Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

Kalpku, widze, ze u ciebie tez nie za wesolo, ale poddaj sie grzecznie tym wszystkim badaniom, a byc moze bedziesz miala jasnosc. Ja tez bardzo sie denerwuje przed badaniami, ale mowie sobie ze to chwila nieprzyjemnosci a byc moze potem radosc. Trzymam kciuki. Ja od wczoraj wieczora laduje w siebie te czopiki i nie wiem czy tak szybko zaczely dzialac, ale dzis odczowam bol wlasnie po lewej stronie. Oby to pomoglo. Lulu ja tez slyszalam o tym testerze. Nawet moja ciotka ze stanow ktora jest lekarzem i kilka dni temu u nas byla mi o tym testerze mowila. U nich sie to stosuje na codzien i powiedziala ze postara sie mi go przyslac. Nawet nie wiedzialam ze to tyle kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Topik cudów! :D Jak się okaże, że Kalpek też to czekam na następną i stawiam na nową Panią Doktor! Ale byłoby fajowo. ech! Może trzeba by gdzies w internecie ogłosić, że kto tu wejdzie, zaraz jest w ciąży????? Miałam zwariowany dzień: potworny upał, potworne korki i ścisk w autobusach, ale żyję jakoś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lulu2008-trzymaj kciuki,zebym tym razem to byla ja,kurcze nie tylko ja,ale te wszystkie starajace,ale mnie cycaki bola,to pewnie na okres i nic z tego nie wyjdzie....jade dzisiaj po wyniki badan,ciekawe jakie mi wyszly???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro kto tu wejdzie jest w ciązy to ja tez zaglądam. pozdrawiam wszystkie dziewczynki i trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Chyba się do Was dołącze. My staramy się 3 lata :( i ciągle nic !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy nowe na topiku. Trzymam kciuki za te cuda, ale mam nadzieję, że nie zapeszymy. Czekamy z niecierpliwością na wiadomość od kalpka. ale ja na pewno nie będę następna, tylko nieszczęścia chodzą parami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez bym sie cieszyla gdyby ten topik dzialal cuda. Mysle jednak ze to przeznaczenie, kazda z was bedzie miala swoj czas, naprawde w to wierze. Trzymam kciuki szczegolnie za te ktore nie maja jeszcze wcale dzieci, naprawde wam dopinguje. Sobie daje juz niestety male szanse, co nie znaczy ze nie bede sie starala, ale moze spokojniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyniki badan mam super!!!tylko bakterie w moczu ale za to ze mam zapalenie miednicy mniejszej,za dwa tyg reszta bo gdzies wysylali,dobrze ze wszystk ok!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serdecznie witam Nowe dziewczynki! Wpadajcie do nas. Kalpku, bardzo się cieszę z dobryvh badań. Mówię WAM< że to topik cudów, bo ja prawdziwa czarownica jestem (tylko taka dobra, jak to powiedziały moje przedszkolaki) :D Morven, a w ten Doktorski łepek to dawno dostałaś? Bo ja chętnie do Ciebie pojade i Ci przyłoze, żeby głupie mysli wybić. Dziś byłam ostatni dzien w przedszkolu i kończe z przedszkolakami. Inne projekty chodzą mi po głowie :) musze się trochę wyciszyć i mnie spalać przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Molusiu, to dołącz do nas. Ja jestem już 6 lat po slubie, nigdy się nie zabezpieczaliśmy i tez wciąz NIC. Niepłodność leczę od roku, ale juz mam dość. Jutro przyjeżdża do mnie przyjaciółka z małą córeczką, którą nazwała moim imieniem :D 2 dni je będę miała, a u mnie plac budowy w mieszkaniu, bo mąż przymierza się do remontu i wszystko burzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgłaszam się po paru dniach nieobecności. byłam z koleżankami na pieszej wędrówce po jurze - było super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostalam okres 5dni wczesniej tak jak w tamtym miesiacu:( nie chce mi sie juz zyc!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszniemiprzykro
