Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

juffie

slub 23.08.08... laczmy sie

Polecane posty

witam, mamy wesele 23.08.08. Na poczatku jakos bylam spokojna, teraz martwie sie, ze tego jeszcze nie mamy, na to jest juz za pozno itp. Pewnie typowe dylematy przed taka uroczystoscia. A jak u was? Chetnie popisze z kims kto tego samego dnia bedzie mowil: TAK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titina
Witam:)... no to się przyłącze:) ja też biorę ślub 23 sierpnia. I podobne rozterki jak u Ciebie;) Niby wszystko mamy załatwione, ale koniec kończów wiele szczegółów jeszcze przed nami. Zwłaszcza protokół przedślubny u proboszcza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titina
... ja nie widze przeszkód:)... zwłąszcza, zę 2 sierpnia obchodze imieniny:) witaj mi mała:)) jak przygotowania do ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9889
a ja bede swiadkowac 23,08,08

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, Ja też wychodzę za mąż 23.08.2008 i mam podobne dylematy. Niby wszystko powoli zapinamy na ostatni guzik, ale ja i tak się strasznie denerwuje. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strasznie sie ciesze, ze ktos sie znalazl :) kto ma podobne dylematy i kto wybral ten sam dzien na powiedzenia sobie TAK! generalnie to mam takie mieszane uczucia. To znaczy, strasznie sie na wszystko ciesze, ale mam taki lekki stresik. Jednego dnia nie moge sie doczekac uroczystosc, drugiego boje sie, ze o czyms zapomnielismy. Szczegolnie jak w pracy zagadduja mnie moje kolezanki pytajac: a jaki bedziesz miala bukiecik??? a ja robie wielkie oczy, bo w ogole o tym jeszcze nie myslalam :) dzis wyruszam na poszukiwanie butow, trzymajcie kciuki :) caluski dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titina
...oj coś spokojniutko na naszym topiku;) Ja właśnie dzis umówiłam sie z księdzem na spisanie protokołu przedśłubnego... mam nadzieję, ze jakoś to przeżyjemy!!! Będzie go spisywał znajomy ksiadz, ale sęk w tym, zę jest on znany ze swojego konserwatyzmu, a my od jakiegoś czasu mieszkamy razem o czym on wie i o co swego czasu mieliśmy ostre spięcie... .. no cóż pożyjemy zobaczymy:) Opowiem Wam potem jak to było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titina
Jiffie.... jak tam zakupy?? udało Ci sie kupić buciki? co do bukietu - spoko ja też jeszcze nie mam pojecia jakon będzie wyglądał;) co prawda mam juz jakąś "wizję", a;e poniewaz moja ślubna sukienka znaczenie różny sie od pierwotnej "wizji" więc juz nie będę sie zarzekała ze bukiet to tylko taki a taki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam... faktycznie spokojniutko tu, musimy zagladac czesciej :) i jak tam spisywanie protokolu? my tez mieszkamy razem i mam swiadomosc, ze nie wszystkim to sie moze podobac :) a tak swoja droga to myslalam, ze ten protokol spisuje sie na 3 miesiace przed weselem. Oj.. chyba od tego nadmiaru \"slubnej\" wiedzy juz mi sie wszsytko pomylilo :D a moje zakupy nieudane :( zadne buty mi sie nie podobaja. Sek w tym, ze nie chce takich bardzo wysokich, a te na nizszym obcasie wizualnie mi nie odpowiadaja... za to bielizne kupilam :) a dzis mam druga przymiarke. Juz nie moge sie doczekac :) kolejny powod zeby wyskoczyc gdzies tylko z przyjaciolkami.. W sumie to calkiem mile te przygotowania do slubu :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titina
