duża nadwaga! ---- razem damy radę! od teraz PO CO CZEKAć

a ja nie umiem przestawić się na życie bez kanapek, chociażby z chlebem pełnoziarnistym..

Nuteczko! nie martw się i się uśmiechnij a od rana zacznij myśleć inaczej, pozytywniej :) :) Panna mad :) kanapki to ja kocham też...biały świeży chlebek...itd....ale dziś jest tydzień jak go nie jem, ani bułki ani chleba, ani razowego ani żadnego poza wazą. niestety coś za coś. a najszybciej chudnę jak właśnie tego nie jem. kup wazę może, ja kupuje takie chlebki ryżowe, wazę i wszystkie chrupkie jakie się da. byle nie zwykły chleb.. no i jem np na śniadanie 3 wazy..jedna ma 22 kalorie. no i wiadomo zależy co się na nią położy...ja lubię wędlinę i pomidora, sałatę....ale to wg upodobań można. nie jest złe..muszę kupić skakankę i wrócić do biegania..... a zaraz zrobię herbatkę.... no i jeszcze czerwoną herbatę kupić jutro muszę :)

o też lubię chlebki ryżowe. ale nie umiem tego tak DO KOŃCA zastąpić.. Hm. no dobra. spróbuję. skoro mówisz, że Ty tak najszybciej chudniesz? ;> no to i ja muszę się sprawdzić.. xD och herbata czerwona, tylko pamiętaj, prasowana w kostkach! ;] życzę miłego dnia!! :) u mmnie narazie pochmurnie, ale musi być ładniej, bo z przyjaciółką idziemy porobić zdjęcia.. :)

Witam :) już po śniadaniu :) ! ale się najadłam :) rzodkiewka, cebulka, pomidorek :) i gotowane jajka (nie lubię ale..) :) no i do tego 2 wazy. najlepiej mi jest właśnie nie jeść w ogóle zwykłego pieczywa,bo...jak zjem 1 kawałek to już leci kolejny i kolejny...... i tak do 112kgmnie to doprowadziło. obżarstwo.. a wazy? zjem góra 3-4 bo...nie lubię :) idę zaraz do apteki, do innych sklepów...do babci na chwilkę. dobrze byłoby jakbym za godzinę była w domu i siadła w reszcie do tej swojej pracy, póki mam wolne. :) jakie macie Kobietki plany na wakacje? gdzie zawsze je spędzacie i cazy w wakacje dalej trzymacie dietę ?

kobitki!!!!!!!! wracajcie i to już!!

HEj ja jestem tylko załamana czytam a nic nie pisze waga moja stoi w miejscu i tyle ruszyć sie nie chce:( i cpo tu pisać....

HEj ja jestem tylko załamana czytam a nic nie pisze waga moja stoi w miejscu i tyle ruszyć sie nie chce:( i cpo tu pisać....

a no powiem Ci po co pisać...po to by się wygadać...a waga spadnie i tak..... może akurat masz taki moment że nic a nic się ona nie zmienia....ale zmieni się na pewno!

nie wiem co się dzieje! opuszczacie mnie chyba za bardzo :P

Gosiaczku! Nikt Cię nie opuszcza:) Tylko każdy ma chyba swoje zajęcia-jedni pracę, inni studia-już takie życie. Ahhh Ja dzisiaj sie dowiedziałam, że mam koło z czego innego niż się uczylam, bo się plany zmieniły na uczelni i lipa:/ więc teraz muszę wkuwac na inny przedmiot-kiedyś ich zakatrupie:p Na szczęscie muszę tam wytrwac do końca czerwca, w lipcu obrona i ich pożegnam:p Już się nie moge tego doczekac :D Moja waga też w miejscu utknęła, ale że od dziś @ to nawet nie mam co na wagę wchodzic. Pozdrawiam gorąco w ten deszczowy dzionek;)

oj to zakuwaj teraz szybciutko jak takie zamieszanie tam, ja tez tylko do czerwca sie mecze z ta grupa i koniec studiów jupiii znaczy od października kolejne :/ deszczowy dzionek? u mnie słońce i ładna pogoda! no wiatr troszkę duży!!!!!

a ja w pracy zcasem mam zapierdziel za przeproszeniem ale i tak nie jest źle bo czase jest tak ze siedze cały dzień i nic sie nie dzieje. ale dzis jest nawet ok. mnie tez sie zbliza @ niby.... bo nie mam typowych objawów jak zawsze o okres niby jutro a tu w sumie nic mnie nie boli....

