Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Gość kociara po to są normy
żeby się w nich mieścić i dopóki Twój wynik mieści się w normie laboratoryjnej, która określa stan NEGATYWNY dopóty nie ma mowy o zarażeniu wpływ na wynik ma bardzo wiele czynników - ważne, że wszystko mieści się w granicach normy;) nie schizuj tylko bądź ostrożna i ciesz się ciążą;) i pisze Ci to osoba, która od ponad 20 lat ma w domu koty i brak odporności na toxo;) od kota nie tak łatwo się zarazić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
witam.proszę o interpretacje wyników Igg 166,Igm>160

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepan
moniaszek- obejrzyj wyniki raz jeszcze i napisz dokladnie- jaka masz wartosc igg i norme dla niej kiedy jest ujemna a kiedy dodatnia, oraz igm i norme dla niej, to Ci pomozemy. Podalas tylko polowe z tego nic nie wiadomo. ODNOSNIE NASZEJ DIAGNOZY: DZIECKO JEST ZDROWE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Zakazniki zrobily igg (sa wyzsze niz te w szpitalu ale inne labolatorium i normy) Najwazniejsze igm 2 razy ujemne, co jest wskaznikiem dla infekcji dziecka w 3 trymestrze, (ujemne igm nie wykluczaja choroby dziecka, ale wraz z wynikiem iga daja odpowiedz) No i iga ujemne (sa to przeciwciala ktore utrzymuja sie u dziecka przy zarazeniu w 1 lub 2 trymestrze) takze ta diagnostyka wykluczajaca trwa. Wyniki na igg powtorzymy za 2 miesiace(bo ja sie uparlam) dla swietego spokoju, no i jeszcze w nast tyg usg glowy i brzuszka. Tak wiec wszyscy mowia ze ten 1 wynik byl falszywie ujemny w kalsie igg ale nie mozna wykluczyc ze igm opadly mi ksiazkowo po 4 mies, co w praktyce jest rzadkie. Wiec bylismy chorzy w 1 trymestrze- tzn ja a dziecko sie nie zarazilo. Takze kochane mamy- nerwy jakie przezylam przez ostatnie miesiace od czerwca, wykonczyly mnie na maksa. Ale jesli sie leczycie, na pewno bedzie dobrze. Na prawde na forum jest niewiele mam, ktore maja chore dzieci. Ja bylam chora i sie nie leczylam, bo miedzy 2 badaniami zdazylam to przejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
jeszcze raz IgG 166,0 inter.wyniku: 8,8 wynik dodatni IgM >160 inter.wyniku: 8 wynik dodatkii. Czyli wychodzi ze IgG oraz IgM są dodatnie,tzn ze akurat przechodzę chorobę,tak??jestem w 9tc i jestem strasznie zalamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
jeszcze raz normy bo coś w tekscie sie namieszało IgG powyzej 8,8 to wynik dodatni, IgM powyzej 8 wynik dodatni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepan
Moniaczek- kurcze jak masz dodatnie igm i igg mozesz byc w trakcie infekcji teraz. Ale moze tez igm nie opadly jeszcze- one sie utrzymuja wg ksiazek 4 miesiace ale zazwyczaj dluzej. Mysle ze powinnas zrobic awidnosc i udac sie do na prawde dobrego zakaznika. Moze byc opcja ze przeszlas to przed ciaza, ale ja juz Ci nie odpowiem. mysle tez ze pewnie dostaniesz antybiotyk do konca ciazy i wszystko bedzie dobrze. Nie martw sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
wlasnie wybieram się dzisiaj do poradni chorób zakaznych,mam nadzieje ze powiedzą mi tam coś mądrego.strasznie sie boje o ciąze i dziecko.rycze,nie śpie.,masakra jakaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepan
Moniaszek Ja Cie swietnie rozumiem- sama przechodzilam to samo w sierpniu. Zadreczalam tu wszystkich milionami postow. Takie pisanie bardzo mi pomagalo bo w domu trzeba byc dzielnym. Przez tydzien ryczalam, wyobrazalam sobie ze dziecko ma niewiadomo jakie wady i czytalam setki artykulow na temat tokso, nawet anglojezyczne publikacje. Ja mialam taka historie ze na poczatku ciazy igg i igm ujemne, nie zlecono srodkowego badania a potem po 6 mies igg dodatnie a igm ujemne. W 8 mies ciazy zamiast spokojnie sie cieszyc z ciazy zaczelo sie jezdzenie po zakaznikach, ktory nawet leczyc