Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

witam stare i nowe staraczki:) niezle jaja, alescie sie rozkrecily, pogratulowac!!!!:D lulu czaruj dalej, niech moc bedzie z Toba:D ja juz w pracy niestety po krotkim wczasowaniu. bylo super, mimo ze tesciowa mnie troche meczyla, ale za to pochodzilam po gorkach i normalnie do tej pory jak sobie przypomne te piekne widoki, to az mi sie micha cieszy:) no i oczywiscie sie obzarlam niemilosiernie, od rana do wieczora ciagle smakolyki, grile, lody, ciasteczka....pofolgowalam sobie hehehe tak w ogole to stwierdzilam ze moglabym nie pracowac, siedzialabym se w domu gdzebala w ogrodku, lazila po gorach, generalnie milo spedzala czas. te nerwy i stres pracowy naprawde nie sa mi do zycia potrzebne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w tej chwili w 2 polowie cyklu, wiec zaczyna mnie dopadac dolina... niby zesmy dosc "aktywnie" spedzili ten urlop, ale po historii marzenia, chyba w koncu do mnie doszlo, ze my nie mamy szans na naturalne zajscie...pierwszy raz zdalam sobie z tego sprawe i im blizej @ tym bardziej mnie to doluje echhh, moze juz nie bede nic pisac bo jak zaczne o tym myslec jeszcze wiecej to juz kaplica bedzie totalna z moja psychika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, co mnie martwi, ta cholerna świńska grypa. Podobno na jesień ma przyjśc prawdziwa fala kulminacyjna. Nawet czytałam na forach, że dziewczyny niezaciążone odkładają starania na później, by nie dopadło to choróbsko ich czasem w ciąży. A Ty lulu, nie boisz się tego ? Do gina idę jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Corina, nie załamuj się, ja też miałam różne załamki, patrzałam, jak wkoło same ciąże. Z kiepskimi plemnikami też naprawdę zachodzą w ciążę. Czytałam o wielu takich sytuacjach.Zdziwienie, szok, radość, a jednak, śladowe ilości plemników i się udało. Do zapłodnienia potrzebny pzrecież 1. Ciężko jest, nikt mi nie powie, że łatwo żyć w tak ciągłych nieskutecznych staraniach,ale trzeba jakoś nie dać się temu, by nie sfiksować. Wygadaj się na forum, będzie lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem jeszcze, że każdy przypadek należy traktować indywidualnie, patrzeć na siebie, a nie na to,jak ktoś ma, czy jak mu się udało, bo co para to inne problemy, inna droga starań. Np. gadają wszędzie, że trzeba wyluzować, bo inaczej się nie zajdzie, zapomniec o staraniach, wtedy wyjdzie. A co ? Ja nic nie zmieniłam, schizowałam, jak zawsze, splakałam, że inni zachodzą, a ja nie, starałam się z kalendarzem w ręku jak zawsze i wyszło.Nic nie zmieniałam. Można sobie coś doradzić, poczytać, jak ktoś coś zrobił, ale mimo to każdy musi przeżyć swoją odrębną historię i nie ma co się za bardzo sugerować wynikami czy sytuacją innych par.Takie moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzenie, wszyscy ktorzy widzieli nasze wyniki jednoznacznie, mniej lub bardziej delikatnie mowili nam ze na naturalny nie mamy szans. wiec to nie tak ze ja sie sugeruje czyimis doswiadczeniami. nie wiem dlaczego nie dopuszczalam do siebie mysli, ze to nie moze byc prawda, ze musi sie nam udac. teraz jak na to patrze, jak mi sie oczy otworzyly, to wydaje mi sie ze stworzylam sobie jakas blokade, i nie przepuszczalam do swojej swiadomosci tych informacji.... a co do tego ze wystarczy 1 plemnik....tak jeden wystarczy, ale organizm jest tak skonstruowany, ze jajo jakos samo wie, ze jak go nie atakuje okreslona liczba