Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

lenka21-----> to bardzo dobra wiadomość, również dla mnie. tylko jak się mają takie informacje (które Ty masz od Pani doktor, a ja od swojego lekarza) do informacji o mozliwym wznowieniu tokso?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikaw
Witam serdecznie, Cieszę się, że jest taki temat, który pomoże rozwiać wątpliwości. A teraz mój przypadek - jestem w 13 TC, ciąża pierwsza. Robiłam badania i wyszły następująco: IgG - 52 IU/mL (5 dodatni, >3 0,68 i 0,200 i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikaw
Witam serdecznie, Cieszę się, że jest taki temat, który pomoże rozwiać wątpliwości. A teraz mój przypadek - jestem w 13 TC, ciąża pierwsza. Robiłam badania i wyszły następująco: IgG - 52 IU/mL (5 dodatni, >3 i 0,68 i 0,200 i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikaw
dlaczego urywa wiadomości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yynezz jak dla mnie docent Paul jest najbardziej wiarygodną osobą jeśli chodzi o toxo, ona specjalizuje się w toxo wrodzonej u dzieci i toxo u ciężarnych, chociażby patrząc na jej wszystkie prace które są związane z toxo a co za tym idzie również ogromne doświadczenie. Ja jej wierzę, tym bardziej ze ona sama mi mówiła żebym nie dała się wkręcić jak ktoś mi będzie chciał wmówić o jakiejś reaktywacji itd, tak naprawdę jest bardzo mało lekarzy którzy się znają na toxo, ja powierzyłam zdrowie mojego dziecko tej kobiecie i tego mam zamiar sie trzymać. Jest dużo różnych opinii , zdań chociażby w necie, czytając to wszystko można się przerazić, ja bym była dobrej myśli na Twoim miejscu i tego Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wendiiii
Mam wielką prośbę głownie do bywalca , albo kogos kto tez posiada tak dużą wiedze o tej chorobie. Ostatnio wiele czytalam na temat toksoplazmy, gdyz spodziewam sie dziecka, poki co igm i igg mam ujemne. Czy mogłby ktos usystematyzowac jakie rodzaje miesa są zagrozeniem dla ciezarnych ? W internecie jest wiele sprzecznych informacji. Na niektórych stronach pisze ze np mieso drobiowe nie stanowi zagrozenia nigdy, na innych ze stanowi ale rzadko a jeszcze na innych jest normalnie wymieniane jako duze zagrozenie... O ryabch tez znalazalm rozne informacje. Wiem , ze na pewno niebezpieczna jest wieprzowina, baranina, wołowina, a co z resztą ? Chcialabym się równiez dowiedzic jak to jest z mrozeniem? - w internecie rozne informacje odnosnie stopni mrozenia i ilosci dni po których ginie pasozyt. Z góry dziekuję za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wendii nie ma czegoś takiego
jak zagrożenie większe czy mniejsze, które dotyczy danego rodzaju mięsa zasada jest jedna: 100% higieny i nie spożywasz SUROWEGO, NIEDOPIECZONEGO, NIEDOGOTOWANEGO mięsa w ciąży żadnej surowizny i nie ma opcji, że zarazisz się toxoplazmozą poza tym żebyś zaraziła się toxoplazmozą jedząc mięso, to ono MUSI BYĆ SKAŻONE, a generalnie mięso jest kontrolowane i skażone być nie powinno największym zagrożeniem są niedokładnie umyte OWOCE i WARZYWA i na to trzeba zwrócić uwagę szczególnie, czyli jak już wspominałam - 100% HIGIENY;) o kotach nie wspominam nawet, bo żeby od nich się zarazić, to już nie wiem jakim trzeba być niechlujem i jeśli ktoś zaraził się od kota, to przykro mi, ale musi mieć jeszcze inne choróbska najczęściej powodowane brakiem higieny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wendiiii
