Dlaczego dziewczyny ida do lozka z kazdym chlopakiem, z ktorym chodza?

problemem jest to tylko, ze potem zwiazek dziewczyny, ktora dala komus d**y na pierwszej randce moze sie rozpasc, a potem ona moze byc moja przyszla dziewczyna, a ja nie chce miec dziewczyny, co sie z kims k**wila na pierwszej randce taaaa, a zwiazki dziewic się nie rozpadają :D

ja mam dume i nie chce brac panienki, co sie zle prowadzila i ma zly przebieg

podszywaczu o co ci chodzi? czemu tak mnie zwalczasz? jesli cos sie nie podoba to miej odwage powiedziec w twarz prosto jestesmy rpzeciez na anonimowym forum. Podszywając sie pokazujesz swoje kompleksy. Przykro mi ze tyle ich masz. Pozdrawiam

ty naiwny. Wiadomoże lepiej mieć dziewczyne ktora nie musiałaby cie z nikim porównywać( to samo dotyczny równieź facetów) Ale na kogo one mają czekać te dziewczyny? Przeciez nie ma ludzi wyjątkwych.

tylko dlaczego ja ma mam byc dla swojej kobiety kolejnym z kolejnych, nastepnym z nastepnych, jednym z wielu, bardzo wielu?

Ja tez myślę, że jest tutaj taka gradacja odczuć, itd. Przecież te pierwsze uczucia to zafascynowanie, zainteresowanie, zaleznie od nasilenia, no i włąsnie poządanie i namiętność. Pożądanie jest często pierwsze i bardzo silne, a miłość, przynajmniej dla mnie, to coś dużo więcej niż dzikość ciała:). Przychodzi później i oznacza całą gamę spraw- jak intymność, uwaga, troska...zresztą co ja Wam będe mówić;). CHodzi mi o to, że jeśli założyć, że zainteresowani sobą ludzie idą do łóżka w ciągu pierwszego średnio miesiąca to mało kto robi to z miłości, a bardziej z mieszanki -fascynacja-pożądanie. Ale może byc i tak, że dla kogoś te pierwsze uczucia to miłość największa i tak je będzie nazywał i dobrze, bo to ostatecznie sprawa indywidualna. I tego co się czuję, i tego jak to nazywa.

>> Przeciez nie ma ludzi wyjątkwych. Jak to nie?? Ja jestem

wiekszosc wypowiedzi sprawia wrazenie,ze seks sam w sobie jest czyms zlym i brudnym.nawet Adriian zdaje sie tak uwazac,chociaz nie przeszkadza mu to korzystac z zycia;D jednak uwaza sie za dziwkarza a swoje zdobycze za "nieporzadne" jak to napisal. ludzie,seks jest piekny! natura dala nam seks,zebysmy mogli cieszyc sie zyciem! pewnie,ze to obrzydza,gdy ktos ci powie "lizalam juz loda takiemu i takiemu". bo czujesz sie,zakbys i ty go lizal w pewnym sensie,a na to nie mialbys najmniejszej ochoty. dlatego nie powinno sie w ogole gadac o przeszlosci,ewentualnie mozna powiedziec,ze sie ma doswiadczenie lub,ze nie. i odstawic zazdrosc na bok! wtedy mozna bez kompleksowzajac sie wlasna i partnera przyjemnoscia.

problemem jest to - a dlaczego masz byc tym pierwszym? jakies konkretne powody? kompleksy? uprzedzenia?

seks nie jest zly ale z umiarem. co innego jakas przygoda o podlozu tylko seksualnym, wynikajaca z fascynacji a co innego seksic sie z kims innym co tydzien- dla sportu? wszystko trzeba wyposrodkowac.

