Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anka28000000

On jedzie na wakacje-tylko bezemnie

Polecane posty

Gość anka28000000

Poinformował mnie że jedzie na narty m.in z kolegami i jedną parą-problem w tym że bezemnie:) Jak zobaczył moją irytacje tłumaczył sie że nie ma tyle kasy zeby założyc tez za mnie.Dodatkowo straciłam prace 2 miesiące temu i nie moge znaleśc nowej więc mało tego poprosił zebym pożyczyła sobie na ten wyjazd.Nie odzywam sie do niego czuje sie jak jakiś śmiec a on twierdzi ze sobie pojade innym razem ale on musi bo to dla niego okazja a i potem nie dostanie żadnego urlopu.Nie wiem co robic, prosze dziewczyny o jakies wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adriiian
A dlaczego on ma ci ten wyraz sponsorować? Nie masz, nie jedziesz, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka28000000
jasne, nie musi sponsorowac, ale chociarz wykazał by odrobine solidarności, nie mysli o moich uczuciach o tym co ja teraz czuje, on sie jedzie bawic a ja siedze w domu.super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dumont- takich gentelmenów jak ty dzisiaj po prostu już nie ma, a jak są to właśnie tacy wirtualni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze to twój facet postąpił beznadziejnie więc nie dziwię się, ze się zezłościłaś. W ramach solidarności mógł zrezygnowac z wyjazdu, albo chociaż zaproponowac Ci, ze Ci pozyczy tą kasę a oddasz jak będziesz mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka28000000
o to ze nie zostanie jak i ja nie moge jechac, jest egoistą, o czym przez całe 2 lata nie mialam okazji sie przekonac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem jakie relacje sa miedzy wami czy poprostu chce sie zabawic z kolegami i zalezy mu na tym wyjedzie, czy tez szczegolnie mu na Tobie nie zalezy trudno ocenic, nie znajac sytuacji miedzy wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deoz
Ma pieniadze, to sobie jedzie. Ma rezygnowac, bo ty nie jedziesz? Pomysl troche :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak egoista do kwadratu takiego to tylko przykuć do kaloryfera, zeby się zbytnio nie oddalił bo jeszcze pozna jakąs wywlokę np. na cotygodniowych zakupach w Tesco :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyrtyrtyrtryt
> jest egoistą, o czym przez całe 2 lata nie mialam okazji sie przekonac Czyli nie jest. Daj chłopakowi troche luzu, na litość :o Z kumplami chce sobie zrobić męski wypad na narty, a ty sie o byle gówno czepiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baby to zawsze maja problemy. Wszystko musicie robic razem? Tym lepiej, ze facet jedzie sam, przynajmniej od ciebie odpocznie, zołzo ty jedna. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
to mój facet wręcz sam mi proponuje żebym gdzieś jechała, i fakt że ja nawet nie chciałabym być z EGOISTĄ który nie może gdzieś pojechać, i my próbuje wyjazd zablokować prawdę mówiąc... uważam że przy twoim podejściu do sprawy, nie powinnaś chłopaka obciążąć, więc gdybyście zerwali, dla niego byłoby lepiej dodam że każdy NORMALNY człowiek chce dobra osoby którą kocha oraz rozumie że urlop i okazja wyjazdu to nie jest coś co się powtarza często, i że "kto nie ma miedzi ten w domu siedzi" a druga osoba może nie móc lub nie uważać za celowe wykładać dużych pieniędzy za kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym urlop wolala w takiej
sytuacji spedzic w domu, niz jechac bez partnera ;) Ale to ja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka28000000
Ok, tylko ze my nigdy jeszcze razem nie byliśmy na wakacjach, wiec tym bardziej nie rozumiem dlaczego tak postąpił, woli je spedzic z kumplami a nie ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Ci się nie dziwię. Tez bym była zła. Co innego gdyby się zapytał czy dasz rade pojechać z nim a co innego gdy Cię "informuje" że jedzie. Wydaje mi się że powinien Cię wcześniej uprzedzić o planowanym wyjeździe. A skoro jedzie tam jeszcze jedna "para" to co to za wyjazd w gronie kumpli?? Dlaczego Ty miałabyś nie jechać? Głupie to trochę, bo skoro jesteście razem to on powinien wsiąść pod uwagę fakt że nie pracujesz i nie masz kasy na wyjazd i sprobować coś z tym zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyrtyrtyrtryt
czyja to wina ze nie byliscie? jak znajdziesz prace to sobie gdzies pojedziecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyrtyrtyrtryt
"Dlaczego Ty miałabyś nie jechać?" Bo nie ma kasy? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deoz
Bo Ciebie ma na codzien :o Ty jestes z tych, co najchetniej faceta by z domu nie wypuszczaly :/ Nigdzie sam nie moze pojsc, wszedzie z Toba :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nie robimy wielkiej sprawy z tego jak jedno ma okazje jechac i pozwiedzać, albo drugie chce na narty z kolegami wyskoczyć- co to za bezsens w ogóle:/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
a nawet napiszę brutalniej: z tą swoją nieżyczliwością, brakiem obiektywizmu, fochami w rodzaju nieodzywania się, postawą roszczeniową, i użalaniem się nad sobą... SAMA robisz z siebie śmiecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma kasy ok - ale mógłby o niej pomyśleć, bo taki wyjazd wiedząc że partnerka nie ma na niego pieniędzy jest dość chamski. Ja bym nigdy nie zdecydowała się wyjechać wiedząc że mój facet nie ma na to forsy - wiem jakby mu było głupio i przykro! Byłam kiedyś w takiej sytuacji - moi przyjaciele jechali na narty za granicę i nawet mi nie zaproponowali wyjazdu, bo jak sie później dowiedziałam i tak stwierdzili że nie będę miała na niego kasy... niezbyt miłe... i dlatego wiem jak ona się czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
ja mam na odwrót ja mam kasę mój facet nie...to on sam mnie wypycha żebym pojechała gdzieś gdzie mam ochotę...zastanawiam się co z wakacjami...na razie wymyśliłam spływ kajakowy na który raczej będzie stać nas oboje, bo urlop mam raz do roku i chce go spędzić z nim...choć czuję odrobinę irytacji na sytuację, bo chciałbym pojechać np do Chorwacji. jednak mimo jego wypychania mnie nie przychodzi mi do głowy takie zachowanie żeby po prostu mu oznajmić że gdzieś jadę (mimo ze stać mnie ot tak wejść do biura podróży i z dnia na dzień kupić wycieczkę), tylko pytam go o zdanie, o to co o tym myśli i czy nie będzie mu przykro, bo np. rozważam tez ze pojadę sama na konwent bo mnie to interesuje, a jego nie. podsumowując moim zdaniem nie ma nic złego w wyjeżdżaniu osobno, ani w tym że jak jedno nie ma kasy to drugie samo wykorzystuje własną (bo w końcu po to się pracuje żeby mieć na te wakacje raz do roku), ale trzeba umieć w tym wszystkim wziąć pod uwagę partnera jego potrzeby i uczucia. nie wiem czy twój facet zadbał o to planując swój wyjazd, ale wygląda na to ze nie i że zachował się jak fajfus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×