Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ZagubionaKonkubinka

Konkubinat

Polecane posty

Gość Konkubin
Właśnie, Ewa trzydzieści dziewięć. :-) Dochodzimy do istoty sporu, co było wcześniej - czy język słownika polskiego, czy Biblia. Ateista zapewne będzie się upierał, że słownik języka polskiego...:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że Nefrytowa bardzo się tym przejęła. Nie wiem, czy wogóle będzie w stanie dojść do siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
Doprawdy dobrze radzi. Należy pogonić frajera, znaczy gnojka. Nie można go inaczej nazwać, jak gnojkiem, skoro związek z nim nazywamy "gównem". Wczoraj zadałem którejś konkubentce zapytanie, na które nie doczekałem się odpowiedzi - skoro nieudany związek nazywamy "gównem", to jak nazwać dziecko, które jest skutkiem tego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefrytowa, o qrwa, ale ci pojechał:D jak chcesz to gościa zwiążemy i spalimy na stosie...jego idiotyzmu:/ co za frajer:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Tomasiu ma i to bardzo wiele ;-). Ateista nie ma pojęcia przecież co to miłość. A ateista żyjący w konkubinacie to najzwyczajniej podwójna patologia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sądzę, by istotą sporu czy tematu założonego przez autorkę było to, czy perwszy był słownik czy biblia a skąd te 39 to też nie mam pojęcia (a, i to nie sa numerki, tylko cyferki, jeśli rozróżniasz te pojęcia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
:-) Tomasiu, pisząc o niektórych miałaś zapewne mnie na myśli, oraz nieobecną w tej chwili Małą. A po co pisać ogólnikami? Zwracaj się ze swoimi adresami bezpośrednio do mnie. Możesz mnie lżyć (kolejne zapytanie do ateistów - co oznacza okeślenie "lżyć"?), a ja jednak i tak nie przestanę mieć ku Tobie sympatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konkubin- wszystkie dzieci nasze sa i wszystkie kochamy...tobie jednak chyba nikt takiej szansy w dzieciństwie nie dał:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liliputka-nie pozostaje mi nic innego jak lecieć i zaklepać datę-najprościej mówiąc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZagubionaKonkubina
Ale jedno co zaproponowal oprocz wytykania wysmiewania itd. zebysmy sie wybrali do psychologa..moze ktos znajacy sie na temacie nie tylko konkubinatu malzensta ale tez zyciu wyciagnie dla nas jakies wnioski, moze to wlsnie ja jestem ta zla i niedobra i moze to ja prowokuje nieswiadomie jakies problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Psełdonim vel Konkubin, czytaj ze zrozumieniem. Akurat żonie zadałeś to pytanie. Tzn, nie było to nawet pytanie tylko dorobiona ideologia własna do stwierdzenia czegoś. Zresztą po co ponownie pytasz, sam sobie odpowiedziałeś i coby ktoś nie odpowiedział i tak będziesz wiedział swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
Ejże, Doprawdy? Czyżbyś się aby nie za bradzo rozmarzyła? Stosik dla mnie? Ty, zdaje się, nie wierzysz w Boga, a Kościół dla Ciebie to zywkła banda "czarnych". Bliżej Ci do Inkwizycji, niż sama jesteś skłonna się do tego przyznać. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OMG!!!!!!!!!!!!!! Z wrażenia że straciłam szacunek Psełdonima, ide sie powiesic w salonie.. a może podciąć żyły w łazience...? Trudny wybór:P:P:P:P Z podobnym skutkiem można było kiedyś przekonywać kiedyś tzwbeton partyjny:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wymianiam niektórych bo było kilku. co do sympatii do ciebie to także jej nie tracę. i nie wytłumaczę ci co to znaczy łżyć dla ateisty bo ateistką nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
:-) Liliputko, dobrze, załóżmy, że ateista wie, co to jest miłość. Niech tak będzie. Skoro jednak tak, proszę bardzo wyjaśnić, co to takiego miłość dla ateisty? Wytłumaczysz, czy kolenjny raz publicznie ogłosisz, że jestem głupi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubion- nie waż się siebie obwiniać za to, że związałaś sie z frajerzyna- mam nadzieję, ze to czyta, bo to, ze nie chce ślubu to jedno- ma do tego prawo, nawet jesli nie jest to po twojej mysli, a to jak ciebie traktuje to już zupełnie inna, podnosz\ąca mi ciśnienie historia:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZagubionaKonkubina
bo oczywiscie jestem po nieudanym zwiazku i napewno skrzywiona emocjonalnie :) i pewnie napewno wina lezy po mojej stronie bo rozkazuje a nie prosze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
:-) Jesteś żoną? Liliputko? Co oznacza wg Ciebie "bycie żoną"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
I tym się od siebie różnimy, Nefrytowa. Jesteśmy dla siebie obcy, a mnie jednak boli to, że się sama pozbawiłaś szacunku, rzucając na Małą oskarżenie, którego nie jesteś w stanie udowodnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
To się wie nie od dzisiaj, Doprawdy, że ja jestem głupi jak but. Życzyłbym jednak nie jednemu, żeby był przynajmniej tak głupi, jak but. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubiona, nie daj się wpędzić w poczucie winy. Facet jest ewidentnie sterowany przez matkę, która nigdy nie zaakceptuje Ciebie i Twojego dziecka jako rodziny. Cała ta jego rodzina jest siebie warta. Według mnie powinnaś się odciąć od niego, bo będzie coraz gorzej. W Tobie będzie narastać coraz większa frustracja, będą coraz większe kłótnie, a w końcu to on powie Ci żebyś się wynosiła. Związek czy to małżeński, czy nie powinien być partnerskim, a on partnerem dla Ciebie nie jest, a władcą. Jesteś młoda i całe życie przed Tobą! Szkoda marnować go z takim dupkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
Wiadomo, Nefrytowa, że ja jestem niereformowalny. To jest pewien wybór pogladów na życie. Dzięki czemu mam prawo oceniać, że ja, jako człowiek, zachowuję się albo jako człowiek, albo jak bydlak. :-( Przepraszam rogaciznę za nadużycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubin
:-) Cóś Ci się, Liliputko, nieco pomieszało. Związek powinien być oparty na miłości. Aż i tylko. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wytłumaczysz, czy kolenjny raz publicznie ogłosisz, że jestem głupi?" Psełdonim, nie przypominam sobie, żebym Cię tak publicznie nazwała. Skoro jednak sam tak piszesz, to najwyraźniej coś w tym musi być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×