Dość płakania!!! Będę ZOŁZĄ!!!

Strong - a teraz wytrzymaj do tego poniedziałku... wytrzymaj! bo jak nie to faktycznie trzeba Cię będzie związać, zakneblować i przetrzymać do tego dnia. a ja mam bliżej niż przez dwa morza :P Najnowsza - ja bym się kopnęła za przeproszeniem w cztery literki jakbyś mi z dnia na dzień takie numery zaczęła odstawiać hehe :P naprawdę, już pisałam i napiszę jeszcze raz - nie przeholuj, bo cofnąć czasu już się nie da :) poza tym masz spoko podejście - książeczka i spokojne spędzanie czasu, nie rzucanie się itd :) ale to traktowanie to takie trochę jest nieludzkie.. mimo wszystko ;)

yonka- tak poprosze ta sama ksiazke... :)Dziekuje :) teraz musze sobie poradzic z tym nieodzywaniem sie... wiem juz ze bedzie ciezko ale dam rade... pojade sobie do kuzynki i jakos czas mi zleci:)

Samanta- dzieki i.... niestety musze pierwszy raz sie z toba zgodzic jezeli chodzi o najnowsza zolze:D

najlepiej to gdzieś wyjdź do ludzi, na jakąś imprezę, disco etc. chodzi o to, żeby pokazać mu, że bez niego też sobie dobrze radzisz ;) to naprawdę suuuuper na nich działa :)

Yonka, bardzo dziekuje!!! *

strong woman - daj maila to ci wysle

Dziewczynekuje slicznie za ksiazke!!! Kochane jestescie. Ze mna to jest tak, ze to ja zawszeprawie przepraszam swojego faceta po klotn, to rczej ja okazuje swoja milosc i latam za nim jak nie wiem, boje sie, zeby go nie stracic.

Mialo byc: dziekuje slicznie, dziewczyny!

dobra wysłąłam, przeciez dopiero podalas maila na poprzedniej stronie :O sorki, jestem przemęczona ;) zmęczona i zdenerwowana, z niewiadomych powodów to pewnie hormony ;) wszystko wina hormonów:P:P

shofunny - przeczytaj ten topik od początku (póki ma mało stron, bo rozwija się prężnie :D ) - sama wyciągniesz wnioski, zobaczysz.. :)

Ale on nawet nie bedzie wiedzial co robie bo nie bedziemy do siebie pisac...:):):)

dokladnie macie 100% racje ! moj facet tez juz przechodzil przez to przechodzil jakis rok temu ! i efekty byly widoczne od razu !!! wystarczylo ze nie odpisywalam a na kazdy sms i nie tlumaczylam sie z kazdego ruchu ! a jak juz przeczytalam cala ksiazke chodzil ja zegarek ! i dokladnie przed przeczytaniem ksiazki bylo tak jak w niej pisze ! zero imprez bez niego zero znajomych tylko on i on ! ale naszczescie przeczytalam i wiem ze to ja jestem najwazniejsza a nie on ! juz ni9e czekam na smsa i nie prosze sie o spotkanie teraz to on robi !! polecam goraco ! tylko nie przesadzajcie dziewczyny

Samanta- predzej czy pozniej tzreba je wyciagnac;) mi to zajelo kilka ladnych stronek:D

strong woman - o to chodzi że nie musi wiedzieć. a na następne spotkanie przyjdź... odmieniona :) nowa fryzura, spódniczka, lakier na paznokciach - zależy od ciebie, ale żebyś wyglądała ładnie promiennie i inaczej niż zawsze :)

yonka- wlasnie zapomnialam wspomniec ze jak mowilam o tej naszej przerwie to powiedzialam ze jak sie spotkamy w poniedzialek to mamy juz byc tak jak"nowonarodzeni" czyli juz odmienieni. A nie ze wszystko po kolei bo juz to przerabialismy. Wlasnie po to jest glownie cala ta przerwa

jezeli chodzi o jakas dyskoteke to mieszkam w takim miesjcu ze tu nic nie ma praktycznie:/ a znojomi sa daleko:(

Strong - ale na pewno jakiś znajomy znajomego Cię zobaczy, powie komuś i do niego też dotrze. nie ma opcji żeby się nie dowiedział, zwłaszcza że z tego co piszesz jesteście raczej z nieduzej miejscowości/okolic..? masz prawko Kobieto, nic Cię nie ogranicza - hulaj dusza :D :) to się przyda w przyszłosci, szybko się przekonasz o tym.. mój mi obiecywał przed ponad pół roku, ze kiedy będzie miał wyjazd ze szkoły (w maju) na jakieś szkolenie - zabiera mnie ze sobą, bo niegy w tym mieście nie byliśmy i takie tam. no ogólnie - wypad na weekend, fajna sprawa. miesiąc przed zaczął coś kręcić, ja się wkurzyłam i powiedziałam żeby w takim układzie spadał ze swoim wyjazdem (wiedziałam, że jego koledzy mogą bez problemów zabierać swoje dziewczyny, i zabrali, więc tym bardziej mnie to wkurzyło). pojechał, nawet się nie pożeganaliśmy :o poszłam z tym moim przyjacielem na imprezę itd. dużo osób nas widziało (mój facet zasadniczo traktuje tego kumpla mojego jak ja - czyli jak koleżankę ;) ), facet jest przekonany, ze podczas gdy on się bawił na wyjeździe, ja bawiłam się i spałam u kumpla (bo nie miałam jak wracać) - a myślał, że będę grzecznie czekać ;) nie masz pojęcia, jaki to był szok gdy wrócił (bo całą noc nie odb tel i nie meldowałam się czy już wróciłam etc) i jakoś sobie poukładał w główce, że jednak było tak jak było a nie tak jak myślał że będzie ;) sposób wypróbowany, polecam :)

