Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bree

czy Anglicy naprawdę nas tak nie cierpią????????

Polecane posty

Gość troche rasistka
Slavonic, ale super odpowiedziales temu ciapolowi. Ja juz nie mam na nich sily. jak wchodze do sklepu lub gdziekolwiek, to od razu robie sroga mine i odzywam sie bardzo stanowczo, zeby tylko nic do mnie nie zagadali. Jeden pakol w restauracji (kupywalam indian take away dla mnie i mojego chlopaka, a byla to dobra restauracja, ale bylam tam sama) zapytal: where are you from, a ja powiedzialam: I came here to buy the food, not talking about my nationality, na co i on i jakis inny ciapaty kelner rozesmiali sie na glos, robiac ze mnie idiotke, czulam sie jak fool normalnie. Nie wiem, jak mam im te ciapate chamskie ryje zamykac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slavonic_Unity
Trochę_rasistka, tak trzymać, najlepiej w ogóle się z nimi nie wdawać w żadną dyskusję i ignorować ich wszelkie zaczepki, suche albo srogie spojrzenie, wzglednie leciutki pogardliwo-ironiczny usmieszek i jak najbardziej lodowato-obojetna postawa. Tak jakby się skladało zamówienie do ściany albo automatu. Tak jak to robię Angole, Francuzi czy Szwedzi. Pogarda pod maską lodowatej urzprzejmosci/obojetnosci albo sroga mina. Wtedy im sie wszystkiego odechciewa. Jak przesadzą to wtedy krótka piłka (oczywiscie jesli to robia w lokalach,sklepach itc. na ulicy to najlepiej traktowac jak powietrze, bo wiadomo jak to z nimi bywa - czasem uzywaja noży zamiast mozgu). Moja kumpela miala też podobną sytuację w jakiejs restauracji. Sklada zamowienie, usmiechniety ciapaty kelner do niej standardowe "where are you from" na co kolezanka totalny ignor. Ciapak przynosi jedzenie, tez ignor. :) Podchodzi trzeci raz pyta sie jak smakuje po czym: "Why you don`t want to say me where aru You from" na co kumpela: "and where aru You from", na co ciapak z usmiechem: "from Pakistan", na co kumpela: "do you have an electricity there?" na co ciapakowi zrzedla mina, ale cos tam probuje gadać na co kumpela mu przerywa "and what about tooth -brushes, do you use the tooth-brusher there?!" :D wtedy ciapak totalnie zmieszany w tył zwrot i już go nie było :P Ja ich totalnie ignoruje, a gdy to nie daje to daje im do zrozumienia, że ich kraj obchodzi mnie co zeszloroczny snieg, pytam czy maja prąd, telewizje albo czy wiedza co to umywalka :) ... hehe... tak jak niektorzy Angole nas pytaja czy sa u nas foki albo morsy (czasami tego typu pytania to wbrew pozorom nie wyraz ich niewiedzy czy geogradicznego zacofania, ale pogardy) albo czy to gdzies na biegunie :) Poza tym życz mi szczescie, bo niedlugo rowniez emigruję do UK (gdy media trabia o powrotach), ale to dlatego, ze mam mozliwosc pracowac tam w zawodzie :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slavonic_Unity
poza tym przepraszam za literowki ale pisxe na kolanach ;)_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jak fajnie ze piszecie jak radzic sobie z tymi gadami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche rasistka
Slavonic, wielkie dzieki za fajnego posta! :) No, ja tam krotko z nimi jade. Jak ktorys widze, ze sie usmiecha do mnie, to oczyma przewracam i oczywiscie tez mam na twarzy ironiczny pogardliwy usmieszek. Nienawidze ich. Co oni mysla, ze kim my jestesmy? Mysla, ze jak Polka, to od razu bedzie z nimi znajomosci zawierac? Ja kazdemu daje do zrozumienia gdzie jego miejsce. A kumpele to masz fajna. Dobry przyklad podales. Postaram sie to wykorzystac. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
