Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krisser

Sex w małżeństwie a raczej jego brak

Polecane posty

ziemniaczku- ja co do pozycji mam tak samo, Pan Kochanek ma 2 m a ja 166 i jest problem po misjonarsku czy tam po bożemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziemniaczek w mundurku
Może nie tyle dysproporcja wzrostowa jest problemem (u nas On 192 cm, ja 158 cm) ile wagowa. On waży 103 kg (o dziwo nie jest wcale gruby) i jak się na mnie położy to flaki mogą wyjść nosem. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja astrolozka -nowy nick
nie jestem wrozka :-) a zdrazilabys mi znak zodiaku meza. chce zobaczyc dlaczego nie pasuje? :-) bo mnie to po prostu interesuje. Mr T. Kobieta Panna kieruje rozsadek oraz obowiazki. To jest znak ktorym dominuje rozum, mniej namietnosc czy temperament. Ty o tym wiesz i dlatego nie chce sie powtarzac. Panny nie lubie (gwaltownych) zmian, nie lubia urozmaicenia i u nic musi byc wszystko poukladane. Do wiekszych zmian potrzeba czasu. Opisales Wasze wspolzycie seks. i to jest typowe dla Panny : nie lubi wiekszych zmian. Lubi jak wszystko odbywa sie pod jednym schematem, gora dwoma bo to daje jej poczucie bezpieczenstwa. Wprowadzenie urozmaicenia w Wasze zycie seksulane wymaga z Twojej strony bardzo duzo cierpliwosci ktoreh Baran z natury po prostu nie ma :-) Pann to wierny znak. Pisales ze na jezdzca dochodzi t.z ze jednak lubi seks z Toba ale boi sie zmian. Mam nadzieje, ze Tobie troche pomoglam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja partnerka lubi każdą pozycję, w której jest jej wygodnie i najlepiej taką, żebym to ja odwalał całą robotę. Mnie natomiast odpowiada każda ;) Ale chciałbym żeby czasem przejęła inicjatywę w trakcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) no tak, mozesz juz cala nie byc po mocniejszym seksie :) no widzisz przynajmniej masz roznorodnosc... wiec z nia kochalem sie 2 razy na stojaco!!! raz ja stojac mialem ja na rekach! i mimo ze mowila ze fajnie wiecej tej pozycji nei bylo... na pieska pare razy bylo, ale tez bez jakis tam wielkich ilosci.... na poczatku za to bylo bardzo duzo 69, no ale bylo i sie skonczylo... dziewczyny, czy dla was jest to ponizej pasa, jak facet spyta sie czy byscie sie nim zajely?? (moja nienawidzi tych slow i dzialaja na nia jak plachta, czy to jakies ponizenie? Przeciez jak zacznie sie mna bawic tez ja zaczne zabawiac:), a tak zazwyczaj byla wkurzona albo zrobila tylko byle szybko gdzie musiala dodac " szybciej, koncz juz bo reka mnei boli"... albo "moge sie wypiac a ty sobie zrob" !!!!! odnosnie mojej panny przypomniala mi sie jedna rzecz. Dlaczego przez caly zwiazek jak z nia jestem nigdy nic nie powiedziala ze mam zmienic, ze cos jej przeszkadza, ze chciala zebym byl inny itd. ciekawe, mi sie wydaje ze ona jest taka zamknieta w sobie, co tez ciezko zrozumiec bo w meskim towarzystwie widze ze swietnie sie czuje, moze kurde dla tego ze ja kokietuja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam mąż- mąż to mąż- jest bo jest bliźnięta ale nie musimy się na nim koncentrować potraktujmy go trochę jako element wystroju wnętrz- jak szafę na ubrania- nikt jej nie chce,ale musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja astrolozka -nowy nick
