Gdzie ci faceci???!!!

Ale tego większość za cholerę nie chce przyjąć do wiadomości

Bezedury- zaznacz, że to tak z męskiego punktu widzenia:D wystarczy poczytac forum, by się przekonać, ze kobiety mają inny...nie wszystkie na szczeście:)

" Oferma, masz rację, mało precyzyjnie się wypowiedziałam - więc ""uściślam" - do tej pory podróżowałam tylko w kierunku na zachód, i trochę na południe (bliżej niż zwrotnik) więc tych krajów nie miałam na myśli" naprawdę, w życiu bym nie pomyślał. czyżby to jednak była prawda że jak facet założy na rękę tag heuera i wsadzi dupę do mercedesa to taki się robi jakiś atrakcyjniejszy? nieeeee, niemożliwe, to przecież tylko przypadek że kraje z tymi super facetami to kraje bogate.

Oferma, ja też Cię lubię! :-D :-P

"Seks to podstawa związku. Jak seks będzie oki to i uczucie się pojawi. Jeżeli zaczynasz od uczucia i później wychodzi, że seks jest kiepski to uczucie szybko się ulatnia. " no ale to jest odpowiedź na zupełnie inne pytanie. to mnie akurat nie interesuje zupełnie. jak pytałem "jak to" o tę kolejność. że co, idziemy do łóżka z każdym a potem się zobaczy?

"Mam uczynić jakiś cud abyś uwierzyła niewiasto" niewiasto?:D Poza tym już pisałam, że wierze:)

"A kto ci każde do łóżka chodzić z każdym??" no dlatego zadałem to pytanie odnośnie stwierdzenia Komicznego że "naturalna kolej rzeczy to najpierw sex, później uczucie". a ty to w ogóle prowadzisz jego biuro prasowe czy co?

oczywiscie ze mozesz ale mnie bardziej zastanawia ze to ty tłumaczysz mi "co komiczne miał na myśli" :D

nie mozesz, bo masz niepopularne zdanie na przedmiotowy temat - powinienes pisac, ze miłość pokona wszelkie trudnosci (nawet sex raz w miesiącu :P )

oferma jak nie kumasz to Bezedury się nad toba lituje:D

chłopaki, siusiakami też się dotykacie :P

oferma- jakiś kompleksik, czy fantazje erotyczne?:>

oferma - a polecasz? :D a co do łóżka - tak, gdy jestesmy wolni, idziemy do łóżka z kazda partnerka, ktora jest dla nas atrakcyjna (pod roznymi wzgledami) a potem ewentualnie wychodzi z tego związek

kompleksików to ja mam sporo ale nie o tym jest sprawa. zadałem pytanie bo mnie się wydaje że jest inaczej. no a tak zaczęliście chórem odpowiadać że pomyślalem sobie że jesteście (lub choćby bywacie) czymś złączeni. i żeby to nie było to o czym myślę.

"zadałem pytanie bo mnie się wydaje że jest inaczej." masz racje - wydaje Ci się :)

"a co do łóżka - tak, gdy jestesmy wolni, idziemy do łóżka z kazda partnerka, ktora jest dla nas atrakcyjna (pod roznymi wzgledami) a potem ewentualnie wychodzi z tego związek" cholera, a ja dotychczas naprawdę sądziłem że jest inaczej. że ludzie się poznają coś do siebie czują i wtedy idą do łóżka. i wtedy jest związek. a tacy co "z każdym" owszem też są ale nie robią tego dla związku tylko dla przyjemności. i szczerze mówiąc wciąż mnie nie przekonaliście. po sobie oczywiście nie wiem, ale wszyscy moi znajomi mieli taką historię uczucie->seks a nie odwrotnie. oczywiście mam też znajomych którzy sobie niezobowiązująco bzykają. tylko że z tego jest bzykanie a nie związki.