?????co mają do rzeczy Pakistańczycy?kobieta pyta jak tu jest w Anglii i zastanawia się jak Ją tu przyjmą... Npisże, jej tak, kochana w ubiegłym roku tak jak Ty teraz *w wakcje przyjechałam do Birmingham do Mężą z dwójką dzieci, tez z mieszanymi uczuciami, pełna obaw głównie o dzieci... Nie spotkałam się jak do tej pory z przejawami dyskryminacji, ani ja ani moje dzieci, Anglicy są z reguły mili i uprzejmi i guzik ich obchodzi z jakim mówię akcentem, Polacy tez są tutaj rózni, samo miasto jest specyficzne (osobiście wolałabym mieszkać w małym angileskim miasteczku). Do Pakistańczyków nic nie mam, kupuję w ich Nisach, chodze na kurs z młodzieżą, też mi się zdarzyło, że jakiś matołek mi zaproponował pracę (wiadomo gdzie)ale nie dostał w zęby tylko daltego, że nie bardzo załapałam o co mu biega (niesety trochę wolno zatrybiam szczególnie ten ich akcent), zapomniałam o tym i już....oni są tutaj od 50 lat więc czują się tutaj jak paniska, ale nie wszyscy, tak naprawdę to biedni ludzie którzy mają odgórnie w wieku nastu lat narzucone małżeństwa i to jest powód do współczucia. Jednak nie o tym miało być. Napiszę Ci na koniec Sama przekonasz się jak tu jest jak pzyjedziecie, a ludzie różne rzeczy piszą....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
przyjedziecie miało być (jeżeli zrobiłam jakieś literówki, to z pośpiechu)przepraszam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem.....
mam 2 dzieci i starszy chodzi do szkoły gdzie 80% to Pakistańskie dzieci, nie można powiedzieć,że jest źle.Mały też nie narzeka.Myślę,że jeśli ktoś przyjeżdża na wyspy to trzeba sie poprostu przyzwyczajić do "różno-narodowości".W Polsce jak idzie murzyn po ulicy,to wszyscy się oglądają-ten jak musi sie czuć-jak małpka w zoo. Więc czas stanąć mocno na nogach i powiedzieć sobie-skoro tu przyjechałem,i chcę tu żyć,to muszę "wmieszać się w tłum". A Anglicy ogólnie to miły naród,zdarzają się wyjątki.No,ale gdzie ich nie ma.Większość młodzieży sterowana jest mediami,bo tak naprawdę,to nawet nie wiedzą,gdzie Polska jest na mapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co im wiedziec gdzie polska jest na mapie? a jakim my krajem jesteśmy? nie jesteśmy stanami zjednoczonymi przeciez i nic nie znaczymy w świecie. dla nich polska to jak dla polaków jakas mołdawia azerbejdzan gruzja czy co tam jeszcze. zapytaj sie polskiego dzieciaka gdzie lezy jakis biedniejszy kraj to też nie bedzie umiał odpowoedzieć. polacy to tak sie oburzaja na brytryjczyków bo nie wiedza gdzie polska lezy. a sami zanim tu przyjechali to dla nich anglia szkocja irlandia to jedno i to samo było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slavonic_Unity
ja mysle , ze pozorna "nieznajomosc" polozenia geograficznego Polski przez Brytyjczykow moze rowniez oznaczac pogarde pod maska lodowatej grzecznosci (nie wiem, gdzie jest twoj kraj, bo tak naprawde i ty i twoj kraj nie jest warty poznania) ... a gdzie lezy Polska to zapewne przewazajaca czesc wie ... Setkami tysiecy brytyjska working class lata na weekendy do Krakowa czy Wroclawia ... poza tym sam na wlasne oczy widzialem jak w The Sun przy okazji jakiejs tam sensacji o Polsce byla umieszczona mapka Polski na tle Europy, zreszta przecietnie w brytyjskich mass mediach dosyc czesto mapka Polski smiga przed oczami ... Np. moja przycjaciolka jak chce ich zbyc to sie pyta czy ten ich Pakistan lezy w Afryce albo czy mają w ich kraju maja lodowki :D Jak bylismy razem z jej kolezanka na kregielni to przygladal sie nam (a raczej im ;)) jeden taki Kurd jak sie okazalo - pracownik tejze kregielni. Kolezanka skoczyla po frytki, a ten koles ja zaczepia z tekstem: - Polish ? - Yes, and You ? - I`m Kurdish... - Oh Turkey. it`s a nice country, and nice people live there :) Momentalnie sie gosciowi odechcialo romansow i ustawil sie do pionu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slavonic_Unity
