BRAK MI ROZWAGI..............W GUBIENIU NADWAGI

MAM 38 LAT , męża , trzech synów ,pracę i optymistyczne podejście do życia.Jest tu wiele topików o odchudzaniu ,ale one się wzajemnie dołują a nie wspierają.No może są małe wyjątki ,ale wyjątek potwierdza regułę .Nie można żyć odchudzaniem ,bo to prowadzi do wszelakich zaburzeń odrzywiania , a potem ...............sama wiesz. Ja poprostu ŻYJĘ ,dniem dzisiejszym ,jutra może nie być ,każdy dzień , może być ostatnim - niestety.Żyję ,więc zapominam o jedzeniu i CHUDNĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Koncentrowanie uwagi przez cały dzień wyłącznie wokół diety powoduje ,że przez cały dzień o niczym innym się nie myśli ,tylko o jedzeniu . A z tego że się czuję tak młodo , to dla mnie powód do dumy. JA NIE MOGĘ - pozdrawiam cię tyle razy , ile tylko mogę ...........PA

\"ja nie moge\", przeszkadza Ci, ze ktos jest szczesliwy i optymistycznie nastawiony do zycia? Ja obserwuje ten topik od kilku dni i jestem pelna podziwu dla Ciebie, Anka Tulipanka :) pozdrowienia :)

Chou , na początku to Ciebie serdecznie i słonecznie i jak tylko sobie życzysz - POZDRAWIAM.Dziękuję za słowa wsparcia i poparcia .Jestem , jaka jestem i nic tego nie zmieni.Kiedy trzeba ,płaczę - bo tym wyrażam swoje uczucia ,ale kiedy trzeba ,cieszę się , że mam dobrego męża ,zdrowe ,udane dzieci .A to chyba jest sprawą najważniejszą w życiu , a to że mam parenaście kilogramów nadwagi , to nie jest żaden problem ,którego nie da się zlikwidować.Ja już schudłam 7 kg i czuję się jak ciacho.Z przyjemnością patrzę w lustro a nie z odrazą jak inne odchudzające się panie i dziewczyny.Trzeba siebie kochać.Tylko człowiek szczęśliwy jest w stanie dać szczęście innym.Pamiętajcie o tym . CHOU dla CIEBIE specjalne ,tęczowe ,pachnące pozdrowienia. Życzę Ci w życiu tyle miłości i radości dnia codziennego ,żeby Ci jeszcze wystarczyło do obdarowywania tymi pozytywnymi uczuciami innych .......................samą siebie też PA

Niedziela przeszła bez objadania się . Pomalutku chudnę..........!

Zapomniałam o poniedziałku .....................w poniedziałek zjadłam tylko 5 kromek pieczywa chrubkiego. Rezultaty będą , bo musza być........................muszą .PAAAAAAAAAAAA

schudlas 7 kg w 6 dni??? to Ty chyba musisz miec wieeeeeeeeelka nadwage. (nie pisze tego zlosliwie, ale moim zdaniem to niemozliwe, nawet na glodowce tyle sie nie chudnie).

Nie piszę tu po to, by kogoś okłamywać.Piszę tu , by się sama wspierać , w tym co robię , a nie chcę i nie będę , z szacunku do siebie samej , SAMA SIEBIE OKŁAMYWAĆ !!!!!!!!!!!!!!To mija się z celem. A na głodówkach chudnie się 10 kg w dziesięć dni .Poczytaj sobie o tym więcej - Niedowiarku ( nie piszę tego złośliwie).Uśmiechnij się , a wszystko stanie się realne.

Anka tulipanka jedząc chemie z proszku nie pomożesz sobie tylko zaszkodzisz. Niszczysz żołądek i widzę, że o zdrowej racjonalnej diecie nigdy nie słyszałaś. Optymistyczne podejście do życia to wspaniała zaleta, ale z takim podejściem do odchudzania dużo nie zyskasz i jojo masz gwarantowane!!!

Karolka 182 Nie ma teraz zdrowej żywności.Nawet ta o której piszą że jest zdrowa - zdrowa nie jest .To banał z tą zdrową żywnością.Ja jem , tak jak chcę , lubię gotowe produkty i nic tego nie zmieni .Czuję się doskonale , nie liczę kalorii , nie skupiam się wyłącznie na odchudzaniu. Dla ciekawskich ? Dzisiaj piję tylko owocową maślankę - a dlaczego ? BO LUBIĘ ........................UWIELBIAM .Pa Karolka

Szalona jesteś. Tego co robisz nie można nazwać dietą;-) Powodzenia.