nie wydaje Ci sie źle - protokół najczęściej spisuje sie 3 m-ce przed ślubem, ale można też wcześniej. My wykorzystujemy fakt, zę nieobecny jest proboszcz i w biurze będzie wikary. Z proboszczem to ostatno mam na pieńku i wolałabym sie z nim nie spotykać jesli nie jest to konieczne;). A na protokół idziemy jutro- o tym zapomniałam wspomniec. Znacznie "do tyłu" to ja jestem w porównaniu do Ciebie z kiecką - dopiero pod koniec czerwca mam 1 przymiarkę, jak na razie to wybrałam fason i krawcowa pobrała miarę. Mam za to zrobione zaposzenia tj. mam je w częściach, bo sama robię i na razie to mam wydrukowane, poodmierzane i poprzycinane kartki które muszę pokleic... kiedys ktoś powiedział że człowiek z wiekiem dziecinnieje - no i nie ma co kryć robiąc zaproszenia czuję sie troszku jak dziecko w przedszkoli, które klei wycina składa...:) nie ma to jak dobra zabawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titina
buty to dla mnie też bedzie koszmar. Ja z zasady nie lubie kupować butów, a jaksobie pomyslę, że oprócz tego mam wydac niezła kasę na buty, które założe tylko raz to tym bardziej odchciewa mi sie zakupów. No ale w czyms do ołtarza isć trzeba, wiec zakup "obuwia ślubnego" mnie nie ominie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie :) a, to mnie zaskoczylas z tym protkolem. Nie wiedzialam, ze w ogole jest taka opcja, ze mozna wczesniej. Faktycznie, macie \"wesolo\" z tym proboszczem. U nas problem jest taki, ze nie chodzimy czesto do kosciola i obawiam sie, ze nasz proboszcz (a tez mieszkamy razem) w ogole nas nie kojarzy. Ale tym na razie jeszcze sie nie martwie :) :P fajnie, ze robisz sama zaproszenia. Bardzo podobaja mi sie taki recznie robione i ja wlasnie jestem na etapie zlecania wykonania takich zaproszen. Sama sie za to nie biore, bo nie dosc ze mam dwie lewe rece do takich prac manualnych (ze zgroza wspominam lekcje ZPT kiedy to cala bylam umazana klejem, a moje prace pozostawialy wiele do zyczenia:)) to jeszcze nie mam do tego za grosz cierpliowosci. Pozostaje mi wiec znalezienie kogos kto zrobi to za mnie :)) dzis jestem przeszczesliwa, bo udalo mi sie kupic buty i to jeszcze w tym salonie, w ktorym kupowalam sukienke. Sa dokladnie takie jak chcialam i powiem ci, ze na dzien dzisiejszy jak je ogladam, to wydaje mi sie, ze dzieki temu ze sie nie blyszcza, nie sa idealnie biale i nie wygldaja jak ... komunijne.. :) to jeszcze moze gdzies w nich wyjde poza przyjeciem weselnym :)) Suknia idealna, ma coraz realniejsze ksztalty i zostala mi ostatnia przymiarka i odbior sukienki. Coraz bardziej zdaje sobie sprawe, ze to wesele, to jednak nie sen... Coraz realniejszych ksztaltow nabiera to wszystko :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titina
no to jesteśmy po protokole:) na poczatku było troche zamieszania, bo nie dogadaliśmy sie z księdzem (a właściwie ja sie nie dogadałam) z dostarczeniem dokumentów - byłam pewna że tylko zaświadczenie z USC nie możę mieć wiecej niż 3 m-ce, okazało sie że odpis aktu chrztu też jest tylko 3 ważny. będe musiał raz jeszcze udac sie do byłej parafii... na szczeście ksiadz był sympatyczny:) Sam protokół też nas zaskoczył. Było miło i bezkolizyjnie;) Ksiadz sam odpowiadał ma niektóre pytania, a na początku uprzedził nas że niektóre pytania są troche archaiczne, bo oparte na b. starych zasadach prawa kanonicznego... Zadnego odpytywania, pytania dodatkowe ograniczył do minimym i tylko w wypadku wyzszej konieczności dopytywał o szczegóły... szczerze powiem jestem zaskoczona, zę z niczym nam nie wyskoczył, bo choć on dobry człowiej jest to czasami ma takie wejścia, ze aż strach:)) Dziś mogę zacząć "sklejac" zaproszenia, bo do tej pory sie wstrzymywałm, bo powiedziałm sobie że jak w biurze paraf. będą robić jakies trudnosci to zmieniamy kościół:)... chiciaż dzis moze dam sobie jeszcze spokój, bo wolę iść na kafe do koleżanki niż bawić sie z zaproszeniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dobrze, ze tak z gorki :) zobaczymy jak bedzie u nas... w takim razie zycze smacznej kawki i milej zabawy z klejem :) my dzis stwierdzilismy, ze wybierzemy jakis model zaproszen, ale jest ich tyle, ze nie czuje sie na silach:) caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magmagda