:D a to przeca takie proste :D Kobieta daje seks za miłość,a facet miłość za seks :D:D:D wiem ,wiem zaraz zapytacie kto ma być pierwszy z tym dawaniem? Odpowiedź ponownie jest prosta : przecież to panie zawsze mają pierwszeństwo ;) :D

oferma

ofermo - bo sporo ludzi tak to postrzega, co jest błędne samo w sobie... tzn wiekszosc facetow ma podejscie takie jak ja, ale z uwagi na fakt poddania sie dyktatowi kobiet i chęć wyjscia na odpowiedzialnych, poważnych, uczuciowych itp bezedury :P twierdzą, że tez nie potrafią uprawiac sexu bez milosci... Prawdopodobienstwo niedopasowania sexualnego jest calkiem spore a taka usterka w związku rozwali go predzej czy pozniej, lub tez przynajmniej uczyni z niego farse... i potem mamy zdrady, lamenty, placze na forum "moj facet/moja kobieta nie chce sie ze mna kochac" itp a zzaczynajac od sexu, masz sytuacje jasna - jesli potem pojawia sie uczucie, i czujemy ze pasujemy do siebie - jest zwiazek.. jesli uczucie sie nie pojawi, to uznajmy ze bylo milo, wesolo i przyjemnie i sie rozstajemy... bez tragedii, bez rozpaczy

Seks -> milość -> zwiazek -> dzieci -> przyzwyczajenie -> nuda -> zdrady -> rozpad To są cechy długotrwałego zwiądku opartego na dopasowaniu seksualnym i milości. Dlaczego po kilku lub kilkunastu latach partnerzy( lub jedno z nich) szukają odskoczni? O odpowiedzialności za zwiazek nikt nie wspomniał:P

autorko - to, ze faceci proponuja ci od razu seks, mozesz zawdzieczyc swojej plci. Teraz kobiety sa tak latwe, ze male jest prawdopodobienstwo trafienia na kobiete, ktora nie pojdzie na pierwszej randce do lozka.

OK i tak mnie nie przekonasz. jakoś to "niedopasowanie" to rzadki przypadek i jeżeli ludziom na sobie zależy to nie jest w ogóle problemem. a jak ktoś chce sobie pobzykać to nigdy się nie dopasuje i "uczucie się nie pojawi". tylko czy koniecznie trzeba do tego dorabiać ideologię o "poszukiwaniu miłości". ja już trochę widziałem i jakoś dziwnie jest tak, że ci którzy chcą to się dopasują a zwolennicy teorii szukania uczucia przez liczne testy zgodności seksualnej ciągle szukają. :D

ci najlepsi juz dawno zajęci, jak ktos wyzej napisal. to juz lepiej byc samej, nie sadzisz autorko?

"Seks to podstawa związku. Jak seks będzie oki to i uczucie się pojawi." bardziej idiotycznej opini dawno nie czytalam... jak do kogos nic nie czuje, nie podoba mi sie, to chociaz nie wiem jakby byl dobry w lozku to i tak nie chcialabym z nim byc ani sie nie zakochala :o

ja sobie nie wyobrażam związku w którym nie ma chemii

Hera, amfa, koka? :P

Apostoł- wiecznego apetytu na sex:P

"OK i tak mnie nie przekonasz. jakoś to "niedopasowanie" to rzadki przypadek i jeżeli ludziom na sobie zależy to nie jest w ogóle problemem" ofermo - nie wiesz o czym mowisz... nie ma czegos takiego jak "ludziom na sobie zalezy" bez powodu zalezy im na sobie bo... i jednym z wazniejszych czynnikow jest dobry sex... ktory nie ma nic wspolnego z chęcią pobzykania

z drugiej strony to lekko podejrzane, że tylko tego rodzaju chemia przyszła ci od razu do głowy:>

"ja sobie nie wyobrażam związku w którym nie ma chemii" no ale zdaje się że owa "chemia" to jest właśnie uczucie. i powinna się pojawić najpierw (moim skromnym zdaniem) zanim się pójdzie do łóżka. a nie że najpierw do łóżka a potem się zobaczy.