Dziekuje za odpowiedz. A co do tego stwierdzenia 100 % higieny, to niestety musze przyznac ze oznacza u mnie małą psychozę.... :( Flejtuchem wydaje mi sie nigdy nie bylam, ale to co robie teraz doprowadza czasem mnie wrecz do placzu.... Zmywam teraz tylko ja w domu, bo uwazam ze maz zrobi to niedokladnie. Nawet jak wyciagam czystą lyzeczke z szuflady , którą mam zamiar zaraz coś jesc myje ją jeszcze raz. W ogole zmywam teraz w bardzo gorącej wodzie. Czesto wyparzam sztućce. Sciereczki do wycierania naczyn zmieniam codzennie. Zmywaki zmieniam codziennie plus wyparzam kazdy ze dwa razy dziennie. Prawie kazdego dnia biegam po kuchni i myje uchwyty w szafkach kuchennych, lodówce i klamki w domu. Np nie zjem pomarancza obranego przez mojego meza, ,musze sama to zrobic, a zanim to zrobie szoruje rece ze 3 razy. Rece to myje teraz chyba 100 razy w ciagu doby, po zrobieniu czegokolwiek biegam do lazienki myc rece. Ostatnio np na obiedzie u tesciowej nie jadlam surówki ( bo przeciez nie wiem czy dokladnie umyla warzywa) Do surowego miesa zabieram sie tylko w rekawiczkach gumowych ( ale to chyba nie jest w mojej sytuacji jakos bardzo dziwaczne). Niestety samo jedzenie miesa jest u mnie horrorem. Ogladam kazdy kawełek na talerzu czy aby na pewno jest dosmazony itd. Nie mam juz na to wszystko sił, pewnie jak to przeczytacie wyslecie mnie do psychiatry.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DzikiBez
Wendii- chyba zaczynasz popadać w paranoje, bo 100% higieny nie koniecznie oznacza szorowanie wszystkiego po parę razy, jeżeli w ciąży wpadniesz w taką obsesję to pomyśl co zrobisz jak dziecko się urodzi. Prawda jest taka że już zachodząc w ciąże jesteśmy odpowiedzialni za zdrowie naszych dzieci i tak zostanie do końca życia a nie da się za dzieckiem chodzić i za każdym razem wycierać łapki. Nie myśl o tym że na każdej łyżeczce czy widelcu są potencjalne bakterie czy wirusy. Lepiej zrelaksuj się bo masz teraz odpoczywać i "pachnieć" ( a męża przeszkol w myciu co by się nie denerwować za bardzo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Kilka tygodni temu przedstawiałam swój przypadek. Dla przypomnienia, w 7 tc wykryto u mnie toksoplazmozę, okrzykniętą przez lekarzy jako ostra. Wyniki IgG miałam >200 IgM 1,500 (gdzie pow. 0,6 jest dodatni) Awidność 0,13 (gdzie niska jest poniżej 0,2). Zaczęło się moje chodzenie po lekarzach i szukania pomocy. W Krakowie nie znalazłam żadnego ginekologa, który zdecydowałby się na leczenie poniżej 12 tc. Trafiłam jednak na panią dr chorób zakaźnych, która zdecydowała się przepisać mi rovamycynę. Brałam ją od 10 tc w dawce 3x1 dziennie. W 11 tc powtórzyłam badania w innym laboratorium (collegium medicum uj). Wyniki wyszły takie: IgG 234 - dodatni IgM : szara strefa (zakres szarej strefy 0,9 - 1,1) Awidność 71% (gdzie pow. 60% jest wysoka) Z tymi wynikami, w 12 tc trafiłam do pani docent Paul z Poznania - uważaną jako wyrocznia w sprawie toksoplazmozy. Pani doc. wykluczyła u mnie zupełnie toksoplazmozę. Przechodziłam ją znacznie wcześniej przed ciążą i te wyniki nie mają żadnego wpływu na dziecko. Kazała natychmiast odstawić rovamycynę i zapomnieć o tokso. IgG będę miała już całe życie i po mnie będą miały też moje dzieci. Natomiast IgM będzie spadać, ale bardzo powoli. Jedyne ryzyko jakie istnieje, to w przypadku