doskonale Cie rozumiem ze sa nerwy - ja bynajmniej mam sie o co denerwowac - termin 23go 08.2008 wysmyslilismy sobie juz jkais czas temu ale z przygotowaniami bylo ciezko zaczac...bardzo ciezko i np. zespołu ani fotografa z takich waznych rzeczy nie mamy.... nie chce wiadomo pierwszego lepszego a ci z polecenia juz terminow na sierpien przyszlego roku nie maja..i co tu robic?? dzwonie szukam pytam...3maj kciuki kochana! a jak Wasze przygotowania???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magmagda
a jak czytam dziewczyny to co piszecie to wogole dola zalapalam, przymiarki, buty, etc.. jak ja daleko jestem od tego....szukam sukienki na razie. zaproszenia tez juz prawie wybrane, oczywiscie sama ich robic nie bede. wy sie przejmujecie ze z facetami miszkacie etc? ja mam syneczka, 2 lata konczy a tu slub dopiero..heheh ksiadz dopiero nam da... :P 3majcie sie.. a te BUTY to jakiej firmy JUFFIE? jakie ceny sa mniej wiecej? czekam na jakies info i zyczcie mi optymizmu! jestem juz strzepkiem nerwow! paa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ci w naszym, poki co, skromnym gronie! Nie przejmuj sie, jak sie juz zacznie przygotwania, to potem wszystko leci z gorki. Najwazniejsza jest faktycznie sala i zespol, przynajmniej my tego szukalismy najdluzej, fotograf i kamerzysta z polecenia akurat mieli terminy, ale masz racje, akurat w tych wypadkach warto poczekac dluzej i poszukac, bo to sa istotne elementy calego \"przedsiewziecia\" :) a skad jestes, bo jak ze slaska, to moze cos doradze :) tak czy siak zycze optymizmu:):):) ksiedzem sie tak bardzo nie przejmuje, ale faktycznie, jak przychodzi do rozmowy z nimi, to jakos tak mi odwagi ubywa. Jak macie synka to nie ma co sie bac, nie bedzie robil problemow tylko sam bedzie was namawial zebyscie jak najszybciej zaczeli zyc \"po bozemu\" :):) a buty nie pamietam jakiej firmy (jakas wloska) , ale tanie, jak na to co ogladalam w sklepach, 135 zł. trzymam za ciebie kciuki :) caluski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magmagda
dzieki za słowa otuchy! jestem z Elblaga, slub organizujemy w Olsztynie skad pochodze. musze sie poochwalic ze znalazlam juz wymarzona suknie dla sieie!!! po ich mierzeniu zarowno w olstzynie jak i elblagu - jest! ta jedyna cudna, juz sie czuje super, a jak jeszcze bedzie piekna fryzura, make-up...to dopiero bedzie!i moj przystojny maz tuz obok - nie moge sie doczekac.. maz bedzie obok jak sie nie rozstaniemy do tego czasu bo ostatnio to coraz czesciej sie klocimy i to wlasnie o slub! hhehe :) jakos musimy sobie poradzic z tymi przygotowaniami - a potem...bedziemy to tylko wspominac i sie z tego smiac! pozdrawiam z polnocy buuzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje wyboru sukienki, swietnie ze dobrze sie z niej czujesz, bo to przeciez najwazniejsze, zeby akurat tego, tak waznego dnia, czuc sie rewelacyjnie w tym co sie ma na sobie :) my mielismy w weekend wybrac zaproszenia i znow nam sie nie udalo, bo tyle spraw na glowie :) ach... klocic sie jakos nie klocimy, bo moj narzeczony jest raczej typem sluchajacym niz krzyczacym i podczas gdy ja wymyslam i cuduje on sie tylko usmiecha i kreci glowa, ale nie wiem jaki jest jego limit :D mam nadzieje, ze nie balansuje na granicy :):) pozdrawiam goraco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titina