hehe ... kiedyś rozmawiałem z pewną śliczniutką :) Rosjanką z Łotwy na temat jej pierwszych wrażeń w UK (byla wtedy tam dopiero drugi miesiąc) ... Wg niej pierwsze co sie na Wyspach w oczy to ruch lewostronny, przybijająca pogoda, frytki z octem i to, że gdzie nie pojdzie NIEGRY ją zaczepiają i pytają czy jest Polką :D Ja już niedługo staję na ziemi brytyjskiej po drugiej stronie barykady, czyli w charakterze emigranta :) heh ... nawet czesto przyloty do UK turystycznie i towarzysko po 8 razy do roku nie zastąpią tych "bezposrednich wrazen" ... ale i tak będzie OK... pozdrawiam wszystkich plynacych pod prąd i dopiero co udających sie na WYspy (zwlaszcza takich jak ja co to 3-4 lata temu zarzekali sie, ze oni Polski nie opuszcza, tu jest ich miejsce, praca, dom, zycie i inne trele-morele)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzje zi
Mala m, Brytyjskie dzieci nie potrafia wskazac nawet swojego kraju na mapie. Tez zaraz napiszesz: a co ich obchodzi ich wlasny kraj? W tamtym roku czytalam raport na temat wiedzy Brytyjczykow i byl po prostu przerazajacy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do małej m
ograniczona jesteś!!!!!!!!!!!! A czas zacząć umieć czytać między wierszami..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do powyżej
sama jesteś ograniczona nawet nie masz odwagi podac swego czarnego nicka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy potrafisz chociaz bardziej sie wypowiedziec czemu uwazasz ze jestem ograniczona? jakbyś była madrzejsza to byś potrafiła sie bardziej wypowiedzieć a nie jakimiś półsłówkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Teraz już wiesz Bree (czytając te posty)jakie klimaty panują na Wyspach, jacy są Polacy...RÓŻNI, a jacy są Anglicy, Pakistańczycy, ludzie z Indii, Jamajczycy, Ukraińcy, Litwini, sama się przekonasz, a w Birmingham jest ich wyjątkowo dużo, tymczasem radzę Ci ucz się angielskiego, bo jego słaba znajomość bardzo uniemożliwia kontakty towarzyskie, nie mówiąc już o załatwiamiu spraw w urzędach (jasne, że w niektórych są tłumacze)ale generalnie nie zdziw się, kiedy Ty poprosisz o polskiego interpretatora, a dostaniesz Kurda, a jakoś Anglicy nie umieją słuchać uważnie (i to nie jest wina mojego kiepskiego angielskiego)hehehe!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie mialam problemow ze strony doroslych Brytyjczykow, jestem w GB juz od 5-ciu lat, ale zachowanie niektorych tutejszych nastolatkow jest co najmniej zastraszajace ......to aktualnie jedyny przejaw wrogosci z jakim sie spotalam, wlasnie ze strony tych zwierzat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slavonic_Unity
Jesli chodzi o powod przedstawiania Polakow przez brytyjskie media jako bandy wiesniakow z Europy Wschodniej to jest on dosyc prozaiczny ... Polacy są "najbezpieczniejszą" grupą etniczną w UK - biali obywatele Unii - pozornie nie podpada to pod dyskryminacje rasowa i takie napietnowanie jest political correct ... gdyby brytyjskie brukowce nasmiewaly sie z Pakoli, murzynow czy Hindusow od razu by sie rozpetala światowa kampania, że na Wyspach rasizm - a tak wszystko ok - Polacy spia w kiblach, kopuluja z odkurzaczami, jedza labedzie itp. W tej sytuacji trzeba ostro - zaskarzac gdzie sie da, ostatnio Polacy