komplikacji przy porodzie, np. gdyby była cesarka, wtedy istnieje ryzyko przeniknięcia IgM do krwi dziecka. Na razie jednak nie mam się czym martwić. Poza tym powiedziała, że bzdurą jest to, co mówili mi lekarze w Krakowie, że przed 12 tc nie można brać rovamycyny. Te kilka pierwszych tygodni mojej ciąży było koszmarem. Na szczęście znalazłam odpowiedniego lekarza specjalistę, który wyjaśnił mi wszystkie wątpliwości i zdjął ze mnie brzemię toksoplazmozy. Pomimo, że jechałam do pani dr pół Polski, to była to najlepsza rzecz, jaką mogłam zrobić dla siebie i dziecka. Szkoda, że tak mało lekarzy zna się na tym, co robi. Za wszystkie dziewczyny trzymam kciuki i polecam dr Paul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasza_82
Odebrałam wyniki z amniopunkcji - toksy w wodach płodowych nie stwierdzono, hura!!! Tylko co dalej? Brać Rovamycynę do porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DzikiBez
Aga832- gratuluje, że wszystko się wyjaśniło i Twojemu dziecku nic nie zagraża, to bardzo ciekawe co piszesz, jak dotąd nie spotkałam się z leczeniem pomiżej 12 tc, a mogła byś napisać coś więcej, dlaczego leczy się wcześniejsze ciąże skoro nie ma łożyska, na jakiej podstawie można wykluczyć u Ciebie świeżą tokso, myślę że możesz tymi informacjami pomóc wielu kobietą. Sama jak czytałam przypadki wielu kobiet to wydawało mi się że ginekolodzy przepisuję rovamysyne zbyt pochopnie, bo często nie znają się na tym a dla własnego bezbieczeństwa wolą żeby kobieta przez całą ciąże zażywała leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepan
Aga 832 dobze zrobilas jadac do dr Paul. z tego wynika jak te wyniki z lab mozna sobie w pupe wsadzic . ja dzis bylam z mala na kontroli w zakaznym igm ma drugi raz ujemne (pierwsze bad miala w szpitalu) igg znowu z innego lab niz 1 i wartosc wyzsza niz poprzednio. iga jeszcze nie ma. generalnie ujemne igm nie wyklucza tokso natomiast iga wystepuja u dzieci zarazonych w 1 i 2 trymestrze. ale tu byloby dziecko uszkodzone jak powiedziala, wiec na prawie 100 procent jestesmy zdrowi. mam nadz ze w pn napisze tu ze na 100 procent. bo prawie robi wielka roznice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga832 ---> Mogę się tylko obiema rękoma podpisać pod tymco powiedziala padni dr :) Cieszę się że prblem masz zgłowy :) DzikiBez------> "... jak dotąd nie spotkałam się z leczeniem pomiżej 12 tc, a mogła byś napisać coś więcej, dlaczego leczy się wcześniejsze ciąże skoro nie ma łożyska, na jakiej podstawie można wykluczyć u Ciebie świeżą tokso..." Z tym 12 tc jest tak: Mowi się potpocznie że rovamycyna "uszczelnia" łozysko. Na tej podstawie niektorzy lekarze wyciągają (moim zdaniem bledny) wniosek że skoro przed 12 tc łożysko nie jest jeszcze wykształcone to nie ma sensu jej stosować. Otóż "uszczelnienie" nie polega na na jakejś jego zmianie przez antybiotyk ale na oddzialywaniu na posożyta, oslabieniu go tak że staje się on niezdolny do pokonania naturalnej bariery ochronnej jaką stanowi łożysko. Ale wcześniej to oslabienie też ma miejsce i znacznie zmniejsza ryzyko infekcji dziecka. Swieża infekcję u Agi można wykluczyć na podstawie 1. Igm w strefie "wątpliwy" 2. Wysokiej awidności IgG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DzikiBez -> Jest tak, jak pisze Bywalec. Jeśli chodzi o stosowanie rovamycyny przed 12 tc. dr P. powiedziała tylko