ROZOWE WESELE

Bo MOZNA BYŁO dobrac delikatnie rózowa suknię, panu mlodemu w ciemny garniak wepchnac rozowa butonierke i krawat, podjechac rozowym cadillakiem z czernymi obiciami siedzen, mozna bylo zorganizowac to w rozowych burbonowych salach. I było by ok. Mozna bylo poprosić gości, aby mieli ze soba jakiś rózowy drobny element stroju, nie wiem, jakąś wstążkę czy chusteczkę. Po prostu zrobić to na rózowo, ale ze smakiem. A Sandra sobie wymysliła, że skoro RÓZOWY to wszystko od A-Z musi być na różowy, zeby było inaczej, oryginalnie. Gdyby dziewczyna, zamiast tych rózowo-podejrzanie dziwnych potraw podala zwykle ejdzenie na rozowych talerzach albo po prostu na stolach byly by poystawiane pekne bukiety rozowych róż ale reszta w kolorystyce normalnej, to zapewniam, że każdy be sie zachwycil dobrym i gustownym pomyslem, który nie przytłoczy wszystkich. Jesli sandra chcesz- mozemy ci naprawde podpowiedziec pare fajnych rzeczy, ktore nadawaly by sie do Twojego rozowego wesela, ale musisz sie nastawic, ze bedzie ono zupel;nie inne z Twoja wizja ze WSZYSTKO rozowe.

to prowokacja! naskakujecie na dziewczyne bo co? bo ma pomysl inny niz wy? bo lubi rozowy i tak sobie wymarzyla? zalosne. jesli ja stac, jej factowi to pasuje to dlaczego ma nie zrobic sobie tego rozowego wesela!? zawsze jest to cos innego i sama chetnie bym poszla na takie wesele. a ta ostatania suknia co wkleiła sanderka jest przepiękna....moze to i bedzie slodkie i landrynkowe ale co z tego! podoba mi sie taka basniowa wizja, choc sama nigdy bym nie zrobila takiego wesela umiem docenic fantazje innych nawet jeli wg was to kicz. wg was dobre jest to co jest na jedno kopyto i nie odbiega od standardów, ale to juz was problem. autorko rob sobie ten rozowy slub jesli o takim marzysz - moze tylko nie wymagaj tak od panów tego rózwego - moze np niech maja czarne garnitury a np rozowe tylko koszule, zeby był tylko akcent rozu...albo białe garnitury a roze muszki czy krawaty. a z sukni wez ta ostatania biała z rózowym trenem bo jest boska.

a powiedz mi czy ten twoj narzeczony tez sie tak upiera przy rozu?? CZy to twoj pomysl?? Bo jakos nie wierze.......

i ja nigdzie nie powiedzialam, że nie znam tych Twoich wielkich nazw talerzy, tylko że po prostu dla gości znajomośc tego, czy wyprodukowal je rosenthal czy kurde firma Zbyszek i Maniek ze Spychowa Sółka z.o.o. bedzie o dupe rozbic dla gości, dalej tego nie pojmujesz?

czytam ten topik i nie wiem,smiac sie czy plakac?

do : a mi sie podoba nawet jesli dokładnie to napisałam wyżej nad Twoja wypowiedzią! dobre, rózowe akcenty a nie przemych różu aż do mdłości! Przeciez różowy kolor jest przepiekny i mozna nim trafnie udekorowac uroczystośc, ale trzeba WIEDZIEĆ, jak to zrobić z umiarem, a nie wepchac wszystko byle co, ale różowe

Hmm, a ja bym nie była taka pewna. Są kręgi, gdzie marki, nazwy, firmy są bez znaczenia, a są takie, gdzie rozpoznawalna jest porcelana, tkaniny, gatunki trunków itp. Wg mnie nie ma niczego złego w tym, że chce sie miec markową porcelanę czy alkohol. Może to być objawem snobizmu :) ale ja akurat uwielbaim szlachetną porcelanę i dobre alkohole, więc wg mnie to nawet wskazane :D

burbonowy? nie ma czegos takiego.mowi sie burbonski

a poza tmy nie naskakujemy ją za sam pomysł, tylko za to, że chce go spieprzyć

ale jest roznica pomiedzy tym aby kazac gosciom ubrac sie na rozowo, pan mlody tez rózowy garnitur a, tym ze na weseleu maja byc dodatki z rozem, stwierdziłąs ze naskkaujemy na nia, nie my tylko wyrazamy swoje zdanie, Ty jestes mloda wiec dla Ciebie takie wesele byloby fajne, ale dla 60-letniej ciotki moze neikoniecznie, autorka nie powiedziaal tez na poczatku gdzie ma byc to wesele

hehe moj ulubiony kolor to fioletowy i moze zrobie sobie slub na fioletowo :)

SANDERKA JAPIERDOLE, niemoto jedna. Czy TY dalej nie czaisz, że tu k.mac nie chodzi o to całe ĄĘ które chcesz pokazać? Niech to wszystko nazywa kaczym gównem, a Ty dalej nie rozumiesz sedna sprawy. Chcialas znac ansze opinie a teraz wpierdalasz komentarze poprawiajac nasze wyrazy czy komentując znajomosc czy nieznajomosc jakis kurwa malo istotnych spraw wkurzylam sie, bo chcialam pomoc, ale do pustej leleptyny chyba nie przegada.

codziennie rano piję kawe z mojej ulubionej filiżanki.....zgadnij jakiej marki szanowna Sanderko? tak.takiej co podobno wg Ciebie nikt o niej w Polsce nie słyszał.nie rób z Polski takiego zaścianka, bo się zdziwisz i to niewąsko:-P wracając do marek....nie mam w zyczaju chwalić się nazwą firmy z jakiej pochodzi dany przedmiot, bo to głupie jest i tyle.

do lili nad stawem - ALE TO JEST JEJ WESELE A NIE 60 LETNIEJ CIOTKI I JESLI MA CHEC BY BYŁO ROZOWO TO NIC DO TEGO JEJ CIOTCE! TO JEST JEJ DZIEN A NIE DZIEN CIOTEK, WUJKOW CZY BABC. wiec wybacz ale to czy ciocia wladzia lubi róz czy nie - nie jest w tej chwil ani troche wazne.

