Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ModnaMelpomena

co sądzicie o strajku nauczycieli?

Polecane posty

ta, calki i rozniczki :o w klasach z pdostawowym materialem z matmy nie bylo nawet pochodnych :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabogaaaa
sippelsweg więc nic nie wiesz o pracy nauczyciela. jakie klucze ma maturach? chodzi ci o pytania zamknięte, których jest zaledwie kilka w arkuszu, aktóre i tak trzeba wyliczyć w brudnopisie? no bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tia i pozniej na technicznych studiach trafiaja sie tacy co top na calki mowia robaczki i oblewaja egzaminy z matmy, fizyki i sa wybitnie zdziwieni bo przeciez w sredniej mieli 5 i 6 na koniec i z matury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z drugiej strony medalu
Phenylethylamine> no nie wiem czy twoi uczniowie dzwonią do ciebie np w sobotę o 21 z żądaniem natychmiastowego załatwienia czegoś- nie sądzę- zawału byś dostała, z resztą to bezsensu- takie porównania- ja wybrałam swój zawód, ty swój- nikt nas nie przymuszał, dostajemy za swoją pracę wynagrodzenie- ja uważam że wynagrodzenie nauczyciela- biorąc pod uwagę ilość przepracowanych godzin, jest normalne i strajku nie popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabogaaaa
Ellinka bo wykładowcy zganiają wszystko na nauczycieli a prawda jest taka, ze społeczeństwo jest coraz gorsze! nie chcą się uczyć to się nie uczą i co nauczyciel może zrobić? jedynie udupić, ale żadna z tego satysfakcja. całki i różniczki miała w 1 klasie liceum. zwróć uwagę na renomę-jeśli była słaba kto się miał przejmować, żeby zrobić całki i różniczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabogaaaa
miałam elementy logiki i matematyki na studiach. nie słyszałam, żeby ktokolwiek mowił na nie `robaczki`, albo żeby ktoś ich nie potrafił :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppppppffffffffffffffffff
na temat matematyki się wypowiadać nie będę - bo zwyczajnie nie siedzę w temacie:-) mogę tylko powiedzieć jedno - gdy ja chodziłam do szkoły, nie czytało się fragmentów lektur, a całości, nie było obowiązkowego poprawiania ocen, ot jak Ci nie poszło, to chodziło się za nauczycielem, żeby dał łaskawie szansę na poprawienie oceny, tak jak i dzisiejsza młodzież miałam zajęcia pozalekcyjne, ale nie zwalniało mnie to z obowiązków jakie miałam w szkole... jak nie miałam czasu czegoś doczytać, to jechałam w autobusie do szkoły, a na kolanach miałam zeszyt albo książkę prawda jest taka, że nie uświadczysz dziś młodzieży, która poczuwa się do obowiązku jakim jest nauka dziś się młodzieży wydaje, że to nauczyciel ma zachęcać, a rodzić ma oporządzić i dać szkoła to miejsce pracy nauczyciela i ucznia - to miejsce w którym pracuje i jedna i druga strona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś nie ma dobrych nauczyciel
Phenylethylamine, a kto i kiedy urywa z roku szkolnego ponad tydzień na dwukrotne rekolekcje? Dawniej chodziło się na rekolekcje po szkole, wieczorem i jakoś można było. A potem biedni nauczyciele nie mogą "się wyrobić" z materiałem :-O I jeszcze wymyslili ferie wiosenne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat moje liceum bylo jednym z najlpeszych ale w klasie bio-chem-fiz material z matematyki byl podstawowy i wedle porgamu nie ma tam calek :o dla porownania w klasach kilka lat starszych o tym samym profilu byly z tego chociaz podstawy. zreszta, wychodzi na to ze kazda politechnika przyjmuje glabow bo co gadam z wykladowcami to sie skarza na pozoim nauczania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z drugiej strony medalu Zdziwisz się jak powiem, że dzwonią rodzice uczniów i to jeszcze później, i z różnymi problemami. Napisałam, że każdy z nas ma swoje obowiązki. Nie krytykujmy innych, bo zawsze lepiej,gdzie nas nie ma... Za kilka lat naszych dzieci nie będzie nikt uczył, bo starzy n-le odejdą na emerytury, a absolwent szkoły wyższej będzie omijał szkolę szerokim łukiem. Dzięki za pogawędkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olabogaaaa- no w mojej grupie na studiach na 30 osob calki i rozniczki znalo nas 5 osob. reszta patrzyla na tablice baranimi oczami i nic nie rozumiala. rozumiem, ze nie wszystkim sa one potrzebne do zycia, ale jesli juz profil matematyczny tego nie przerabia... sama trafilam jako cwiczeniowiec na kilka zajec do grupy z pierwszego roku. okazalo sie ze sporo osob nie umie nawet dzielic w slupku... zrozumialabym gdybym uczyla na jakiejs filologi albo na prawie, ale to byli studenci techniczni, ktorzy maja pozniej cos skonstruowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie na utrzymaniu