tyle, że jeśli lekarz ma jakieś wątpliwości, powinien zadzwonić do kogoś, kto się na tym zna (do niej;). Natomiast jeśli chodzi o wykluczenie toxo. u mnie, sama byłam tym bardzo zdziwiona, ponieważ pierwsze wyniki wyraźnie wskazywały na ostrą toxo. Dr Paul jednak uznała te wyniki za niewiarygodne, ponieważ: oczekiwanie na wynik trwało długo, co mogło znacznie wpłynąć na ostateczne parametry. Mogę się z tym zgodzić, gdyż pierwsze badanie robiłam w lux medzie. Tam znajduje się tylko pobieralnia. Krew sobie tam trochę leży, zanim zjawi się po nią transport, zanim zostanie przewieziona do laboratorium i zanim wreszcie ktoś się zajmie jej badaniem. Natomiast drugie badanie robiłam w miejscu bardziej wiarygodnym, bo uniwersyteckim, gdzie krew jest prawie od razu po pobraniu zabierana do badania. Stąd wyniki różniły się od siebie. A to drugie, wiarygodniejsze badanie, wskazuje na wysoką awidność, która wyklucza przechodzenie toxo. w ostatnich kilku miesiącach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"... powiedziała tylko tyle, że jeśli lekarz ma jakieś wątpliwości, powinien zadzwonić do kogoś, kto się na tym zna (do niej ;)). " No bo do mnie zadzwonić nie może - telefonu nie upubliczniam. Ale moze się skontaktować mailowo albo via forum ;) [wężykiem! :D]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia 74
Wendii - ja nie jestem specjalistką w temacie tokso, ale panikarą. Przed ciąża lekarz zwrócił mi uwagę że nie mam przeciwciał ani na toksoplazmozę ani na cytomegalię, zresztą na opryszczkę też nie. Poza tym niezgodność serologiczna i w grupach głównych też. Po drodze w wyniku badań genetycznych okazał się że mam duże ryzyko zespołu edwardsa. Amnipunkcja i wynik zdrowa dziewczynka. Zamiast odsapnąć boję się wszystkiego. Kilka dni temu opisywałam tu w jaką panikę wpoadłam gdy polizałam surowe mięso. Po tygodniu zrobiłam IgM, w normie choć nieco wyższe. Powtórzyłam po kolejnych 3 dniach - jak wariatka. Jest dobrze. Lekarz uspakaja - każe robić badania co miesiąc, ale tłumaczy, że jeżeli dotąd nie miała tokso, to organizm nie tak łatwo je łapie. Trzeba być ostrożnym, ale nie popadać w paranoję. Ale wiem, co czujesz.... Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szymula.d
Witam! Jestem w 26 tygodniu ciąży od 5 tygodnia biorę antybiotyk moja awidność to czerwiec 62% niska, lipiec 68% niska (do 70% niska), październik 62 %... czy to możliwe żeby awidność spadała zamiast iść do góry ? Nadmienię że krew pobierana w Toruniu i wysyłana do Poznania. IGG spada miałam powyżej 650 (powyżej 30 reaktywne) teraz wynosi 454 IGM mniej więcej cały czas na tym samym poziomie ok 5 (powyżej 1 reaktywne). Co sądzicie o moich wynikach? Czemu awidność cały czas jest niska pomimo iż tokso mam co najmniej 6 miesięcy? Co oznacza spadające IGG? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelija2
Witam, jestem w 5 tygodniu ciąży i mam w domu 3 miesięcznego kotka. Robiłam już badania na tokso i moje wyniki to: IgG - 38 wskaźniki: 0.00-3.99 4.00-7.99 od 8.00 - u mnie wyszedł wynik dodatni IgM - 0.08 wskaźniki: od 0.65 0.64-0.55 0.54-0.00 - u mnie wyszedł wynik ujemny. Chciałabym wiedzieć czy wynik IgG jest wysoki i czy można przechodzić tokso raz jeszcze? Oraz czy mogę się normalnie bawić z kotkiem, czy może lepiej oddać kotka na okres ciąży - na razie ograniczam to do minimum. Wizytę u mojego lekarza mam za