Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ann_

31.03 -- start z dietowaniem, zapraszam wszystkich na wspólne odchudzanie .

Polecane posty

Mycha w miesiąc napewno Ci się uda :) chciałabym zobaczyć minę Twojego ukochanego bo zgubieniu tych kilogramów przez Ciebie :) Ja mojego lubego mam na szczęscie przy sobie :) On jest przeciwny moim dietom, wręcz zakazał mi się odchudzać :P ale ja się na szczęscie nie poddaje jego woli :D dziś przyniósł mi zestaw niezbędnych minerałów zebym mu nie zasłabła ... hehe czyż to nie słodkie? kiedy się nie kłócimy jest naprawdę cudownie, niestety kłótnie w naszym związku to dosyć częste zjewisko :) Kathouska --> witamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha_7
Ann widzę, że mamy podobnych chłopaków ;-) Mój też nie pozwala mi się odchudzać, bo nie muszę - tak mi powtarza ( ale ja się troszkę źle czuję w swoim ciele ) choć na powodzenie, nie mogę narzekać haha ;-) hihi. Ale kurczę bym chciała schudnąć ;-) ach....w sumie przez 2 m-ce nie będziemy się widzieć, a potem zobaczymy się na weekend i znowu 2-3 m-ce rozłąki ;-( No to mam troszkę czasu. Kurczę jakoś sobie tak wbiłam do głowy, że żeby schudnąć muszę jak najmniej jeść. Nie wiem czy będę umiała podzielić jedzenie na kilka porcji. Zawsze jadłam tylko śniadanie. Ale trzeba wypróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe dziewczyny Mycha_7: nie mam żadnej konkretnej diety bo wiem z doswiadzenia ze dieta kiedys sie skonczy i co wtedy?? raczej zmieniam poprostu styl odzywiania sie, nie jem smazonego, nie uzywam w ogole cukru, staram sie omijac szerokim łukiem slodycze ( no czasami jem gorzką czekolade), nie jem pieczywa za to jem duzo duzo warzyw i owoców do tego zielona i czerwona herbata no i ćwiczenia bez teego raczej nic nie wskuram. No i staram sie aby moje dzienne posilki nie przekroczyly 1000-1200 kalorii. Wiec jak widzisz w sumie nie mam zadnej konkretnej diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To patrze ze nasi faceci maja podobne podejscie moj tez uwaza ze nie musze sie odchudzac a wrecz mnie gania jak zaczynam "swirowac" z odchudzaniem tylko ze ja nie za bardzo mam jak to przed nim "ukryc" bo mieszkamy razem no ale z drugiej strony i niespecjalnie ukrywam ale nie chce mi sie sluchac gadania ze "po co wy wszystkie sie odchudzanie tylko wieszaki beda chodzic po ulicach" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili jak u Ciebie z wynikami ćwiczeń? mocno widać? po jakim czasie? ja czytałam sporo dobrych i tyle samo złych komentarzy na temat tych rowerków :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann_ ja ten rowerek cwicze jakis miesiąc tylko, że nie tak dlugo jak Ty tzn. ćwicze tak ok 10-15 minut do tego robie inne cwiczenia na posladki i uda i powiem ci ze po tym jeszcze niecałym miesiacu widze roznice ale jak najbardziej POZYTYWNĄ i nie zauwazylam zeby jakos nadmiernie sie zaczeły rozbudowywać uda (czy cos takiego) na moje oko jest ok. Bede ćwiczyła dalej i zobacze co tam bedzie sie dzialo mi ten rowek służy poza tym nie tylko na nogi ale i na brzuch :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam dodać, że mogę z czystym sumieniem polecić te ćwiczenia: na brzuch: http://www.modeling.pl/?sub=artykuly&fil=read&poz=11&art=50&dz=11&page=1 na uda i posladki: http://www.modeling.pl/?sub=artykuly&fil=read&poz=11&art=48&dz=11&page=1 i na biust: http://www.modeling.pl/?sub=artykuly&fil=read&poz=11&art=42&dz=11&page=1 Jeżeli znacie jakieś fajne linki z ćwiczeniami to podawajcie bo czasami warto troche zmienic cwiczenia zeby nie staly sie zbyt monotonne i nie znudzily sie szybko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha_7
super, że podałyście linki z ćwiczonkami ;-) Ja od kilku dni też zaczęłam ćwiczyć. Takie małe, domowe ćwiczonka. Brzuszki, skłony, przysiady itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie was czytam i dochodz
e do wniosku ze pewnie dacie rade. od razu widac ze mysluicie powaznie o zmianach i nie poddajecie się. Lilka ile stradcilas cm w udach i lydkach? to bardzo wazne do motywacji, ubrania staly sie luzniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha_7
