ale postanowiłam ważyć sie 1-go każdego m-ca, bo ta waga to skacze jak szalona, codziennie inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiulak,\\my w polsce mieszkalismy sami :] moj wynajmowal mieszkanko :] ale wiem, ze to rzadko sie zdarza.. bo zazwyczaj to z rodzicami czy tesciami sie mieszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Moja aga stoi w miejscu :( Ale wazne ze nie rosnie :) Zaczelam brac tabletki antybaby i jestem tak rozdrazniona i placzliwa ze sama sie dziwie. A okres to juz mam 2 tydzien :( Nawet jak uzywac niema jak za barzdzo :P Ale dobry kon to i po blocie pujdzie :P Luska kolejna noc dla akcje. wstawala co 15 minut i tak do 4 rano.... Wiec dodatkowo jestem zla... Tesc wczoraj zasiadl i czekal az mu naloze obiad , ale tak mnie na w*urwial ze nalozylam tylko mezulkowi. Troche mina tesciowi zrzedla ale jaka ja mialam satysfakcje ze hej :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, sorki ze mnie tak długo nie było, ale nie miałam czasu siedzieć przy kompie, jak ni espacerki z synkiem to jakiś wyjazdy, odwiedziny itp...u mnie narazie ok, postanowiłam sie ważyć 1-go każdego m-ca i tego się trzymam, ponoć dopiero po ponad m-cu widać efekty zdrowego odżywiania sie (nie głodzenia i nie jakiś drakońskich diet),mnie sie nie spieszy wiec mogę chudnć powoli ale za to trwale... Joasia=moze masz źle dobrane tabletki, a może to tylko takie początki, a potem się wszystko unormuje...pozdrawiam i piszcie co u Was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny!!! Troche mnie tu nie bylo. Przez tydzien mielismy gosci i calymi dniami robilismy wycieczki po londynie. Nie ukrywam ze po jakims czasie to juz stalo sie meczace, szczegolnie ze mamy teraz inne sprawy na glowie. Nadal szukamy mieszkania, jednak zdecydowalismy sie zostac w londynie :-) Heh, chcialam wyjechac z tego miasta ze wzgledu na ceny min, ale po odwiedzeniu innych miejscowosci ktore bralismy pod uwage, jednoglasnie stwierdzilismy ze zostajemy w londynie. Jakos nie czulam sie w tamtych miejscach. To chyba kwestia przyzwyczajenia... Za 3 tyg wyprowadzka a my jeszcze nic nie mamy na oku! Juz jestem klebkiem nerwow przez te szukanie mieszkania. A jak tam u Was dziewczynki???? 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Galileo-mogę się tylko domyślać jak się denerwujesz, ale mam nadzieję, ze wszystko się szybko ułoży po waszej myśli i w końcu odsapniesz...ja dziś znów spędziłam miłod zionek z synkiem, zresztą jak zawsze, ni echce zapeszyć ale ostatnio jest bardzo grzeczny, bardziej się słucha i z dnia na dzień więcej mówi i woecej rozumie, jest moją kochaną pocieszką...umie mnie rozśmieszyć i to jak...dzieci to prawdziwy skarb...naprawdę, dlatego ostatnio rozmawiam z męzem o dziewczynce, tak żeby zacząc się starać na przyszłe wakacje ;-) pozdrawiam Cie serdecznie i trzymaj sie cieplutko bo niedługo już bedzie coraz chłodniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Straszne pustki zapanowaly.... Moze wam ogoda dopisuje , bo u nas pada i wieje, czyli zima irlandzka :) Waga stoi w miejscu 70 kg :( Kurde niech zacznie spadac bo juz mam dosc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja również jstem mamusia która chce zrzucac kilogramy po ciazy!!! obecne jestem na diecie 10 dniowej... joassiu85 no prosze i znow sie spotykamy!!! dlaczego znikłas od nas z forum!!! odezwij sie u nas!!!! co słychac??? czy obecnie wszytko ok??? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Joasia-u nas też już prawdziwie jesienna pogoda-zimno, szro i wietrznie...bardzo tęsknię za latem, aaaaaaaaaaaa , ja narazie się nie ważę bo postanowiłam, że ważyc się bede zawsze 1-go każdego m-ca i mierzyć...bo to częste ważenie też doprowadzalo mnie do obłędu, waga skakała jak szalona...a ty się ni martw, jednej organizm szybciej przestawia się na nowy tryb i szybciej gubi kg a inny jest bardziej oporny i musi minąć trochę czasu aż coś zacznie się dziać....dlatego większość dziwewczyn rezygnuje jak po m-cu ciężkich zmagan nie zauważają efektów , trzeba byc silną i wytrwałą...pamiętaj cierpliwość popłaci...nie martw się, chyba zaraz znów wyjdziemy, trzeba hartować maluszka, przecież to jeszcze nie zima...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej bebolek-jak się masz?jak twoja dietka, jak się czujesz...wszystkie cięzko walczymy wiec efekty musza być predzej czy później...