Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gniazdo1

Marwasku byłeś jak Anioł zesłany z nieba...a teraz tylko ból...

Polecane posty

Gość on już całkiem zapomniał
:O nawet jeśli jesteście obok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowany krytykant
Ktytykantko, matka z misją to zła matka? A jaka jest dobra? bez misji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Justynko 🌻 w dzien w miare...wieczory sa okropne :/... dzis zrobilam sobie dzien przyjemnosci dla samej siebie ...taka odskocznia na moment...kosmetyczka ...fryzjer...lezalam z tymi maseczkami na gebie i wcale mi to zapomnienia nie dalo...myslalam dalej o Nim...to tylko pozorne chwile przyjemnosci...no coz ...ale chociaz cera odzyla bo zmeczona juz byla bardzo...a fryzjerka tylko mnie wkoorwila bo za duzo wlosow ciachnela :/...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotuś nie martw się. Włoski odrosną. Dobrze, że zrobiłaś coś tak naprawdę tylko dla siebie. Ja też jutro zamierzam zafundować sobie coś podobnego na popraę nastroju. Ostatnio jestem "bombą zegarową" :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
------->>> Kocham Cię Mariuszku ja ostatnio mam szal zakupowy ...kupuje mase ciuchow...wiele bez przymierzania...potem wrzucam do szafy i lezy to wszystko...takie pozorne uszczesliwianie sie...ale mi to tak naprawde przyjemnosci nie daje jak kiedys... gdybym mogla sie upic to chyba wiekszą korzysc by mi przynioslo to na moment chociaz bym straciala pelna swiadomosc...ale nie moge:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam Cię. Muszę już uciekać. Trzymaj się Słoneczko.Życzę duuuuużo zdrówka Tobie i tej Kruszynce, którą nosisz pod swym sercem.🌻🌻👄👄 Obiecuję, że za jakiś czas jeszcze tu zajrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham Cię Mariuszku Buziak i dla Cebie Kochana ...3maj sie cieplutko 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak nie mialam juz wczoraj natchnienia na kafe siedziec...ogladalam jakies filmy na dvd ...ale nawet skupic sie nie moglam i w sumie nie wiem o co w nich chodzilo...ten brak umiejetnosci skupienia sie na tym co robie zaczyna mnie meczyc...:/ Justynko a co Tobie sie dzieje?... :( meczy mnie mysl, zeby napisac Mu o corce...bo On nie wie jaka plec dziecka bedzie...ale czy to dobry pomysl...jedno slowo \"corka\"...i nic wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabrales to co bylo we mnie dobre...zabrales i zdeptales...zmieniles mnie bardzo...juz nie jestem ta sama kobieta ktora byla przy Twoim boku...krotko przed tym jak odeszles... przytuliles mnie i powiedziales "nie zmieniaj sie"...wiec czemu jesli byles szczesliwy ze mna taka jaka bylam ...Ty mnie zmieniles? ... :(...jednego nie zmienisz jednak...uczucia , ktore pozostanie we mnie do Ciebie... nikt inny juz tak nie bedzie obdarowany przeze mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gniazdko :) a może naprawdę warto zagrać w klocki zwane życiem od nowa :)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowany krytykant
gniazdo to on nie wie o chorobie dziecka? nie zna nawet plci? nie szkaluj mnie, ze nie czytalam topiku, bo jest to dowodem mego zdrowia psychicznego. oczywiscie, ze napisz mu maila czy to tam chcialas z tymi informacjami. ale bez egzaltacji. opisz sytuacje konkludujac, ze ma sie przygotowac na to, ze jego krew bedzie potrzebna. uwazam ze to jego obowiazek a ty nie masz prawa unosic sie duma. ale nie licz, ze do ciebie wroci i nie poruszaj tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakkolwiek wielkoduszne i odważne jest serce, staje się bezsilne wobec ciasnego umysłu, gdy ten, by osiągnąć swe cele, odwołuje się do stali. Twoje serce i Twoj