Lili a jak efekty po tej diecie ? Są już jakieś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn tak jak pislalam wyżej to nie jest dieta a raczej rozsądne odzywianie sie tak abym nie chodzila wyglodniala caly dzien bo tak to wytrzymam sie pare dni i co potem rzucimy sie na pierwsze z brzegu jedzenie i efekt jojo murowany!!! a jak jem te 1000-1200 kalorii dziennie jest ok daje rade i powiem wam ze nie chodze wyglodniala, i non stop nie mysle o jedzeniu ale tez czuje sie lekko. Moze ten sposob nie przyniesie szybciutkich efektow ale wydaje mi sie ze beda one trwalsze i wyrobi dobre nawyki zywieniowe. Jezeli chodzi o cwiczenia to trudno mi jest powiedziec ile cm bo ja tak naprawde sie nie mierze ale widze po spodniach ze jest lepiej szczegolnie w pasie :-). Jkis czas temu zaczelam 6 weidera i powiem wam ze jezeli wykonuje sie te cwiczenia regularniei tak jak nalezy to efekty sa oszalamiające ale ma to swoja wade: są cholernie nudne bo dzien w dzien robi sie to samo tylko zwieksza sie liczbe powtorzen i mi sie poprostu znudzilo ale dzieki "szostce" wzmocnilam sobie miesnie i teraz cwiczenia brzucha przychodza mi z wieksza latwościa. Ale z tym mierzeniem to fakt musze to koniecznie nadrobic zacząc sie mierzyć to motywuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a co sądzicie o jakiś wspomagaczach typu tableki z octem jabkowym czy ananasem albo chrom? brałyście to kiedyś no i czy pomogło? a moze też znacie jakieś fajne herbatki ktore mozna popijac na trawienie i na spalanie, bo ja pije ciagle zielona i czerwona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ocet jabłkowy podobno skuteczny jak jest z tabletkami nie wiem, chrom i tym podobne ... nie próbowałam :) A herbatki -> swego czasu piłam zieloną ale była ohydna :D może zle ją parzyłam albo kupiłam niedobrą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No proszę dziewczyny jak pięknie działacie ;) i widzę że zaczyna być nas coraz więcej bardzo fajnie, oczywiście witam nowe kobietki :) jak to się mówi w grupie razniej . co do octu jabłkowego ja kiedyś go brałam i fakt jest taki że skutek był mały ale był , zażywałam również chrom i po nim zauważyłam mniejszy apetyt na słodycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha_7
Lili też właśnie się zastanawialam, nad tym octem jabłkowym, ale sama nie wiem, bo słyszałam raczej same wady jego picia, ale dla pewnośc weszlam na tą stronką i trochę się zdziwiłam. Poczytajcie sobie. Ja nie wiem sama co o tym myśleć. W końcu ocet przecież zabija krwinki. Sama nie wiem. http://www.biomedical.pl/komentarze/ocet-jablkowy-58.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja was dzisiaj juz zegnam bo jestem padnieta miłej nocki wam zycze i od jutra znowu zmierzamy do naszych "małych wielkich celów". Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha_7
Ja już też będę uciekała, bo wstaję bardzo wcześnie ;-) To 3majcie kciuki !!! Od jutra zaczynam i to tak na poważnie !!! A przed snem jeszcze kilka brzuszków. Karaluchy pod poduchy !!!! Do jutra ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja także już uciekam :) Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych :) dobranoc kochane 🌻 i do \"napisania\" jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vejda
trochę się widzę spóźniłam, ale jeśli mozna to z chęcią bym dołączyła. W realu brak mi kogoś z kim mogłabym się wspierać w odchudzaniu. Moje koleżanki to chude szkapy które mogą jeść i jeść i nie tyją. Wiec nie rozumieją moich trudów. Ważę w tej chwili 64 kg i powolutku chciałabym zejśc w dół. Nie stosuje żadnej specjalnej diety. Staram sie odstawić słodycze, kolacje ograniczyć do np. 2 pomarańczy czy jak dzisiaj jogusrtu. Próbuję się też zmobilizować do ćwiczeń, ale nie zawsze mi to nietsety wychodzi. Dobranoc dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry kobietki :) Chciałam więcej wczoraj napisać ale coś ostatnio komputer mi się zawiesza zbyt często. Więc odnośnie octu jabłkowego to ja zażywałam ten w tabletkach a jesli chodzi o ćwiczenia to uwierzcie mi najlepszy jest taniec (przynajmniej w moim przypadku) . Kiedyś bardzo dużo tańczyłam i mimo że nie stosowałam żadnej diety miałam super kondycję i fajną figurkę. Przeprowadzka do innego miasta spowodowała że nie tańczę już i do tego bardziej siedzący tryb życia spowodował to z czym staram się uporać....;) Myślę że warto