Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gniazdo1

Marwasku byłeś jak Anioł zesłany z nieba...a teraz tylko ból...

Polecane posty

obśmiej troche ale bez przesady, bo autorka tak naprawde to bidna kobieta w sumie jest (cierpi na pomroczność jasną) i na dodatek ma straszne problemy z dzieciaczkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne, możesz mi wytłumaczyć, ale tak jak bladynce:P czemu czepiłeś się właśnie gniazda? Mało jest jeszcze gorszych???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nefa - laska została kopnieta w dupe przez goscia... Ewidentnie, brutalnie, jednoznacznie i bez skrupułów... Koleś od początku mowil jej, ze to zrobi, gdy tylko zaczną sie jakies komplikacje albo gdy mu sie znudzi... będąc z nim w pierwszej ciąży poroniła a koles w tym czasie juz popychał jakąś Marzene... potem zaszla z nim w ciąże drugi raz, a wtedy ten ją olał na dobre, jej i jego dziecko nienarodzone wymaga odrobiny pomocy od gościa, tylko troche krwi a on ma to w najglebszych zakamarkach swego odbytu... leje na nią z gory, boku i z dołu na wszekich plaszczyznach.... jaki jest tego efekt?? ona wypisuje ze facet ma piękny umysł, że to Marzena zagieła na niego parol i podstepnie go zmanipulowala, a on jeszcze dziobasek jej kochany, przylał Marzence w obronie czci gniazdowej... rycerz w lśniącej zbroi - jak sie okazuje :D Nefa - naprawde uwazasz, ze tak duzo jest gorszych???? sory, ale tak mam - w realu rowniez, ze gdy ktos pieprzy ewidentne smuty, to po prostu nie potrafie przejsc obojetnie... Poza tym, jak pisalem - znam kilka takich gniazd w realu... i kilku Marwaskow tez....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gniazdo, pytasz: \"kim jest ojciec odmawiajacy szansy na przezycie wlasnemu dziecku\" odpowiedź jest jedna: zwykłym, NAJZWYKLEJSZYM, bezdusznym skurwysynem, którym już wcześniej okazał się odchodząc bez słowa od kobiety w ciąży, mając w dupie co się z nią dzieje. teksty o Marzenie czytałam z baaaaaaaaaaaaaardzo szeroko otwartymi oczami... jaaasne, laska \"zawładnęła\" tym kmiotem, buahahaha, powtarzaj sobie to częściej, może uwierzysz :P ja wiem jak ciężko spojrzeć prawdzie w twarz, jak wielki ból sprawia konstatacja, że człowiek, który był tak ważny, którego tak się kochało jest zwykłą szmatą :-o ale uwierz mi, zobaczenie go właśnie takim, w całej okrutnej realności, jest pierwszym krokiem do uzdrowienia :) droga koleżanko, przyjmij na twarz, że zakochałaś się w oszuście, charakteropacie żeby nie powiedzieć schizofreniku oraz zwykłym chuju. wiem, że ten smród drażni twoje wzniosłe a poetyckie powonienie, ale... na pomoc przyjdzie ci czysta fizjologia - po ok 30 sekundach węch się przyzwyczaja na tyle żeby smród był do zniesienia ;) otrząśnij się babo, bo to, co on zrobił oznacza, że jego NIE MA w waszym życiu, po prostu NIE MA. game over. ale jesteś ty i jest dziecko. mało???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak komiczne
trudno się powstrzymać od komentarza chociaż ja to robię ale nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne, ja to wszystko wiem. Aż za dobrze. I Ty i Nieja macie świętą rację. Zapominacie o jednym. Ona jest w ciązy i to zagrozonej na maksa. Komiczne.. Twoim argumentem zawsze jest że baby sa nieracjonalne bo burza hormonów. A wiesz jaka burza hormonów jest w ciąży?? Nie wiesz. Bo jeszcze nie miałes dziecka i baby w ciąży:P Ona w tej chwili NIE jest w stanie mysleć racjonalnie. Myslenie racjonalne ogranicza do walki o dziecko. Reszta to burza i zawierucha. To jest nie do opanowania, bez ciąży czasem to trwa... a jeszcze ciąza... Wywala wszystko na topiku, bo przypuszczam ze w realu nikt nic nie wie. Widzą tylko kobiete która walczy o dziecko. To gdzie to ma wywalić?? Ona potrzebuje terapii i to bardzo szybko. Potrzebuje pomocy specjalisty. Bo będzie bardzo źle. Depresja, te wszystkie przezycia + ciąża, szok poporodowy to cholernie niebezpieczna mieszanka. Ten topik to wołanie o