Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

super!! naprawde gratuluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betttys
2plus1 - gratuluje, strasznie sie ciesze, jesli sa dwie kreseczki nawet slabe, to na pewno ciąża:) Ja pierwszy raz w ciąży byłam u lekarza w 6tym tygodniu (licząc od ostatniej miesiączki) i wtedy bylo juz widac na usg moją małą kropeczkę:) Strasznie sie ciesze, jakbys miała jakies pytania to pisz, jestem świeżo w temacie ;) i mam nadzieje ze więcej tu będzie dziewczyn które doczekają sie tych kreseczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale to chyba jedna z nich nie bede ja:/ kurde wszystko pieknie bylo temp ponad 37,a dzisiaj 36,6 a @ miala przyjsc dopiero 15.02. Takie zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Ludzie mowia ze w zyciu nie ma nic pewnego. I sie myla. Bo u mnie jest jedna rzecz ktorej zawsze sie moge spodziewac - OKRES:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betttys
cvb - niezły żart Ci się udał :p zobaczysz jeszcze będziesz narzekać ze musisz co godzinę wstawać w nocy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zart oczywiscie ;) 2plus1 a powiedz mi jedno. Ty odlozylas luteine po betaHCG? Czy lekarz Ci kazal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betttys Ty nawet nie wiesz jak Wam zazdroszcze. A powiedz mi, Wy dlugo sie staraliscie? Bo juz mi sie wszystkie te loginy pomieszaly;) Wiesz, w zyciu dazy sie do wielu rzeczy, kazdy potrafi jakos okreslic prawdopodobienstwo tego czy te rzeczy sa realne w mniejszym czy wiekszym stopniu. A dla mnie ciaza i dziecko to cos nierealnego. Ja sobie tego nawet nie jestem w stanie wyobrazic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betttys
cvb- jakies 14 miesiecy, wiem ze w porównaniu do wielu z dziewczyn to niewiele, ale mnie wystarczająco dobijalo, zwlaszcza ze wszedzie dookola jak na zlosc wszystkie koleżanki itd albo akurat były w ciąży albo juz urodziły, juz nawet nie chciałam słyszec o kolejnych bo zamiast sie cieszyć - chciało mi sie płakać. W dodatku czułam presje ze lat mi nie ubywa i moze to kara za tyle zwlekałam z decyzja o dziecku :p wierz mi ze ja tez nie wierzyłam w to ze sie kiedykolwiek uda, testy przestałam kupowac po 3 msc. Pozniej pomyślałam ze jesli sama bede sobie wmawiac ze nic z tego nie bedzie , to na pewno sie nie uda, podobno jesli o czyms uporczywie myslimy to sie spelnia wiec chyba lepiej myśleć pozytywnie - na pewno nie zaszkodzi :) Pomysl ze ludziom udaje sie czasem po kilkunastu latach starań, czasem wbrew wszelkim diagnozom, to chyba najlepszy dowód na to ze nawet najlepszy lekarz nie jest w stanie wszystkiego przewidzieć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betttys a w czym byl problem u Was? Wiesz ja sie tak zastanawiam. Bo u mnie 1 jajowod jest calkowicie niedrozny, tzn on nawet nie jest wyksztaltowany, a drugi byl przetykany dokladnie rok temu. I prawda jest taka ze jak ten jeden jajowod sie zatkal albo nie jest w stanie przetransportowac jajeczka to i tak nie zajde w ciaze. Wtedy tylko i wylacznie inv. Nie wiem kurde, spobuje jeszcze raz stymulacji, a potem musze z mezem powaznie porozmawiac co dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona chmurka
Witam, Dziewczyny można do Was dołączyć?Staram się o drugiego maluszka.Pierwsze ma trzy lata.Fakt zaszłam w drugą ciążę ale niestety ciąża obumarła.Teraz od 7 miesięcy znów się staramy i nic.Leczę hiperprolatynemię i biorę duphaston na regulację cyklu.Nadzieja coraz mniejsza bo ciągle coś nowego wychodzi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciąża potwierdzona - pęcherzyk ma 1,05 cm x 1,07 cm :] tadadadadam :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2plus1 super!! Cieszcie sie i doceniajcie to co Was spotkalo.. Tylko mam jeszcze prosbe. Napisz nam jeszcze raz swoja historie. W czym byl problem, ile sie staraliscie itp. No i najwazniejsze to o co pytalam wyzej. Ty przed odstawieniem luteiny robilas beteHCG? szalona chmurka