Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zołzą będę i tyle

Dość płakania!!! Będę ZOŁZĄ!!!

Polecane posty

No pogoda do bani:( Ja zastanawiam sie co bede dzis robic. Musze koniecznie sie wziac za nauke ale tak mi sie nie che:( Caly czass mi sie chce spac i jestem zeczona a nic takiego nie robie... Juz nie wiem co to moze byc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie lubie napojow energetyzujacych... Chyba brak mi jakis witamin... musze pic duzo sokow i jesc duzo owocow. Czuje ze moje wyniki nie bede zbyt dobre. A cisnienie mam straszne 90 na 60:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ciśnienie mam jeszcze gorsze:( wczoraj po południu tak bolała mnie z tego powodu głowa, że z łóżka nie mogłam wstać. Ale może masz za mało ruchu na świeżym powietrzu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie raczej nie... Moze mam jakas anemie czy cos. Wszystko sie okaze jak pojde w tyg zrobic badania:) Maaarze teraz o spaniu:) posprzatam i sie poloze... uwielbiam spac ;) Nic na to nie poradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w dzień nie śpię, nawet nie potrafię zasnąć. Chyba coś poczytam albo ubiorę się ciepło i pójdę z psem na spacer, jeśli nie zacznie padać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strong woman - ja miałam takie coś miesiącami :o chroniczne zmęczenie :o miałam braki pierwiastków - uzupełniłam, a zmeczenie nadal było.. ja mam ogólnie zbyt wysoki poziom żelaza (odwrotnosć anemii) i to moze być przyczyną. jedyną opcją która mi pomogła są cwiczenia - część tego nadmiaru wydala się z potem, poza tym wydzielają się endorfiny i ogólnie lepiej ciało pracuje. w razie czego miej to na uwadze. lepiej godz dziennie sobie poćwiczyć niż ładować w ciało przedziwne specyfiki (rzecz jasna, kiedy trzeba to trzeba, ale kiedy można tego uniknąć - to lepiej unikać. ja już brałam różne tabletki, herbatki itp.. nic nie pomagało, albo na dwa, trzy dni.. dopiero te cwiczenia..). na razie jednak zrób te badania (poproś lekarza o skierowania na kompleks, w tym na tarczycę - nie tylko tsh ale też T3 lub/i T4 - one są pewnie płatne u Ciebie też, ale samo tsh nie jest żadnym wynikiem - nie daje pełnego obrazu pracy tarczycy. nie tylko niedobór żelaza możesz mieć, zresztą, niedobór żelaza pociąga za sobą dalsze niedobory i zaburzenia pracy także hormonów w długofalowej konsekwencji) Najnowsza - już Ci pisałam.. Twoja mama ma dość nieudane życie i tobie, tak jak napisała Strong - dla twojego dobra, wkłada do głowy, że nawet nie na miłość, ale na jakiekolwiek portki w domu, musisz załużyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samanta- lekarz kiedys mi powiedzial ze mam brac magnez ale jakos to zlekcewazylam.. Cwiczenia by mi sie jakies przydaly:) wlasnie zastanawiam sie czy nie uzyc moich ciezarkow, ktore zaniedabalam:) Musze sie koniecznie wziac za siebie bo nie che wpasc w jakas chorobe a jezeli chodzi o badania to pobiora mi krew i to wystarczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem.. standardowo z krwi badają tylko żelazo i chyba ob.. ja dostaję karteczkę od lekarza z pozaznaczanymi rzeczami, które mają być zbadane - i dopiero z czegoś takiego,czyli kompleksu, bo mi zawsze każą badać wszystko, mozna wyciągać jakieś wnioski. jesli i tak już tam pójdziesz, pokłują cię, to lepiej, żeby zbadali full opcję z tej fiolki krwi niż dwie, trzy rzeczy. regularnie powinno się takie badania robić, a co dopiero kiedy widać że stan organizmu jest kiepski (podejrzenie anemii. choć moze to być na przykład stres - też swoje dokładać.. itd itp - lepiej to posprawdzać teraz, niż za niedługo pod kroplówą wylądować :) ) a ćwiczonka - polecam. szczególnie jak porównam swoje zdjęcia sprzed roku i teraz.. a ja ogólnie drobinka jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwykle kiedy robila badanie krwi to pozniej dostawalam kartke z roznymi rzeczami i tam bylo wszystko. Nie znam sie na tym za bardzo ale ogolnie wszystko mozna bylo wyczytac z tej kartki. Ilosc czerwonych krwinek, wlasnie ob i cos tam jeszce, chyba glukoze. Napewno jakis wklad w to wszystko ma stres. Sorki za niedyskretne pytanko ale ile masz wzrostu i ile wazysz. Ja ostatnio schudlam i mam zamiar robic wszystko zeby przytyc bo zle sie czuje z moja waga:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