Tylko pytanie: Jak to wszystko wykorzystac zeby nie przesadzic?

shofunny - trzeba wyczuć :) indywidualne podejście jest konieczne ;) Strong - jak pisałam, masz prawko, kuzynkę.. dla chcącego nic trudnego. nie chcesz chyba przewegetować tego weekendu "żeby nie mysleć o nim" :o zobacz ile dziewczyn pisze - trzeba samej wyjść do ludzi, na imprezki, zakupy itp. nie trzymać się kurczowo faceta. wierz lub nie, to DZIAŁA.

no właśnie shofunny, jak nie przesadzić... w tym całe sedno :O

Samanta- nawet nie wiesz jak bym cchiala gdzies wyjsc... Ale po pierwsze nie mam z kim:( wszyscy zanjomi teraz maja sesje ja zreszta tez , albo sa daleko... Nie mam gdzie sie nawet ruszyc... Ale z drugiej strony moze by troszke oszukac... tez by sie wkurzyl... Jade do kuzynki w sobote ale niestety bede musiala wrocic w ten sam dzien ,ale on moze wiedziec tylko tyle ze zostalam na weekend i poszlam sobie gdzies z nia... Tylko boje sie zeby mnie gdzies nie zobaczyl;)

Wiem ze to dziala.. A z prawkiem to wiesz... narazie nie mam swojego auta a rodzice nie wiem czy by mi dali:D

kłamstwo ma krótkie nożi niestety.. będzie strszny wstyd jak się wyda, ze ściemniłaś - pomysli że desperatka z Ciebie była że aż sciemniałaś (ja bym tak pomyślała hehe :D ) ale lepsze to, niż siedzenie i czekanie. wyłączyć gg, zabunkrować się w domu - eh jak to brzmi.. na pewno masz kogoś ze znajomych, kto tylko czeka, żeby mu zaproponować wypad w sobotę czy niedzielę na imprezkę - ze studiów choćby, nie mówię ze z okolic.. coś się na pewno da wymyślić. ja niestety kumpla wypożyczyć nie mogę. jego najnowsza dziewczyna mogłaby mnie uszkodzić :P

*nóżki ee jak nie zapytasz, to nie będziesz wiedziała ;) jak przedstawisz dobre argumenty to na pewno Cię nie spławią. poza tym - masz chyba jakichś znajomych oprócz faceta.. ja po prostu wiem, że nie można się w takich sytuacjach zamknąć w domu..

wysłałam tą książkę ale nie jestem pewna czy doszła, bo były problemy, tak więc sprawdź sobie Kaśka pocztę, i mam nadzieje ze to ta o którą prosiłaś, bo już się gubię ;) a jeśli chodzi o to co zrobisz w ten weekend, dobrze byłoby gdybyś się ruszyła między ludzi. ale mozesz też spędzić ten czas sama robiąc to, co lubisz, oglądając komedie romantyczne, zajadając sie popcornem i czekoladą, zrobić sobie wieczór piękności, zaprosić do sibei koleżanki na plotki, zresztą sama będzieszz wiedziała

Samanta- wlasnie chodzi o to ze nie ma tutaj nikogo:/ zwlaszcza w weekend..:O A nie mam zadnej przyjaciolki czy lepszej kolezanki, kiedys mialam ale postapila bardzo nie fair i sie skonczyla przyjazn. Sobote mam juz zarezerwowana, poza tym musze wziac sie troche do nauki bo mam pelno zaliczen. Jakos ten czas minie:) nie bede plakac i rozmyslac o nim:) Juz cos wymysle. Zrobie sobie male studio kosmetyczne;) ostatnio jakos za bardzo o siebie nie dbalam. A cche wygladac olsniewajaco jak sie z nim zobacze w poniedzialek zeby nie myslal ze nie spalam i nie jadlam przez ten czas:D

właśnie.. domowe spa.. ja siedzę przed kompem a tu mi stygnie piling kawowo-cynomonowo-kokosowy :P a zimny jest niemiłyyyyyyyyy.. :P jednak, lepiej byłoby gdybyś wyszła z domu z kimś. kimś innym niż twój facet. to da mu do myślenia troszkę (jak mojemu haha :D )

yonka zaraz spr czy jest. Wiem ze dobrze bylo by sie gdzies ruszyc ale coz... nie ma z kim:O wszyscy pracuja i ucza sie... i do tego sa w innym miescie, tylko ja w tej dziurze:O Wczesniej kupilam sobie moja ulubiona czekolade i zamierzam cala wrabac przy jakims filmie:D

Samanta- znasz moze jakis przepis na domowej roboty maseczke?:):) Bo sobote mam juz zajeta, jutro moze zrobie sobie takie male spa...:)

czesc babeczki!!! czytam i czytam i niewierze ile sie pozmienialo z zyciu co poniektorych babeczek przez jeden dzien. wlasnie wrocilam z pracy a tu tyle nowego.. wczoraj bylam na spacerze z moim Romeo pogadamismy i postanowislismy pewne rzeczy pozmieniac... zachowuje sie z duystansem do niego i troszke go dziwi ze taka inna jestem, chyba zrozumial ze troszke przegial. Strong Kobitko----> Kasiula jestem dumna z Ciebie, ale nie bede zapeszac bo wiem jakie sa Kaski, mam nadzieje ze wytzrymasz, w koncu to tylko 3 dni, a jesli nie masz znajomych to zapraszam do mnie :) mieszkam w Londynie:):):) Pozdrawiam wszystkie panie, ja czekam na swojego i idziemy na kolacje na chinszczyzne:) i to nie z mojej inicjatywy jest to wyjscie.... buzka