ratunek, choc ona sam jeszcze tego nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nefa - ja sie domyslam oczywiscie jak wam odwala podczas ciąży... choc mysle, ze autorka jest w mentalnej ciąży juz dosc dlugo, bo pan piekny umysl raczej od początku mowil, ze oleje ją i nie bedzie po niej plakal... wiec zachodzenie z takim typem w ciąże jest raczej... no wlasnie- głupotą? przeciez ja jej nie odbiram prawa do pisania sobie tutaj, czego dusza, albo raczej jej estrogeny zapragną... ale mam takie same prawo skomentowac to... nie sądzisz, ze wpisywanie tutaj jakichs bzdetow o tym, jak bardzo sie jej wspolczuje jest bez sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nefrytowa, niby racja z tymi hormonami, ale to nie jest jakaś nieświadoma pindunia, tylko inteligentna kobieta. Padło jej na mózg, bo się zakochała w ścierwie i robi wszystko, żeby ocalić jego wizerunek we własnych oczach... No bo jaką trzeba być ślepą debilką żeby kochać kogoś takiego!! ona chce ocalić go dla samej siebie. I dla dziecka. Dopiero jak zrozumie, że czasem tak po prostu bywa, że ludzie oszukują, że zakochanie wpływa na zafałszowanie obrazu człowieka, że jasne, dała dupy, bo nie wzięła na poważnie sygnałów ostrzegawczych, ale było, minęło, skończyło się. Teraz jest ona i dziecko. Są we dwie. Koniec rojeń. Poza tym lasce brakuje jednego - zdrowego, dającego power wkurwu :P Powinna się wkurwić na gnoja i na siebie. I jak to przyjdzie, to się otrząśnie, bo na razie to ona jest w jakiejś dziwnej bajce. I może właśnie, zamiast głaskania po główce i tekstów w stylu \"oj jaka ty jesteś biedniutka\", co pozwala jej nadal babrać się w swoich romantycznych bredniach, ciągnąć tę zabawę z, jak to Komiczne ślicznie nazwał, \"pięknym umysłem\", powinna dostać coś, co ją sprowadzi na ziemię i ustawi do pionu. Osobiście uważam, że dalsze rozczulanie się nad sobą i pojebem Marwaskiem to zwykła głupota, bo są KONKRETNE rzeczy do zrobienia - walka o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oboje macie rację i jej nie macie:P Żadne z was nie było w ciąży:D:D a ja byłam. I wiem co potrafiłam wyprawiać i jak mi odwalało... choć ponoć nie tak bardzo jak innym. Z tym kopem.. to ostrożnie. Pisałam o terapeucie.. bo ona go potrzebuje. Żeby ja jakby to określić.. ustabilizował? Szczerze powiedziawszy, w kazdym innym kraju w takiej sytuacji byłaby pod stałą opieką psychologa. Nie, Komiczne, to w nie Twoim stylu użalanie się:P:P:P ale zrozumieć możesz. Posłuchaj. Nawet gdyby nie była w ciąży, tez by to przezywała strasznie. Baby tak mają. Niestety. Nie widzą sygnałów, nie słyszą syreny alarmowej, nie widzą czerwonego światła. Kochają. A potem świat się wali... jedne wyłaża z tego szybciej, inne długo. I płacą depresją, załamaniem nerwowym.. leczą się u psychiatry czasem. W końcu dociera ze to był skur**************. Albo nie dociera. Tez tak bywa. Wy chcecie juz natychamiast, zeby przestała. A ona NIE potrafi. I jeszcze długo nie będzie potrafiła. Dlatego wpomniałam o pomocy, nawet psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne, co ty chcesz osiągnąć przez takie kopanie leżącego? Sprawia ci to jakąś chorą przyjemność? Bo wiesz lepiej i chcesz tą swoją rację wbić \"babie\" do głowy\"? Nie możesz sobie odpuścić? Zachowujesz się jak ŚJ - moja racja jest najmojsza :P Czemu ten topik cię aż tak gryzie? Bo musisz wykrzyczeć swoją rację? A zauważyłeś że autorka ma to gdzieś? Gęby na kłódkę czasem nie umiesz zamknąć? A może am chcesz coś uświadomić? Wiesz, my, kobiety, potrafimy myśleć. I potrafimy choć trochę wczuć się w sytuację kobiety walczącej o życie nienarodzonego dziecka. Ty tego nie potrafisz i nigdy tego nie pojmiesz, więc nie udzielaj się ze swoimi mądrościami. Jeśli kiedyś zajdziesz w ciążę i będzie ona choć po części zagrożona - wtedy podziel się z Gniazdo swoimi spostrzeżeniami na temat psychiki kobiety zrozpaczonej. Komiczne, kiedyś ty zostaniesz skopany, naprawdę. I przypuszczam, że nie muszę ci tłumaczyć dlaczego, bo przecież ty wszystko wiesz najlepiej :O Nie zapomnij, że to co dajesz, to wraca do ciebie. Co dobre, to wróci w tej samej ilości, ale co złe, to wróci dwakroć silniej. Prawda stara jak świat, starsza od twoich mizernych \"prawd\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiczne odkrochmal się od