Witam Dziewczyny:) magmagda--> jestem pełna podziwu !! że tak szybko wybralas sukienkę, widac jstes kobietą, która wie czego chce:)) co do kłótni - to chyba wiem o czym piszesz - ja czasami jestem w gorącej wodzie kąpana i za duzo wydziwiam;) Mój Mężczyzna raczej stopuje jak u Jiffie moje emocje i chyba tylko dzieki temu jeszcze sie nie pozabijaliśmy;)) przymierzam się i przymierzam to klejenia tych zaproszeń, ale jakos nie mam do tego serca, choć na ogół bardzo lubie takie pierdołki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titina
wczoraj przeglądałam allegro i zaczełam sie zastanawiać czy nie kupić MM kaizelki i musznika...znaleźlismy taki o jaki Mu chodzi, więc jak rozmar będzie oki to pewnie kupimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magmagda
co do sukni moje drogie to rzeczywiscie,,jakos mi sie udalo - poza tym takie bieganie po salonach jest mega meczace - ja nie przepadam za zakupami wiec..nie chce dluzej tego przeciagac bo z kazda nastepna wizyta mam wrazenie ze jest to samo - a niby inne firmy maja... wiec mowie Wam - jest boooska! mam w niej taka talie jak nigdy! a jak jeszcze mimo to zrzuce kilka kilogramow to dopiero bedzie - chcialabym by mojemu przyszlemu mezowi szczeka opadla jak mnie zobacz taka piekna!! wiem ze nie jest zbyt wylewny co do opinii na moj wyglad - ale moze choc tego jednego dnia powie wiecej! hihi ehh.. tak to juz est z tymi facetami - bez nich zle... :) ogolnie moje drogie oboje sie spinamy by wszystko wypalilo - mimo tego ze od niedawna sie tym zajmujemy - wszystko na dobrej drodze wiec..musi byc dobrze!\\ czekam na ten dzien z niecierpliwoscia a i zaproszenia juz wybralismy :D takie tempo mamy! tresc ja po czesci ulozylam wiec tym bardziej jestem dumna! odzywajcie sie piszcie faajnie tak sie komus troche wyzalic , uslyszc dobre slowo - i to nie od byle kogo bo od w wiekszosci bardziej zaprawionych w boju organizatorkach buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, no no :) widze, ze coraz wiecej tych naszych wypowiedzi tutaj :) mi dzis obiecujemy sobie ze zamowimy zaproszenia na allegro, po jednej sztuce od kilku allegrowiczow i potem bedziemy decydowac. Nic wiecej nie zalatwilismy, bo nasz piesek zostal pogryziony przez innego psa i teraz z nim mamy zalatwiania a zalatwiania :( co do sukienki magmagda, to ja tez mam takie marzenie. Chce zeby moj narzeczony jak mnie w niej zobaczyl to mowe stracil :( tez nie jest zbyt wylewny,a raczej nie byl, bo widac ze sie zmiania, stara, wczesniej po prostu sadzil, ze skoro ze mna jest i tak mnie kocha to musi znaczyc ze dla niego jestem najpiekniejsza i w ogole naj. No no.. takie wlasnie myslenie facetow :) ale mam doswiadczenie z takimi wylewnymi typami, i juz wole tego mojego :) bo tamci to z reguly wobec innych tez byli.. wylewni :) generalnie to jestem bardzo szczesliwa i z coraz wieksza ekscytacja mysle o tym naszym najwazniejszym dniu :) titina, kupiliscie ten musznik i kamizleke? moj nawet nie chce slyszec o zakupach dla siebie teraz. Upral sie, ze chce byc nie wiem jaki fit do tego wesela i biega codziennie :) a jak codziennie biega, to liczy ze nie wiem jak schudnie ,wiec nie bedzie teraz nic kupowal bo .. \"w sierpniu w tym sie utopi..\" :P zwariowal mi facet :) caluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magmagda
a tak wogole moje drogie, to te całe ślubne akcesoria dla waszych przyszłych mezow czy suknie dla siebie to kupujecie czy wypozyczacie?? my ogolnie jestesmy za wypozyczeniem - bo dla mnei suknia - moja wlasna to bylby tylko klopot - co z nia zrobic?gdzie schowac?jak sprzedac to i prac na wlasna reke i ofgloszenia trzeba regularnie dawac...raczej dziekuje. no i koszt mniejszy oczywiscie! a w przypadku meskiej kamizelki i musznika to nawet przeciez nie 50%ceny kupna - z tego co sie dowiadywalismy w salonach. ale ciekawa jestem waszego podejscia ... może zmienie zdanie?? no i mam jeszcze jedno pytanie - bierzecie slub w Kosciele czy w urzedzie?? co z naukami przedmałżeńskimi?? uczescczacie juz? bo ja sie boje ze nie zdazymy z formalnosciami - moj przyszly maz dopiero biezmowanie robi :/ skonczy 7go maja! więc do slubu wtedy tylko 3mce..a slyszalam ze nauki to 10 spotkan?? tak wlasciwie to ja mam je z glowy bo uznaja mi religie z liceum - jak mam ocene swiadectwie maturalnym w poczet nauk. tylko nie chcialabym potem aby moj ukochnay sam chodzil...wiec chyba do niego dolacze... pozdrawiam Was goraco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magmagda