Ale może byc i tak, że dla kogoś te pierwsze uczucia to miłość największa i tak je będzie nazywał i dobrze, bo to ostatecznie sprawa indywidualna. I tego co się czuję, i tego jak to nazywa. Dobrze ale nie na każdej płaszczyźnie. Tego rodzaju wizja miłości zderzona z taką jaką Ty opisałaś, jest przyczyną nieporozumień, starych jak ludzie i wielokrotnie na kafe opisywanych.

ja chce miec pewnosc ze nie biore jakiejs szmatki co przed byle kim gacie sciagala

niekoniecznie pierwszym, ale gdzies tak drugim, trzecim i miec pewnosc, ze to nie byli przypadkowi faceci, ktorym ona dupy dala odrazu

hmmmm, twoja ostatnia wypowiedz jako pierwsza ma trochę sensu :)

seks nie jest zly ale z umiarem kolejne zdanie pozornie obiektywne umiar nie dla każdego będzie taki sam umiar rozumiany spełnienie własnych aspiracji, marzeń, oczekiwań nie ma jednego umiaru dla wszystkich

a co to znaczy "lizać loda" :o

po prostu nie chce panienki po przygodach co szybko dupska dawala

Tego rodzaju wizja miłości zderzona z taką jaką Ty opisałaś, jest przyczyną nieporozumień, starych jak ludzie i wielokrotnie na kafe opisywanych." ooo, a to już inna historia:), ja tylko nie kwestionuję tego co kto czuje, bo to cholernie subiektywne i nie chciałabym nikomu odmówić, że kocha, nawet jeśli w jego mneimaniu kocha po dwóch dniach;)

śmieszy mnie wyraz "pewność" :D

Jestem synem rumuńskiej kurrwy i pakistańskiego poganiacza bydła. Uwielbiam seks z rozsłymi obywatelami mozambiku. Lubie być pasywny.

wiem,ze to moze byc powodem nieporozumien,wiem,ze jakas mloda dziewczyna moze za bardzo sie wczytac w moje slowa i pod ich wplywem,pragnac milosci,wmowic sobie ja,a potem zalowac. no,ale pisze jak to u mnie bylo po prostu. i jest dokladnie jak napisales w ostatnim poscie: mnie i mojego faceta laczy wiele.10 lat razem,mnostwo wydarzen,dziecko,a jednak najsilniej wlasnie wspomnienie pierwszych chwil razem,kiedy to od pierwszego wieczoru gdy wyladowalismy w lozku,nie wychodzilismy z niego przez rok praktycznie spedzajac caly wolny czas nago. i dlatego kusi mnie nazywanie tego "miloscia od pierwszego wejrzenia"

ooo, a to już inna historia , ja tylko nie kwestionuję tego co kto czuje, bo to cholernie subiektywne i nie chciałabym nikomu odmówić, że kocha, nawet jeśli w jego mneimaniu kocha po dwóch dniach ja nie kwestionuję samego czucia ale podważam jego definicje gdy są wyraźnie przejaskrawione. I uważam, ze warto mówić, ze nie kochasz tylko uległeś silnej fascynacji o podłożu erotycznym :D

frk, nie każdy lubi ubierać mysli w taką ilość słów jak Ty :D "zakochałam się" jest krótsze niż "uległam silnej fascynacji itd" :D:D:D

gość - problemem jest to jest idealnym kandydatem na męża dla cwanej manipulantki zafiksowany na jednym punkcie, jest łatwym celem :D skończysz z jakąś sprytną postdziewicą albo wredną dziewicą

jak mi dziewczyna mowi, ze z poprzednim chlopakiem poszla do lozka po tygodniu, albo uprawiala petting nago z przyjacielem, czy z kolega poszla sie nago pod prysznic wykapac to mnie zaczyna brzydzic. i co ja mam wtedy robic, przechodzi mi cala ochota na nia

mi sie też nie podoba nazywanie takiergo stanu zakochaniem lub nie daj Boże miłoscią

jako,ze nie jestesmy ani na forum erotycznymani na forum medycznym,ani na forum seksuologicznym,napisalam "lizac loda". jeste to wyrazenie glupie jak wiekszosc wyrazen w jezyku polskim dotyczacych seksu. a jednak pytajac co to znaczy zabrzmiales bardziej glupio ode mnie,bo przeciez doskonale wiesz, co to znaczy.

odp. na pytanie w temacie: inczej chłopcy nie mieliby powodu, żeby się męczyć \"chodząc\":P

frk, czyli...ZAKOCHAŁEM SIĘ:D stan zakochanai to dla mnie własnie silny odczyn fascynacji i namiętności, nic innego!

jak to co masz zrobic. albo uprzedzac dziewczyny,zeby ci nie opowiadaly o swoich przygodach,albo czujac obrzydzenie zrywac zwiazki.