gniazda, powtarzam ci to raz jeszcze. Ty miałeś w zyciu za lekko, z twoich bezmyślnych wypowiedzi wynika, że nigdy nikogo nie kochałeś. Po prostu wymieniamy partnerkę na wolną od wad, co? :P Ta była zła, idziemy dalej - ile takich związków masz na koncie? w SETCE SIę MIEśCISZ? Jestem w stanie zrozumieć twój defekt polegający na całkowitym braku uczuć wyższych ( tak, tak - miłością bliźniego bynajmniej nie epatujesz) ale do kurwy nędzy nie wylewaj pomyj na dziewczynę która POTRZEBUJE WSPARCIA. Potrzebuje również spotkania z byłym partnerem, bo tylko jego krew da dziecku możliwość przeżycia. Za mała główka, żeby zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko jego krew
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiczne odkrochmal się od
Tak pisała na innym topiku. Była transfuzja krwi obcej, ale nie dała oczekiwanych rezultatów. Bezmyśly komiczne potrafi tylko dobijać. Mdli mnie jak go czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak właśnie tak
tak, w niektórych przypadkach tylko ta jedna krew :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to powinno byś jakoś
sądownie załatwione!!? jak prawo na to się zapatruje?! to przestępstwo ze strony pseudoojca!odmawia krwi?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten cały Marwasek powinen zostać ostarżony z art 162 KK : "§ 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. " niestety, § 2. mówi, że "Nie popełnia przestępstwa, kto nie udziela pomocy, do której jest konieczne poddanie się zabiegowi lekarskiemu(...)" więc szmaciarz może spokojnie olać swoje dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Gniazdo 🌻 Po raz perwszy o Twoich dramatycznych problemamach przeczytałam na topiku w, którym sporo z nas próbuje znaleść ukojenie w przyszłości... Mam nadzieję, że tam w górze Twój los zapisany jest tak abyś jeszcze mogła płakać, ale aby były to łzy radości a nie smutku... Wierzę, chcę wierzyć, że uda Ci się gonosić córcię pod serduszkiem a i ten nasz paskuny świat pozwoli jej żyć... A on... no cóż jesli potrafi z tym co czyni żyć... Nie będę pisała, że nie jest wart Twojego uczucia, że jest draniem... bo ty go pokochałać... i tego się nie zmieni niestety... też, kiedyś kochałam faceta, który sam powiedzia, że nie jest wart mojego uczucia, jest mu ze mną dobrze bo wie, że ja go akceptuję w całości... no a on... on nie wie czego chce... Jednak po mojej miłości nie pozostał zaden ślad... Ty masz pod sercem coś najważniejszego i... musi być dobrze... Wiesz jakim stwierdzeniem ratowały mnie wtedy mnie bliskie mi osoby? ze \"wszystko jest po coś\" i chcę w to wierzyć. Jest coś co pewnie wiedzieć chcesz Przez ten cały czas świt był wtedy bliski gdy, Czułam Cię tak, pod skórą jak... ...byś był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ech Komiczne
Tobie chyba jakas kobietka jaja uciachala i stad twoje docinki. Nie, nie zal mi ciebie. Tacy, jak ty, tez musza istniec. Dla rownowagi. Choc czasem ciezko siedziec z takim wrzodem na tylku, jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też chcę i jak ktoś
a ja sie zgadzam z komiczne pierwszy raz w życiu. Dla jasnosci - jestem kobieta i przeszłam dwie ciąże, wiec wiem co to huśtawki homronalne. Ma rację facet, a nefrytowa ma rację, że Gniazdo potrzebuje pomocy psychologicznej. Mam podobną wrażliwość jak ona, i uważam że czasem takimi osobami jak my trzeba wstrzasnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiczne odkrochmal się od
też chcę i jak ktoś: wrażliwość jak ona? :D, :D, :D gratuluję wysokiego zdania o sobie łopatologicznie: człowiek o wrażliwości gniazda nie zaleciłby nigdy takich metod w takiej sytuacji a to dla ciebie, abyś zrozumiała czym się różnisz od gniazda: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3750293&start=330