zaskarzyli Daily Mail do Human Rights o podzegnanie do dyskryminacji narodowosciowej i zaczelo sie dochodzenie, a dziennikarzynom grozi nawet dochodzenie na drodze sądowej ... no i rzeczona gazeta nagle potrafila zamieszczać pozytywne komentarze o Polakach, umieszczac zdjecia dumnych polskich lotnikow walczacych o Anglie, czy żołnierzy z Armii Andersa ... Jesli Brytyjczycy mysla, ze w ramach kompleksu kolonialnego przeniosa swoja niechec do emigrantow na Polakow, to trzeba im to wybijac z glowy w zarodku ... :) i zglaszac wszelkie naduzycia ... tak samo jak te w Irlandii o "polskich obozach koncentracyjnych"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glowny problem polega na tym, ze sami nie szanujemy siebie, ani jak widac, innych. To co inni o nas mysla to problem drugorzedny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szacunek do siebie to podstawa - pełna zgoda ... chodzi tutaj o coś innego - fakt, ze do tej pory bylismy dla Brytyjczykow bardzo latwym i wygodnym obiektem do drwin i wyladowywania frustracji - jest nas bardzo duzo, jestesmy bialymi Europejczykami, obywatelami Unii - wiec poza zasiegiem brytyjskiego kompleksu kolonialnego oraz na pierwszy rzut oka nie da sie tego nazwac dyskryminacja rasowa (jak by to mialo miejsce, gdyby takie same slowa padaly pod adresem hindusow, pakoli, kurdow czy czarnych), ale wystarczy tylko, zeby ich postraszyc z lekka Human Rights by med

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wystarczy tylko, zeby ich postraszyc z lekka Human Rights by media stonowaly z atakami na Polakow, z ulica to inna sprawa ... uprzedzen do konca nie zlikwiduje sie nigdy ... ale wiadomo, ze obraz Polaka czesto jest urabiany na podstawie mediow, ludzie mysla i dzialaja tak wg tego co obejrza w tv i wyczytaja w brukowcu - wiec chyba nalezy skupic sie tu wlasnie na osrodkach ksztaltowania opinii publicznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calcium
Bardzo prosty przyklad, obrazujacy kim jestesmy na Europy Zachodniej: W 2007 roku w brytyjskim Big Brotherze byla jakas Hinduska, na ktora inne dziewczyny najezdzaly. Nie ogladalam tego, wiec nie wiem dokladnie co mowily, ale donosly o tym wszystkie media, byla nawet jakas debata w ONZ czy gdzie indziej, nie pamietam. Polskie obozy pracy we Wloszech. Ludzie trzymani pod kluczem, pilnowani przez ludzi z bronia, zmuszani do niewolniczej pracy. Wiele osob do dzis sie nie odnalazlo lub zginelo w tajemniczych okolicznosciach(wiadomo, co sie z nimi stalo). I co? Rozpetala sie jakas afera miedzynarodowa? Nie, tylko w Polsce bylo o tym glosno. Byc moze we Wloszech raz czy dwa o tym wspomniano bez wdawania sie w szczegoly i nic wiecej. Aresztowano tylko Polakow, ktorzy byli przeciez tylko malowaznymi pionkami. Myslicie, ze ruszono Wlochow? Gdyby to nie Polacy, a Hindusi czy murzyni tam pracowali, to afera objelaby wszystkie kontynenty. Wnioski wyciagfnijcie sami. Polacy nigdy nie beda traktowani jak rownoprawni mieszkancy Europy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak dokladnie ... tez nie ogladam Big Brothera, ale slyszalem, ze sprawa tej dziewczyny trafila nawet pod debatę ONZ mimo, ze sama Hinduska deklarowala, ze napasci ze strony innych dziewczyn nie mialy charakteru rasowego tylko osobisty ... Przykladow jest wiele - ostatnio jedna niemiecka grupa techno nagrala teledysk w obozie koncentracyjnym , a czlonkowie grupy paraduja w mundurach SS - czy byla jakas afera ? - Żadnej ... tak samo jak w mediach nie ma slowa o problemach spolecznych Zachodu, nie bylo slowa o kpinach z Holocaustu