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bebolek20 witam , witam :) Jak tam Twoja dieta?? Co jesz przez te 10 dni?? Jak tam synus?? Pewnie juz biega.... Pozdrawiam :) Ta pogoda mnie doluje , Lusia narazie ma katarek wiec za czesto nie wychodze z nia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) moja dieta wygląda tak: 1 i 2 dzień kerirek i 2 kawałki ryżowego pieczywa , cherbatka DIETAFIT wszytko gorzkie i 1,5 litra wody 3 i 4 dzień wszytstko tak samo tylko ze jem twaróg (ser biały) 5 i 6 dzień wszytko tak samo tylko ze jem jajka na twardo 7 i 8 to samo tylko ze z gotowanym mieskiem 9 i 10 tylko owoce i warzywa , reszta tak samo jest to dieta oczyszczająna (podobno jedna z najlepszych przygotowywująca do całkowitej zminy diety) a bprzy okazji mozna zgubic kilka kg. ja narazie jestem na 4 dniu jest całkiem dobrze... wczorakj sie tylko popłakałam bo miałam straszną ochote na moej ulubione panini (bułka z bekonem i serem na ciepło , ale to nioe zapiekanka) a niemogłąm soeboie kupic. maz bardzo mnie wspiera myśleze to dlatego ze wie jak bardzo chce się pozbyc kilkudziesięciu kg. łącznei chce zrzyucic okolo 30 kg. ale niewszytkjo na raz!!! wczoraj znalazłam super stronke www.dieta.pl poprostu rewelacja wszytkim polecam.. rejestracja jest darmowa. jest tam mnustwo zdjęc ludzi przed i po dietach.. no szok a to zmotywowało mnie eszcze bardziej!!!!! dieta jest ok.. tylko 2 dnia strasznie boli głowa a niewolno wziąśc zadnej tabletki.. ok spadam bo synek ma kaarek..:( i muszę pilnowac bo by sie nieprzydusił:( czasem zapominazłapac oddech buzia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tobebolek-życzymy powodzenia i czekamy na efekty....dzis zimno i paskudnie, ale i tak juz zaliczylismy spacerek po osiedlu...nie wiem czy to jakas depresja jesienna i tesknota za latem, ale czuje sie do bani, jakos mi cięzko i nie jestem w dobrej kondycji...a jak u was samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.... Ja tez dzis jakas zdolowana. Chce mi sie plakac i nic wiecej. Pogoda do bani albo jeszcze gorzej, zimno mi i wogole. Nawet juz do Poslki nie chce mi sie leciec bo tam mam \"ukochane \" siostrzyczki. Kurcze najchetniej bym przesypiala takie dni.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to normalnie oznaki depresji jesienno-zimowej....ja tez to powoli ząłapuję, wogóle boje się tego częstego siedzenia w domu (nie to co latem cąłe dnie na dworze), boję sie że sie utuczę, wlaśnie siedzę przy kawce i sama nie wiem kiedy pochłonęłam kilka ciasteczek, a przecież to mniegubi, to moja największa zmora...ale pójdę na spacer to cokolwiek spalę, ale do końca dnia i wogóle do końca m-ca zeeerrro słodyczy, cholera, musze być silna, przez te głupie ciatka już mi dupa urosła, nie wiem ile waże bo czekam do 1-go ale juz nie jestem taka chuda jak byłam....;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... Widze ze pustki swieca :P Dzis juz lepiej sie czuje. Mam duzo energii i staram sie duzo cwiczyc , ale juz zaczynam watpic czy schudne. Pewnie juz zawsze bede gruba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja dziś staram się za wszelką cenę nie zjeść niczego co słodkie... muszę jakoś sobie to przetłumaczyć, że to mnie zgubi i bede miała tylko pretensje do siebie, bo przecież nikt na siłę nie pcha mi ciastek do buzi, a teraz lezą sobie na talerzyku i jak narazie ja na ich zachęty nie reaguję, zobaczymy co będzie dalej bo to jeszcze nie koniec dnia... Joasia-to typowe objawy jakiegoś załamania...musimy uwierzyć że sie uda, bo jaki ma sens pilnowanie się, ćwiczenie jak ni ebędziemy miec wiary...j atez powoli sie załamuję, ale staram się myśleć pozytywnie, słyszysz-uda nam się, nie poddawaj się, moze u nas musi to potrwac chwile dłużej....nie poddawaj sie, bądź silna...słyszysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Troche Was ostatnio zaniebuje ale mam mnostwo spraw zwiazanych z mieszkaniem... Wkoncu jakies znalezlismy, teraz tylko kwestia papierkowo-finansowa. Troche nerwowki jeszcze jest, dopoki sie nie przeniesiemy nie bedziemy miec spokoju.. Moja waga stoi w miejscu, oj bede musiala sie ostro zabrac za siebie bo cos sie ostatnio obijam. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×