Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ZagubionaKonkubinka

Konkubinat

Polecane posty

Gość Konkubin
Lilputko, dobrze oboje wiemy, że sąd cywilny rozpatruje sprawę rozwodową pytając o zdanie stronę, z którą "partner" chce się rozwieźć. Nie mniej, co by ta strona nie mówiła, po pewnym czasie "partner" uzyska rozwód, czy na to się ktoś zgodzi, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teorię, panie przemądry, zna pan świetnie tylko że ja znam również, z własnego doświadczenia, praktykę np. jeden wyjątek z uzasadnienia skargi, uznanego przez sąd biskupi "Jestem przykładnym katolikiem, co niedzielę uczęszczam na mszę świętą (...)" nie chodził do kościoła w ogóle, nawet w święta, w trakcie trwania naszego małżeństwa, czyli przez kilka lat to tylko jeden wyjątek, który obala teorię sprawdzenia i utwierdzenia się w faktach związanych ze stwierdzeniem nieważności ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Psesłdo piszesz o sobie to czegoś tu nie rozumiem ,piszesz o wzniosłych uczuciach szacunku itd,jednocześnie zatajając przez miesiące fakt że jesteś żonaty i flirtujesz z forumowiczkami.My jak nas określiłes patologiczni konkubini nie ukrywamy że mamy partnerów żeby bajerować na boku-zajeżdża mi tu obłudą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
:-) I co, Ewa coś tam? Zapewne sąd biskupi jest wienien temu, że ktoś się posługuje łgarstwem, celem osiąnięcia unieważnienia małżeństwa? Zastanów się nad jedną rzeczą - co takiem człowiekowi, który używa ewidentnej nieprawdy z tego, że wprowadzi paru kurialistów w błąd? Pana Boga się nie oszuka. Własnego sumienia także. (Czy ateiści zechcą mi powiedzieć, co w ich mniemaniu oznacza "sumienie" i jak się nazywa? Będę strzelać: sumienie w ich języku to .)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jakże, przecież to był prawdziwy katolik, który wie wszystko, co to miłość, co to sumienie, nie jest patologiczny itd. Kościół dał temu wiarę. Jego kilkudziesięciu kłamstwom (z tylu mniej więcej zdań składało się uzasadnienie skargi, a każde to jeszcze jedno kłamstwo). I nie mów mi tu o sumieniu, prawdzie, miłości, bo ww. katolik nie miał o tym zielonego pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konkubin-a ciebie to chyba ateiści prześladują,że się ich tak uczepiłeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
Z tego, Mańka, coś napisała, wiele nie rozumiesz. :-) Przede wszystkim, ja nie flirtuję a jedynie rozmawiam. Druga rzecz - nie chodzę z tymi paniami do łóżka, w przeciwieństwie do "partnerów" w kokubinacie. Ani fizycznie, ani mentalnie. Trzecia sprawa - jestem wobnec żony uczciwy, nie mam sobie nic do zarzucenia, ponieważ nie mam sobie nic do zarzucenia wobec niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
Ja nie jestem przekonany, że to był chrześcijanin konfesji rzymskiej. Być może to właśnie jeden z takich osobników, którzy Kościół traktują jako instytucję świadczącą usługi religijne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
A gdzie Ty, Tomasiu, widzisz jakieś prześladowanie z mojej strony? Ja jedynie prowokuję do składania przez nich zeznania w sprawie. Ale jakoś tak niezbyt chętnie garną się do dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, jak on traktował kościół, bo mało mnie to interesuje w każdym razie kościół potraktował go poważnie i na jego prośbę i po uznaniu jego kłamliwych argumentów małzeńtwo uznał za nieważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzę z tymi paniami do łóżka, w przeciwieństwie do "partnerów" w kokubinacie. Nie widziałam, że życie w wolnym związku implikuje zdradzę, a życie w związku sakramentalnym jest gwarantem wierności. Dawno już takich bredni nie czytałam na tym forum. Oj dawno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temat jest o kionkubinacie,wolnych związkach a ty ciągle tych ateistów wciskasz i jeszcze wmawiasz Ewie,że wiesz lepiej jak u niej wyglądało orzekanie nieważności małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