Mr T odnosnie mojej panny przypomniala mi sie jedna rzecz. Dlaczego przez caly zwiazek jak z nia jestem nigdy nic nie powiedziala ze mam zmienic, ze cos jej przeszkadza, ze chciala zebym byl inny itd. odpowiedzialam Ci u gory. teoretycznie mozesz zaznaczyc w kalendarzu poniedzialek wtorek sroda = seks to nie bedzie jej przeszkadzalo. przeciwnie. Panna nie lubi zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja astrolozka -nowy nick: idealnie pasuje, dzieki:) kurde czyli znak panna to takie zatruwanie sobie zycia bo nie chce czerpac z niego samych pozytywow.... kurde taka podwojna negacja, podwojne zaprzeczenia:) czyli mam rozumiem jak sie bzykamy na lyzeczke, jest jej tak wspaniale ze lepiej byc nei moze:) fakt ze jak sie rozkreci to seks jest fajny, tylko niestety pod jej dyktando i jak wspomnial PiekielnyOgar pod jej wygode. Czyli mam rozumiec ze do konca naszych dni bzykanko na jezdzca to dla niej maksimum satysfakcji? to az sie dziwic ze uprawiamy seks analny i nawet jakis czas byl dosc czesto. ale fakt ze prosba o majteczki, podwiazki, szpilki, ponczochy, gorsety zostaje glucha, oprocz jednego dnia w roku od dwoch lat na imieniny sama z wlasnej inicjatywy kupila cos fajnego i rok temu zajela sie mna wprost nei samowicie..., powiedziala mi zreszta ze pieszczac mnie sama sie zrobila tak mokra jak nigdy (czyzby lubila uleglosc??? ale jak moze lubic jak mna nei chce sie zajac...) w tym roku ubrala sie super, ale odrazu na mnie wsiadla :/ moja lubi gdy nic nie musi robic a jest obsluzona, czyli taki 100% len, i nei mam na to sposobu by w kolo mnei skakala... w kazdym razie przyklad z kiedys ogladamy TV, wiadomo jak to pod kocykiem jest, ona nie chciala ale chwycila mojego penisa i zaczela mi walic oczywiscie bylo ze mam szybko dojsc, a wiadomo jak robi to tak automatycznie to troche czasu to trwa... wiec walac mi konia powiedzmy 8 minut w pewnej chwili: "dobra nei chce mis ie juz sam sobie zrob..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja astrolozka -nowy nick
Mr T. przepraszam ze wtrace moje osobiste zdanie. Pomijajac Astrologie to Twoja Zona jest po prostu egoistka. sorry :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ze jest i naprawde ja juz nie wiem co z tym zrobic... tak piszesz ze panna lubi schematy, czyli warto zmienic u siebie dzien, czyli rozne godziny powrotu do domu itd. bo troszke sie bedzie wkurzac ze nic nie jest przewidywalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest, bo jak by go nie bylo byl bym juz w wariatkowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejjjjjkuuu
Mr T jestes obrzydliwy :-O Twoja zona ma racje :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ogladamy TV, wiadomo jak to pod kocykiem jest, ona nie chciala ale chwycila mojego penisa i zaczela mi walic oczywiscie bylo ze mam szybko dojsc, a wiadomo jak robi to tak automatycznie to troche czasu to trwa... wiec walac mi konia powiedzmy 8 minut w pewnej chwili: "dobra nei chce mis ie juz sam sobie zrob..." przeprasza, ale musze to pwoeidziec: JAPIERDOLE :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziemniaczek w mundurku
@Mr T "dziewczyny, czy dla was jest to ponizej pasa, jak facet spyta sie czy byscie sie nim zajęły??" Nie. Faceci dzielą się na dwa typy: moaners & talkers, czyli tacy, którzy podczas sexu jęczą i mruczą oraz tacy, którzy lubią w trakcie pogadać. Mój mąż jest tym drugim typem. I sztukę "potty mouth" ma opanowaną do perfekcji. :P Na jego szczęście ja uwielbiam jak mi mówi świństwa do ucha. :D Albo jak np. robię mu dobrze ustami i trzyma mnie za włosy i mówi mi co i jak mam mu robić. :D Nie widzę w tym nic poniżającego. No ale to ja a ja jestem zboczek. ;) Ciosem poniżej pasa jest powiedzieć komuś, żeby skończył sobie sam bo mi się już nie chce. