2 MIESIĄCE 8KG! KTO ZE MNĄ? D

Cześć dziewczyny :D Dziś w pracy byłam, się narobiłam, kalorii też zapewne spaliłam :D Jak narazie jestem zadowolona z siebie, aleEEE! dziś rano (nie wiem zresztą po co?:!!) zmierzyłam się, bo ja generalnie wadze nie wierzę ;p noi mam 1cm mniej w biodrach, ale za to 3cm więcej w biuście, 1cm więcej w pasie i aż po całym cm więcej w każdym udzie! Ale zwalam te dodatkowe cm na okres, który powinnam dostać lada dzień i cm powinny póść w dół :D dziś nie mam ochotę na słodycze, co wydarzeniem nader dziwnym jest, ale nie narzekam hehe :D dziś zaliczę jeszcze spacerek (którey wczoraj nie miał miejsca ehh), już dziś maszerowałam 40 min (do pracy i spowrotem po 20min;p) ale dodatkowe 30min tylko mi na dobre wyjdzie :D zakwasy pod tyłkiem zniknęły, huraaaa :D

no ja na dzisiaj zakończyłam jedzenie heh :P troche sporo mi wyszło tego ale coż.. *sniadanie - 3 kanapki *przekąska - 2 małe batoniki zbozowe *obiad - łyzka ziemniaków z gulaszem, surówka *kolacja - pieczona kiełbaska z bułka i pomidorem dalej nie chce mi sie ćwiczyc... ehh... jakos nie umiem sie zmusic... nie wiem czemu...

Bootylicious gratuluje energii :-) a tymi cm to sie nie przejmuj napewno szybko znikną i bedzie ich jeszcze mniej

no i sie zmotywowałam i poćwiczyłam :)

super CheriLady! miałam nie iść na ten spacer ale po przeczytaniu Twojego posta zmieniłam zdanie hehe :D idę!

hej dziewczyny! czy mogę przyłączyć się do was? tak troszkę poczytałam i stwierdziłam że super jesteście :P ogólnie chcę schudnąć 10 kg. zaczynam od jutra

niezapominajka jasne ze możesz! :) witam! napisz cos o sobie ile ważysz wzrost cel?

bootylicious hehe no to fajnie że cie zmotywowałam troszke :D

70 kg przy wzroście 168... no z lekka za dużo. założyłam własny topik ale tam nie wiadomo czemu trafiłam na jakieś niemiłe osoby które tylko mnie krytykują... to przyszłam tutaj bo widzę że tu mili ludzie :)

a coś o mnie? w tym tygodniu rzucił mnie facet i totalnie się załamałam, ale po długim przemyśleniu stwierdziłam że pokarzę mu co stracił... i się biorę za siebie, tym razem musi mi się udać chociaż ciężko mi samej będzie, ale cóż... życie :)

Witamy nową kobietę w naszym gronie :-) Niezapominajko przykro mi z powodu twojej straty ale pamietaj zeby sie nie objadać myśląc o byłym! pisze to bo tak często postępujemy. Ja tak robiłam w początkowej fazie. Moze Ci pomoże ze jednak schudłam kiedy zostałam porzucona i to 8 kg ! Tak sobie myśle ze czasem nasi byli nie zdają sobie sprawy ile dobrego nam dają zostawiając nas ( oczywiście jesli przez to chudniemy ), no i otwiera sie wtedy nowy rozdział w życiu.

acha i jeszcze dopadła mnie myśl że stałe związki nie są zbyt dobre dla naszego ciała ;-) Wieksze posiłki ( kolacje z chlopakiem ) wypady na coś słodkiego itd. itp. Łatwo przytyć ale zeby tego nadmiaru ciałka sie pozbyć to juz nie tak szybko hihihi. U was też tak było? jest?

niezapominajko nie załamuj się z powodu faceta bo naprawde nie warto takiego kwiatu pełno na ziemi :) całkowicie sie zgadzam z kropka :D eks faceci oddaja nam czasami ogromna przysługe zostawiając nas :D a najlepsza satysfakcja (przynajmniej dla mnie) jest zobaczenie tego promyka zazdrości w oczach eksfaceta po dłuzszym czasie nie spotykania sie :D

kropka bo to jest takie błedne koło moim zdaniem hehe nie mamy facetów to staramy sie jakos niexle wyglądac żeby jakiegos zdobyc i zaczynają sie diety ćwiczenia meczarnie itd a jak juz najdziemy to olewka na wszystko i sie je co popadnie to wypad na pizze lub innego fast fooda, lody, gofry i inne słodkości a gdy przytyjemy to chłopak zostawia i wszystko zaczyna sie od poczatku :P

oj tak :) a jak jeszcze mówią że kochają taką jaką jesteśmy to w ogóle nie czuje się potrzeby na odchudzanie. a potem i tak rzucają dla chudszej... ale to szczegół. ach już nie mogę sie doczekać jak mnie zobaczy taka chudsza, będę miała satysfakcję że nie wiem :) dzięki dziewczyny za wsparcie :*