w niemieckiej panstwowej telewizji jaka miala miejsce w zeszlym roku przez znanego niemieckiego komika Haralda Schmidta... nie ma tez obrazow zapijaczonych angielskich turystow na ulicach Europy Srodkowej, za to czym sie interesuje zagraniczna prasa?! Tym , ze w Polsce dyskryminuje sie Rumunow, bo jeden zrobil strajk glodowy w wiezieniu i umral, że Polacy to antysemici bo mury w Łodzi ktos ubazgral kilkoma antysemickimi haslami, ze polscy skini stoczyli niedawno bitwe we Wroclawiu etc. Tak samo bylo w przypadku Czechow - o wydarzeniach w Usti nad Łabą czy jakis bijatykach w Pradze wiedzial caly swiat, za to Zachod taki wielce cywilizowany i \"tolerancyjny\" woli grzebac w brudach innych, a sam sie wybielac na maxa pod maska falszywego usmiechu ... :P i łże-tolerancji ... Czas utworzyć komitet do zwalczania ANTYPOLONIZMU i lobbować gdzie się da ... a jak to nie pomoze to przedstawiać w polskich, czeskich i innych wschodnioeruopejskich mediach Angoli, Szwedow, Niemcow - jako bande burakow antysemitow rasistow pijakow i degeneratow tak jak przedstawia sie nas w zachodnich mediach ... moze wtedy zrozumieja, ze rowniez w ich interesie jest pokojowe wspolzycie z innymi Europejczykami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche rasistka a nawet bardzo
Dlatego ja ich tak nienawidze! Angole to cpuny i pijacy, rzadko kiedy spotkasz jakiegos normalnego. Sami nie potrafia spojrzec krytycznie na siebie. A Angielki? Od nocy do rana codziennie balowalyby w tych swoich pubach, night clubach i chalaly i sie puszczaly, a potem ciaze w wieku 13 lat (usuwane oczywiscie). A pakole, czarnychy? Mysla, ze im wszystko wolno. Teraz to nawet nie mozna spojrzec na takiego czarnucha, bo zaraz morde otworzy i najchetniej to by zabil. My mamy byc pod kloszem tych wszystkich szmat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche rasistka a nawet bardzo
Poza tym Anglicy nie chca sie uczyc, sa leniwi, nie musza mowic w innych jezykach, nie sa wyksztalceni, bleee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche rasistka a nawet bardzo
Poza tym Anglicy nie chca sie uczyc, sa leniwi, nie musza mowic w innych jezykach, nie sa wyksztalceni, bleee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whyohwhy
Rasistka, troche ostro pojechalas, ale sie z toba zgadzam. Co mnie zaskoczylo, to fakt, ze na Zachodzie ludzie nie odczuwaja potrzeby rozwijac sie. Nie ucza sie na przyklad jezykow, nie sa ciekawi swiata, a nawet jak gdzies jada, to nie po to, aby poznac historie, kulture kraju, tylko po to, aby sie poopalac i ewentualnie wyskoczyc na jakas krotka wycieczke. Mysla, ze jak maja dobrze platna prace, to sa kims, niewazne, ze sa pusci do bolu. I jeszcze maja czelnosc patrzec z gory na Polaka, ktory pracuje u nich fizycznie, ale czesto jest po studiach i ma sto razy wieksza wiedze niz oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoanna p.
Nie no, nie moge was czytac. Wiecie kto jest najwiekszymi rasistami? Wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche rasistka
Ja sie przyznalam do rasizmu. Ale to zycie tutaj mnie tego nauczylo. wczesniej nie bylam rasistka ani na chwile. Odkad mieszkam w UK, juz rozumiem jak mozna byc rasista, choc wczesniej ani by mi to nie przyszlo do glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whyohwhy
Nie, my jestesmy tylko szczerzy, na co nie moga zdobyc sie Angole. Gdyby od dzisiaj kazdy Brytyjczyk mowil ci co mysli o nas, o tobie, to bys sie przerazila i czym predzej kupila bilet powrotny do Polski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×