Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna-z-nadzieją

Czy zdażyło się Wam że wróciliście do siebie po rozstaniu?

Polecane posty

Gość smutna-z-nadzieją

I teraz jestescie szczesliwą parą? Tak bardzo bym chciała aby on wrócił, nie moge sobie poradzic bez niego...kocham i tesknie, to w końcu było prawie 6 lat związku, ogromne przywiązanie. Ja podjełąm decyzje o rozstaniu, ale potem załowałam chciałąm wrócic i ojn juz nie chiał. Powiedział ze jak będzie chciał mnie odzyskac to sam mnie znajdzie...podejzewam go teraz o to ze z kims sie spotyka, nie wiem czy miec nadzieje ze zwiazek po rozstaniu wogole sie moze udac? Kobitki kochane doradzcie cos, siedze w pracy, smutno mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malalobuzica
hej.mialam dokladnie taka sytuacje.odeszlam od niego po 3 latach bo zachcialo mi sie wolnsci,w sumie sama niewiem czego mi sie zachcialo poprostu bylam glupia.kiedy zrozumialam jak bardzo kocham ,tesknie poprosilam go zeby wrocil.wprawdzie utrzymywalismy kontakty kolezenskie ale ja chcialam czegos wiecej,zeby bylo tak jak dawniej.on nie chcial.ale mimo to sie staralam.mowil ze boi sie ze znowu odejde i on bedzie cierpial.ale na szczescie wrocil:) nie bylismy razem pol roku ale teraz jestesmy znowu szczeslliwa para od 11 miesiecy:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna-z-nadzieją
Malalobuzica...Dokladnie tak jak u mnie... Mnie tez z jednej strony zachcialo sie wolnosci, z drugiej chcialam zwrocic jego uwage na mnie On wiecznie przepracowany, nie mial na nic czasu, odwolywal spotkania godzine przed Potem po rozmowie i tak zgodnie stwierdzilismy ze wina jest po dwoch stronach ale ja teraz chce byc z nim a on chyba zakosztowal wolnosci i nie chce wracac Licze na to ze zmadzeje, ze dojdzie do niego to ze nie znajdzie drugiej takiej dziewczyny :( czy on w tym czasie jak nie byłyście razem spotykał sie z kims?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malalobuzica
tak wiem ze kilka razy spotkal sie z jedna laska.widzialam zreszta sam mi o tym mowil.ale pozniej stwierdzil ze tylko ja sie licze:)oby u ciebie tez tak bylo.jesli kochal i kocha to napewno w koncu zateskni.muszis mu tylko udowodnic ze ci zalezy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna-z-nadzieją
Heh juz udowadniałam tak ze chyba mial mnie dosc... zreszta na poczatku mowil ze on wie ze do siebie wrocilmy tylko potrzebuje czasu... to ja mu ten czas dałam, a rownoczesnie bylam kochana, mila, staralam sie wygladac pieknie...ale sama wiesz jak to jest rownoczesnie sie miotalam z tym strasznie, tak bardzo chcialam zeby sie zdecydowalam az pewnego dnia troche pijana po imprezie w weekend zapytalam wprost czy juz podjal decyzje- czy wrecz mam sobie dac spokoj? I on wtedy powiedzial abym sobie dala spokoj narazie bo jak on bedzie chcial to wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malalobuzica
moj mowila podobnie.zebym narazie nie wymagala niczego od niego bo to ja go zostawilam i to byla moja decyzja.no mial racje ale momentami juz nie mialam na to sily.dlugo mnie przetrzymal al byl warto:) a ile czasu nie jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna-z-nadzieją
rozmawialam zreszta na ten teamat z kilkoma osobami- takimi najblizszymi i przyjaciel mi poradzil aby walke o niego zaczac od spotkan w neutralnych miejscach na poziomie kolezenkim Tylko on chyba nawet teraz nie chce sie ze mna spotkac jako kumpel, dlatego podejzewam go o inna panne Ehh jak sobie pomysle ze teraz z nia sypia i sie do niej przytula to mi ciarki przechodza po plecach Ale ja tak bardzo chce z nim byc :( zrozumialam to i jestem gotowa akceptowac jego wszystkie wady, nie wiem czy znajde kogos wspanialszego niz on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malalobuzica
dokladnie cie rozumiem.mialam to samo ale moze poczekaj jeszcze troszke i sproboj z nim szczerze pogadac.a moze nie chodzi o inna panne tylko jest mu ciezko.moze narazie niechce sie z toba widziec bo wciaz go to boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malalobuzica
sluchaj chetnie bym jeszcze pogadala ale niestety musze leciec.jesli chcesz mozemy pogadac kiedys na gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna-z-nadzieją