tydzień, ale to moja pierwsza ciąża i trochę się niepokoję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szymula.d ----> wyniki wyglądają trochę dziwnie. IgG jest OK - tak wysoki poziom podczas ciąży to rzecz normalna. Dziwi dlugie utrzymywanie się IgM na dość wysokim poziomie dodatnim. Wskazywałoby to na trwającą infekcję ale... o tym za chwilę jescze bardziej dziwi określenie awidnosci jako niskiej poniżej 70%. Z reguły awidnosć wysoka zaczyna się już od 30%! W sumie wyniki są dla mnie mocno podejrzane. Radziłbym zrobić je w laboratorium szpitala zakaźnego - one się raczej nie mylą. Amelija2 ----> Twoje yniki są b. dobre. Swiadczą o przebytej dawno infekcji a więc jesteś uodporniona na toxo. Kotka nie musisz oddawać, może się z nim też bawić. Ale pamiętaj o higienie przygotowywania i spozywania posiłkow podczas ciąży bo t-za to nie jedyna choroba "brudnych rąk" ktorej w tym czasi etrzeba się wystrzegać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viknfievjsdfvksnd
http://dzieciece-centrum.pl/kategorie/131-butelka-do-karmienia-avent-airflex-z-zaworkiem-antykolkowym-philips-260ml.html Butelka do karmienia Avent Philips Testowano klinicznie znacznie krótszy stan rozdrażnienia Sen i jedzenie są niezbędne dla zdrowia i szczęścia Twojego dziecka. Wyniki badań przeprowadzonych na próbie losowej dowiodły, że klasyczna butelka Philips AVENT skraca stan rozdrażnienia o około 28 minut na dobę w porównaniu ze zwykłą butelką (46 min w porównaniu do 74 min, p = 0,05). Jest to szczególnie widoczne w nocy.** Umożliwia dopływ powietrza do butelki zamiast do brzuszka dziecka Podczas karmienia dziecka zaworek antykolkowy AVENT otwiera się, umożliwiając dopływ powietrza do butelki zamiast do brzuszka dziecka. Dziecko kontroluje przepływ mleka, tak jak podczas naturalnego karmienia piersią. Dostępnych jest pięć smoczków o różnych stopniach wypływu Dostępnych jest pięć smoczków o różnych stopniach wypływu. Ta butelka została wykonana z polieterosulfonu, niezawierającego bisfenolu A Miodowy polieterosulfon, niezawierający bisfenolu A, zapewnia doskonałą trwałość Butelka została wykonana z polieterosulfonu o kolorze miodowym, który zapewnia jej doskonałą trwałość. Nie zawiera bisfenolu A. Trzy części zapewniają łatwe czyszczenie Butelka do karmienia Philips AVENT składa się z zaledwie trzech części, co ułatwia czyszczenie. Specjalna nasadka zapewnia higienę podczas przechowywania i przenoszenia. W badaniu klinicznym przeprowadzonym na próbie losowej porównywano przez okres 12 miesięcy butelkę Philips AVENT z butelką innego znanego producenta. Zadowolenie mam w zakresie łatwości czyszczenia (p = 0,04) i łatwości składania (p = 0,02) było znacznie większe w przypadku butelki Philips AVENT. * * Badania klinicznie dowiodły, że dwutygodniowe niemowlęta były rzadziej rozdrażnione niż dzieci karmione butelką innego producenta (badanie przeprowadzone przez Instytut Zdrowia Dziecka, Londyn, 2008). * ** Badania kliniczne dowiodły, że dwutygodniowe niemowlęta karmione butelką AVENT rzadziej cierpiały z powodu kolki niż dzieci karmione butelką innego popularnego producenta, szczególnie w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, niestety tokoplazomoza dopadła też mnie. Jestem załamana moimi wynikami, teraz jestem w 5tc. W maju poroniłam, powoli zaczeło się jakoś układać az tu te wyniki badań. Wyniki były