Karolka 182 Jestem szalona ....................słowo dieta powoduje u mnie od razu głód.A ja , mam metodę na głoda ,nie myślę o diecie i nie chcę....

lubie cie niesamowicie i nie chcialabym zeby po skonczeniu tej kurcji było ci przykro ze znow wracaja ci kilogramy(a o jojo trudno nie jest), dlatego naprawde prosze , pomysl o czyms bardziej racjonalnym bo na pewno zdajesz sobie sprawe ze cale zycie tak jeść nie mozna... pozdrawiam;D

Cieszę się że ponownie do mnie napisałaś .Cieszy mnie również , że martwisz się o moje zdrowie . LADY_ MARIKA Przerabiałam już wszystkie diety , żadna nie jest skuteczna na 100 %.Po wszystkich jest efekt jo - jo .Jest to nieuniknione.Każdy się o tym przekonał , kt o chociaż raz się odchudzał.Ja też to przerabiałam.Jedynym wyjściem jest ,, zapominać o jedzeniu \".Olewać go ,udawać ,że go nie ma ,nie mysleć o nim ,nie pozwalać , by było sensem życia , bo nie na tym życie polega. Jak mam ochotę to coś zjem zakazanego ,dlaczego by nie ? Życie jest jedno i nie należy przeginać w żadną stronę . Chcę się nauczyć , że jedzenie jest dla mnie drugorzędną..............................................i basta. Też cię lubię i widzę że mi dobrze życzysz ,za co jestem CI wdzięczna ...........DOBRANOC.......................PCHŁY NA NOC

anka tuipanka,a ie kio wedugciebie musisz miec ,zeby byc ciachem...

Kamisia 2500 Cóż to za pytanie ? Ciachem będę zawsze , tak samo jak ty i inne odchudzające się dziewczyny i kobiety.Jednakże jestem teraz ciachem trochę większym od innych ciasteczek , troszkę pulchniejszym , ale dbam o siebie , ładnie się ubieram ,robię makijaż itd.Mąż jest tak cholernie o mnie zazdrosny , że aż do przesady ( mimo tych chwilowych krągłości). Odpowiem ci jednak na to pytanie : ciaaachem będę się czuła w wadze między 50 a 55 kg. Wzrostu mam154 ,także jestem maleństwem. Czy czujesz się usatysfakcjonawana moją odpowiedzią ? Czy cię zadowala ? To jest już twój problem .ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA ........................pa Od kilku już dni moja waga stoi w miejscu ,mimo bardzo skąpego jedzenia.Jest to proces absolutnie naturalny.W pierwszej fazie odstawienia jedzenia , schodzi tylko woda z organizmu a nie tłuszcz. Trzeba tę fazę przeczekać i znowu waga zacznie iść w dół tylko znacznie wolniej. I jeszcze jedno ,kompletnie nie czuję głodu.I tak trzymać . Pozdrawiam

Słoneczka , słoneczka i jeszcze raz słoneczka życzę wszystkim tym którzy się odchudzają . Pamiętajcie - uśmiech i pozytywne myślenie odchudza .

Waga cały czas stoi w miejscu , ale ,mnie to niezraża .

Dzisiaj puściły mi wszystkie nerwy.Poraz kolejny starałam się o mieszkanie z urzędu miejskiego i poraz kolejny , otrzymałam odpow edż odmowną. Nie mam już sił do walki z urzędami .Mąż jest chory.Jest na rencie od 8 lat , z tyułu całkowitej niezdolności do pracy. Ja pracuję i praktycznie wszystko jest na mojej głowie.Nie zarabiam na tyle dużo , by jakiś bank ,udzielił mi kredytu na zakup mieszkania.Mąż nie jest w stanie pomóc mi finansowo a i fizycznie też nie bardzo.Za granicę nie pojedzie do pracy ,bo nie można mu pracować ,tylko takie prace domowe, ja również nie pojadę do Angli zarabiać na mieszkanie ,bo nie porzucę pracy , w której pracuję już 20 lat , nie zostawię dzieci i chorego męża.Po powrocie z urzędu cały czas płaczę ,nie mogę się z tym wszystkim pogodzić .Pijakom i degeneratom daje się mieszkania , tylko nie normalnym rodzinom.Wzięłam proszki uspokajające , bo inaczej zwariawałabym..Jestemy w 5 osób na jednym 20 metrowym poikoju. Jest ciężko , ale nie poddam się .Będę pisała pisma do skutku. Nie chcę całe życie mieszkać ,na wynajętym mieszkaniu. To co tu napisałam , nie ma nic wspólnego z odchudzaniem , ale musiałam gdzieś to wyrzucić z siebie . Doradzcie coś co mogę jeszcze zrobić w tej sprawie. Wesprzyjcie mnie mnie na duchu. Mój nastrój na dzień dzisiejszy jest do niczego. Pozdrawiam ............................PA