Malalobuzica, Bardzo chetnie z Toba pogadam...nikt z moich znajomych nie mial takiej sytuacji i nie ma wiec trudno im to zrozumiec Wiekszosc mowi: Daj sobie spokoj, ale ja nie umiem... Dziekuje Ci ze sie odezwalas i troche podniosłas mnie na duchu mam nadzieje ze sie jeszcze odezwiesz :) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna-z-nadzieją
A czy ktos jeszcze jest w podobnej sytuacji? Chetnie pogadam o tym, sama wiem ze nikt nie zrozumie lepiej osoby z problemem niz ta ktora przechodzi lub przeszla cos podobnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok teraz ja
rozstaliśmy się po 1,5 roku a po pół roku wróciliśmy do siebie , zerwał on , mieliśmy w tym czasie inne znajomości , teraz mija 12 rok jak jesteśmy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betix
ja wrocilam do swojego chlopaka bylismy ze soba rok. ale i tak nam nie wyszlo nawet mi nie zalezalo by byc z nim.nie kochalam go i tak strasznie mnie denerwowal jak przychodzil do mnie. rozstalismy sie juz na dobre po miesiacu. wydaje mi sie ze dwa razy nie wchodzi sie do tej samej rzeki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wchodzi sie jak
sie nie kocha , a autorka chyba kocha mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna-z-nadzieją
Tak ja kocham i jestem teraz bogatsza o nowe doswiadczenia, jestem gotowa dbac o ten zwiazek i nie robic rzeczy ktore robilam wczesniej Ale on tez musialby dbac zeby sie udalo, on musi chciec a narazie najwidocznie nie chce i to mnie dobija :( - kolezanko z wypowiedzi poprzedniej piszesz ze wrociłas do byłego zwiazku a i tak sie spotykaliscie z innymi osobami Ja licze na to ze on sie chce wyszalec, zrobic tez tak jak ja zrobilam po zaraz po rozstaniu mialam faceta i on o tym wiedzial... Ten "moj nowy" okazal sie nie byc taki wspaniały i sie rozstalismy, ale boje sie tego ze "jego nowa" okaze sie wlasnie ta czy uwazacie ze mam przewage mimo wszytsko? W koncu mnie zna prawie 6 lat...:( ją gora miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widziałam Cię już od...
Rozumiem Twój ból autorko- byłam z facetem pare miesięcy. Dobrze mi z nim było, ale nie umieliśmy ze sobą rozmawiać, albo raczej nie wiedzieliśmy że miłość trzeba codziennie pielegnować. Nie mówiłam mu o swoich potrzebach, uważałam że wszystko powinien sam wiedzieć, dawać z siebie dwa razy tyle co ja. Narastało w nas poczucie żalu, w końcu przestałam się do niego odzywać, a on przestał walczyć. Dopiero wtedy zobaczyłam jak bardzo, bardzo, bardzo go kocham. Odnowiliśmy znajomość po paru miesiącach, zadzwonił do mnie i okazało się że oboje tęskniliśmy. Znowu były spotkania, strasznie sie cieszyłam, ale popełniliśmy te same błędy i znowu tęsknie. Mam nadzieje że do trzech razy sztuka i dostaniemy kolejną szansę :-) Tyle już wiem i rozumiem, że napewno bym jej nie zmarnowała. Oby tylko czuł to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerwałam i załuje
jak długo jestes po zerwaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna-z-nadzieją
No wlasnie,... Kiedys nie chcialo mi sie przejechac 10 przystankow autobusem bo zimno, pada mokro jemu tez sie mniej chcialo i tak oddalalismy sie od siebie teraz bym pojechala nawet na drugi koniec PL, poza tym realia sie zmienily, zaczelam pracowac tak jak on a wczesniej bylam na studiach i mialam za duzo wolnego no i wielkie oczekiwania spacerkow w sobote kiedy on mażyl o lezeniu w lóżku po tyg pracy Dlaczego kiedy i teraz ja maze o wylegiwaniu sie w sob i nic nierobieniu to jego juz nie ma buuu kurde zeby sie chlop opamietal, tak bardzo bym chciala Nie odzywa sie i ja sie nie odzywam, schudlam cfo akurat jest na plus, ladniej wygladam chcialabym sie z nim spotkac ale czekam az on zaproponuje... i pewnie sobie tak poczekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYLEMAT KOBIETY
mi sie coś takiego nie zdażyło, ale jeśli go kochasz to mu to powiec; moze on też jeszcze cos czuje?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYLEMAT KOBIETY
nie czekaj na niego; bądź madrzejasza!!!!!! postaw pierwszy krok bo możesz żałować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYLEMAT KOBIETY
jest tam ktoś bo mam pytanie.... a wy chyba jesteśćie w tym doświadczone może mi pomożecie ????????bardzo proszę ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widziałam Cię już od...