co nie miaj, 3 usg genetyczne i czekanie do porodu czy dziecko wizualnie zdrowe. Teraz miesiac badan ale jak widzisz post powyzej- dziecko jest zdrowe. W calym nieszczesciu wykrylas wczesnie- bierze sie antybiotyki i bedzie ik. Ryzyko zarazenia plodu w 1 trymestrze jest najmniejsze, a o ewentualnych wadach nawet nie czytaj. Nie masz lozyska na tym etapie tylko kosmowke wiec pasozyt tak latwo nie przechodzi. Ale jakbym miala doradzac, wiekszosc zakaznikow nie zna sie na tokso w ciazy. Nie beda w stanie stwierdzic czy teraz sie zarazilas czy przed ciaza. Ja bym radzila do dr Paul( jak tu jedna kolezanka byla u niej, pare stron wczesniej poczytaj)- ona jest z poznania i specjalizuje sie w tym temacie. Na pewno bedzie umiala zinterpretowac wyniki jak stare jest zakazenie. Nie wiem gdzie mieszkasz ale warto sie wybrac nawet przez pol Polski zeby uspokoic nerwy. To jest kobieta kompetentna w tej dziedzinie. Ja wiem , ze trudno Cie pocieszyc bo fajnie sie mowi ze bedzie dobrze z perspektywy jak juz jest dobrze, ale wierz mi wyplaczesz sie przez 2 tyg wystresujesz i bedzie lepiej. Bo zyc trzeba dbac o siebie i cala ciaza przed Toba. Na prawde bedzie dobrze- na forum wszystkie babeczki maja zdrowe dzidzie a wszystkie przechodzily ten koszmar. Zreszta zaraz bedziesz miala usg genetyczne w 12 tygodniu i tam juz bedzie widac czy dziecko rozwija sie prawidlowo. Bo zakazenie w 1 trymestrze na prawde powoduje olbrzymie spustoszenie u dziecka jesli przejdzie, nie chce Cie straszyc ale na prawde jest male ryzyko zarazenia sie dziecka. Mysle ze to usg Cie powinno uspokoic bo na pewno bedzie dobrze. A popytaj na forum dziewczyny ktore leczyly sie w Wawie i u tej Paul- na pewno Ci pomoga dadza numery. Na szczescie skonsultowac mozesz raz a potem kontrolowac sytuacje juz tam gdzie mieszkasz. Podkreslam to dlatego, ze niestety gin sa do du..y zlecaja badania na tokso i sami nie wiedza po co nie powtarzajac ich jak ktos ma ujemne, boja sie dawac antybiotyk a zakazniki tez jakies niedouczone, przynajmniej w moim przypadku. A mieszkam w Krakowie, wiec specjalistow pod dostatkiem. Mam nadzieje ze chociaz dzis sie usmiechniesz po moim poscie uwierzysz ze bedzie dobrze bo MUSISZ BYC MATKA SILNA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nattka12
Bywalcu widze ze sie znasz na toksoplazmozie weic i ja bym chciała skorzystac z twoich porad. Mianowicie jest w 10 tyg ciąży, w 8 tyg (ok 10.10.12r.) robiłam badania ta taxo i oto moje wyniki:IgM 1.12 COI czyli dodatni, IgG >650,0 IU/ml czyli tez dodatni tak? od swojego ginekologa dostałam skierowanie do Instytutu Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni, dostałam sie do P. Danuty Kowalczyk.Pai doktor przebadając mnie ogólnie kazała powtórzyć badania czyli dnia 31.10.2012r. moje wyniki: IgM 0,28 czyli wynik ujemny, IgG 285 UI/ml czyli dodatni. Pani doktor kazała zrobic badania na awidnosc i przyjsc za 3 tygonie na kontrole i wtedy jeszcze raz powtorzyc badanie na IgG.Miedzyczasie mam bac Rovamycine i osłonowo Linex forte.Pani doktor powiedziała ze nie jest tak zle i ze ona mysli ze nie ma potrzeby brac rovamycyny ale zanim beda wyniki z awidnosci to zeby brala ten antybiotyk bo nic nie zaszkodzi dziecku.Co ty o tym myślisz bywalcu?bardzo cie prosze o wypowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
dziekuje za pocieszenie- fakt uśmiechnełam sie nawet;-)dostałam dzisiaj antybiotyk takze zaczynam kuracje, mam nadzieje ze on szybko dziala i wyleczy mnie z tej cholernej choroby;-( USG mam za 3 tyg, juz sie doczekac nie mogę , mam nadzieje ze bedzie tak jak mowisz;-) ale wiem jedno , stres chociazby minimalny bedzie przez cala ciaze az do porodu a moze i jeszcze dluzej. jeszcze dzisiaj robilam awidnosc takze zobaczymy co tam wyjdzie. dziekuje za mile slowa , zawsze to lżej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