Waga dalej stoi w miejscu .Te 69 kg , jak na razie się na mnie uwzięło. Po wczorajszym , nastrój jako tako mi się poprawił. Niestety, nie ma ludzi bez problemów , mnie też ich nie brakuje .Jestem po rozwodzie ,musiałam wyjść ze wspólnego mieszkania , bo inaczej zwariowałabym i ja i mój syn z tego małżeństwa.Teraz jest , jak jest .Brakuje nam tylko własnego mieszkania.Mam z obecnym mężem 2 wspaniałych synów , zdrowych , co najważniejsze.Pierwszy i najstarszy , też dzięki Bogu zdrowy , a skończy w tym roku 18 lat. Jedno jest pewne , nie popuszczę .Będę pisać pisma do skutku , nie dam się ........................................nie dam się .!!!!!!!!!!!!!!!! Ja i moje dzieci zasługujemy na lepszą przyszłość i ja tego dopilnuję . Co do diety .Na dzisiaj mam 5 serków waniliowych , na 5 posiłków a do każdego posiłku 2 kromki pieczywa chrupkiego.Bardzo lubię takie jedzenie. I tym optymistycznym akcentem , kończę na teraz . Wszystkim życzliwym mojej osobie , oraz tym co nie są , życzę ...........................MIŁEGO , SŁONECZNEGO ,WIOSENNEGO DNIA .Pa........raz i dwa .

A dla wszystkich zbłąkanych dusz , które tu przypadkiem zawieruszą się, życzę : DOBRANOC

Witaj Anka:) Mnie przez zime 6kg przylazło:O I chce je zgubic- zaczynam od jutra. Ide do szkoły wiec o żarełku myślec nie bede. Mam 162 i 75kg ło matko:( I 35 lat:) Pozdrawiam Cie, bardzo fajnie sie Ciebie czyta:D

Aja 33 !!!!!!!!!!!!!! Ciebie witam w szczególności , bo poraz pierwszy tu do mnie zawitałaś , za co ci jestem ogromnie wdzięczna.Sama widzisz , że rzadko tu do mnie ktoś zagląda .Mnie to nie zraża , ale przydałby się ktoś , kto wyslucha a raczej przeczyta i odniesie się do danego problemu.Jednakże , jeśli mam kłopot , to napiszę go tu , i już mi lepiej .W głowie świtają już mi jakieś konkretne rozwiązania.I jakoś sobie z tym życiem radzę ..................a życie jest piękne i świat jest piękny , trzeba tylko to piękno dostrzegać. Mąż mi zgubił parę dni temu komórkę , ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.W sobotę kupiłam sobie za...........stą komórę .Ze wszystkimi bajerami , ale tym razem już mu jej nie pożyczę.O , nie ! Powiedział za to , że kupi sobie jeszcze lepszą . Daj mu Boże....! W końcu go kocham i też chcę żeby wszystko miał. Dzisiaj mnie wzięło na super porządki i chyba zejdzie mi do wieczora ,jeszcze prasowanie oraz farbowanie włosów .Mąż mi zawsze robi odrosty lub farbuje , mam zatem osobistego fryzjera, kolor farby tym razem to...........................GŁĘBOKI BURGUND. Raz się żyje ,aktualnie mam blond.Kiedyś już miałam na głowie ognistą czerwień , przez 2 miesiące.Zobaczymy jak teraz się będę czuła w tym kolorze .Mój ukochany mówi że jestem szalona , ale już się do tego przyzwyczaił. Co do diety : nadal 69 i ani rusz w dół.Dzisiaj pogryzam chlebki żytnie ,chrubkie.A teraz idę robić sobie kawkę , puszczam muzyczkę i kończę sprzątanie.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!PA