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też chcę i jak ktoś
Nie znasz mnie, nie będę z Tobą polemizować. Jednak nie ta wrażliwość. Tamten topik czytałam, piękne te bajki, ale to tylko bajki. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak właśnie tak
no tak, Turquoise, twój komentarz jak zwykle inteligentny :O Gniazdo nie chce żadnych wstrząsów, wystarczająco ma ich każdego dnia. Pisała już o tym, że nie znamy wszystkich faktów, więc wysnuwanie jakichkolwiek wniosków na podstawie tego, co tu napisała, jest niewłaściwe. Przecież NIKT, prócz niej, na tym topiku nie zna prawdy. Opiniujecie bo coś tu sobie przeczytaliście. Ale to pisała Gniazdo, to ona nam dawkuje informacje. Zaznaczam, że nie robi ona tego, aby nas informować o zdarzeniach z życia wziętych; jest to jej potrzebne, więc dajmy jej wolną rękę. A wszyscy tu nagle okazują się znawcami ludzkiej psychiki, kobiecości i wrażliwości, nie mówiąc już o polskim prawie :O Czy to tak ciężko okazać czasem cień dobroci? Może po prostu nie opluwajmy jej nie znając faktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiczne odkrochmal się od
też chcę i jak ktoś Nie znasz mnie, nie będę z Tobą polemizować. Jednak nie ta wrażliwość. W pełni się zgadzam panienko.Nie ta wrażliwość. Twoja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Pani Gniazdo
Pani lubi sie nad soba uzalac. Zamiast zajac sie zagrozona ciaza i nienarodzonym dzieckiem, pani zachowuje sie, jak nastolatka, ktora przelecial pilot i zostawil w szczerym polu. Psycholog juz tu nie pomoze. Raczej psychiatra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gniazdo wystarczajaco duzo
napisala o tym facecie - duzo niepochlebnych rzeczy. TYLKO DLACZEGO NIE WSPOMNIALA, DLACZEGO NIE CHCIAL Z NIA BYC? Gada, jak nawalona, ciagle tylko achy i echy, wyimaginowana rozpacz i tesknota. Gniazdo, ty masz w glebokim odbycie swoje dziecko. Gdyby ci na nim zalezalo, zadbalabys o siebie a nie o wspomnienia W sumie kolesiowi sie nie dziwie, byc z taka meczennica, to drugie Qvo Vadis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, mam pytanie. Czy któraś z osób wyrażających sie tak krytycznie o Gnieździe, była w jej sytuacji? Przypomnę: facet ją rzuca ( do diabła jaki był!), odkrycie o ciąży i radość. POtem straszna wiadomość i wybór: albo aborcja albo ciąża kosztem własnego zdrowia. Facet nie raguje na wiadomości, ciąża coraz bardziej zagrozona i jej zycie też. Ciąża powoduje burzę hormonalną, ponadto leczy się dziecko w jej łonie podając mase leków. To też nie jest obojętne dla organizmu i samopoczucia. Ma depresję. Oczywiście nie leczoną, bo leki sa silne. I facet odmawiający pomocy... Ponawiam pytanie: był ktoś w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tytule pisze
"Marwasku:O"a nie dzieciątko- to mnie zraziło od samego początku dlatego nie pocieszam ani nie krytykuje, nie rozumiem po prostu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gniazdo wystarczajaco duzo
Nefrytowa - przecież widać, na czym autorce zależy: NA FACECIE KTÓRY JĄ WYDUPCZYŁ i zostawił. Dziecko obchodzi ją znacznie mniej. A potem, jeśli to dziecko straci (tfu tfu), to założy kolejny topik o tym, jaka to ona nieszczęśliwa, bo: Marwasek ją opuścił i jej dziecko nie przeżyło tego "bólu i cierpienia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie rozumiem sytuacji.. przede wszystkim nie rozumiem biadolenia i uzalania sie nad soba\ moglabym zrozumiec sytuacje tylko wlasnie jako forme wyzucenia z siebie klebowiska uczuc gdzies w siec ale a propos ciazy.. tak jest burza hormonow ale nie kazda kobieta zmienia nastroj z depresyjnego na super optymistyczny czasami ludzie sami sie pchaja w lapy depresji, a w zasadzie w czesci przypadkow wystarczy zmienic troche myslenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×