umysl...ciagla walka...co zwyciezy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Justynko 🌻 ciesze sie ze chociaz u Ciebie jaka sprawa na plus wyszla...zdrowka zycze Tobie rowniez :) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życie ... dopada nas znienacka i zmusza do pójścia w nieznane - gdy tego wcale nie chcemy, gdy tego nie potrzebujemy. ------>>> Gwiazdor to jest moje nowe zycie...ja i corka...nie ja wybralam bycie samotna matka...ale przyjmuje to i ide dalej...a ze zapomniec nie potrafie to wynika z uczucia jakim Go darze...a On zostanie ze mna na zawsze ...mimo ze nie ma Go obok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawlikowska-Jasnorzewska Maria Fotografia Gdy sie mialo szczescie, ktore sie nie trafia: czyjes cialo i ziemie cala, a zostanie tylko fotografia, to - to jest bardzo malo ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Anioł" Wydawało mi się... A może działo się to naprawdę... Że widziałam Anioła... A może to był zwykły człowiek.. Powiedział, że na wszystko w życiu jest miejsce i czas. Potem zniknął... A może po prostu odszedł... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym była Aniolem i gdybym miala skrzydla u swego boku... Potrafilabym sie wzbic w powietrze i dotknac gwiazd. .. Gdybym byla Aniolem...kazdy dzien bylby inny... Mialabym Ciebie przy sobie... Gdybym była Aniolem...nie cierpialabym tak jak teraz... Moje niebo splywa codziennie rzeka anielskich lez... Placzacy Aniol topi sie w wspomnieniach...i marzeniach o tym co juz nie wroci... Zagubiony w swoim własnym zyciu... Nie moze poleciec dalej... Moze zostac tu gdzie zostal pozostawiony... Bo przeszlosc ma wplyw wielki na przyszlosc i tworzy terazniejszosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona cały czas
ma nadzieję ze on to czyta, te wszystkie informacje.... kobietko on chyba nie chce wiedziec co sie z wami, tobą dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałem od początku cały topik, widzę jak świta , życzę Ci abyś wytrwała w tym co postanowisz choć pewnie będzie to ewoluować z czasem i w zależności od zachowania twojego faceta, ale przede wszystkim życzę Ci dużo zdrowia i twojej córeczce. A co do twojego pisania to rób tak jak czujesz, choć niektórym wydaje się to dziwne....... Jesteś tak mądrą kobitą ze nie potrzebujesz rad sfrustrowanych kafetrriowiczów polecam im żeby weszli na twój drugi topik (http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3750293&start=90 to może coś zrozumieją dobranoc, a może to już dzień dobry w takim razie miłego dnia :-)........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gniazdo... czy myslisz, ze potrafilabys tak samo kochac normalnego faceta? co mam na mysli pisząc o normalnym? tzn takiego, ktory nie mowi \"nie lubie ograniczen\" co oczywiscie jest kodem slownym i oznacza \"zostawie Cie gdy mi sie znudzisz albo gdy pojawi sie jakas odpowiedzialnosc\"... faceta, ktory nie stwierdza, ze nie potrafi sie zakochac, co oczywiscie oznacza \"lubie sobie tylko podymać\"??? takiego normalnego, ktory potrafi się związać z kobieta... bo kobieta u boku faceta to nie jest ograniczenie... to jest rozwoj, to progresja, to dopelnienie męskosci... takiego, ktory płodząc dziecko, zostaje dla niego ojcem... nie ucieka, bo dziecko tez nie jest ograniczeniem... takiego wreszcie, ktory potrafi pokochać kobiete i dzielić z nią życie... czy potrafilabys pokochac takiego czlowieka? dostawałas od początku jasne komunikaty świadczące o tym, że znajdziesz sie w sytuacji, w ktorej teraz jestes... facet mowil Ci, że w razie klopotow, lub pojawienia sie nadmiaru odpowiedzialnosci on ucieknie... Lubisz złych chłopców... Lubisz gnojków, ktorzy oleją