uczycie mnóstwo niepotrzebnych pierduł, które w życiu sie nie przydają i potem nie ma czasu na naukę rzeczy naprawde ważnych. Mnie śmiech ogarnia jak sobie przypomne te lekacje o Mickiewiczu wieszczu i te rozważania, o tym " a imei jego 44" i kto to był. Zwyczajne fantazje opalonego marihuaną czy innym zielskiem narkomana, ale o tym sie nie mówi uczniom. I do czego jest potrzebne są te rozważania o 44? Bzdury na kółkach, które pociskacie uczniom. Dzieciaki sa butne, nie słuchają was< co juz nie da sie ich zastraszyć jak to robiliście z naszym pokoleniem? I bardzo dobrze, albo zaczniecie naprawde uczyć, albo pójdziecie pędzić bydło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie na utrzymaniu
zresztą co sie martwicie, przekwalifikujcie sie, dzieci jest coraz mniej, a te co sie urodzą, będa na emigracji, więc szkoły niedługo beda puste, a wy niepotrzebni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabogaaaa
dziś nie ma dobrych nauczyciel to, że rekolekcje są w takie dni a nie inne i o jakich godzinach najmniej, a raczej wcale zależy od nauczycieli. ustala je kościół dla twojej wiadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z drugiej strony medalu
Phenylethylamine> dzwonią z problemami- widzisz tu jest różnica- do innych pracowników dzwoni się z POLECENIAMI.... ten tel o 21 akurat pamiętam, bo był wyjatkowo wredny, miałam grilla z rodziną- musiałam błyskawicznie wytrzeźwieć- bo wypiłam piwo do kiełbaski i zapierniczać na drugi koniec miasta bo ktoś tam pilnie wyjeżdża.... jedno mądre- nie zazdrośćmy, to dlaczego nauczyciele tak zazdroszczą innym, że aż pół polski musi brac urlop bezpłatny, żeby zająć się dziećmi? i jeszcze ci napiszą- idź sobie na spacerek- spędź mile czas- cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabogaaaa
jak nie na utrzymaniu ojj ktoś tu chyba zazdrości. nauczyciel musi przerobić materiał jaki mu dano, aby zrobił. niczego nie może pominąć. Mickiewicza również. a te `pierdoły` przydają się później na maturze, bo trafia się też poezja Mickiewicza, a potem niektórym na studiach (nie wszyscy idą na kierunki związane z chemią i matematyką)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby szkola zaprotestowala to by sie kosciol dostosowal, ale szkole jest to na reke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie na utrzymaniu
ciekawe ile jeszcze tych wczesniejszych emerytur wytrzyma państwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowem ciszy
dobra skończcie juz te wywody. Żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie i walczyć o polepszenie swojego bytu. Najlepiej byłoby umożliwić każdemu rodzicowi przeprowadzenie choć jednej lekcji, bądź umożliwić pobyt na jednej lekcji. Stosunek do zawodu nauczyciela i jego "lekkiej"pracy uległby zmianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z drugiej strony medalu
słowem ciszy>> bo generalnie, nauczyciele, żyja na innej planecie i nikt z nas nie ma dziecka w wieku szkolnym, ani znajomych wśród nauczycieli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja studiuje na polibudzie i elementy sztuki czy literatury pamietam do tej pory- jak ide do teatru ni emusze sie wstydzic niewiedzy albo jak organizuje wystawe zdjec mam cos do powiedzenia i potrafie wyrazic to co czuje i mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppppppffffffffffffffffff
a z drugiej strony jak się nie chcesz uczyć o pierdołach typu 44 to sie nie ucz - liceum nie jest obowiązkowe, studia tez nie wiem w czym problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabogaaaa
Właśnie-wolałeś się nie uczyć nie czego-mogłeś iść do zawki i po kłopocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowem ciszy