plemniorow o odpowiedniej jakosci to nie przepuszcza zadnego. to jest wlasnie fenomen naszych organizmow. nie wiem jak t jest mozliwe, ale one "wiedza" ktory material jest dobry,a ktory nie. jakos "wyczuwaja" ktory plemniorek jest dobrym kandydatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanko! Dziewczyny a ja wam mówię, że następna będzie 4mala :) Tak coś mi się zdaje :) A co do bocianów to w moim przypadku sie to nie sprawdza bo w zeszłym roku podczas podróży na wakacje widziałam ich chyba kilkanaście- i wszystkie latające! :) Lady gratulejszyn!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha moża ja już jestem i nic nie wiem;) ? Wkońcu nie wiem jak dlugie mam cykle i czy juz testowac czy nie ;/, a na powaznie zeszły cykl trwał 51 dni, więc moge byc dopiero w połowie. Dziewczyny wróciłam właśnie z kudłaczem ze szkolenia, normalnie tak mi sie podoba a poza tym może uda mi sie nakręcic dodatkowa prace ;), w takich miejscach mozna spotkać ciekawych ludzi i zawsze jest to start z innej stopy ;) Dziś mnie pies przyprawil o mały zawał skoczyl z wilczorkiem z podestu z 70 cm! gdzie on nawet ze schodów nie powinien chodzic, by nie uszkodzić łap i stawów. mam nadzieje, ze nic nie bedzie. No to milego wieczoru A od jutra jestem na urlopie :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazika, a jak Ty sie czujesz? mam nadzieje, że jestes juz po wszystkim i od jutra bedziesz wracac do nas i dasz znac. Myślami jestem z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka kazika- a Ty już chyba pokrojona i poskładana spowrotem w całość ? Miałaś pełną narkozę? Matko ja to przechodziłam niecałe 9 m-cy temu (jak dobrze donoszona ciążą) ale ból i totalny brak sił pamiętam do teraz dokładnie. Ale jeste pocieszycielka, niech mnie szlag... :] 4mala- ja przedwczoraj miałam taką chwilę w pracy jakichś dziwnych kręciołów w głowie ale tez myślę że to przez pogodę... Co do boianów to mam szczęście je widywać a dziady ciązy jak widac jeszcze nie wyniuchały!!! marzenie- relacje po gin zdaj, lady tez poemat wysmaruje fajnie :) miłego wieczorku, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klempa moje gratulacje jestes 4 z kolei.lulu marzenie lady i teraz ty super.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelo dziękuję bardzo za gratulacje. :) Marzenie, a Tobie ja za to gratuluję serdecznie. :) Normalnie aż mi przez Ciebie kopara opadła jak tu weszłam i do tej pory nie umiem jej pozbierać. Ale super!!! Jak wszystko dobrze pójdzie to będziemy miały podobny termin. :) Kurde, teraz trzymajmy kciuki, aby wszystko dobrze się rozwijało i nie było żadnych komplikacji. Ja tylko tego się obawiam i sama coś sobie wkręcam niepotrzebnie. Lady, Tobie również serdeczne gratulacje!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,widze ze wiele osob zaciazylo!!!super !!! Klempidło nawet Ty :D Ja nie wiem kiedy sie uda..dzis mam 28dc,juz brzuch pobolewa,wiec bedzie to zmorzysko,juz płakac mi sie chce :( Z całego serca Wam gratuluje,ja czytam was cały czas,ale u mnie nic sie nie dzieje,dom praca itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba nie dam rady już więcej,wszyscy na około w ciąży,tylko zawsze nie ja...wyc mi sie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mogę ale z tej lulu czarownica!!! weź tam lulu poczaruj jeszcze jak tak dobrze ci idzie! Klempa ogromne gratulacje!!! tak się cieszę dziewczyny! aż miło tutaj wchodzić normalnie aż nadzieja wstępuje! kto dziś ze mną kawkę pije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempo, teraz to mi mowę odjęło. Nie wiem, co powiedzieć.To jakieś ewidentne czary !!!!!!Dlaczego nagle wszystkie zaciążają, a przedtem nie mogły ? Boże, niesamowite. Co tu się wyprawia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Gratuluję !