Mam problem z reklamacją w HM może ktoś wie jak to jest

Pani w sklepie nie chce mi przyjąć rzeczy do reklamacji (2 razy ubranej) kupionej w grudniu, mówi że za długo zwlekałam z oddaniem jej do reklamacji :O i że dziurę w niej zrobiłam (dziura jest na szwie i jeszcze swoimi tipsiorami ją powiększyłą ) ktoś wie co w takiej sytuacji zrobić?? pomocy bo się wściekłam :O

reklamacja nie przysluguje tak długo

jeśli minie pół roku to nie przysługuje? minęło 5 mieisięcy, no ja się wścieknę ubrałam tą kieckę 2 razy FAK

nie ma szans aby jaki koliwke sklpe przyjał ci odziez do reklamacji po 5 miesiacach , zaprzyjaznij sie z tym sweterkiem :-)hihi

a to kiecka SORRRY :-) ALE NIE MA SZNS ZEBY CI PRZYJELI

jak sadzilas, ze po 5 m-cach ci przyjma cos do reklamacji :O smiechem bym cie zabila na miejscu ekspedientki. po 5 mcach jeszcze z DZIURA i wielce zdziwiona, ze jej przyjac nie chciala :O boze widzisz i nie grzmisz :O:O:O

ale ja ją chciałam dziś rano ubrac na szkolenie i zauważyłam że poszła na szwie :O no nie załamujcie mnie....

to jak długo trwa ta reklamacja w sklepach??? tydzień??

to raczej ty nas załamujesz :-)

ta dziura się na szwie zrobiła, z gówniatego materiału widocznie była. Mam kilka kiecek w tym kroju i z żadną tak się nie dzieje. :O bede ryczec, za tyle kasy takie gówno!!

2-3 dni zazwyczaj myslisz, ze na slowo kto uwierzy ze przez prawie pol roku 2 razy zalozylas bluzke ? :O tak to by kazdy sobie kupowal ubrania, chodzil w nich kilka mcy i pozniej żądał zwrotu kasy... :O

Ja reklamowalam ubrania w H&M jak przymierzylam w domu i okazalo sie, ze nie pasuja. Trzeba miec paragon od tego zakupu i podoczepiane metki przy ubraniach. Inaczej nie mozna reklamowac. Przeczytajcie co ja zrobilam. :) Kupilam w H&M super jeansy. Prosto na mnie, idealne. Co zrobilam? Poprzyczepialam metki z nowych jeansow do starych jeansow, kupionych w H&M pare miesiecy temu, ktore nosilam pare razy, ale mi sie juz nie podobaly i oddalam do sklepu stare spodnie jako kupione dzien wczesniej. Przyjeli mi i oddali pieniadze. :)

no chyba widac po stanie rzeczy że nie była noszona :O a ty zwariowałaś to chyba tą wredną babą ze sklepu jesteś :O zycze wam podobnej sytuacji to przekonacie sie jak to jest miło... papa

dzieki kung fu ;) nie kupie juz na pewno. a teraz to na serio uciekam stąd papapap :O

zadzwon do PIH-u w swoim miescie powiediza ci za friko co masz zrobic

nie, ja po prostu nie pojmuje ludzkiej głupoty :O Oddałaś po 5 mcach sukienke, bez paragonu, metek i dziurawą i masz czelność sądzić, że ci się pieniądze należą weź sie zastanów ta 'wredna baba'' nie miala podstaw do przyjecia sukienki do reklamacji :O:O:O

z paragonem oddałam :O i to jest rozlazły szew ale widze ze nie ma co tlumaczyc i wygoncie mnie stad

H&M? kupa kasy? to oksymoron :P a tak serio: ciesz się, że ekspedientka Cię nie zabiła śmiechem na miejscu :D

jakich niemiłych sytuacji? po 5 miesiącach to ci moga pwiedziec, ze dziura na szwie sie zrobiła przez ciebie, bo ja przez ten czas uzytkowałaś poza tym ubrania z H&M'u nie grzeszą jakością