dokładnie, najpierw ja przestałam się starać, potem on stracił chęć i tak sie oddalaliśmy :-( Teraz wiem że trzeba codziennie, konsekwentnie dbać o związek, nie obrażać się nie wiadomo o co, tylko rozmawiać o tym co nas boli i co nam przeszkadza. Tylko po co mi ta wiedza jak go już nie ma obok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna-z-nadzieją
ja jestesm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna-z-nadzieją
Dylemat kobiety: Ja mu powiedzialam ze go kocham, to sie zaczelo na poczatku lutego- ja sie rozstalam z facetem z ktorym bylam kilka miesiecy ale podejzewam ze on sie wtedy akurat zaczal z kims spotykac i bylismy jak zuraw i czapla Napisalam mu to w liscie, nie umialam mu powiedziec...poszlam do niego i poprosilam aby przeczytal a tam bylo napisane ze "najbardziej na swiecie pragne z nim byc i ze go kocham itp" na co on mi mowi ze ma tez uczucia ale nie tak silne, ze on wie ze bedziemy razem tylko nie teraz - bo on potrzebuje czasu, no i wypieral sie spot z innymi babkami- mowil ze mam problem bo ja mu nie ufam i nie wierze i co??!! Potem wyszlo w walentynki ze spotykal sie z inna...teraz juz nie sa razem ale podejzewam ze ma inna bo nie nocuje w domu (blisko mieszkamy i tak sprawdzam mimochodem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna-z-nadzieją
Nie wiem czy ktos tu jest i to czyta ale powiem Wam cos co jest dla mnie najgorsze do przejscia Jak facet rozstaje sie z kobieta bo mowi ze nie kocha jej juz jest to bardzo smutne, tragiczne dla tej kobiety ale wie ze nic nie mogla zrobic...tak sie po prostu czasem dzieje jak rzuca ja dla innej to przynajmniej pozostaje uczucie zlosci, mozna go nienawidzic, wmawiac sobie co za kawal drania, oszukal mnie itp A ja? to ja sie rozstalam, ja podjelam decyzje i teraz jej zaluje najgorsze uczucie pod sloncem, dotarlo do mnie ze to z nim chce byc ale juz bylo za pozno tak bym chciala abysmy zaczeli od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYLEMAT KOBIETY
no to naprawde smutno.....:(skoro tak to już do niego nie idz (tak mysle) szkoda czasu na takich ......:(idz na dyskoteke i ciesz się życiem kobieto:) swiat nie konczy sie na takim jednym :) a mozesz mi poradzic cos na moj straszny dylemat prosze!!!!!!!! mam prawie 15 lat i male piersi i chyba najmniejsze w gimnazjum!:( niedlugo mam komers i chce ladnie wygladać. Na wf wstydze sie rozbierac do koszulki Co mam robic, jesc pic???? pomoż !!!!!..................:(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYLEMAT KOBIETY
pomocy............................zalamka............:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UNLOCO.FOTKA.PL
Ja ze swoją panną byłem prawie 2,5 roku bez jednego miesiąca i się rozstaliśmy [w sumie ona zerwała ale przy ówczesnej sytuacji się zgodziłem]. Jednakże parę dni później wyciągnąłem ją na zakupy bo mi dobrze doradzała co do ciuchów i sama już mnie wtedy za rękę chwytala i się nawet przytuliła. 2 tygodnie później wylądowaliśmy w łóżku i tak już znowu byliśmy razem.. Przez kolejne pół roku. Od 16 lutego 08 już nie jesteśmy razem i nie będziemy. Ja nie daję drugiej szansy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika d
Doskonale Cię rozumiem. Liczysz na to, że wróci... Ja też bardzo tego chciałam. Modliłam się do Boga, żeby mi pomógł. Nie jadłam nic przez 3 dni (piłam tylko wodę), schudłam 3 kg. Chodziłam z worami pod oczami i wyglądałam strasznie. W moim przypadku było inaczej-to on zerwał. Proponował mi przyjaźń. Codziennie przychodził, bo widział jak wyglądam. Po tych 3 dniach powiedział, że nadal bardzo mnie kocha i czy pozwolę mu wrócić :D No i znowu jesteśmy razem i niedługo minie nam 16 miesięcy :) A 6 lat to już w ogóle superstaż:D Trzeba mieć nadzieje :) Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna-z-nadzieją
My bylismy non stop razem- to było pierwsze rozstanie wiec czekam na druga szanse Jestes facetem, czy faceci daja druga szanse? Ja wiem ze ta nowa jest atrakcyjniejsza bo jest nowsza no ale my sie znamy długo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×