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Matko kochana, ja oczom nie wierzę!!!!!!!!!!!!!!!!! A tak w ogóle to jeszcze chciałam napisać, że ja dzisiaj śmiertelnie przerażona jestem, bo obudziłam się bez żadnych objawów. Od paru dni zaczęły mi się rozkręcać piersi, tzn. boleć, a dzis nic, ból zanikł. Tak samo brzuch, już nie jest napompowany i wydęty, tylko mały i luźny, wcale mnie nie boli.Boję się, żeby ten zanik objawów czegoś złego nie oznaczał. Co dzień mnie bolał brzuch i piersi się rozkręcały, a teraz nic. Jestem załamana.Nie mogę się skupić na niczym, za dużo się naczytałam o ciążach obumarłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewoje. :) Kalpku i Madzixneo dziękuję Wam bardzo. Kochane jesteście. :) Kalpku, ja myślę, że i Ty się doczekasz. Zobacz, ja czekałam ponad 4 lata i udało się nareszcie. :) Marzenie, dziękuję. :) A wiesz, że jak byłam na wczasach to przeszło mi przez myśl, że może też Ci się udało. Na kiedy masz przybliżony termin?? Ja na 31 marca 2010. :) A brakiem objawów się nie przejmuj, bo jedne babki mają ich mnóstwo, a inne wcale. Właśnie czytam se ten temat: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3183139 . A z drugiej strony ja też schizuję, bo też zaczytałam się o ciążach obumarłych, o pustych jajach płodowych, o poronieniach i nie umiem przez to usiedzieć spokojnie. Obiecałam sobie, że więcej takiej strony nie otworzę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa i Lady-moje GRATULACJE!!!!Kurcze to może naprawde coś działa tyle tu płaczących ale ile teraz zaciązonych!!!!oby tak dalej kalpek-nie płacz ja tez juz nie moge i mam depreche i juz nie moge ale nie mozna sie poddawac całkowicie do nas tez kiedys napewno sie los usmiechnie! Kazika-czekam na wiesci jak było kochana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa, nie byłam jeszcze u lekarza, ale coś tam sobie wyliczałam w necie, to też mi wyszło 31 marca 2010. Pisz więcej, co i jak się działo, skąd podejrzenie ciąży, skąd pomysł na robienie testów.Ja też mam schizę na temat pusych jaj płodowych, obumarłych ciąż itp. Nie mogę już nic czytac więcej w necie. Masz jakieś objawy ?Byłaś u gina ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże Klempa,jak się wzruszyłam. Tyle lat czekałaś na ten cud. I to jeszcze te same terminy nam wyszły. Ja muszę się uspokoić, bo z tych schiz i nerwów o obumarłą ciążę to dziecku zaszkodzę. Kalpek, trzymaj się, zobacz, my też miałyśmy ciągle tylko nic i nic, a teraz nagle wysyp ciąż, i Tobie się tak stanie. Kazika, co z Tobą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez chce do was dołączyć!!! a jeszcze mam szansę bo @ we wtorek ma przyjść...poczarujcie w moja stronę laseczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kait, na pewno się uśmiechnie. :) Widzisz, do mnie po 4 latach niepowodzeń się uśmiechnął. Wiem, teraz łatwo mi gadać, ale co przeżywałam Dziewczyny z tego tematu dobrze wiedzą. :) Także głowa do góry. :) Kaziko, mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku i pomału dochodzisz do siebie. A potem będziesz Ty w kolejce. Bardzo Ci tego życzę. :) Marzenie, proszę nie czytaj już różnych cudów w necie. Ja sobie już odpuściłam, bo mam przez to mega schizy i nawet śnią mi się koszmary. Ja do lekarza idę 19 sierpnia. Chciałabym wcześniej, ale go nie ma i zastanawiam się czy nie pójść tak kontrolnie do innego. bo nie wytrzymam jeszcze 3 tygodni. Masakra jakaś. :) Zaraz napiszę tu słynny elaborat co i jak. