Duza nadwaga- mała silna wola!! Od dzisiaj zamiast od jutra!!!

Hej Laseczki :D U mnie idzie dobrze, waga drgnłęła nareszcie i mam juz 8 z przodu!!! A konkretnie wczoraj było 89,3 kg :D :D Do 13 września ma być 85 i ani grama wiecej !!! Lece sie szykować bo jade z córką do parku, umówiłam sie z koleżankami :) pa pa miłego dnia

Elfik tak trzymać :D !!!!!

Puk,puk jest tu ktoś???? Co taka wieczna cisza :P Ja po mału się szykuje do jutrzejszego wesela :D Jestem ciekawa jak zareagują ludzie na moją nowszą,lepszą figurę :D Mi mąż wczoraj powiedział że ślicznie wyglądam że mam coraz mniejszy brzusio :D I musze się pochwalić że kupiłam sobie bajeczną sukienkę rozmiar 48 :D czyli juz zdecydowanie mniejszy

Brawo Woda!! Ja mam jeszcze 3 tyg do wesela... zważe sie w poniedziałek i mam nadzieje na nie wiecej jak 88,5 kg... Podeślij mi sukienke (mozesz zamazać twarz jeśli nie chcesz siebie pokazywać ;) ) No rób sie na bóstwo!!! Zaskocz wszystkich!! :D

Elfik no co Ty :D Ja sobie myślę że po tym moim weselu wymienimy się fotkami.No nie??? Akurat będę miała aparat :) .I po weselu znów zaczynam się bardzo pilnie pilnować bo za 2 tygodnie następne weselicho :D Ah już myślami jestem przy dobrej zabawi i nie ma się co oszukiwać...jedzeniu.Ale będę kosztowała w granicach rozsądku a że kocham tańczyć to na pewno spale to co zjem. Kupilas sobie już sukienkę?

Nie kupiłam i troche mnie to przeraża, boje sie że nie znajde nic odpowiedniego... Mam nadzieje ze dobrze sie bawisz :D

Elfik bawiłam się wyśmienicie :D Tym bardziej że każdy mi granulował że tyle schudłam he he he Ale jeszcze pokaże im na co mnie stać :D :P 6 kolejne wesele i znów muszę wyglądać ślicznie hihihih W każdym razie się nie poddaje! wręcz przeciwnie :D Wieże że w przyszłym roku będę już inną kobietą :D A co tam u ciebie?

Witajcie Dziewczęta! U mnie waga stoi w miejscu,więc efekt jojo na razie mnie nie dopada.Noszę się z tą myślą,by jeszcze troszkę schudnąć,lecz jeszcze nie jestem gotowa.Może za jakiś czas dołączę do Was w tym odchudzaniu. Woda- szczerze się cieszę,iż klawo bawiłaś się na weselu,nareszcie zauważono Twoją szczuplejszą sylwetkę.To był występ-co nie?Już to sobie wyobrażam i jestem z Ciebie dumna. Elfiku-z pewnością coś wykombinujesz na to wesele i myślę,że też będziesz się dobrze bawiła.

koala opadające szczęki tych wrednych map jest czymś wspaniałym :D Ja już wiem że mi się uda! nie zepsuje tego nad czym tak długo i ciężko pracuje.Nie zakładam do kiedy schludne tyle i tyle grunt by nie stać w miejscu i żeby waga nie szła w górę :) Niech no za rok będzie weselicho to pokaże na co mnie stać :D Tak czy siak 6 września znów niektórym niedowiarkom pokaże że jestem chudsza itd.Tym bardziej mam wielką satysfakcje że mnie nikt nie widzi ,,zmienionej \" :P ,dużo osób na ulicy mnie nie poznaje he he he ale to dobrze :D

Ja od jutra startuje z kopenhaską... Ktos ze mną??? Do wesela 2 tygodnie...

Elfik ja się chyba nie skusze :) Byłam na niej rok temu. Myślałam na 3 dniami głodówki,ale czy teraz dam rade? ...

Ja kopenhaskiej nigdy nie wytrwałam do końca, najdłużej 4 dni.. Moze tym razem...

Ja wytrwałam do końca .Ale w 7 dniu miałam załamkę i skusiłam się na kawałek pizzy :P Pierwszy tydzień to był jeden wielki koszmar.Przy drugim było mi zdecydowanie lepiej. Później były jeszcze 2-3 momenty że brałam się za tą dietę ale plajtowałam po 2-3 dniach

ja też uczciwie mówiac troche wątpie że dotrwam do końca...ale dobry i tydzien :)

elfik i jak tam ???? :)

Puk,puk jest tu ktoś?

Nie ładnie czemu tu taka cisza :P! ?

Cześć Woda! Niedługo dogonisz mnie z tą wagą.Moje gratulacje!Jesteś wytrwała i uparta w dążeniu do celu.Moja córcia taka jest i to u Was podziwiam.

koala hihihihihi mi do Twojej wagi to jeszcze daleko :D Ale w każdym razie lato 2009 będzie super :D:D:D Już moja w tym głowa.Wiesz że jestem teraz bardzo szczęśliwa :D

Teraz 6września maiłam wesele i znów zrobiłam furorę na gościach :P Ah za parę miesięcy to im szczęka opadnie.Wiecie co jak schludne to marzy mi się drugie dziecko :)

Fajnie,że dobrze się bawiłaś.Co do dzieci to wszystkie maleństwa są rozkoszne,a w szczególności nasze własne.Ja to mam już "wszystkie w domu"tak się u nas mówi jak jest chłopiec i dziewczynka,czego i Tobie życzę. Tak sobie myślę,że jak przychodzi wiosna,to prawie wszystkie kobiety,dziewczyny rzucają się na odchudzanie,a po pewnym czasie zapał ostyga.A przecież o figurę trzeba dbać przez cały rok i nie zaniedbywać się.Łatwo napisać trudniej zrobić!Ale nie poddawajmy się i do roboty HEJ!!!!

Dokładnie tak jak pisze koala :D Są wzloty i upadki ale grunt to wykonać zadanie który cel sobie sami zaznaczyliśmy :) Ja w każdym razie się nie poddam,nie po takiej metamorfozie :D Mam tyle planów,marzeń itd :P Cel pierwszy czyli schudnąć więcej niż 5 kg WYKONANY cel drugi czyli trwać w postanowieni W TRAKCIE ALE JA WIEM ŻE SIĘ UDA :D cel trzeci i tu myśle najważniejszy UTRZYMAĆ WAGĘ dokonam tego :D

hop w góre :D

Oj Elfiku to z pewnością nie Twój wpis.He! He! Co tam u moich koleżanek słychać?U mnie nadal 69,5 na wadze,więc efekt jo jo mnie nie dopada.Od kilku dni znów zaczęłam ćwiczyć dla zdrowotności.

Dopiero zauważyłam tą pomyłke To treść wiadomości napisanej przez mojego tate na n-k do znajomej :O Jakim cudem mi sie tu wkleiło???? Niemniej to ja Chciałam pogratulować wodzie. Jesteś niesamowita!! U mnie lipa, bez zmian, temu nie pisze pozdrawiam Was