Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

profesorek

Dlaczego niepewność tak boli?

Polecane posty

Uwielbiam się z nią spotykać, spać obok niej i budzić się, Kocham ją, TĘSKNIĘ, Jest dziewczyną z którą chciałbym spędzić resztę życia... Lecz nie wiem... Ona mnie nie kocha, mówi żebym sie do niej nie przyzwyczajał.. jest dużo starsza ode mnie i chce w swoim wieku osoby, której nie ma.. lecz ma mnie.. jako przyjaciela, dziwna ta przyjaźń bo sypiamy ze sobą, uprawiamy sex... Ja bardzo Chcę Aby Ona mnie pokochała.. wtedy będzie wszystko takie proste.. Nie proszę o współczucie.. proszę o dodanie otuchy.. jak Wy byście postępowali i czuli się w mojej sytuacji? pomożecie kafejkowicze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm...możliwe, że czuje się niepewnie w tej sytuacji. A swoją drogą, co możesz jej dać oprócz seksu ? Jaką dasz jej gwarancję na przyszłość, że Ci się nie odwidzi ? Ona to bierze pod uwagę, a Ty ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogę jej dać dużo i daję.. Długa droga upłynęła do tego co jest teraz.. tu nie w tym problem, ona sama mówi że jestem dużo mądrzejszy od niej.. ale nie o tym.. może w tym co piszesz jest sens? myślę że to może być to.. że Ona boi się że mi się kiedyś Odwidzi.. Ale fakt jest niezaprzeczalny że Ona musi mnie jednak pokochać... żeby docenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robie to co robie, dość intensywnie. czyli.. daje jej dużo ciepła, zrozumienia, wsparcia, pomocy, a przede wszystkim towarzystwa, gdyż ona jest tutaj sama, mieszka też sama. traktuję ją jako Kobietę, rozmawiamy, dużo przebywamy razem, Ona też dużo dużo daje od Siebie.. Może napisałem dzisiaj o tym bo brakuje mi jej dzisiaj... Może jutro wszystko wróci do normy? może zatęskni... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego więc nie przekonasz jej, żebyście byli razem, spróbowali chociaż być ze sobą razem ? No i, dlaczego tęsknisz, kiedy być może ona też tęskni ? Dlaczego nie potrafisz jej upewnić o swoich uczuciach ? Wiem, że to dużo pytań ale spróbuj na nie odpowiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiem... 1. nie wiem czemu.. stanowimy wolny związek... jak jesteśmy obok siebie to jesteśmy razem...2. Tęsknie. Ale jej o to nie pytałem. 3 . Mówiłem Jej że ją kocham, lecz ona widać że nie chce żebym bym dla niej emocjonalnym ciężarem. często powtarza: nie przyzwyczajaj sie do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiecuję, że przestanę Cię dręczyć pytaniami, jeśli odpowiesz na jeszcze jedno pytanie - jak duża jest różnica wieku między Wami ? :) Myślę, że ona obawia się odrzucenia kiedyś przez Ciebie i cierpienia, które się z tym wiążą. Każda kobieta oczekuje od mężczyzny nie tylko seksu ale i zrozumienia jej pragnień. W związku najbardziej zależy jej na stałości uczuć, na pewności, że mimo upływu lat, nic się nie zmieni. Dlatego jak mantrę powtarza; "nie przyzwyczajaj się do mnie". To od Ciebie zależy, czy zaufa Ci na tyle, żeby stworzyć z Tobą związek pełen ciepła i zaufania. Jeśli sam dajesz ciepło, to ono do ciebie wróci. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kontynuując - różnica wieku, tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia, liczy się jednak, a może przede wszystkim lojalność, odpowiedzialność za drugą osobę. Jeśli chcesz, żeby ktoś Cię kochał, kochaj tak żeby można było w to uwierzyć i nie zawieść się jak na Zawiszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiecuję, że zajrzę :) A niepewność boli bo ona skłania do myślenia i zastanowienia się nad tym, czy wszystko, co robisz jest na pewno właściwe, i odbierane przez nią w takim stopniu, w jakim chcesz, żeby odebrała. Powodzenia :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli co radzisz? Raczej mam jej mówić więcej o moim uczuciu, i że nie zrezygnuje, że chcę żebyśmy byli szczęśliwi, odważnie zaproponować jej ze może warto spróbować być razem.. ? Chociaż z drugiej strony jak tak teraz sobie myślę... tak naprawdę to wszystko jest ok , podoba mi sie to co jest.. oprócz właśnie tego jej kombinowania.. że chce się zająć pracą, dlatego nie możemy sie tyle spotykać... Mówiłem jej że to można połączyć.. że w nocy jesteśmy razem.. rano pracujemy.. , wieczorem znów razem.. ( co do pracy.. pracujemy w jednej firmie i tak sie poznaliśmy, jest to wolny zawód, nie mamy stałych godzin pracy, pracujemy kiedy chcemy.) Kiedy wczoraj jej to powiedziałem to dodałem jeszcze jedno zdanie... nie mów tak, zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. Jak zatęskni.. SUKCES !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam tam, przeczytałam, zrozumiałam. Hmm..., no to kiepsko. Myślę sobie, że musi upłynąć trochę czasu zanim się odkocha. Jeśli jesteś jej przyjacielem, z pewnością to rozumiesz ;) Mimo wszystko, jeśli będziesz wytrwale obstawał przy swoim, być może kiedyś dotrze do niej, że warto być z Tobą na dobre i złe 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfds
nie pytaj co facet moze wam dac ale co wy mozecie dac facetowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to wy
? dlaczego używasz liczby mnogiej w stosunku do liczby pojedyńczej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta pani cie wykorzytuje kochany, z drugiej strony to madra kobieta- słuszna asekuracja, jesteś młody i nie wiadomo co cię przy niej trzyma tak naprawde...może to, że jest nieosiągalna?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem.. może i wykorzystuje.. ale kurcze nie potrafi tego okazać, dać coś od siebie.. i tu pytanie jak to zrobić żeby jednak docemniła mnie jako meżczyznę i zakochała się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie możesz oczekiwac od niej czegos, czego nie czuje i czego nie obiecuje, zaczniesz nalegac to potraktuje cie jak natreta i koniec "przyjaźni", co byłoby dla ciebie najlepszym rozwiazaniem...źle ulokowałeś swoje uczucia, spróbuj się zainteresaowac kims w swoim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×