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ciezko mi powiedziec czy jestem tym pierwszym czy tym drugiem, czyli wlasnie na tym przykladzie, naprowadzic kobiete, schwycioc jej wlosy, moze byc dla niej podniecajace? u mojej chyba wlasnie to powiduje ze ona czuje is eponizajaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm.. ja mysle jest u mnie posrodku, ale gdyby partnerka byla otwarta to zdecydowanie ta druga opcja... z tym pytaniem o zajecie sie, co w tym zlego? jesli czesto zaczynalo sie od masazu, od calowania i mowila ze nie, no to po dluzszym czasie praktykowania tego poprostu sie pytam, bo po co mam sie napalic i uslyszec ze "pozniej" wiec co w tym takiego zlego,...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc ja osobiscie nie znosze gadania... tzn aja czasem w trakcie cos tam lubie poswintuszyc, ale tez neiwiele, ale nienawidze jak facet do mnie mowi,wezmiesz go do buzi. albo zrob mi dobrze, albo cokolwiek innego, odechciewa mis ie wtedy wszystkiego... ja juz bardzije lubie gesty, iprzechodzenie do czynow :-) jezelie w ogole :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymanie za wslosy podczas seksu jak najbardziej, ale nie podczas orala... bo dostaje atakow paniki :-O ja w ogole nie lubie orala, niestety, i po latach dalej mnie to nie kreci, ale musze miec ta wygode, ze robie tak jak ja chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stworzenie odpowiedniej atmosfery , dobra gra wstępna a potem to już samo się układa , oboje musimy mieć z tego przyjemność , albo inna wersja : dzisiaj jest tak jak ja lubię a jutro po twojemu . W zasadzie rozchodzi się o kompromis!!! Nie uważacie!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziemniaczek w mundurku
@Kanapka I tu tkwi różnica. NIE "weźmiesz go do buzi" TYLKO "weź go do buzi". Rozumiesz różnicę przekazu? Ja uwielbiam jak mój świntuszy. A potrafi tak, że hej... Np. jak kochamy się od tyłu. Ostro. Naprawdę ostro. On się do mnie nachyla i mruczy mi w ucho "Lubisz jak Cię pieprzę? Jesteś małą, niegrzeczną suczką, która lubi być rżnięta, prawda? Mocniej? Poproś!" I tu mnie chwyta za włosy, robi się naprawdę brutalnie i warczy "Pojęcz dla mnie to pozwolę Ci dojść. Jezu ale jesteś mokra." Wrrr. :D Uwielbiam jak mu się włącza świntuszenie. @Mr T Mój ostatnio odrzucił kołdrę i bez zbędnych wstępów powiedział "obciągnij mi". Bez całowania, masaży i gry wstępnej. Czy uważam to za poniżające? Wcale. No ale dla mnie w sexie między mężem i żoną nie ma rzeczy poniżających.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiekielnyOgier
Ziemniaczku, zgadzam się, nic między żoną a mężem nie powinno wydawać się poniżające. W końcu wybieramy siebie nawzajem, żeby otworzyć przed sobą cały nasz intymny świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Np. jak kochamy się od tyłu. Ostro. Naprawdę ostro. On się do mnie nachyla i mruczy mi w ucho "Lubisz jak Cię pieprzę? Jesteś małą, niegrzeczną suczką, która lubi być rżnięta, prawda? Mocniej? Poproś!" I tu mnie chwyta za włosy, robi się naprawdę brutalnie i warczy "Pojęcz dla mnie to pozwolę Ci dojść. Jezu ale jesteś mokra." ziemniaczek...................mrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr zajebista babka z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziemniaczek w mundurku: dla mnie to marzenia..... ale zazdroszcze....! ze on moze byc tak swobodny przy Tobie... zmykam :) zycze milego swintuszenia w wekend:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×