Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MileJdi112

Czemu ciągle naskakujecie na Katolików ???

Polecane posty

a w kwestii tematu - kilka osob tutaj popelnia zasadniczy blad, przypisujac podstawowe zasady moralne tylko do religii chrzescijanskiej/katolickiej. odroznianie dobra od zla, pietnowanie krzywd, zabojstw, kradziezy - to elementy kultury i cywilizacji obecne we wszystkich istniejacych kulturach. udowodniono, iz elementarne poczucie moralnosci to mechanizm psychiczny, ktory wyewoluowal w naszych mozgach i jest cecha poniekad wrodzona (jego utracenie jest juz rodzajem zaburzenia). religia jedynie przywlaszcza sobie monopol na gloszenie tak banalnych stwierdzen, jak "nie zabijaj", "nie kradnij" itd. te zasady obowiazywaly juz w pierwotnych spoleczenstwach, w czasach dawniejszych, niz powstanie Starego Testamentu, zapewniam. posiadanie kregoslupa moralnego nie jest w zadnym stopniu uwarunkowane wyznawaniem jakiejkolwiek religii. uwazam, ze to kwestia przede wszystkim odpowiedniego wychowania i dostosowania do zycia w spoleczenstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czuję że to na mnie
naskakują katolicy, bo interesują się zawartoscią mojego prywatnego brzucha i zmuszają mnie do urodzenia niechcianego dziecka, gdybym zaszła w ciążę wbrew mojej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpis poniżej mojego bardzo dobrze ilustruje tendencję, o której mowa :D Anyżówka, pozwolę się z Tobą nie zgodzić. Owszem, to oczywiste, że aby wyznawać pewne wartości, nie trzeba być katolikiem - to jasne. Ale nie jest tak, jak piszesz - że moralność jest wrodzona, a szkielet - czymś pierwotnym. tego, co mnie uczono na studiach odnośnie rozwoju moralnego (jestem psychologiem), to pierwotna moralność, właściwa dzieciom we wczesnym wieku przedszkolnym, a także niektórym kulturom prymitywnym, nazywana \"moralnością Kalego\", zakłada, że wszystko jest dobre, jeżeli nikt mnie na tym nie przyłapie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ślubu szła jako dziewica
no to poczytaj sobie Kanta ....psycholożko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
casanova bez wchodzenia w szczegóły, bez zastanawiania się czy myślę podobnie czy nie... ...jeden twój cytat: "chodzę na "ich" ceremonie, bo nie jest to dla mnie ujma i nie widzę powodu, dla którego nie mógłbym pójść. Ale robię to głównie dla nich" Niby-katolicy co niedzielę w większości robią to samo. Na pokaz. Dla sąsiadów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytajcie Dawkinsa
potwierdził niezaprzeczalnymi ARGUMENTAMI,ze prawie na pewno nie ma żadnego boga,a religia jest złem.I zgadzam się z nim w stu procentach. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz - li ty, kiedy żył Kant?? :D:D:D A wiesz - li ty, co pisał Nietszche? :D:D:D Czasami nie trzeba nic odpowiadać, taka moc wpisów autokompromitujących :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytajcie Dawkinsa - jesteś nie na bieżąco :) Dwoje profesorów (jeden z nich z tego samego uniwersytetu, co Dawkins- na wypadek, gdyby ktoś miał ochotę kwestionować kompetencje) napisało książkę "Bóg nie jest urojony{", która zebrała WSZĘDZIE (nawet w popularnych pismach typu Polityka) dużo lepsze recenzje niż powieścidło pseudonaukowe Dawkinsa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa, oczywiście książka bazuje na ARGUMENTACH, gdyby ktoś miał wątpliwości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z komornikiem da rade ugadać
rozumiem, że literatura uznająca boga jest bardziej autentyczna i prawdziwa niż sama wiara w niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukanie, a pokaż mi, gdzie ja piszę, że udowadniają / obalają istnienie Boga? ;) Obalają argumenty Dawkinsa. Normalna dyskusja naukowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytajcie Dawkinsa
no cóż......... oczywiście,że napisali,bo musieli owieczkom przypomnieć,że według nich bóg istnieje,żeby przypadkiem nie zaczęli się nad religia porządnie zastanawiać,bo wtedy by było krucho z kieszeniami księży :).Może kiedyś przeczytam,czemu nie? Jednak Dawkins ma spójną argumentację, NAUKOWĄ, a to do mnie bardziej przemawia. Będę złośliwa: Według badań-większość ludzi,którzy określaja się jako ateiści są inteligentniejsi od wierzących. :P Dla mnie i tak religia jest złem.Każda. I nie muszę klepać zdrowasiek i odmawiac różańca,żeby żyć uczciwie i w porządku z sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogóle, to kocham takie dyskusje, bo pokazują, jak mało racjonalizmu i logiki wykazują ludzie, którzy bronią się rękami i nogami przed wiarą, bo są RACJONALNI i LOGICZNI :) I tak - pierwszy wpis po moim - bluzgi inne - laska mi proponuje lekturę Kanta, choć moja praca o Kancie została uznana przez prof. Węgrzeckiego za wybitną :D a kolejna pisze, że ja piszę coś o udowadnianiu Boga.. Bajeczne:D Wracam do swojego nielogicznego świata ciemnogrodu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oo, ciekawe - pokaż mi swoje źródła, chętnie pogadam na ten temat z prof, Nęcką, jakoś zataił ten fakt na kursie o inteligencji.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..a swoją drogą - jeżeli znalazłaś sobie jedno, uniwersalne ZŁO w postaci religii, i to KAŻDEJ, to mam smutną wiadomość - to też jest rodzaj wyznania wiary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytajcie Dawkinsa