do a z drugiej str. Ciekawa jestem ile razy miałaś okazję być na lekcji swojego przemiłego dziecka i zobaczyc to wszystko od wewnatrz?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury
do ppppppppppppffffffffffffffffff z całym szacunkiem czy nie za bardzo upraszczasz? ja też mnóstwo czasu poswięcałem na czytanie i co z tego. twoja wypowiedz ze to my rodzice jestesmy odpowiedzialni za motywowani dzieci do nauki jest zasadna ale pytanie cz zabieram je do kina, muzeum czy kupuję mu książki odpowiem -nie nie robię tego bo zbyt skupiam się na tym żeby zapłacić czynsz i żeby mi prądu za nie zapłacone rachunki nie wyłączyli nie wspominaąc o tym że jeść też trzeba a na żywności ostatnio najwięcej musimy oszczzędzać .więc wybacz nie zabiorę dziecka do kina musiałoby potem nie jeść kolacji bo na żarcie zabraknie, wybierając miedzy płaczem z głodu a brakiem w edukacji najpierw niestaty nakarmie dzieci . Ja nie mogę sobie zastrajkować bo wylecę na pysk z roboty niestety nie jestem budżetówką A NAUCZYCIELE nie mają tragedi i wiem co mówię bo mam ich w rodzinie. i modlę się o to żeby moje dziecimiały taką zajebistą fuchę. Jesli nauczycielowi tak żle zawsze może isc zapierd... do akordu na 3 zmiany ciekawe jakie wtedy bedzie miał doswiadczenia. pewnie z rozrzewnieniem pomysli o nauczaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś nie ma dobrych nauczyciel
"to byli studenci techniczni, ktorzy maja pozniej cos skonstruowac" skonstruować? :-D Przecież teraz dzieci od najmłodszych lat są przekonane, że nic nie trzeba samemu robić, bo wszystko zrobi się k o m p u t e r o w o . Nie trzeba się uczyć, bo wszystko jest w internecie, nie trzeba kupować książek, bo przecież jest internet. I takie przekonanie zostaje większości młodych ludzi na całe życie. A to, że w internecie jest mnóstwo fałszywych i nieprawdziwych wiadomości to cóż to szkodzi? skoro i tak zmniejsza się ilość osób zdolnych zweryfikować prawdziwość i rzetelność danych z internetu. Teraz guru jest Wielki Śmietnik czyli internet. (i nikt nie zmusi mnie do pisania "internet" z wielkiej litery 😡 ) Niedawno nastoletni syn koleżanki skrytykował swoją babcię, która jest zasłużonym naukowcem cenionym w swojej dziedzinie: "ale po co ty to babciu robisz przecież to napewno można znaleźć w internecie" Dodam, że babcia robiła nowatorską pracę ;-) Jeśli w takiej rodzinie z naukowymi tradycjami, gdzie temu chłopakowi babcia w przedszkolu czytała "Władcę pierścieni" nie udało się w rodzinie go nakłonic do nauki, to co ma zrobić ze swoim dzieckiem biedna wiejska baba? co ani wiedzy, ani pieniędzy nie ma? Gdzie podziała się rola nauczycieli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z drugiej strony medalu
słowem ciszy>> mozna się zdziwić :P mam wielu znajomych nauczycieli- ostatnio np. mieli wolne na dni naszego miasta- tzn dzieci miały zwiedzać wystawę- efekt był taki, że wszyscy poszli na piwo i koncert, ale formalnie historia miasta zaliczona....moje 2 koleżanki nauczycielki- mają zajęcia tylko 4 dni w tygodniu! -tak sobie plany ułożyły- oczywiście uczniowie nie mają takiego komfortu- mając czesem po 8h zajęć- okienka itp, no ale panie muszą mieć luz. Owszem dzieci są czasem trudne, ale 90% nauczycieli ma to kompletnie gdzieś- robi swoje i tylko myśli jak się tu urwać z lekcji. TAK WIDZĘ TO OD ŚRODKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś nie ma dobrych nauczyciel
Mój mąż pochodzi z wiejskiej rodziny, w której nauka była zawsze na ostatnim miejscu, bo gospodarka, bo pole, bo krowa, bo gnój trzeba wyrzucić. Jego rodzice z pewnością nie nauczyli go jak się uczyć. Musiał wyrywać każdą wolną chwilę w domu, żeby móc czytać i uczyć się. Jak była robota w domu to nie wolno mu było iść do szkoły. Ale miał dawno temu wspaniałych nauczycieli, którzy rozkochali go w nauce. Skończył studia, chociaż jego ojciec nie wiedział ci to takiego jest matura. Jest inżynierem i wysokiej klasy specjalistą. Z dzisiejszymi nauczycielami na pewno nie dałby rady tego osiągnąć, bo nie miałby się od kogo uczyć :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do dziś nie ma dobrych nauczyciel: z moim tata bylo podobnie, a teraz jest super specjalista w swojej dziedzinie:D Kiedys bylo inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×