Chcieliście chłopaka czy dziewczynke??

tylko nie piszcie że było wam wsio ryba:) napewno jakieś matznia ukryte były??jeżeli dziewczynkę , to dla czego ??? oraz chłopaka to rownież dla czego?? odpowiedzi typu byle zdrowe darować., bo wiadowo że zdrowe dziecko każda mama pragnie. Ja chciałąm chłopaka jako pierwsze ., ale bede mieć dziewczynke, :) eż sie cieszę ale z chłopaka była bym bardziej zadowolona.

chciałm dizewczynke i do końca byłam nastawiona, że będzie dziewczynka jest chłopczyk i go bardzo kocham

ja dziewczynke moj partner chlopca,ale jak siedowiedzial ze to bedzie coreczka to wiedzialam ze coreczka tatusia...wiec i tak jest teraz:)

2 dziewczynki na 1 chłopca, zobacze jak dalej

Wołałam chłopca, mąż dziewczynkę a dlaczego ? U mnie w rodzinie przewaga dziewczyn a u męża same chłopaki :-) Jeśli będę jeszcze kiedyś w ciąży mam nadzieje że będzie dziewczynka :-)

Nie dodałam że urodził się chłopczyk :-)

hmmm2 dziewczynki na 2 chłopaków, remis

ja bardzo chciałam mieć chłopca - jedynaka;) kiedys przyśniło mi się że mam synka- nistety wszyscy u nas rodzili dzieci- w pokoleniu mojej mamy same baby- w moim pokoleniu same baby- byłam pewna że będzie dziewcynka- aż na usg zobaczyłam małe jajeczka i siusiaczka minęło 6 lat- zachciało mi się 2 dziecka- oczywiście każdy mówił że chłopak będzie- zachcianki i samopoczucie w ciąży identyczne jest dziewczynka rodzę na zamówienie jak nic

Moja mama chceiała dwóch chłopaków, urodziłam się ja :p to stwierdziła ze skoro juz tak to niech będzie i druga dziewczynka i urodził się mój brat...

ike pozazdrośćić:) niema to jak parka, super!!!! ja też jeszcze bede sie starać o synka tylko ja nie mam na zamówienie:(

ja chcialam miec chlopca pierwszego, a moj maz i tesciowie to juz wogole mieli bzika na punkcie chlopca, moj maz ma same siostry, u niego w rodzinie same wnuczki , wiec liczyli ze moze teraz... :) no i sie udalo, mamy synka teraz chcialam miec bardzo coreczke na poczatku no i niby ma byc, ale mi teraz to juz naprawde obojetnie, moze byc i drugi chlopak byle zdrowy :) w poniedzialek usg 3d wiec sie dowiem pewnie co sie urodzi ;)

ja chcialam synka a maz coreczke.jak bylam w ciazy to bylam pewna ze to chlopak.zwlaszcza na poczatku ciazy(nie wiem czemu).potem doszlam do wniosku ze chyba wole coreczke.no i mamy Martynke :)

chłopca, a rodzę córki to samo siostra, istny babiniec dużo kobiet w rodzinie a chłopów jak na lekarstwo, tak czy inaczej bardzo je kocham

ja chcialam dziewczynke a mam chlopca i jestem bardzo szczesliwa:)

mi było bez roznicy, maz gadal, ze chce synka i wygadal, bo ma byc chlopczyk :)

przewaga chłopców:)

ja chcialam miec od zawsze coreczke ...w ciazy wszyscy mi mowili ze wygladam na chlopca a ja bylam wneriowna... bo bardzo chcialam dziewczynke i tak tez sie stalo,mam przepiekna coreczke

Dodam że w rodzinie męża chcieli aby urodziła się dziewczynka, teściowie zawsze chcieli dziewczynkę a mają 4 synów. Jak im powiedziałam że już wiem jaka płeć dziecka (czyli tak jak ja chciałam - chłopczyk) to teściowa powiedziała... "co pewnie chłopak" (z żywą ironią w głosie). Ehh te teściowe.

Bardzo, bardzo marzyłam o córeczce, byłam przeszczęśliwa jak na połówkowym USG lekarz stwierdził "będzie dziewucha" - nigdy tych słów nie zapomnę:) Po cichu marzę o drugiej córuni, ale to jeszcze za jakiś czas;)

a czy to prawda ze plec dziecka zalezy tylko od faceta i tego jaki plemnik zaplodni komorke jajowa ? bo gdzies czytalam ze komorka jajowa ma zawsze chromosom X -czyli damski a plemniki faceta X i Y ktory plemnik zaplemni to taka bedzie plec - mam racje?

tak, ale inne czynniki też maj wplyw na to. Plemniki "żeńskie" są wolniejsze od "męskich" ale dłużej żyją. Gdy stosunek jest w okolicach owulacji to większa szansa na chłopca, bo męskie szybciej dopłyną, gdy kilka dni przed owu to większa szansa na dziewczynkę, bo przetrwają dłużej, a męskie zaczną ginąć. Dieta kobiety tez ma wpływ, bo jeśli śwodowisko w pochwie będzie niekorzystne, to męskie szybciej wyginą. Jest też coś z ładunkami (naładowaniem jajeczka) ale nie wiem o co chodzi.

chcialąm chlopca i dziewczynke... i nie wierzylam w takie szczescie. zaczelam sie oswajac z mysla o 2 dziewczynce co tez nie bylo wcale zle i mialo by swoje plusy :D:D:D a tu taka niespodzianka :D:D az sie poryczalam z radosci, a lekarz chyba myślal ze to z innego powodu bo stwierdził \" tak to jest jak sie matki na coś nastawią a poźniej nie ma\" :D:D:D:D

marzylam o corce :) jest zosia potem o siostrze dla zosi... jest tonia :) pozniej... wiedzialam, ze tesciowie marza o wnuku, maz nic nie mowil, ale pewnie tez chcial synka... troszke bylam zawiedziona slyszac "a tu sa jajeczka, chlopiec, jak sie patrzy... " chwile przyawyczajalam sie do tej mysli i uznalam, ze dobrze :D na nastepnym usg nie bylo widac, a na ostatnim, gdy poddawalam w watpliwosc wojtusiowe bycie wojtusiem... pan dr. powiedzial, ze dziewczynki nie maja jader w mosznie ;) nie mylil sie... w nastepnej ciazy juz bardzo chcialam drugiego chlopca :) jest! nie planujemy wiecej dzieci, ale gdyby kiedykolwiek sie zdarzylo... ja wolalabym 3. chlopca, a maz 3.dziewczynke :D

U mnie to bylo tak ze chcielismy miec dziewczynke nawet juz imie mielismy wybrane dosc wczesnie przed ciaza ale na usg okazalo sie ze bedziemy mieli chlopca , i tez sie ucieszylismy , aby bylo tylko zdrowe a co do dziewczynki to moze za 2 razem sie uda :D

dziewczynke, i od poczatku ciazy czulam ze to bedzie dziewczynka i mialam wybrane imię , dla chlopca nie mialam imiona no i mam coreczke:)