pewnie ze mozesz dolaczyc. Tutaj kazdy jest milo widziany:) A uwierz mi... wiemy doskonale co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie staraczki.....mam 37 lat i 17 letnia corke...od kilku lat staramy sie o 2 dziecko ale niestety nic z tego....mam dosc dlugie cykle nawet do 40 dni...3 lata temu bylam stymulowana ale nic z tego nie wyszlo....gdzy odpuscilismy sobie okazalo sie ze jestem w ciazy( dowiedzialam sieo niej podczas krwawienia ktore bralam za miesiaczke), niestety byla to ciaza pozamaciczna. Od tamtej pory nie korzystam z pomocy lekarza...co ma byc to bedzie. ale cos mnie niepokoi....ostatnia miesiaczke mialam 18 grudnia....dzis jest 58 dzien cyklu i dalej nie ma @....za to chodze czesciej do ubikacji, czesciej pojawia sie zgaga, węch mam wyczulony i cos co mnie niepokoi pojawila sie grzybica pochwy ( ostatnio mialam 18 lat temu wlasnie w ciazy)....zaznaczam ze w 45 dc robilam test i wyszedł negatywny....juz sama nie wiem czy sie nie narecam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona chmurka
Dzięki:) 2plus1 gratulacje teraz dbaj o siebie. Staraczka7504 powtórz test ponieważ mogłaś mieć przy tal długich cyklach późno owulację i dlatego test nic nie pokazał ewentualnie idź do ginekologa niech Ci zrobi usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że kolejnej z was się udało, super. Gratuluję i trzymam kciuki za to żeby wszystko było w jak najlepszym porządku. Widać wszystko się może zdarzyć. Ja trafiłam w sobotę na SOR a potem na przymusowy pobyt w szpitalu. Już myślałam, że mam zawał a na szczęście okazało się, że to tylko przemęczenie i stres + nerwy. Miałam okazję do przewartościowania swojego życia. CVb wam też się uda, może spróbujcie inseminacji jak będziesz mieć owulkę po drożnej stronie? Staraczka7504 zgodzę się z poprzedniczką, najlepiej chyba odwiedzić lekarza. Szalona chmurko. Ja po swoich doświadczeniach, wiem co przechodzisz. Też po pierwszej ciąży kolejna ciąża skończyła się poronieniem. Po trzech latach od tamtego wydarzenia sugeruję jeśli jeszcze tego nie robiłaś odwiedzić psychologa. To straszna trauma dla kobiety i do póki nie pogodzisz się ze stratą i nie uporządkujesz swoich uczuć w tym temacie to ciężko będzie ci zajść w ciążę. A poza tym potem całe życie jest obciążone chociaż pozornie wydaje się, że nieźle sobie radzimy. Bez psychologa się nie da normalnie żyć. Ja teraz mam swoje upragnione drugie dziecko i prawie uporządkowaną przeszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betttys
2plus1 - raz jeszcze gratuluje, dbaj o siebie :) cvb - u nas w zasadzie do końca nie doszli do tego co było przyczyna, w sumie przez ten czas odwiedziłam 4 ginekologów i endokrynologa na dokładkę - troche jestem niedowiarkiem z natury :] w końcu oczywiscie zdecydowałam sie na jednego ale chciałam znaleźć kogos komu bede ufac i wierzyc w to co mówi. Na pewno u mnie problemem były często występujące bardzo krótkie i bezowulacyjne cykle a do tego prolaktyna "na szczescie" hiperprolaktynemia czynnościowa. A może faktycznie inseminacja, jak radziła szatanserduszko - chociaz na pewno jestes w dobrych "rekach" i lekarz pewnie doradzi Wam najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betttys
szatanserduszko - wizyty na SORe i pobytu w szpitalu z powodu przemęczenia i stresu nie określiłabym słowem "tylko " :/ to raczej organizm daje Ci znak ze "troche" za duzo na siebie bierzesz , dbaj o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z betttys, Szatanserduszko uwazaj na siebie! Co do mnie to nie wiem czy inseminacja u mnie przejdzie bo mezulek ma wyniki idealne. Za tydzien ide do gina, zobaczymy co mi powie. Moze sie zgodzi. Ja od dzisiaj jestem na clo, a za tydzien jade na zastrzyk. Czyli normalka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona chmurka