niezapominajko hehe od tego jest ten topik :D żebysmy się wspierały wzajemnie ;) a chłopak jak cie za jakiś czas zobaczy to mu szczeka opadnie taka będziesz laska i wtedy ty będzie sie mogła na niego wypiac tak jak on to zrobił teraz hehe :D

o mam nadzieje :P ach przynajmniej jakiś pożytek będę miała z tego że nie jesteśmy razem, bo schudnę i to tak dużo i skutecznie jak nigdy, właśnie pierwszy raz wytrwam do końca :D

niezapominajko wszystkie tu bedziemy 3mac za ciebie kciuki :) a ty 3maj za nas hehe :D wszystkie będziemy szczupłe i piekne za jakis czas :D

no oczywiście że będę trzymała za was :D :* uda się nam i wierzę w to, a wiara czyni cuda i będziemy za kila miesięcy pisać jak to wspaniale się czujemy w swoich szczuplych, pięknych ciałkach :)

niezapominajko a masz jakis plan co do chudniecia?

a mam :) pić 2 litry wody ale to norma :P picie herbatki ziołowej ona jest ogólnie zdrowa a jeszcze doskonała na schunięcie, przyjaciółka mi poleciła, bo sama na niej schudła. jedzenie o tych samych porach oj trudno będzie ale może się załatwi :P nie jedzenie po 18. o jeszcze nie łączenie węglowodanów i białka. no i zero słodyczy i ruch, tu pewnie taniec i skakanka. to by było na tyle, ale chętnie wysłucham waszych rad :)

no plan fajny tylko ja mam zastrzezenia co do tej 18.. moim zdaniem to głupota skoro chodzimy przeciątnie spac ok 23 a nawet później najlepiej jest jeśc ostatni posiłek 3 godz przed snem :) ja tez mam zamiar spróbowac tego nie łaczenia tylko zabardzo nie orientuje sie co i jak.. mogła bys napisac cos na ten temat?

akurat z tą 18 dam sobie radę :P węglowodany to np chleb, makaron, ryż, ziemniaki, ale i ciastka ciasta i tym podobne. białko no to mięso, ryby, drób, jaja i produkty mleczne. dieta ta polega na niełączeniu tych produktów. np chleb z wędlinką odpada. więc niestety nie jest dla takich którzy lubią np ziemniaczki z mięsem. natomiast zarówno węglowodany jak i białka możemy mieszać z warzywami i owocami. dieta polega na tym, iż organizm otrzymując jeden rodzaj źródła czy jak to nazwać po prostu dużo szybciej trawi jedzenie. można wieć pozwolić sobie na czekoladę lub coś innego słodkiego :) można na niej schudnąć nawet do 2 kg tygodniowo - nie wiem bo nie próbowałam ale słyszałam i nie tylko z netu ale także od koleżanki która właśnie w ten sposób się odchudzała :)

eh my kobiety wiecznie na diecie :) o odchudzaniu wiem więc bardzo dużo, nie umiem tego tylko w życie wprowadzić :P

A właśnie. Mam świetną dietę, ale tylko dla tych które lubią jogurty. dieta jogurtowa. Byłam na niej kiedyś i pięknie schudłam 3 kg w tydzień, a wcale się nie głodziłam, nie wiem jak to się stało, nawet na głodówce tyle nie miałam. Cud :D zastosowałabym ja drugi raz gdyby nie fakt, że nie lubię jogurtów naturalnych. A trzeba ich dużo jeść, na nich się właściwie ta dieta opiera. a po tej diecie to już w ogóle za żadne skarby nie tknę jogurtu.. :P bleeee :P ale jak ktoś lubi - gwarantuję sukces :)

cześc dziewczyny! niezapominajko czytsałam cos o tej jogurtowej całkiem fajna jest tylko porblem w tym że ja jak mam ustalony jadłospis to normalnie nie umiem sie go trzymac :P jak np w diecie nie moge zjeśc jabłka to te jabłko będzie mnie tak przesladowac aż je w końcu zjem hehe dlatego spróbuje z ta dieta niełaczenia :) albo białkowa :D

no fakt, to jest i problem z tym że jedzeniem, ale jak mam napisane co mam jeść to nie stoję pół godziny przed lodówką i nie zastanawiam się co zjeść a w efekcie zawsze się skuszę na coś na co nie powinnam :p

Pierwszy dzień diety i pierwszy grzech - zjadłam ciastka i lody, o jej :( nie mam jakoś tak tyle siły na to odchudzanie co wczoraj...

niezapominajka nie przejmuj sie każdemu sie zdarza :P obejrzyj sobie jakas gazete gdzie sa modelki odrazu nabierzesz ochoty na odchudzanie bo za jakis czas bedziesz mogła choc troche wyglądac tak jak one :)

cześć