zastanawiam sie jeszcze nad tą specjalistka z Poznania, czy dac sobie spokoj , skoro dostalam lek? jak myslicie? w razie czego bardzo proszę o namiary do Pani dr. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepan
Moniaszek Odnosnie pytania z dr Paul- ja ale to JA bym sie skonsultowala zeby uspokoic nerwy, bo generalnie diagnozy kompetentnych lekarzy ktorzy uspokajaja argumentujac to w konkretny sposob pomoglyby uspokoic sie nerwowo i zredukowac stres. Pisze ze pomoglyby bo niestety nie trafilam na takich z dziedziny toksoplazmozy. Rowniez teraz w przypadku dziecka, nie omawiaja wynikow, nie tlumacza, nie wiem moze mysla ze czlowiek taka ciemna masa nic nie zrozumie, albo im sie po prostu nie chce. Dr paul na pewno bedzie wiedziala czy masz to zakazenie swieze czy stare. A sama widzisz juz dostalas antybiotyk bo nie zaszkodzi asekuracyjnie. Tylko bedziesz go brala 9 miesiecy dzien w dzien. Ale to i tak lepiej, niz jak pisaly kolezanki ze im nikt nie chcial dac antybiotyku bo sie bal ginekolog a zakaznik nie wiedzial w jakiej dawce zeby dziecku nie zaszkodzic. Moim zdaniem roznica pomiedzy lekarzem chorob zakaznych, a lekarzem chorob zakaznych specjalizujacym sie w tokso jest taka jak między chirurgiem a chirurgiem plastycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
wczoraj zrobilam jeszcze awidnosc ,wyszlo mi 0,28 czyli jak dobrze rozumiem to swieze zarazenie, tak?? antybiotyk biore od wczoraj 2x dziennie, zastanawiam sie czy nie powinnam brac 3x ale tak lekarz nakazal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepan
Moniaszek masz normy i interpretujesz zgodnie z nimi. Jesli jest niska awidnosc to swieze zarazenie:( Ale bierzesz antybiotyk wczesnie wykryte i najmniejsze szanse zarazenia sie dziecka w 1 trymestrze. Bedzie dobrze! Co do dawki antybiotyku, pytaj inne dziewczyny jak braly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepan a co lekarze mówią
o rozszczepie u Twojej córci? co mogło być powodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniaszek --> ja tez mam toksoplazmozę i niską awidość ale zerknij kilka postów wyżej na to co napisałam ja (jakie mam wyniki) i to co napisał mi Bywalec, czasami awidność nie rośnie trzeba brać Rovamecynę - ja biorę 3x dziennie tak mi została przepisana i kontrolować wyniki. Ja też mam wykrytą toksoplazmozę w pierwszym trymestrze ciąży i wierzę ze będzie dobrze nie mozemy się martwić ze względu na nasze maluszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepan
Odnosnie rozszczepu Tak na prawde nie wiadomo- jest to bardzo czesta wada w populacji ludzkiej, majaca wiele przyczyn. Mogl byc niedobor kwasu foliowego bo ta wada powstaje miedzy 5 a 6 tyg zycia plodowego, bo wtedy formuje sie podniebienie miekkie. A akurat w tych tygodniach zazwyczaj sie ciaze odkrywa:) Ale znalazlam rowniez w jednej z publikacji nt rozszczepu ze choroby wirusowe moga byc przyczyna mi grypa, rozyczka (i to jest wymieniane w wielu publikacjach) ale tez toksoplazmoza (1 publikacja nie wiem na ile naukowo wiarygodna). Ale w takim przypadku nie chodzi o to ze dziecko ma wrodzona i to jest jeden z objawow choroby- ten rozszczep. Po prostu organizm moj zostal zaatakowany przez tokso i zamiast "dbac" o rozwoj dziecka, zajal sie zwalczaniem infekcji i cos tam sie niedopilnowalo z tworzeniem podniebienia. To na moj rozum, bo niestety lekarz u ktorego bylismy nie powiedzial nic, dlatego w nast tyg jedziemy do imid do wawy to dopytam lekarza. Natomiast moja znajoma miala grype w ciazy, jej minelo a dziecko w 32 tyg urodzone zylo dobe. Wiec pozornie niegrozna infekcja dla matki zawsze moze uszkodzic plod albo wplynac na jego nieprawidlowy rozwoj. A odnosnie mojej radosci z wykluczeniem tej tokso bo iga i igm ujemne. Znowu doczytalam ze zdarza