ech laski wiem co czujecie. Masze o adopcji niemowlaczka. Po nieudanym invitro nie ma sensu starac sie o naturalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalpek -- nie załamuj się, jesteśmy z tobą, wylecz wszystkie dolegliwości, w następnym miesiącu będzie lepiej, pamiętaj, że wszystkie cię dobrze rozumiemy ja czekam na @, choć jeszcze nawet plamienie sie nie pojawiło, a skoro tak to chociaż zaciągnę męża do łóżka, trochę przyjemności mi się w życiu należy i was też zachęcam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morven-dziekuje za slowa;( jest mi strasznie zle i tylko lzy mi leca,kiedy sie to wreszcie skonczy???boze co ja takiego zrobilam,ze Bog mnie tak kaze????a w tym miesiacu mialam taka nadzieje;(okropnie sie czuje.zlosc,zal,placz,gorycz,czemu ja??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalpku, ta nadzieja jast potrzebna co miesiac, tylko w mniejszej dawce. Ja tez kilka razy mialam takie zalamanie i wiem jak to strasznie boli. Wiem jak sie placze i rzuca wszystkim ze zlosci. Musisz to przetrwac, za kilka dni pojawi sie nowa szansa. Ja znowu zaczelam plamic wczesniej niz powinnam, pewnie to przez te czopiki. Jeszcze do tego czuje pieczenie i swedzenie, pewnie to znowu jakas infekcja grzybicza, nigdy nie moge sobie z tym dac rady. Musze to sama choc zaleczyc, bo do ginekologa nie pojde jak dopiero we wrzesniu, dosc mam juz tych wizyt. Moze macie jakis sprawdzony sposob na to swinstwo? Narazie smaruje kremem Clotrimazolum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M33-kocham sie z mezem w dni plodne i czemu nie wychodzi,co mam zrobic zeby zajsc na rzesach chodzic????????jestem bezsilna i to strasznie boli:( ja bralam globulke dopochwowa na noc tez sie tak nazywala jak twoj krem,przeszlo mi po tym,a tez pieklo i swedzialo,ze nie moglam zasnac,a to z tego powodu,ze czesto sie myje w dzien a pochwa musi miec swoje PH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M33-nie ma dobrego lekarstwa bez recepty, są różne czopki, w tym również Clotrimazolum, ale wszystkie na receptę, te bez recepty nie pomogą, gdy stan zapalny jest poważny, może masz jakaś zaprzyjaźnioną aptekę, to dostaniesz bez recepty, a powiedz czy lekarz przepisuje ci od razu również lek doustny? moja lekarka wytłumaczyła mi ostatnio, że infekcja atakuje, gdy odporność jest osłabiona, więc z tej strony też trzeba o siebie zadbać, a poza tym poleciła mi Lactovaginal jako profilaktyka przed i po @ kalpek -- wszystkie mamy tak samo, gdyby było inaczej to byśmy sie tutaj nie udzielały, nie znam odpowiedzi na pytanie dlaczego? sama je sobie zadaję, ale Boga bym w to nie mieszała, jak sie zaczynam nad tym zastanawiać to wątpię w jego sprawiedliwość, trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalpku, strasznie mi przykro. Wiem, co czujesz. Mi też się już żyć odechciawa, choć pewnie z boku to głupie, że mamy chęc zyć tylko dla dziecka. Trzymam Cie Kochana za łapkę! Ja mam w piatek gina, ale ide tam tylko pro forma, bo tez juz mam dość. Na dodatek zaczynam się bać, że w deprechę wpadam, bo jest mi ciągle smutno :( Pozdrawiam WAS niedzielnie. Mam nadzieję, ze sie choc trochę ochłodzi, bo musze wyrwac skruszonego zęba-jak będzsie chłodno i jak jeszcze nie bede przypadkiem w ciąży :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalpku, ja tez bym boga w to nie mieszała. myslę, że on płacze razem w nami, że on chciałby, by każda z nas miała dziecko, bo przecież "chwałą Boga żyjący człowiek", nie ma pozytku z braku ludzi. Dał nam wolną wolę, dał ja każdemu. Mój ginek mówi, że winien jest stres, złe odzywianie, mało rucho od dziecka, a to wybory ludzkie nie boskie. Świat, niestety, jest taki, jakimi go ludzie zrobią. Jeśli szef Cię stresuje, a TY nie możesz przez to zajść w ciążę, to jest wybór szefa, a nie boga. Tak to rozumiem. I nie winię boga, pytam go tylko czasem, gdzie on w tym wszystkim jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z lulu, ja czasem aby troche to wszystko usprawiedliwic mowie sobie, ze taki jest plan Boga wobec mnie. Moze mam w zyciu jeszcze cos do zrobienia, oprocz wychowania kilkoro dzieci. Dowiem sie pewnie o tym w swoim czasie. Moze wy dziewczyny macie za zadanie adopcje dzieci. Moze w ten sposob macie uratowac jakies stworzenia dajac im milosc i prawdziwy dom. Wiem, ze mi jest latwiej, bo zawsze mam juz dziecko, jedno ale mam. W moim miesci nie ma domu dziecka, ale zapewniam was, ze gdyby byl juz bym sie dowiadywala o adopcje. A tak musialabym namowic mojego meza abysmy tam pojechali, a on jak zwykle nie ma czasu. To nie znaczy, ze on nie chce, bo rozmawialismy na ten temat, ale jak juz wiecie on jest ciezki do wszelkich powaznych decyzji. Mysle jednak, ze kiedys to sie uda. Uwazam, ze adopcja to zaszczyt i wielka odwaga. A u mnie swedzenia jakos ustaly, ale okres nie chce mi sie rozkrecic. Plamie juz od 4 dni a bol i wlasciwe krwawienie nie przychodzi. A tu jak na zlosc z mojej poprzedniej pracy poprosili mnie zebym przyszla pomoc na tydzien. Oczywiscie zgodzilam sie, kasy nigdy za wiele, ale jak dostane jutro to bede znowu z bolu umierac, i jeszcze ten upal!