Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gosiaczek prosiaczek

duża nadwaga! ---- razem damy radę! od teraz PO CO CZEKAć

Polecane posty

Na problemy żołądkowe polecam Ci orzecha na spirytusie, no ale trzeba go mieć, jak nie masz to pij duzo miety i siemia lnianego (może byc z odrobiną mleka, choć lepiej nie). Oczywiście najlepszy bylby ten orzech, popytaj może ktoś ma ze znajomych. Jest rewalacyny. Pije sie go na cukier lub wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za rade.Przyda sie na przyszlosc.Tym razem z niej nie skorzystałam z czystego, najzwyklejszego braku skladników:).Już mi lepiej zdecydowanie w sprawach zolądkowych.Ważyłam sie rano, 82,1 kg.Wiec ciesze sie ze nie wracaja mi kg po tej kopenhaskiej.Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że chęc pisania na tym topiku jest odwrotnie proporcjonalna do chęci jedzenia. Gdzie jestescie????????? Tylko ja i kiki777 zostałysmy??????? Tragedia, a gdzie wzajamne wsparcie????? :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! U mnie tragedia z wagą.Nie mogę się zmobilizować do żadnej diety i zaczęłam palić.Może zacznie ktoś ze mną kopenhaską?Bo sama nie mogę się zebrać:( Miłego dnia:) i piszcie coś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gocha...mi się za kopenhaska nie chce brać;) wymyślmy jakąś inną;) razem tylko daj się nakłonić;0 do tej zmiany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok,na jaką masz ochotę?Może warzywa,owoce i soki?Napisz,a jutro rano zdecydujemy.Pa! Spadam do pracy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ta 7 dniowa? Niedawno ja przypominałam:).Ja dziś \"przegiełam pałę\".Otwarłam pudełko\"merci\".Zjadłam chyba 6 czekoladek.Uwielbiam je.Są to najlepsze czekoladki na świecie.No i zjadłam...a teraz wyrzuty sumienia.No ale co zrobic:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no ale jestescie artystki, ale ja tez nie gorsza. dzis zjadlam cale duże opakowanie herbatników, ala petitki, a co głodna byłam... Też musze znów sie zmobilizować, zaczynam z Wami ale jaką diete proponujecie? Ja jestem za tą owocowo-warzyną plus woda i soki. W sumie to dlaczego trzeba dużo pic wody, jak mi się nie chce to i tak trzeba? Zajrze tu jutro co wymysliłyscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Laski! To co?Zaczynamy?Teraz jest sezon,jest mnóstwo kolorowych warzyw,soczystych owoców,mniam,mniam:) Można zrobić surówkę,warzywka na parze,duszone,zapiekane,sałatki owocowe itp,itd. Kiki,w 7-io dniowej 4 dni to też warzywa i owoce,ale monotonia cały dzień i nie jest lekko! Ja planuję sobie 2-3 posiłki z warzyw i owocowe przekąski między lub 2 posiłki z warzyw i 1 sałatka owocowa. Co Wy na to?Sprubójmy kilka dni,ile kto wytrzyma,ale zacznijmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest swietny pomysl zebysmy zaczeły w jednym dniu:).I każda zrezygnuje kiedy bedzie chciala albo kiedy już nie bedzie mogła wytrzymac :).A tu bedziemy sobie pisac co która zjadła danego dnia:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się uśmiałam z siebie! Sprubójmy!Widać,że jestem po nocce i \"u\" mi się poprzestawiały:) No to spróbujmy od jutra.Kto jest za,kto przeciw,a kto się wstrzymuje?:) Będę jutro znów w pracy cały dzień,ale wieczorem zamelduję dokładnie co zjadłam.Planuję udusić sobie warzywka i odgrzać w mikrofali,sałatę lodową z pomidorami i kilka owoców.Awaryjnie wezmę sok marchwiowy lub pomidorowy gdybym miała jakiegoś napadowego głoda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co od jutra zaczynamy? do poniedziałku mogę z Wami pogłodować z warzywami. Niestety w pn ide do szpitala na kilka dni i jade do innego miasta więc nikt mnie nie odwiedzi z warzywami, ale nabiore z domu ile dam rady. Mąż musi zostac z moją 3 letnią córeczką. Nie będę więc kilka dni czytać Waszych zmagań, ale nadrobie po powrocie to czytanie. Oczywiście, jak się obudze po narkozie..... trzymajcie za mnie kciuki moje nowe koleżanki. Do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniutka,myślę,że to nic poważnego?Po narkozie to schudniesz i bez diety.Nie