ALE ONA SIE NAS PYTA CZY MZOE BYC WIEC JEJ MOWIMY, ŻE MOOOOOOOŻEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE ale nie tak do końca, jak ona sobie to na poczatku wymyslila. Czy Wy wszytskie nie czaicie baze, ze pewne rzeczy da sie zrobić, ale trzeba wiedziec jak? I że wesele nie robi sie dla siebie tylko k. dla gosci i taka ciotka, ktorej kaze sie wcisnąć w rozowe wdzianko po prostu oleje ja cieplym moczem? radzimy dziewczynie, zeby nie rezygnowala z rozowego, ale samiast go wpierdalac wszedzie niech da tylko elementy rozowe i bedzie ladnie, ale tu k. oczywiscie nikt nie umie czytac ze zrozumieniem tylko albo pierdoli o talerzach albo o tym, ze rozowy jest ok i dlaczego my sie przypierdalamy.

wiem ze to jej wesele, ale gdyby ktos powiedzial takiej ciotce ze tylko na rozowo mozna sie ubrac to nei wiem czy ciotka byłaby zachwycona, nie kazdy lubi rozowy kolor i nie kazdemu z nim dobrzeautorka sama napisała ze goscie z polski sprawiali anjwiekszy problem, wiec chyba cos im sie niespodobalo

lilia idź juz stąd bo Twoje komentarze wołaja o pomstę do nieba :o cyz Ty jestes slepa czy nie umiesz korzystać z forum? to samo wsyztsko jej wałkujemy od wczoraj a Ty nagle wyskoczylas z takią zajebistą mysla, ze jednak komus sie nie spodoba? :o

ja mowie, ze firmy w polsce nikt nie zna? to sekata twierdzi, ze to nikmu nieznana amerykanska firma!! ja mysle, ze jest to bardzo znana firma nie moge znalezc linka o co mi chodzi ale sekata wybacz - o czym ty dyskutujesz . o smaku? czy ty w ogole odrozniasz XVII -XVIII wieczna Francje, Niemcy, Anglie w sensie meblarstwa, stylu czy porcelany?

Amerykanska....mieszkasz w USA a piszesz o talerzach za 300zl....hmmm...dziwne to wszystko .

dyskutuje o tym, że masz wiecej siana niż oleju w glowie dziewczyno. wiesz co, wali mnie to z ktorego to jest wieku, z ktorego kraju, wali mnie to jakie beda meble, talerze, jakiej firmy i z kurwa jakiego kraju. idź juz z tego polskiego forum bo widze że głupot amerykańska rpzelala Ci sie na mozg i wolisz skupic sie na tym kto sie kurwa lepiej zna na sztuce niz na tym, ze robiąc wsyztsko na różowo wyjdziesz jak woźny w dzien nauczyciela w tym wszytskim razem połączonym.

co znowu sekata masz do mnie?

lilia przeciez od wczoraj jej tlumaczymy, ze takiej polskiej ciotce sie ten rozowy stroj nie spodoba, ja tu flaki wypruwam a tys nagle z tkaim pomyslem wyskoczyla. wez zesz sie zastanow troche no :(

A wy sie nie znacie...;)rozowe wesele;)

z tymi agresywnymi komentarzami życie podobno składa się z pierdół, które człowiekowi sprawiają przyjemność, więc skoro te różowe pierdoły uczynią ją szczęśliwą to niech tak będzie w końcu to jej różowy "kurnik" a nie nasz :-D

tak, jej zajebista znajomość sztuki ma sie tak do jej różowego wesela jak pięść do twarzy, nic tylko przyłożyć...

toz to jej wesele niech sie sama zblazni...

do dajcie już spokój : dobrze, ale rpzeciez sama tu wlazła, pyta sie, tłumaczymy jej a t apo prostu wkurza wszytskich zamiast sluchac co sie do niej gada to ta wpieprza jakieś ni wypiął ni rpzypiął teksty o talerzach czy meblach jakby to k.wa mialo jakieś znaczenie w tym calym temacie, to jest najbardziej wkurzające.

Bo ona ma prawo zyc swoimi marzeniami...dajcie jej spokoj , przytaknijcie ,.....niech sie cieszy dziecko.... oh jak oryginalna....:O

mi nie chodzi o to, ze ciotce sie nie spodoba. raczej o to, zeby przychodzac ubrana nie tak jak chce nie popsula mi calosci jezli musicie wierzyc w to, ze moje wesele bedzie tandetne tylko dlatego, ze przeowdnim kolorem jest rozowy, to wierzcie. ale chyba nigdy nie bawiliscie sie wsrod nowojorkiej elity na przyjeciu na przyklad w maskach weneckich. tez igranie z kiczem. ale ta granica polega na tym, ze umie sie odroznic talerz wedgwooda od talerza ze straganu. i wie sie jaki eklektyzm rozsmieszy gosci, ktorzy wiedza co jest co

sękata....ale ja w pełni podzielam Twoje zdanie, ale sama widzisz, że jak ktoś sobie wbije coś do głowy, to nawet amerykańskim bejsbolem tego wybić się nie da:-D A Ty się tak nam tutaj nie denerwuj, bo złość piękności szkodzi meliski;-)?