:O dziewczyno nie pogrążaj sie :O po 5 miesiach ma prawo byc rozlazły i trudno stwierdzic, ze sie rozlazł po tym jak 2 razy ją założylas :O

no to żeby ci po 2 założeniach pękła sukienka za 140 zł (to przecież taniocha.. ) i żebyś miała podobny problem :O a pewnie kiedyś cię coś podobnego spotka jak znajdziesz rzecz która ci się bardzo spodoba :O

A ty swoje :O:O:O moze ci sie na dupe ta sukienka nie miesci co ?:O to nie jest normalne, zeby po 2 razach tak sie stalo :O poza tym skoro tak to moglas ją wczesniej oddac :O:O:O

no zwariowałaś, jestes bardzo arogancka nie odbieraj mi pałeczki autorko, niestety tego nie przeskoczysz jesli zalezy ci na sukience to zanies ja do krawcowej przy okazji wzmocni ci szwy

nie wkurwiać mnie i czytac ze zrozumieniem :O napisala, ze zauwazyla ją niedawno - jak chciala ubrac kiecke! po drugie - i w markowych sklepach sie zdarza chłam po 3 - autorko - nic nie zrobisz, musisz isc do krawcowej - w sumie jak poszlo na szyciu to nie będzie to zle wyglądało

dzięki lilly rose ;) że przeczytałaś o co mi chodziło :) nic tam więcej nie kupię, na taki badziew się nacięłam że aż mi przykro :O

no zwariowałś uwierz mi ze chciałabyś mieć taką dupę jak moja :P

a co do przeszycia jej u krawcowej to podejżewam że to taki materiał że i tak znowu popruje się :O no niestety, o był ku..rwa ostatni raz w tym zaranym lumpie (nie obrażając lumpeksów bo można tam fajne zeczy kupić )

rzeczy miało być a nie zeczy

Witam. Widzę, że każdy użytkownik korzystający z tego forum zna się rewelacyjnie na zasadach reklamacji panujących w sklepie odzieżowym. To mi w tym momencie śmiać się chce z was wszystkich ;/ Koleżanko, która chciałaś zareklamować spódnicę. Masz 2 lata na reklamacje w sklepie H&M jak i w każdym innym. To jest ustawa, także sprzedawca ma obowiązek przez 2 lata przyjąć Tobie towar, który uważasz, że nie spełnił Twoich oczekiwań i się najzwyczajniej "popsuł". Fakt, że nie każda wada może zostać uwzględniona, ale sprzedawca sklepu ma brzydko mówiąc "zasrany" obowiązek przyjąć Tobie reklamację. Tak jak mówiłam - 2 lata na reklamacje w każdym sklepie, oczywiście z paragonem. W H&M przyjmą Tobie nawet bez paragonu. ponieważ oni mogą sprawdzić Tobie towar na podstawie metki wszytej wewnątrz produktu. Ale z reguły, żeby cokolwiek zareklamować w jakimkolwiek sklepie musisz posiadać paragon i tylko na jego podstawie przyjmą Tobie reklamacje. Mam nadzieję,że pomogłam. A osoby, które Cię obrażały mam nadzieję, są mądrzejsze o nowe informacje i następnym razem zanim zaczną kogokolwiek obrażać zastanowią się 5 razy, tym bardziej, że za przeproszeniem gówno wiedzą w takich sprawach :) pozdrawiam.

powyższa dziewczyna = głos rozsądku może nie wiecie idiotki, że KAŻDY towar ustawowo ma 2 lata gwarancji. kupujcie sobie co miesiąc nowe ciuchy, przecież co to jest 140zł. nie każdy jest taki zajebisty i bogaty jak wy. wystarczy wpisać w google "reklamacja lub zwrot h&m" i od razu wyskakuje regulamin który rozwiewa wszelkie wątpliwości...