oj..jaki wstyd - przeciez BIERZMOWANIE to przez "rz" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) oj... ale pytan :) to od poczatku. My wszystko kupujemy. Wiesz, nie wiem moze to glupie, ale wychodze z zalozenia, ze jak to jest jedna taka impreza w zyciu (a innej mysli nie dopuszczam:P) to chcemy miec wszystko swoje. Nie chce miec sukienki po kims. Moj facet to w ogole jest przejety tym wszystkim i musi miec wszystko super :D jeszcze bardziej przewrazliwiony jest ode mnie .. a nie chce jej pozniej sprzedawac, nie wiem co z nia zrobie, bedziemy budowac dom po slubie, wiec moze gdzies ja upchne, chyba chcialaby ja zatrzymac :) jesli chodzi o nauki to juz chodzilismy i mamy zaswiadczenie. W kazdym kosciele jest inaczej, u nas byly 3 spotkania po godzinie, ale nie bylo tak zle. Swiadectwo z religii z liceum nic nie pomagalo, wiec macie o tyle fajnie, ze to was, a raczej ciebie zwalnia. U nas trzeba miec jeszcze zaliczony Dzien Skupienia dla Narzeczonych (taka bardzzzzzo dluga msza:)) - juz tez to zrobilismy. Zostala nam jeszcze poradnia zycia rodzinnego, z tego co wiem 2 spotkania po godzine. To tyle formalnosci, ale moze u was jest inaczej. A te nauki to byly co tydzien, przez 3 tygodnie, takze jesli bedziecie chcieli to na pewno zdazycie je zrobic. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titina
witam Was:) co do zakupów śłubnych to ja zawsze chciałam kupić używaną sukienkę, bo szkoda mi było kasy na nową, ale jakpojechałam do dziewczyny przymierzyć taką jedną i pochodziłam trochę po komisach to sie wyleczyłam z "przechodzonej" sukni... nie mogłam nic na siebie dopasować, co by mi odpowiadało może wyniknęło to stąd, żę nie w czas wyruszyłam na polowania bo juz byo po wyprzedażach i zostało tylko to co zostało:) co do ślubu to -- tak bierzemy w kościele - konkordatowy, nauki (3xpo 2 h) i poradnie (3 spotkania0 mamy już za sobą. U nas odbywały sie one w niedziele po mszach. Wiem jednak, zę są taki a'la rekolekcje 2 dniowe można w tym czasie zalatwić wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titina
a świadectwa z ukończoną religią musieliśmy okazać tak czy inaczej. Fakt, że ksiądz nie robił problemów jak MM nie miał tylko poprosił żeby mu dostarczyć do wglądu w późniejszym terminie. A z innej beczki - to areszczie zebrałam sie w sobie i dokończyłam zaproszenia. Są 2 rodzaje - bordowo-złote ibordowo- kremowe. Najgorsze zę złotych jest mniej a wszyscy je chcą;)) koniec końców najbliżsi dostaną ze słotem a wujostwo kremowe (oni złotych nie widzieli więc im nie szkoda, że mają inne;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to brawo, ze zaproszenia juz skonczone :) my wczoraj wybralismy wzory, dzis bedziemy zamawiac i wybierac z nich ten, ktory nam najbardziej przypadl do gustu :) dzis tez zalatwiamy sobei termin w poradni zycia rodzinnego. 2 godziny - podobno nie trzeba malowac zadnych wykresow, wiec moze przezyjemy :):) w tym tygodniu zamawiamy tez alkohol. i ustalamy termin z dziewczyna, ktora nas bedzie uczyc tanczyc... wszsytko idzie pelna para.. a w ogole to nie wiem czy wiecie... ale rowno za 4 miesiace wszstykie powiemy: TAK :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×