wiem jaki to zabieg w tym szpitalu,ale jeśli coś z przewodem pokarmowym to nie ma sensu brać jakiegokolwiek jedzenia,a już owoców i warzyw absolutnie! To zaczynamy!Będę jutro wieczorem,pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja dziewczyny dolącze sie do Was ale po weekendzie.A poki co tez bede sie oszczedzac ....tylko ze nie beda to same owoce i warzywa:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co Reniutka?Wymiękłaś? Ok Kiki.Ja trzymałam się diety,jutro wszamię kg winogron bo mam ochotę.Wiem,że to 700ckal,ale mnie trochę przegoni. Do jutra,pa @@@@@małpeczki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo dziewczyny, pamietacie mnie jeszcze? przepraszam ze nie zaglądałam, teraz w zasadzie też jestem tylko tak sobie. odchudziłam się do 65 kg, i na tym koniec- jestem w ciąży!!!! trochę szkoda mi ze tak krótko bede szczuplejsza, ale co tam, dziecko ważniejsze :) jestem bardzo szczęsliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minimonia to gratulacje!!! Dziewczyny,czy Wy wszystkie pozachodziłyście w ciążę i nie odchudzacie się już? Brak mi słów,nie wiem już co pisać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! No niestety stres mnie dopadł i z diety nici. Nie dałam rady. No cóz, jak wróce ze szpitala to zacznę znów na powaznie. dzięki za rady. Gratuluje przyszłej mamusi. Ja mam taką już 3-letnią smerfetkę. Fajna sprawa, jak słyszysz wołanie mamusiu.... wtedy biegniesz..... Dziecko najwazniejsze, ale nie zrób takiego błedu, jak ja: jestem w ciązy to musze jeść i tak poszło w górę. Póżniej, przecież karmię to musze jeść. Takim to sposobem przytyłam na dziś 30 kg od czasu przed ciążą. Jedz mądrze i nie usprawiedliwiaj się jedząc większe porcje.. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej,,ja wróciłam po małym dołku ...waże 84 kilo a wogóle to gdzie się podziała założycielka topicu???hmm jakieś przemieszanie widze tu;) Gocha;) co tam u Ciebie..ja już jestem możemy walić po 10 postów dziennie;p zrezygnowałam całkowicie ze słodyczy xD ale z reszta znów ciężko, urlop mi całkowicie rozwalił plan żywienia i musze znowu wrócić do norm;p buziaki a i spokojnie nie jestem w ciąży;) po moim Franiu już mi się odechciało mieć 3;p heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was :) jestem :) wróciłam z wakacji kilka dni temu..... :) mam nadzieję, że moje zajęcia jakich się podjęłam pozwolą mi do Was częściej pisać. pozdrawiam serdecznie ps. waga straszna 110 była w niedziele ale....uwaga uwaga od poniedziałku trzymam się dobrze: zero słodyczy zero chleba dużo warzyw owoce aerobik!!! :) 3 razy w tygodniu :) ważę się w poniedziałek rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jesteś w końcu..a co do wagi to się nie martw mi wszystko poszło nie tak jak trzeba podczas wakacjii;p tez mi się urosło zero motywacji ale koniec z tym bo już dobrze szło;)Miło Cię widzieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba Naty
gosiaczek ile masz lat? jestes w podobnej sytuacji z nadwaga a powiedz ile mierzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj ! Sorry za milczenie.Ale kamapnie wrzesniową miałam:).Stres niesamowity ale udało się i 5 widnieje zaraz obok2 :). I teraz prawdziwe , bezstresowe 3 tygodnie wakacji:). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia Colucci
mam wielki problem mam 170 cm wzrostu, 88 kg i 12 lat prosze was o rady o pomoc na mejl naty37@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, pamiętacie mnie jeszcze?... ja mam teraz tyle nauki, że nie mam czasu włazić na komputer... :( no i dieta tak wolno idzie, 74 kg.. codziennie prawie kuszę sie na coś słodkiego, pfech.. któregoś dnia przeczytam co tam u Was, a narazie wiedzcie, że nie zapominam i pozdrawiam.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja właśnie ...zjadłam pizze...mogę sobie tylko pogratulować :/ kur** ale jestem durna!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej ....a wy gdzie????pochudłyście wszystkie nagle i zostałam sama na tym topicu??????hm;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×