sie rzadko ze oba parametry ujemne a igg dziecko ma swoje. I tu znowu nalezy badac czy spada igg a najlepiej zrobic test western blot . Immunoblotting IgG polega na porównaniu profilu antygenowego swoistych IgG matki i dziecka. Obecność IgG o innej specyfice antygenowej niż u matki lub pojawianie sięich w czasie świadczy o produkcji własnej dziecka i potwierdza infekcję wrodzoną. Takze niby na 100 procent dziecko zdrowe ale jeszcze to badanie by mi sie przydalo do 200 procent pewnosci. A tego badania nikt mi nie zleci, bo drogie. A prywatnie widzialam, ze tylko z krwi pepowinowej robia. Nawet na powtorne badanie pod katem igg kreca nosem ze po co a mnie zalezy zeby bylo to samo laboratorium. Takze faktycznie jak wielokrotnie pisalam procedura wykluczania tej gownia...ej choroby dluga. Wszystko nalezy doczytac samemu bo nic lekarze nie mowia. Tak samo jak bylo w szpitalu ze szczepieniem na zoltaczke. Nikt nie pytal czy chcemy lepsza za ktora sie placi, tylko obowiazkowo (jak na filmie mis kawa i wuzetka w zestawie) wladowali jakas stara z rtecia, skutkow ubocznych nie opisali w papierku ze zgoda a dziecko w domu dostalo korby przez pol nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
aniap28 dziękuje za pocieszenie.staram sie myslec pozytywnie ale taki wewn.niepokój jest. musi być dobrze,to długo wyczekiwana dzidzia a juz raz tez mi sie nie udalo wiec teraz musi byc dobrze!ja dopiero leczenie zaczęłam,4dni temu wiec powtorne badania jeszcze przede mną.badania genetyczne mam za 3tyg,mam nadzieje ze wyjdą dobrze i będe spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniaszek --> widze że duzo nas łączy :) mi też już raz się nie udało i teraz strasznie uważam na wszystko, jednak okazuje się ze nie wszystko można przewidzieć niestety :( Ja już jestem po badaniu genetycznym i na szczęście wszystko jest ok ale jak sama piszesz niepokój wewnętrzny zawsze jest ale zobaczysz za 3 tygodnie Ty napiszesz ze wszystko jest ok po swoim badaniu genetycznym a ja będę po kolejnej wizycie u poradni chorób zakaźnych i badaniach na toxo i obie będziemy się cieszyć ze wszystko jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was, niestety dołączam dogrona toxo pozytywnych.. Jestem w 8tyg. IGG 197,0. IGM 3,10. W tym tyg mam wizyte u gin. Jestem załamana, poczytałam że musze zrobić bad. na awidność. Najgorsze że poczytałam o drogach zakażenia o których nie miałam pojęcia! Wiedziałam że nie jeść w ciąży surowego mięsa i nie stykać się z odchodami kota,ale żeby nawet podczas obrobki mięsa i plewieniu w ogrodzie?? Za niewiedze się płaci, szkoda że aż taką cene.. Nie wiem jak wytrzymam do końca ciąży w tych nerwch, o jakich badaniach genetycznych piszecie powyżej? Inwazyjnych? Imampytanie: czy są mamy ktore przegrały z tą chorobą i dzieci nie urodziły się zdrowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spiderka przede wszystkim
powtórz badanie najlepiej w laboratorium przy szpitalu zakaźnym Twój wynik nie jest jednoznaczny w tej chwili jeśli badanie wykonywałaś tylko jednorazowo no i oczywiscie najlepiej od razu zrób awidność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nattka12
hej;) czy moze mi ktos odpisac na moje wyniki które opisywałam na stronie 127.Bardzo prosze i takze jestem ciekawa czy komus nie udało sie wygrac z toksoplazmoza w ciązy?Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
aniap28- bedzie tak jak mowisz, bedziemy sie cieszyly , nie ma innej opcji , przez pierwsze dni jak sie dowiedzialam ryczałam jak wsciekla, nie moglam zrozumiec dlaczego mnie to spotkalo i dlaczego akurat teraz??? ale coz zobic...stalo sie i musimy z tym walczyc, kazdego dnia sie budze i odrazu ta durna mysl w glowie ze mam toxo... a na kiedy wogole masz termin?? pozdrowionka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
