kto szuka miłości..poznajmy się

my się przyciągamy bo mamy podobne doświadczenie:) przepraszam jeśli z tymi ofiarami losu zabrzmiało jakbym mówiła o Was,miałam co innego na mysli:) czasem nie potrafie sie wysłowic:D

oczywiście:) tylko który porządny facet by mnie chciał... :(

zrozumiałam, tak sobie tylko powiedziałam:)

mnie kilku chciało ale ich pogoniłam:(

to dobrze -czasem zdarza mi się coś niezręcznie powiedzieć,a ja nie mam nic złego na mysli:)

czasami czytam między wierszami, ale raczej nie o tej porze:D może jak się następny porządny pojawi, to dasz mu szansę... może ja też dam... kiedyś...

mam nadzieję;) tylko się boje że nie potrafię odróżnić porządnego od nieporządnego

no właśnie, jakie życie byłoby proste, gdyby wszyscy nie nadużywający byli porządni...:) zawsze się jakiś defekt znajdzie...

mogli by mieć jakieś naklejki:D Ci porządni:D

pewnie mieli, tylko, że szybsze i bardziej spostrzegawcze koleżanki już się nimi zajęły:) w sumie na naklejki nigdy nie patrzyłam, a trzeba było:)

kurcze,to przegapiłyśmy sprawe:D

teraz będę się przyglądać:) ale jak to, tak podejść do niego i powiedzieć: "Widzę, ze jesteś porządny. Mogę z Tobą zostać?" :D

właśnie:D po co komplikować sprawę:D od razu do rzeczy bo jeszcze ucieknie:D albo ktos sprzatnie sprzed nosa:D

ale jeszcze musi być na tyle porządny, żeby chciał ze mną zostać... czyli taki megaporządny:) bo łatwo nie będzie... ale może tacy też istnieją...

ja wierzę że tak:)

Mówią, że wiara góry przenosi. :)

witamy Linger;)

ja może też kiedyś uwierzę... a na razie się położę, a raczej poczuwam...bo jednak nie jest dobrze...:( Jagga - wielkie dzięki za wszystko:):):) a ja chyba zrobiłam mały kroczek do przodu... przede mną jeszcze sporo takich kroczków i moze coś się uda:) dobrej nocy:) Linger - witam i żegnam:)

dobranoc Fasolka;)trzymaj się:) jutro pogadamy,jakby coś to podam Ci @ ;) pa

Ja także żegnam, bo pora późna. Miłych snów.

:)

I wszyscy posli spac :) kolorowych i slodkich snow zycze :)

Czesc wam.Lukasz mam na imie,tak szukam tej milosci zagladam tu i tam ... no i mnie tutaj przywialo;D szukam dziewczyny fajnej z tarnobrzeg sandomierz,jak by tu jakas byla to chetnie poflirtuje;] pozdrawiam wszystkich szukajacych i bedacych w milosci...

witam wszystkich.nie spałam całą noc ;chciałam pomyślec.poukładac wszystkie myśli .on wstał rano i jakby nigdy nic:potłukłem wazon:o co za pech.potłukłes tez moje serce i duszę.trzasnał drzwiami i poszedł. od dziś zacznę wcielac w życie rady ten tamtego.prxzestanę patrzec na to co powiedza inni;moje zycie i musze byc szcęśliwa...cholernie szczęsliwa:( poza tym miło i spokojnie.jade na konie z córka a póżniej może jakis film w kinie.ale wieczorkiem zajrze tutaj i mam nadzieję ze koniec z tym smutkiem bedzie tez u was.

dzień dobry wszystkim:) na razie dobry... bo dopiero wstał mirell - trzymam kciuki, żeby się udało:) żebyś w praktyce zastosowała to, co wiesz bardzo dobrze teoretycznie u mnie jeszcze pewnie sporo czasu minie... a dziś sobie posprzątam, korzystając z dnia wolnego:) udanego dnia wszystkim życzę:)

Witam was :) u mnie tez dzis piekny dzien :) Mirell jestem z toba jak cos to pisz :) Zielona dzieki :) i nawzajem :D

a ja znów w płacz...:( wstał, powiedział \"zaraz wracam\" i wyszedł... i od ponad godziny go nie ma, a za parę godzin do pracy idzie... jak można być tak nieodpowiedzialnym???? w takich chwilach czuję się po prostu bezsilna:( przepraszam, że tak marudzę:(

Fasolka - no cóż... A ja dzisiaj zupę na jutro zrobiłam (cały dzień na uczelni będę). Grzybową. Z zamrażarki wyciągnęłam jakąś mrożonkę, myślałam, że kiedyś kupiłam. Okazało się, że to nie ja... Jaśnie Pan kupił, bo u mamusi jadł i dobra była. I mamusia inaczej zrobiła, a ja zupę (jego zdaniem) spartaczyłam... No i mrożonki muszę mu odkupić. A zupkę z synkiem zjemy :) no bo dobra wyszła :) A nie chce któraś mojego męża? Podobno bardzo sympatyczny... :\\ Tylko coś z dofinansowaniem domu szwankuje. Dał na życie 1000 zł, ale z tego już 600 zabrał... a w domu nic nie przybyło, oprócz mrożonki ;)

Ogłoszenie Oddam za darmo męża. Z całym inwentarzem (skarpetki stojące obok fotela też wchodzą w skład). Rasowy, z papierami. 120 kg żywej wagi. Pracuje. Pije, pali. Stały w uczuciach i żartach (od lat te same). Raz na jakiś czas występują u niego dni dobroci dla zwierząt. Gotuje wtedy pyszne obiadki. Zalety? Nigdy nie siada do komputera, ma technikowstręt. Jest świetnym kierowcą (prawie przyklejony do kierownicy), nie wpuszcza za kierownicę nikogo, a jeśli już się zdarzy, to potencjalny kierowca musi koniecznie nabrać jego nawyków. Jak nie pije, to śpi. czego wynikiem jest okrągły brzuszek. Ale uwaga! Bywa agresywny. Wtedy ucina kable od internetu i niszczy sprzęty techniczne, których zastosowania nie rozumie... Kto reflektuje proszony jest o kontakt na tym forum...

o kurde:o to ja może zostanę sobie starą panna lepiej:P