165cm, 46kg. zawsze ważyłam ok 45-47kg. zaczęłam ćwiczyć ważąc 45, przybyło mi 2 kg, potem przez tego mojego głupka schudłam znów do 45 :o na razie jest te 46 i nadal ćwiczę, moze coś się uda jeszcze.. ja nie mam ogólnie predyspozycji do przytycia jako takiego - jedynie w mięsnie mogę troszkę urosnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samanta- nie wiedzialam ze jestes taka szczuplutka:) Ja mam 169cm i waze teraz 54:( a wazylam 57:( moja wymarzona waga to 65:) i bede do tego dazyc ale tez nie za bardzo moge przytyc. Co przytyje to zaraz mi stres zje:( Jezeli chodzi o cwiczenia to jak cwiczysz i co? masz jakas specjalna diete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ważyłaś już te 65kg? jeśli nie to nie nastawiaj się, że to będzie idealna waga.. moim zdaniem te 57-max 60 byłoby ok :) ćwiczę w zasadzie wszystko - i aeroby (które teoretycznie służą chudnięciu) i siłowe - z diety - jem normalnie jak jadłam, teraz piję po treningach koktajl białkowy, i nic poza tym szczególnego. ja mam taką budowę że nie będę wyglądała inaczej niz teraz, tyle że może mi trochę jeszcze mięśni przybędzie, ale to też nie za dużo. lubię ogólnie sowje ciało (w biuście jakby więcej było to bym się nie obraziła :D ) i za dużo "przytyć" też bym nie chciała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam bzika na punkcie mojej wagi... Kiedys udalo mi sie przytyc 12 kg w ciagu roku i najwiecej wazylam 62 kg... Czulam sie wtedy swietnie!: lubie miec troche cialka... A teraz czuje sie zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Wczoraj nie bylam, dzisiaj pojechalam i wlasnie wrocilam a niedlugo ide na urodznki takze nie bede sie nudzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnyKasiek
czesc dziewczynki!!! jakos tak malo wypowidzi... ja w sumie tez nie mam na co narzekac:) Weekend byl cudowny (dzieki bogu obylo sie bez klotni), pogralismy w pilke, troche tv, duzo sexu:), staramy sie dogadywac, bylo spiecie i bylam pewna ze skonczy sieklotni i nie uwierzycie.... ja sie wycofalam i przemilcxzalam, w normalnych warunkach juz by bylo trzaskanie drzwiamy, ale powiedzialam..." nie mam ochoty sie znowu klocic" MOJEMU oczy z orbit wyskoczyly ale podszedl i mnie przytulil:) i znowu sielanka. boje sie tylko ze jak znowu moje hormony dadza mi popalic i bede chodzila nabuzowana i poddenerwowana ze wybuchne (bo moj to raczej spokojny jest). dobra sie rozpisalam...:) STRONG WOMAN----> dzisiaj poniedzialek!!!! koniec celibatu:) ciekawe jak sie potocza towje sprawy... oczywiscie da znac bo sie nie moge doczekac zwirzen KASIULI:) Trzymajcie sie wszystkie panie i milego dzionka zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej;) No fakt dzisiaj poniedzialek... Wytrzymalam, chociaz tym bardziej bylo mi ciezko jak sie dowiedzialam ze moj chlopak mial wypadek. NA szczescie sie mu nic nie stalo ale gdyby nie mial trzezwego umyslu to zabil by dziecko, ktore wyskoczylo na droge... Dzisiaj w koncu dojdzie miedzy nami do rozmowy. Czuje ze bedzie dobrze:) Napisze jak tylko z nim porozmawiam, bo niedlugo mam sie z nim spotkac Kasiek- baardzo sie ciesze ze sa juz efekty widoczne w twoim zwiazku;) Oby tak dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć zołzki :D Mo Misiek -> pełna odmiana :D tak sie martwi, tak troszczy... Wieczorkiem pozwoliliśmy sobie na szybki numerek (od 2 miechów) a dziś Miś do rany przyłóż, taki uśmiechnięty, dogadza, całuje, przytula.... Jest mu jak w niebie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) Ja tylko na chwilkę, bo zaraz przyrządzać muszę kolację:):):) mamy gości- mojego Miśka rodzice wpadają na gyrosa:) A co u mnie- dam znać jutro. Strong women-trzymam kciuki- na pewno będzie dobrze. Pozdrawiam wszystkie zołzy i przesyłam buziaki:) Powodzenia studiującym podczas sesji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×