To cały czas ja , tylko żle wpisałam swój nick. Przepraszam.........., może się zdarzyć ................jak to w życiu. PA PA PA

Hej:D Ja naprawde sie przejęłam moja dieta hahaha. Malutko oj malutko zjadłam dzisiaj. Troche mnie ssie, ale wytrzymam:D To minie tak mysle:) Buziaki dla Ciebie za wszystko i za poczucie humoru , które masz niesamowite:)

AJA 33 !!!!! Jutro obszerniej napiszę ci o tym co u mnie słychać .Pokłóciłam się z mężem i mój nastrój nie jest najlepszy. Oczywiście , poszło o błachostkę , alw w sumie na razie cichy wieczór.Idę spać , bo nie chcę już o tym myśleć.jutro , mam nadzieję że się pogodzimy i będzie dobrze.Trzeba myśleć optymistycznie. Napiszę ci jutro jak wyszły mi te włosy ( kolor ). Trzymaj dietę i DOBRANOC........pchły na noc . PA.......................... Czy masz męża i dzieci ? Oddaje się w ramiona MORFEUSZA..............................PA

Całą noc nie mogłam spać .Z mężem dalej wojna domowa. Mam i optymistyczną wiadomość : ważę 68 kg. Nareszcie , bo waga już przez parę dni stała w miejscu. Kilogram mniej , a raczej każdy kilogram mniej , to dla mnie ogromny powód do radości i dumy.Bardzo , ale to bardzo się z tego cieszę.........................!!!!!!!. I tak , kilogram po kilogramie w dół, oczywiście- i będzie O.K. !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Chyba się muszę do mojego lubego uśmiechnąć - jednak ,żeby mi zrobił włosy , a jak nie , to sama sobie nasmaruję i nie będę się prosić o łaskę . ON zawinił , on ma przeprosić i basta . AJA 33 - co z tego wyszło napiszę ci potem .......................PA

Witam dziewczyny. Na tym wątku jestem po raz pierwszy. Własnie straciłam 5,1 kg w ciągu tygodnia na diecie amerykańskiej i chciałabym się z wszystkimi podzielić moją radością Pisałam o tym na wątku Dieta amerykańska - minus pięć kilo w dwa tygodnie. Może któraś z was zajrzy na ten wątek i dołączy do mnie od poniedziałku? Pliss nie będę wtedy sama. Wiadomo, że w grupie raźniej. Dietę polecam - wyniki są spektakularne i to wcale nie w dwa tygodnie.

Hej:) witam. własnie wróciłam z egzaminu - angielski. Masakra:) Z pracy semestralnej dostałam 4 :D A egzamin ,no cóż troche mi sie pokreciło, ale moze zdam:O Męża mam, niestety w sadownej separacji jestesmy. Dzieci tez jak widac w stopce córka i sym juz żonaty:) I jestem juz babcia:) Syn ma 20 lat. Miałam go wczesnie, bardzo wczesnie i jest kochany Diete trzymam. Nie jest zle. Coraz mniej mi sie jesc chce. Żoładek sie kurczy chyba. Musze wytrzymac:) A Tobie Anka powodzenia z meżem, bedzie dobrze:D A co to za dieta ta amerykanska??

ja tu czasem zaglądam- od razu mam uśmiech na twarzy;) ale chyba tu nie pasuje- wy macie powazne problemy i nieźle przez los jesteście doświadczone.... Aja33--> ile w takim razie masz lat??

Zacznę może od końca , to do LADY _ MARIKI Dodrze że tu czasem zaglądasz , tylko nie wiem dlaczego masz uśmiech na twarzy , czy to jest ironia , czy wyraz sympati. Bądż szczera i wytłumacz mi to , jeśli możesz .O.K.? Nie wiem , ile masz lat i jaki jest twój status rodzinny.Jedno jest pewne , jeszcze los da ci tak po tyłku , że nie raz zapłaczesz. Jednak , nie rzyczę ci tego.Mimo że twierdzisz że tu nie pasujesz , od czasu do czasu zajrzyj do nas.Masz rację , jestem dość poważnie doświadczona przez los , mimo tego mam uśmiech na twarzy i jestem mimo wszystko szczęśliwa.A piszę tu o wszystkim , ponieważ na samym odchudzaniu życie nie polega.Pozdrawiam.................HEJ