spiderka - chodzi o badania kotre zawsze sie robi w ciazy ok 12 tygodnia, lekarz sprawdza ew. wady genetyczne, robi rozne pomiary. Jesli chodzi o toxo, powiem brzydko - witaj w klubie... sama dolaczylam pare dni temu do forum gdy sie dowiedzialam w 9 tyg ciazy ze przechodze toxo...zalamalam sie na maxa, chodzilam ,ryczalam 24 na dobe ale rodzina tlumaczyla ze musze byc silna , bo potejscie psychiczne do 80% sukcesu... boje sie jak cholera co to bedzie... ale nie zmienimy tego, zachorowalysmy niestety na to badziewie i musimy walczyc. slyszalam ze o tyle dobre ze w I trymestrze jest najmniejsze ryzyko przenikniecia pasozyta do dzidziusia i tego sie trzymajmy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniaszek--> ja tez na początku płakałam i zastanawiam się dlaczego musiało się to własnie przytrafić mnie ale po pewnym czasie pomyślałam sobie ze musze być silna dla mojego dzidziusia - musi urodzić się zdrowe.Wygramy walkę z tą chorobą. Termin mam na 12 maja wiec to jest niestety dużo czasu do myślenia. A zastanawiałaś się nad amniopunkcją juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
ja mam termin na 1 czerwca;-) fakt, duuuzo czasu na myslenie... o amniopunkcji nie myslalam ...a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
ale napewno porozmawiam o tym z moim lekarzem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniaszek --> Lekarz mi powiedział ze jeśli chce mieć 100% pewności to mogę zrobić to badanie ale decyzja należy do mnie bo podobno nie każda matka chce wiedzieć, ja tak się zastanawiam nad tym czy robić to badanie bo ono jednak jest inwazyjne i już sama niewiem decyzji jeszcze nie podjęłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepan
Aniap i Moniaszek Pisalam juz przeszlam to w 1 trymestrze zaraz po ujemnym badaniu w 5 tyg. Bylam w grupie ryzyka i nie mialam badania w 2 trymestrze. Jak zrobilam w 3 to juz sie okazalo ze jestem po chorobie i mam odpornosc. Nie bylo co leczyc. Wiec zakazenie w 1 trymestrze nieleczone i dziecko zdrowe- wszystkie badania sa dobre. Jutro kontrolne usg mozgu i brzuszka. Zostalo tylko za pare miesiecy sprawdzic ze mala nie ma juz moich igg bo one przechodza przez lozysko. Ja sie dowiedzialam w samym koncu ciazy, przez ostatni miesiac budzilam sie dokladnie z ta mysla. Po 2 tyg bylo psychicznie lepiej- wierzcie mi. U Was na pewno bedzie dobrze bo bierzecie juz leki. Na forum Bywalec bedzie wiedzial kto mial chore dziecko, bo on zalozyl forum. Ale z tego co czytalam to tylko jedna kobietka miala chore dziecko. ANIAP P bad genetyczne to usg dokladniejsze niz normalne. Jesli chcecie mozna sie wybrac do specjalisty ktory sie specjalizuje w takich pomiarach, bo nie kazdy gin to umie dobrze zrobic i warto tez zainwestowac i zrobic 4d. Na takim usg dokonuje sie pomiarow dziecka, sprawdza sie narzady wewnetrzne. Amniopunkcja to juz badanie inwazyjne- pobiera sie igla plyn owodniowy i stwierdza czy pasozyt przeniknal. Jednak w przypadku takiego badania istnieje ryzyko ze wlasnie w trakcie naklucia przeniknie. Jednak ryzyko jest niewielkie, ale jest jak to ze wszystkim w zyciu. Jak macie jakies pytania postaram sie odpowiedziec oczywiscie w miare mozliwosci czasowych bo moj maly miesieczny ssak wymaga coraz wiecej uwagi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczepan --> To pocieszajace co piszesz o swoim przykładzie, pisząc o badaniu genetycznym miałam na myśli usg genetyczne takie właśnie miałam lekarz mówił mi o wszystkich narzadach malucha i jest ok, bywalec interpretujac moje wyniki mówił o stosunkowo świeżej lecz zakończonej infekcji dlatego zastanawiam się nad ta amniopunkcja a orientujesz się może czy jak dziecko by było już zakazane to na tym usg genetycznym mogły być już widoczne jakieś wady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×