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie klempa czekam na ten elaborat co do twoich statanek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady, Klempa gratulacje! nie bylo mnie 2 dni i tu tyle nowych dobrych wiadomosci :) zazdroszcze Wam troche tej radosci, no ale pewnie nie ja jedna. ciekawe czy wakacje i tzw. wyluzowanie ma tu cos wspolnego z takim wysypem ciaz ;-) marzenie twierdzi ze nie, inne wracaja pourlopowo z dwiema krechami. ale ja jakos nie mam nadziei ze nam sie uda ja niestety nadal mam stan zapalny, lecze sie juz poltora tyg., i zadnej poprawy. nie wiem co sie dzieje, wszystko mnie boli i piecze choc biore leki regularnie. dzis dzownie do mojego gina .. ale rece mi opadaja, bo mam juz dosc tych non stop nawracajacych choler. no ile mozna ? :( no i jak tu mowic o staraniach jak ja nie moge normlanie chodzic ani siedziec a co dopiero kotasic sie? ehhh, az glupio mi takie smuty pisac jak tu w okolo tyle radosci .... kazika, mam nadzieje, ze zabieg sie udal i wracasz szybko do sil!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenie, ja też się cholernie wzruszyłam jak przeczytałam o Tobie. Pomyślałam sobie też, że niezłe jaja, że tak równocześnie nam się udało. :D Kurde, oby teraz było wszystko w porządku. Mnie wczoraj lekarz powiedział, że jeszcze nic nie widać. Zobaczymy co będzie u Ciebie. Jednak obiecaj mi jedno i ja też obiecam...kończymy z czytaniem pierdół w necie i niepotrzebnym schizowaniem. Co ma być to będzie i nie ma co się denerwować. :) Dziewczyny, ja wierzę, że Wam też się uda. Normalnie po swoim przykładzie mogę stwierdzić, że wszystko jest możliwe. Miałam dwie inseminacje, które się nie udały, ładowałam się milionem hormonów itp., itd. i nic. A teraz zaskoczyło ot tak samo od siebie. Także naprawdę wszystko się może zdarzyć. :) Idę pisać Wam elaborat. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy, na pewno wyleczysz to świństwo i będzie dobrze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Laski codziennie otwieram forum, i co dziennie mi szczena opada coraz niżej !! :) :) :) Klempa- moje gratulacje- czy Ty nic nie podejrzewałaś zanim wyjechałaś na urlop? Spóźniał Ci się @ czy jak? no czekam, czekam na elaborat ale pewnie go piszesz :) Marzenie- Ty masz chyba dziśw izytę u gina? na pewno uspokoi Twoje nerwy a objawy to chyba nie muszą być non-stop? u mnie 20dc i ból w podbrzuszu ale ostatnimi czasy tak miewam, od owulacji aż do @...więc nic sobie nie wkręcam na wszelki wypadek... choć widząc co się tu dzieje ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiecuję, że nic nie będę czytać.Tylko że ja przez ostatnie dni czułam się taka nadmuchana, obolała i rozpulchniona, taka "inna",a dziś mi wszystko przeszło,ustało i strasznie się boję.Wizytę u gina mam dziś.Już nie mogę się doczekać. Już byłam pewna ciąży już się cieszyłam, a dziś przez ten zanik objawów mam straszne wyobrażenia i znów mnóstwo niepewności.A kiedy miałaś ostatni okres, który to tydzień ciąży u Ciebie mógłby być ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×