Cie, gdy tylko uznaja, ze sie robi zbyt odpowiedzialnie... Jestes silna i faktycznie w Twym stanie widac poprawe... wyjdziesz z tego stanu... ale co z tego, skoro za jakis czas, gdy blizny po zadanych przez \"pięknoumysłowego\" Marwaska wyblakną.... zjawi sie jakis \"Marwasek II\" i zrobi Ci z now z życia piekło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----------> Komiczne Jesteś inteligentnym błyskotliwym facetem, świetnie radzisz sobie w potyczkach na błahe tematy lecz tu popełniasz podstawowy błąd: autorka topiku informowała kilkakrotnie że nie oczekuje rad wskazówek ani oceny swojego zachowania..... Ona przeżywa niesamowity ból po opuszczeniu przez osobę którą bardzo kochała bez względu na jej zalety i wady, jest zaskoczona... zagubiona...tęskniąca.............. walczy ze swoim cierpieniem a pisanie na tym topiku daje jej ulgę .......... nie jest sfrustrowana małolatą ,której facet zrobił dziecko i uciekł ....... wystarczyło czytać to co pisała i czytać między wierszami....... myślę że nigdy nie przeżyłeś takiej traumy jak autorka i dlatego nie potrafisz jej po prostu wysłuchać czytaj sercem, a zrozumiesz dlaczego ona tu pisze............. nie nam oceniać jej faceta oni ani tego co robi po jego odejściu ..... jest dzielna walczy... próbuje zamknąć, poukładać to wszystko, ale to strasznie boli i żeby nie zwariować ona to musi wyrzucić z siebie..... taką wybrała formę samoobrony... Jest dzielną i mądrą lecz bardzo zranioną kobietą... wydaje mi się że pisze to tutaj a nie w pamiętniku (jak jej ktoś proponował) żeby ktoś ja usłyszał, zrozumiał i tak porostu potrzymał na duchu........ dał jej trochę serca, ciepła... ona sobie poradzi i na pewno dokona najwłaściwszych wyborów dotyczących jej życia... więc proszę Ciebie i innych bardzo uszanujcie jej prośbę z góry dziękuję i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gniazdo Co tam u Ciebie i córeczki jak sie czujecie ? topik:"Przypowieści i bajki z morałem o MIŁOŚCI...czytajcie" jest rewelacyjny......... dużo tam ciepła miłości serca spokoju i kapitalnych prawd życiowych, których czasem nie zauważamy w codziennym życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większy mam szacunek dla człowieka zawiedzionego w swoich pragnieniach, nieszczęśliwego w miłości, desperata, niż dla chłodnego mędrca, dumnie i odpychająco niewzruszonego. Nie wyobrażam sobie świata bardziej antypatycznego niż ten, w którym byliby sami mędrcy. — Emil Cioran Na szczytach rozpaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochać jest łatwo. To, można powiedzieć, jak z samochodem: wystarczy włączyć silnik, dodać gazu i wyznaczyć sobie cel podróży. Ale być kochaną to tak jak przejażdżka z kimś innym, jego samochodem. Nawet, jeśli uważasz tego kogoś za dobrego kierowcę, zawsze pozostaje ten podskórny strach, że może się pomylić, a wtedy w ułamku sekundy wystrzelicie oboje przez przednią szybę na spotkanie śmierci. Być kochaną może oznaczać największy koszmar. Bo miłość to rezygnacja z panowania nad własnym losem. A co się stanie, jeśli w połowie drogi postanowisz zawrócić albo skręcić w bok, a nie masz na to jako pasażer żadnego wpływu? — Jonathan Carroll Kości księżyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rockandroll, masz świetną stopkę :) Zaraz sobie zapiszę ;) Gniazdo, trzymaj się Ty i Twoja maleńka kruszynka :) I nie martw się - po burzy zawsze świeci słońce... Ja właśnie usłyszałam od człowieka z którym mam dzieci i którego kocham do bólu, że on już nie może być ze mną :( I że moja walka powoduje u niego, jak to powiedział, \"tak jakoś niewygodnie się czuję\" :( Chyba czeka mnie samotność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×