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też uważam adopcję za jedną z możliwości, wyjątkową, bo mogłabym zaopiekować sie dzieckiem, które tego wyjątkowo potrzebuje, ale nie oszukuje się, ze państwo by mi na to pozwoliło i w jakimkolwiek stopniu po mogło - swoje dziecko możesz mieć pomimo braku pieniędzy i mieszkania w jakiejś melinie, a gdy chcesz zaopiekować sie obcym dzieckiem musisz mieć wypasione warunki i dużo kasy, nie oszukujmy sie - w Polsce adopcja to droga przez mękę ja też czekam na @, to już 31 dzień, a nawet plamienie sie jeszcze nie pojawiło, stres związany z obroną zrobił swoje i znowu się cały mój cykl posypał, i jak tu określić moment owu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,dziewczyny ja nie winie boga za to bo to taka nasza natura tylko ja wierze bardzo w niego,bo sie codziennie modle o zdrowie wszystkich i jest chyba wysluchane bo zawsze prosze zeby moj Tatus juz nie chorowal bo byl taki czas ze sie balam bardzo i moje prosby zostaly wysluchane a ta ktora pragne jeszcze nie,tylko prosze Was nie smiejcie sie ze mnie ale ja tak czuje,jak mojego Tate boli brzuch to prosze Boga zeby go nie bolal,ze ja moge nie miec dziecka ktorego tak pragne zeby tylko on byl zdrowy i nic go nie bolalo,mam kochanego Tatusia i Mamusie i nie chce zeby cos zlego sie im stalo,chce zeby wysluchal moich prosb,:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
absolutnie nie zamierzamy sie śmiać, ja osobiście to cię podziwiam za taką mocną i żarliwą wiarę, ja swoją trochę zaniedbałam, ale okoliczności nie sprzyjają zbytniej żarliwości, pewnie po prostu jestem za miękka, denerwuje mnie postawa jak trwoga to do Boga, skoro na co dzień o Nim zapominam, nie mogę lecieć do kościoła, gdy jest mi źle, uważam, ze muszę być konsekwentna w swych wyborach, a w twoich modlitwach kalpku nie ma nic śmiesznego, są prawdziwe i to jest piękne, mam nadzieję, ze Bóg wysłucha wszystkich twoich próśb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morven-ja jak juz nie moge sobie poradzic ze soba zawsze sie modle do Boga,co ma byc to bedzie,ale chce zeby moje prosby wysluchal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morven masz racje co do adopcji. Wszyscy krzycza ze za duzo domow dziecka i za duzo w nich dzieci, ale tak naprawde nikt nie mysli o tych dzieciach, bo przeciez od krolewskich warunkow i przepychu wazniejsza chyba jest milosc jaka my mozemy dac tym dzieciom. Nikt nie patrzy na to, ze w domach dziecka dusza sie po kilka w jednym pokoju, a my mozemy dac im osobne pokoje. No ale biednemu zawsze wiatr w oczy. Jesli chodzi o wiare, to ja takze ostatnio sie zaniedbalam, choc modle sie co wieczor to niedzielne msze sw, jakos sobie odpuszczam. Potem mam wyzuty sumienia, ale za tydzien scenariusz sie powtarza. Czasem patrze na ludzi, ktorzy kosciol omijaja szerokim lukiem, a i tak maja wszystko, pieniadze, wille, zdrowe dzieci. I tak sobie mysle czym oni sobie na to zasluzyli?? A my wciaz z nadziejami i wciaz pod wiatr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja spędziłam cudowny weekend z moim mezusiem i tak mi było ciezko powrócić do rzeczywistości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawialiśmy właśnie na temat adopcji że takie są utrudnienia i tyle formalności a i tak nie chroni to dzieci które wciąż trafiają do ludzi, którzy je wykorzystują i meczą a normalna rodzina musi spełnić 1000 warunków i czekać miesiącami a nawet latami... oj ciężko z tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też myślałam o adopcji ale boję się, ze z dzieckiem będzie coś nie tak - np odziedziczyło po rodzicach jakieś paskudne cechy czy skłonności. musiałabym mieć pewność, że dziecko pochodzi od \"normalnych\" rodziców a nie jakiś np. pijaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×