Witam,' Szatanserduszko miałam jedną wizytę u psychologa zapewnini mi to w szpitalu po łyżeczkowaniu.Byłam wtedy w ogromnym dole i tak naprawdę pozbierałam się tylko dzięki mojej córci.Drugi dół mnie złapał jak zbliżał się termin porodu.Powiem Ci że dużo mi też dała moja endokrynolog u której leczę prolaktynę Ona potrafi tak po ludzku porozmawiać podczas wizyty i cały czas wierzy że będę jeszcze w ciąży.Zastanawiałam się nad stymulacją cyklu ale gin jest zadania że to nie jest potrzebne.Zobaczymy może jednak zmieni zdanie.A Ty jak się czujesz?Dbaj o siebie bo zdrówko najważniejsze. Cvb trzymam kciuki aby ten walentynkowy cykl był dla Ciebie szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabulatka86
Ja już 10 cykl starań. Od dwóch cykli mierzę tempkę na portalu ovufriend link poniżej http://ovufriend.pl/?code=3747eefa6b57e1dafcc7911f35320b3739221fc6 Uztkowanie pierwszy miesiac za darmo potem mozna wykupic . Od tego cyklu mierzę tempkę i wpisuję wszystkie objawy. Portal zbiera informacje z cykli innych osób i dopasowuje puhnty na zajście w ciążę. Powiem Wam że 10 cykli to nie długo niby, ale mnie doprowadza do szału ciągłe rozczarowanie Zapraszam Was do mnie na moje konto również Ovufriend. Mozna wymieniac się komentarzami i spostrzeżeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz chmurko jak tak czytam co piszesz to jakby to było o mnie kiedyś... Pozbierałam się bo miałam dziecko, potem trafiło mi się drugie jakimś dziwnym trafem i było dla mnie jak psychoterapia a potem okazało się, że wszystkie te moje nieuporządkowane sprawy dają znać o sobie i razem z stresem powodują, że popadam w nerwico-depresje. Niezmiennie trzymam kciuki za was wszystkie... cvb teraz to pieniądze rządzą raczej i jak będziesz się upierać to Ci lekarz zrobi co chcesz.. w końcu mąż może mieć wyniki ekstra a może ty masz jakiś problem np z śluzem i się nie da..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, czy mozna do was dolaczyc? My staramy sie 11miesiecy. 6 cykl z clo 2 z ovitrelle i 2 z pregnylem. I chyba sie poddam. Comiesieczne wizyty u lekarza, wyniki, badania i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, czy mozna do was dolaczyc? My staramy sie 11miesiecy. 6 cykl z clo 2 z ovitrelle i 2 z pregnylem. I chyba sie poddam. Comiesieczne wizyty u lekarza, wyniki, badania i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie!! fajnie że niektórym z was się już udało My nadal czekamy na nasz cud niestety bez zmian większych mój M ma bardzo słabe wyniki nasienia ją mam pco ale ostatnio zaobserwowałam że owacja jest i to już od kilku cykli i to bez brania clo . czytam was cały czas i kibicuje i liczę na dobre fluidy od wa. pozdrawiam:-):-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KCo nie tak z wynikami Twojego meza? Moj M tez nie ma zbyt dobrych ale moja ginekolg zalecila tylko duza dawke cynku i acc max na lepsze uplynnienie. Jednak jakos nie jestem do tego przekonana. Czy ktoras z was podawala cos podobnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KCo nie tak z wynikami Twojego meza? Moj M tez nie ma zbyt dobrych ale moja ginekolg zalecila tylko duza dawke cynku i acc max na lepsze uplynnienie. Jednak jakos nie jestem do tego przekonana. Czy ktoras z was podawala cos podobnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj m ma mala ilosc plemnikow slabiutka morfologie nie dostal na to cudownego srodka bierze androwit je duzo owocow cytusow nosi luzna bielizne nie pali nie pije wyniki minimalnie sie poprawiaja ale to i tak ponizej normy jest zle na tyle ze nie dalo sie zrobic inseminacji . u nas to chyba invitro to jedyne wyjscie albo los szczesliwy. W tym roku koncze 30 lat mysle ze jak sie nic nie zmieni to pod koniec roku zaczniemy przygotowywac sie do zabiegu :-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betttys
stocia5 - skoro wyniki Twojego męża sie poprawiaja to dobra wiadomość, a moze wizyta u dobrego androloga? Trzymam za Was kciuki, mam nadzieje ze życie Was pozytywnie zaskoczy już niedługo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponoć wystarczy jeden zdrowy plemnik żeby sie udało. Ale czy to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×