tyjącaEB :) niby mówisz.... nic mi się nie chce, mam lenia :) a wieczorem będę chyba szła do koleżanki, filmy jakieś pooglądamy bo mamy braki, zwłaszcza ja. :) żeby tylko nie miała ciasta albo co...... :) :P jej jak opornie idzie mi pisanie tego badziewia... a jak pomyślę o obronie to aż strach

on mnie nie chce.

aż zjadłam chipsy zamiast obiadu i kolacji. ;|

panna mad jesteś pewna, że nie chce czy co? rozmawialiście ze sobą?

\'nie wiem jak Tobie, ale mi taki układ jak teraz odpowiada...\' stwierdził. ja przytaknęłam, bo w ogóle nie mogłam przestać się uśmiechać i śmiać ze zdenerowania akurat. a smsa wytłumaczył tak - no bo przecież na pewno ktoś taki jest! dlatego Ci to napisałem. chyba zostanę lesbijką. ;]

o w mordę to się porobiło! ajajajaj! te chłopy! gadziny jedne :P ale jaki świt byłby pusty bez nich ;) a Ty nie poddawaj się i nie zamieniaj zdrowego jedzonka na chipsy!!! :)

o w mordę to się porobiło! ajajajaj! te chłopy! gadziny jedne :P ale jaki świt byłby pusty bez nich ;) a Ty nie poddawaj się i nie zamieniaj zdrowego jedzonka na chipsy!!! :)

eh. i pomimo tych chipsów schudłam już chyba kg. więc dziewczyny - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło! ;]

to juz nie myśl o tym! a ja idę zaraz na obiadek... umieram z głodu :D

niam niam :) pyszne :P a teraz znów do pisania pracy zasiadam, mam nadzieję, że do poniedziałku oddam wszystko. Kobitki?? chodźcie :D

dziś jest chyba dzień pysznych dietetycznych dań, bo ja dziś zrobiłam sobie kapustkę pekińską ze wszystkimi warzywami jakie były w domu, sosem do sałatek [takim rozrabianym z wodą i olejem] i do tego dodałam kawałki kurczaka w jakichś tam przyprawach. mega pyszne :D

a Wy co na obiad jadłyście? :>

ja kurczaka i sałatę...i ziemniaczka jednego też się skusiłam :)

Jeśli mnie przyjmiecie będzie mi miło.Czytam Was i podoba mi się atmosfera.Podziwiam wyniki w odchudzani...niezle wam idzie. Ja mam 77 kg i tylko 162 cm wzrostu.Odchudzam się z15 lat,z róznym powodzeniem...Chciałabym schudnąć 20 kg.docelowo... Pozdrawiam...

gosiaczek-prosiaczek,cz ja dobrze przeczytałam,ze schudłaś 3kg przez 1 tydz.? panna_mad też masz niezły wynik,gratuluję. tyjącaEB , widzę,ze mamy podobny problem ...wagowy. Ja dziś na obiad...wypiłam 400ml zupy pomidorowej z ryżem,broń boże nie na mięsu,z samą marchewką i dużą ilością natki...I na tym koniec jedzenia na dziś.Dzięki temu,ze od 10 dni nie jem po 16.00 schudłam 2kg.

Witam serdecznie-wlasnie przegladam wszystko o diecie garsciowej i podziwiam kazdego kto zgubil chociazby kilogram,chetnie przylacze sie do Was :-)

witaj Bea7757 i Granutka :) fajnie, że do nad chcecie dołączyć, będzie mi bardzo miło, że kolejne osoby chcą tu z nami razem być, jak wiadomo - razem raźniej, poza tym czasem łatwiej jest rozmawiać o problemie z obcymi ludźmi, niż z najbliższymi :) tak więc serdecznie zapraszam do wspólnego dyskutowania i wymiany swoimi sposobami! :)

chyba nie macie czasu pisać :) ja za to piszę... :) chwilkę dziś pozginałam się na działce :D dobra i chwilka ;) a teraz czekam sobie na wolną łazienkę... kupiłam fajny żel...z grubymi drobinkami, taki do masażu pod prysznicem :D antycellulitowy :d coś dla mnie :) macie jakieś sprawdzone sposoby w walce z cellulitem? jak tak to podajcie :D kolorowych snów Kobietki! :)