i moje dzieci nie będą mamione od małego tymi bzdurami do kwadratu. Same sobie wybiorą,czy chca wierzyć w jakiegokolwiek boga, złotego cielca,magię,czy nie. A kwestia tego ze książka,która w sumie jest riposta na publikację Dawkinsa zebrała jakieś LEPSZE recenzje do mnie nie przemawia bo jest to głos ludu omamionego przesądami. W Katolandzie oczywiście. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z komornikiem da rade ugadać
no tak, oszukuje samą siebie, bóg istnieje a ja mój rozum i logika jesteśmy naiwni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czuję że to na mnie
a dlaczego katolicy chcą rządzić moim brzuchem? dlaczego na mnie naskakują??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytajcie Dawkinsa
możecie sobie wierzyć nawet we wróżki-zwisa mi to-ja nie wierzę i nie trawię udowadniania mi,że MUSZE w cos wierzyć. Nie muszę.Chociaż żyję w takiej a nie innej społeczności w której religia włazi mi oknami i drzwiami. Nikogo nie namawiam do odejscia z religii, tylko do głębszego zastanowienia się nad nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytajcie Dawkinsa
a do tego trzeba się troszkę podszkolić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytaj Dawkinsa - wobec tego marny Twój los, boKatoland rozszerzył się zdaje się na cały świat :D To dobrze, że dasz swoim dzieciom wybór :) Religia wytresowana to żadna religia. a ja czuję że to na mnie - ja absolutnie nie chcę rządzić Twoim brzuchem :) Niestety dla Ciebie - żyjesz w kraju, gdzie ponad 80% deklaruje sie jako katolicy - masz z tego tytułu korzyści i przeszkody. Przeszkodą jest to, że nie będziesz mogła w publicznym szpitalu dokonać aborcji, jeśli się nie zabezpieczasz, a bonusem - masz wolne na Wielkanoc, Boże Narodzenie i Boże Ciało :P Gdybyś mieszkała w np. Iranie, miałabyś zmartwienia zupełnie innego rodzaju. Bo kraj - i politykę - przeważnie tworzy większość. To norma. Choć nie przypominam sobie, aby za rządów Millera "brzuch" był wyłącznie w gestii ciężarnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytaj Dawkinsa - to oczywiście w kwestii lepszych recenzji, które nie ograniczały się do Polski :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z komornikiem da rade ugadać
wystarczy iść na psychologię :D a mi się wydawało, że 3/4 społeczeństwa w szczególności młodzież to zadeklarowani ateiści, ale rozumiem, że nie mam racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabulina - owszem, moze i u malych dzieci mozna zaobserwowac \"moralnosc Kalego\", o ktorej piszesz, tylko, ze ja mowie o ludziach doroslych, w przypadku ktorych do czynnikow wrodzonych dochodzi wychowanie i socjalizacja. te procesy z kolei bazuja na wrodzonym potencjale i nie zaszlyby bez niego. nigdzie natomiast nie ma tu koniecznosci wychowywania \"w wierze\" - prawda jest taka, ze czlowiek o prawidlowo uksztaltowanej psychice (pod wzgledem hierarchii wartosci moralnych) - nie potrzebuje zadnego \"bata nad glowa\" w postaci kary boskiej, poniewaz postepuje etycznie dla samego siebie - dla spokoju swojego sumienia, poczucia bycia czlowiekiem uczciwym i dla poczucia dumy z tego powodu. taki czlowiek uwaza niemoralne postepowanie za powod do wstydu, nawet przed samym soba, jesli nikt inny o tym nie wie. z kolei czesto mozna zauwazyc, ze to wlasnie religia splyca i prymitywizuje poczucie moralnosci - w swietle wiary, nalezy byc dobrym nie dla siebie i dla dobra spoleczenstwa, ale po to, aby uniknac boskiej kary i potepienia po smierci. jest to wiec falszywa moralnosc, wynikajaca ze strachu, a nie z faktycznej, wewnetrznej potrzeby bycia uczciwym czlowiekiem. oczywiscie nie twierdze, ze wszyscy wierzacy ludzie kieruja sie takimi prymitywnymi pobudkami - z pewnoscia wielu z nich kierowaloby sie nadal zasadami moralnymi nawet wtedy, gdyby stracili wiare. jednak wpajanie np. dzieciom na katechezie, ze musza byc dobre tylko dlatego, ze bozia ich z gory obserwuje, nie uwazam za specjalnie budujace :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa, i nadal czekam na źródła o tej inteligencji :) Chętnie się podszkolę, bo to ciekawostka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z komornikiem - polecam te studia, choć nie będzie ci łatwo tak na oko:) 26 kandydatów na miejsce na Jagielloński za moich czasów... no ale powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anyżówka - ja też nie uważam, żeby uczenie dzieci lęku przed "Bozią" było w jakikolwiek sposób dobre :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z komornikiem da rade ugadać
studia mam za sobą, drugi fakultet mi nie potrzebny a gdyby nawet to bynajmniej nie byłaby to psychologia, nie przepadam za ludźmi z ta profesją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anyżówka - a tak jeszcze z ciekawości, bo widzę, że można z Tobą pogadać bez schodzenia na emocjonalne tory jak co u niektórych :D - powiedz, co uważasz za bycie dobrym "dla siebie"..? tzn - co dokładnie "dla siebie" oznacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×