szukam przyjaciolki z Torunia

dziewczyny!!! z jakich osiedli jestescie??? moze sie znamy z lat "mlodosci:) napiszcie prosze, bom steskniona za dawnymi znajomkami:D

tak masz racje,ja mam luzy jak dziewczyny są w szkole,ale zanim ogarne dom,zrobie zakupy itd. to i tak niewiele czasu mi zostaje na internet,

ło jezusicku niestety ja niejestem z Torunia ,tylko z Grudziądza

Ja też mało szczegulnie latem bo mało tak jakoś czasu mi starcza na wszystko ,siedze przeważnie wieczorem i rano jak pije kawkie

do jutra dobranoc

Do jutra pa spokojnej noy zycze.

jak mineła niedziela ? ja dziś miło spędziłam dzień byłam z synkiem w macdonaldzie i na pysznych lodach :)

Witam,ja niestety strasznie sie nudze dzis,jakos tak chodze z kata w kat i niemoge znaleźdz miejsca dla siebie,cos mi humorek nie dopisuje w miescie jakos cicho,pogoda ładna sprzyja spacerom ale ulice puste

co z humorkiem że go brak jesli mogie jakoś ci pomuc ;) mnie własnie mój mąż też teraz popsuł humor napisał mi esemsea że dziś sobie popił bo kolega miał urodziny ble ble ble niewiem dlaczego mi to napisał wie że nieznosze jak pije tak na marginesie jestem przeciwniczką alkoholu

Oj ja tez nieznosze jak mój mąz popija,więc doskonale Cię rozumie mi dzis jakos tak smutno bez konkretnego powodu,a jeśli chodzi o pomoc to własnie to robisz,fajnie czasami poprostu poklikac i sobie pogawędzic,szkoda ze mieszkamy tak daleko od siebie bo chetnie zaprosiłabym Cie na ploteczki przy kawie

dziękuje kochana jesteś widze ze mamy dużo wspulnego to napewno się dogadamy ;) a co do kawy hmmm narazie wirtualnie możemy sobie pić ,ale wiesz mam auto prawko i chłopa niema w domu to wiesz :) może może kiedyś .......... niepisze dziś eska męzowi jutro jak wytrzezwieje to mu takiego odwale że popamięta :) w tych sprawach niemam litosci :) a te humorki to ja też tak mam i dość często i holerka wie skąd to sie bierze doły mi też sie zawsze przypałętają ehhhh chyba to spowodowane jest tym że ciągle w samotnosci

masz dużo racji ta samotnosc nas tak dobija ale co mozna na to poradzic takie czasy nastały i trzeba sie dopasowac hihi a z tym eskiem do męża to nieprzesadz,ja zawsze czekam aż przyjedzie do domu jak cos narozrabia i wtedy przeprowadzam z nim poważna rozmowe hihi,myśle ze tak jest lepiej bo po długim rozstaniu łatwiej sie dogadac,a i emocje mniejsze

masz racje chyba dam sobie spokuj ,ja jestem wybuchowa i nieraz pod wpływem chwili działam nieraz już tak było że się kłuciliśmy przez esemeski ale to jedno drugiego niezrozumiało bo ile można napisać w esie i jeszcze gorzej było, więc sobie daruje za dwa tygodnie jak przyjedzie to sobie pogodamy :) a uwas jak jest z tymi przyjazdami na ile mąż przyjeżdza bo umnie jest tak że w piatek w nocy przyjedzie a w niedziele już musi odjeżdzać kruciutko go mam w domku wtedy i mały chce się nim nacieszyć a mi zostaje tylko wieczór i nocka :)

U nas to bywa bardzo róznie,naprzykład przez ostatnie miesiace mąż wyjeżdzał w czwartek wracał w srode następnego tygodnia,wpadał do domu zostawiał torbe z praniem i jechał na baze rozliczyc sie,umyc beczke(jeździ cysterną),to prawie cały dzień wracał nad wieczorem,wtedy wszyscy by chcieli cos powiedziec a on niestety zmeczony zasypiał.....a w czwartek czasami w piątek jechał dalej i tyle go mam

to naprawde masz tyle co nic męza w domu smutne to ale tak jak muwisz takie już nasze życie kiedyś chyba nadejdzie ten dzień ze już skączą sie te wyjazdy i usiądziemy przy kominku w ciepłych kapuciach i te chwile tylko bedą wspomnieniem .......rozmazyłam się troszkie ....mój mąż pracuje jako rzeznik za granicą już to się ciągnie 7 długich lat a kiedy się skończy ? ...niewiem ...... zawsze muwie że przyjedzie na stałe do domu jak czas na emeryture będzie :) lece się wykąpać i do łózeczka nie tak dawno jeszcze o tej godzinie było widno teraz już coraz ciemniej papa miłego wieczoru

mój maż jeździ już 5 lat,bywło różnie bo i w różnych miejscach bywa,ale i ja troszke skożystalam bo byłam już w Niemczech,Holandii,Belgii,nie wspominajac ze i poznałam wiele zakatków naszego kraju,raz w roku czasami dwa jade z mężem w trase bo przeciez kiedys musimy pobyc razem hihi.... tak robi sie teraz juz ciemno wczesniej niż zwykle a to niestety wpływa bardzo źle na te nasze samotne wieczory..... No ale i na mnie juz czas dobrej nocy pa.