następujące: IgG 76, IgM 1,04 awidność 0,119. Od razu zaczęłam przyjmować Rovamecynę 3 razy dziennie. Kolejne badania powtórzyłam po 4 tygodniach IgG 79,IgM 0,99 awidość 0,101. Proszę o pomoć jak mam interpretować te wyniki, dlaczego awidność mi nie rośnie. Czy można ustalić kiedy doszło do zakażenia? Boję się ze moje maleństwo na które tak długo czekałam może być zarażone. Robiłam usg genetyczne i lekarz powiedział ze jest wszystko ok ale to chyba za mało dla mnie. Jakie jest prawdopodobieństwo ze maleństwo zostało zarażone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche namieszałam w tym co napisałam chyba coś mi się zle wkleiło poroniłam w maju w 5tc, o toksoplazmozie dowiedziałam sie bedąc w 7tc potem 5 tygodni leczenia i teraz jestem w 12 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania jestem prawie pewna, że z
nowu przez niedokładne testy (zafałszowane) niepotrzebnie bierzesz antybiotyk z kim konsultowałaś wyniki? gdzie robiłaś badania na toxo? jakim testem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania jestem prawie pewna, że z--> oba badania były wykonywane w poradni chorób zakaznych i pasozytniczych przy szpitalu zakaznym wiec niewiem czy wyniki moga byc zafałszowane a jakim testem to nawet niewiem, a dlaczego sądzisz ze badania mogą być zafałszowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniap28 ------> Twoje wyniki są spójne i świadczą o infekcji toxo przebytej stosunkowo niedawno. Ale raczej już zakończonej. Wskazuje na to IgM bedące w pobliżu granicy normy z tendencją malejącą. Awidność IgG nie ma przy tym znaczenia; ona potrafi się utrzymywać w strefie niskiej bardzo długi czas po infekcji. Czasem jednak wzrasta i gdy jest wysoka pozwala umiejscowić w czasie infekcję - ale u Ciebie tak się nie dzieje. Sądzę że badania należy powtórzyć jeszcze w miesiąc po ostatnich i wówczas - być może - lekarz bedzie mógł podjąć decyzję o odstawieniu antybiotyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bywalec1 od toxo--> dziekuje bardzo za odpowiedz, piszesz o infekcji przebytej stosunkowo niedawno ale zakonczonej więc to chyba dobrze, ale w takim przypadku jak sądzisz czy jest proawdopodobieństwo ze moje malenstwo zostało zakażone toksoplazmoza została wykryta w 7tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co????
Ciekawi mnie jedna rzecz. Ktos przygotowuje mięso i np nie umyje rąk, dotknie klamki, czjnika czy kurka od kuchenki, no czegokolwiek. Ile tokso "żyje" na tych rzeczach? MOżna to później przenieść z powrotem, na dłonie, np. następnego dnia robiąc sobie herbatęa później się zarazić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociara79
Witam, Mam pytanie do wszystkich forumowiczek odnosnie przeciwcial toxo igm.jestem obecnie w 26 tyg ciazy i strasznie boje sie zarazenia toxo (mam dwa koty wychodzace)co miesiac robie badania igm (igg mialam ujemne na samym poczstku wiec odpornodci brak) od 5 miesiecy igm byl na poziomie 0,19-0,18 (ponizej 0,9 wynik ujemny).w tym miesiacu nadal jest ujemny ale wzrosl do poziomu 0,34.czy to moze oznaczac poczatek zarazenia?nigdzie nie moge znalezc info odnosnie wahan tego wspolczynnika przeciwcial igm. czy to mozliwe ze wszystko jest ok, a wplyw na wynik maja inne czynniki? Troche nie rozumiem skad w ogole przeciwciala igm u zdrowej osoby.z gory dzieki za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×