Słuchaj no, miła koleżanko. Idzie sobie człowiek do spowiedzi, wyznaje swoje winy, albo ich nie wyznaje, bądź wyznaje tylko ich część. Ksiądz w imieniu Kościoła udziela mu sakramentrozgrzeszenia, ale przecież nie wie, czy spowiedź była uczciwa. A jak ma sprawdzić, czy penitent czegoś nie zełgał? Jasnowidzem przecież nie jest. Podobnie jest z sytuacją sądu biskupiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
:-) Mańka, znaczy mam uważać, że właśnie czujesz się bajerowaną, tak? I nasza koleżanka Ewa także? I z dobry tuzin pozostałych koleżanek, z którymi tutaj rozmawiam? Z tego łatwo wyciągnąć wnioskek, że i Mała Was także bajeruje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się, że sądczy świecki, czy kościelny właśnie jest od tego i ma do tego specjalne narzędzia, żeby dociekać prawdy a nie dawać wiarę kłamstwom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obecnie nikogo juz nie zbajerujesz ale wcześniej próbowałeś z niejedną z dziewczyn z forum,nie chce mi sie szukać po kaffe ale zaprzecz ,ze tak nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
:-) To dość dziwaczna postawa, Musztarda... Doprawdy, nie masz nic innego do roboty, jak czytanie bredni i toczenie polemiki z nimi oraz ich autorem? Czyżby jakaś forma masochizmu emocjonalno-intelektualnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Druga rzecz - nie chodzę z tymi paniami do łóżka, w przeciwieństwie do "partnerów" w kokubinacie" A tak zaciekle bronił Małej Mi, że ta niby w konkubinacie nie jest. Tożto Mała Mi jako jedyna w świecie może mieć narzeczonego, jedocześnie chwalić się że ma z nim udany sex. I ona jest cacy. Pozostałe kobiety, które też planują w przyszłości ślub - ale przez to że nie mają konkretnej daty, lub też takie, które z danych względów w najbliższym czasie ślubu brać nie zamierzają są patologią. Fajnie jest dorabiać ideologie na własną korzyść, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
Dobry, pozbawkiony skrupułów łgarz oszuka każdy sąd. Ten ktoś, o którym piszesz, wyczerpuje wszelkie znamiona bycia łgarzem bez jakichkolwiek zahamowań. Ewa, a jak sądzisz, czy ten pan się potem wyspowiadał ze swojego niepięknego postepku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
Dobra, Ewa, jak sobie życzysz. :-) Ale nie możesz mi odbierać prawa bycia Twoim dobrym i życzliwym Ci kolegą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konkubin-dziękujemy panu za przedstawienie swojego zdania na temat konkubinatu a w związku z tym,że temat pana nie dotyczy prosimy o dalsze niezabieranie głosu. nikogo pan nie przekona papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeraża mnie fakt z jaka łatwością przychodzi niektórym ocenianie innych wytykanie ich błędów,natomiast swoje wady elegancko sie tuszuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toczenie polemiki, to chyba jednak nadużycie. Polemikę skończyłam wczoraj, bo nie znalazłam partnerów do dyskusji na temat wiadomy. Wskoczyłam dzisiaj raptem na chwilkę, tylko po to jak widać, żeby się przekonać, że bicie piany odbywa się nadal. A poziom absurdalności przytaczanych argumentów jest jeszcze niższy niż wczoraj, choć myślałam, że gorzej być nie może. Patologia, normalnie patologia. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
Bardzo fajnie, Liliputko, dorabiać sobie ideologię. :-) Tylko proszę mi wskazać miejsce, w którym Mała napisała coś takiego, że ze swoim narzeczony prowadzi przedślubną uprawę seksu? Gdzie to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×