padam dziś na pyszczek byłam dziś w miescie obkupić małego do szkoły ,niedość że ciepło, to w tym samochodzie gorącz niesamowita ,niemam klimy niestety, to jeszcze kolosalne kolejki w księgarniach ,kupiłam całą wyprawkie i portfel chudszy :) popijam kawkie i licytuje na allegro ciuszki dla małego niewiem czy przelicytuje bo cena już jest dość wysoka ale są tak sliczne że aż mnie skręca a synek ogląda, przegląda to co kupiłam :) Fajnie masz z tym zwiedzaniem ,ja osobiscie uwielbiam jezdzić ale jako pasażer bo mogie podziwiać widoki niemusze sie skupiać na jezdzie :) byłam też w niemczech raz u męża na 3 tyg. ale nudziłam sie tam strasznie mąż pracował od rana do puznego popołudnia to sami siedzieliśmy z małym a niebyło to żadne miasto żeby można było pozwiedzać taka wiekrza wiocha , teraz jest na bawari a słyszałam że tam jest slicznie szczegulnie latem ,no cóż latem niezdąże już ale na ferie mamy jechać tam zawsze to coś niż te siedzenie w domu ale sie rozpisałam sorry

Tych zakupów nie zazdroszcze,ja robiłam zaopatrzenie do szkoły juz na poczatku lipca bo chcialam uniknac tych strasznych kolejek,jeszcze musze dokupic dwa podręczniki ale to juz u nas na miejscu więc nie ma problemu jeśli chodzi o ceny to naprawde koszmar no prosze widze ze tez masz dusze podróżnika,to fantastyczne poznawac nowe miejsca ,odkrywac ich piękno,a i przy tym poznawac nowych ludzi nie przepraszej za to ze sie rozpisalas po to jest własnie forum:D

ojjjj bardzo lubie zwiedzać strasznie lubie morskie klimaty ,zamki ,moim marzeniem jest jechać do watykanu no i w polskie góry chyba prędzej zrealizuje te góry niż watykan :) tak starszna drożyzna te ksiązki kiedyś miał jeden po drugim ksiązki i było dobrze a teraz wymyslają a zacznie się dopiero od wrzesnia komitety, klasowe, itp. jednym słowem koszmar no i przelicytowali mnie :(

przykro mi,ja nigdy nie brałam udziału w licytacji wiec niebardzo wiem jak to jest....

nie te ciuszki to inne niema czym sie przejmować :) własnie dostałam eska od M może w czawartek przyjedzie bo w piątek święto to ma wolne od pracy fajnie by było a wieczorkiem ma przyjechać szwagierka przywiesc płyte z wesela , 2 tyg. temu bawilismy sie uniej na weselichu

No prosze same dobre wieści aż milo :D ciesze się razem z Tobą, pozdrawiam i zycze spokojnej nocy.

tak już po gosciach :) teraz zasiadam z soczkiem i paluszkami i włączam sobie seans weselny :) papa miłych snuw

tak już po gosciach :) teraz zasiadam z soczkiem i paluszkami i włączam sobie seans weselny :) papa miłych snuw

tak już po gosciach :) teraz zasiadam z soczkiem i paluszkami i włączam sobie seans weselny :) papa miłych snuw

o zgrozo kafe mi szwankuje :)

Witam,mamy dziś piękny dzionek;) słoneczko świeci od rana, powiewa chlodny wiaterek,tak moze byc bo te upały troche mnie męczyły już. Jak slim-kamelia po seansie? podobało się? jesteś zadowolona? Pozdrawiam i zycze milego dnia

podobało ,jestem zadowolona ,oglądałam sobie do 2-ej w nocy :) pogoda ładna tylko ten wiaterek mnie wkurzył pozwalał mi w ogrodzie doniczki z kwiatami a tobie jak mija dzionek ?

oj dzis mam troche nerwowy dzionek,mój tata miał operacje wiec troszke mnie to kosztowało stresu,to nic poważnego ale zawsze to operacja,na szczęście wszystko poszło dobrze chyba wreszcie musze zrobic sobie prawko ,zrobiłam dzis rowerem 16km i pomimo tego ze uwielbiam pedałowac to dzis jestem zmęczona-wyjątkowo,ale to pewnie przez tem wiatr

oj to niezazdroszcze dzionka ,dobrze ze operacja się udala i wszytsko dobrze , ja rowerkiem nielubie pedałować za leniwa jestem :) już zwyczajana wszedzie podjechać a co do prawka to idz szczeże namawiam szczegulnie jak M niema wiecznie w domku to jest super rozwiązanie zaczerniłam się :)