byłoby do tego wrócić. Pozdrawiam was Kochane dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane Dziewczynki - Towarzyszki odchudzania :-) Witam Cie Vejda ja juz dawno po śniadanku bo prace zaczynam juz od 7:30 więc i tak jem pierwszy posiłek. Zjadłam twarożek zrobiony z chudego białego sera i zamiast smietany to jogurt naturalny 0 % i sie tak napchalam ze szok a w sumie była to niewielka porcja. A w pracy planuje zjesc jogurt i dwa jablka. Macie moze jakieś pomysły na zdrowy obiadek bo juz te warzywa na patelnie troche mi sie nudzą :-) Odezwę sie poźniej a tymaczasem milego dnia wam zyczę i piszcie piszcie jak idzie u was. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dothii taniec jest rzeczywiście super trenuje sie całe cialo no i sylwetka nabiera takiej fajnej lekkosci. Kiedys też tańczyłam ale to bylo jakieś 10 lat temu a teraz... no cóz zostraje wypad ze znajomymi do klubu dobre i to :-) ale w sumie czemu sie gdzies nie zapisac. Moj mężczyzna napewno nie bedzie chciał ale sa grupy gdzie tanczy sie solo, mnie to intryguje taniec brzucha :-). Napewno taniec jest lepszy od silowni przynajmniej dla mnie ale to juz rzecz gustu. Ok uciekam do roboty :-( Jeszcze raz miłego dnia Kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie jeszcze musze cos dodać fajnie się nasz wątek rozwija mam nadzieje ze potrwa to troche dluzej niż tylko "chwilke" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie dla mnie też jest lepszy taniec niż siłownia tym bardziej że bardziej go wole:). Na śniadanko zjadłam dziś dwie kanapki ciemnego pieczywa z żółtym serem na drugie śniadanie banan. Co do obiadu to też mi się znudziły trochę już warzywa na patelnie więc myślę że ugotuję sobie pierś z kurczaka z ziołami i do tego brokuły :). a jutro zrobię sobie chudziutką pomidorową z ryżem to też mało kalorii. A jak wy dajecie sobie dziś radę dziewczyny? pozdrawiam was i miłego dnia wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już wiem co zjem na obiad: sałatka grecka z ogrobina sera feta i oliwkami i sosem knorra ot wymysliłam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha_7
Cześć Kobietki !!! Póki co jestem z siebie zadowolona, kupiłam sobie ciemny chlebek i już pałaszuję ;-) Oj jak ciężko gdy wróciłam do domu, a tam pyszny, pachnący i gorący obiadek na stole ;-) Tak myślę nad tym octem jabłkowym....hmmm...może spróbuję....??? A co do ćwiczeń, to naprawdę ciężko....ale trzeba się zmobilizować !!! Przed nami weekend, a na weekend planuję ze znajomymi dłuuugi wypad na tańce ;-) wiec jakieś kalorię też spalę ;-))) Ufff...byle tylko wytrzymać do końca dnia ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ;) Mija kolejny dzień mojego dietowania, powiem szczerze ze nie mam na nic siły, jestem strasznie osłabiona, na szczęście nie boli mnie głowa, więc dam rade :P Od pół godzinki próbuje zmobilizować się do ćwiczeń, trudno mi ruszyć tyłek :D:D Dziś zjadłam mało ... :O Zaraz naleje sobie cały talerz kapuśniaku i zjem, potem cwiczenia, kapusta przyspiesza spalanie kalorii :P Tak sie dziś zastanwiałam ... co z moim biustem :O mam 70 B ... boje sie ze zmaleje do miseczki A ... to byłoby straszne. :(:( muszę ćwiczyć klatkę piersiową, robić naprzemienne prysznice i jakoś je ujędrnić zeby nie były obwisłe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vejda
Cześć, ale jestem wykończona od do 18.15 zajęcia. Zjadłam rano dwie kromki chleba z serem i pomidorkiem i potem jeszcze 3 kanapki, jogurt. Do tego kawa z cukrem i mlekiem. A na kolacje 2 pomarańcze. Mam nadzieję, ze nic już nie zjem. Zresztą o 22 ide chyba spać, bo jutro znowu na 8 a po dzisiejszym maratonie padnięta jestem. Nie jadłam obiadu, bo nie chciałam się już zapychać o tej porze. Nie mam siły by poćwiczyć, jeszcze muszę się pouczyc. Na weekend jade do domku i musze się bardzo polnować. Bo mamusia jak zwykle pewnie nawpycha coreczce żarcia... Ann wytrzymujesz na tych jabłkach?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na samych jabłkach pewnie bym nie wytrzymałam, ratuje mnie kapuśniak i buraczki (dziś mogę wprowadzić do diety warzywa inne niz kapusta :P ) Właśnie jestem po rowerku w powietrzu --> wytrzymałam tylk o20 minut, mam nogi z waty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×