LUTY 2009!!!!!!!!!!!

cześć laski :) Balbinka masz sprawdź pocztę :) U nas super,wyniki badań ok,no i po szczepieniu....:) Wiki twardziel :D nawet nie zapłakała...:) Mama dumna ;) Julka no to miłego wypoczynku :) Hipek gratulejszyn :D :D :D Majeczka jak spacerek :) Buźka dla NUli :) Suma tak,ten czas leci niemiłosiernie :) My też w oczekiwaniu na pierwszego kła :) Kurcze w niedziele zlot...ależ jestem podekscytowana :)

Balbinka masz sprawdź pocztę...dżizas ja mam dziś jazdy ..ło :D Masz coś na poczcie :) Bużka dla wszystkich.

Witam Piękne! Wszystko poczytałam, ale nie mam sił odpisywac – wybaczcie :( Gabie się poprzestawiało i nie śpi w ciągu dnia jak dawniej w związku z czym brakuje mi czasu na domowe zadania, ponieważ przy małej ciężko mi wszystko zrobić. Jakoś chaotycznie działam ostatnio i na wszystko mi brakuje czasu. Cały tydzień byłam zabiegana – sama nie wiem za czym tak ganiałam :P Gaba ok 11 na spacerze spi 30 min, a późńiej o 15 tylko jedną godzinkę. Rano budzi sie ok 6.30, 7, zje, pobawi sie i zasypia ok 7.30 do 9 – dlatego później jej sie nie chce spac, a kolei wieczorem pada o 20, dziś padła o 19 40. W nocy troche niespokojna, wiec trzeba czasem smoka podac – pewnie ząbki się gdzieś tam klują. Ja chodze jak bomba zegarowa, jakbym miała przewlekłe napięcie przedmiesiączkowe – koszmar, ciagle gryze sie z M... to pewnie stres przed powrotem do pracy... pd września... zmykam coś zjeść Hipku gratuluję ząbka! Suma witaj po długiej nieobecności :) postaram sie zebrac do kupy i w przyszłym tygosniu czynnie uczestniczyc w dyskusji :) a coz Igmik???????????????????????????????? buziaki pa

Wstajemy czas na kawkę....

wicia basienia na spacerku bosko mała olała zupełnie spanie spacerowe i trzeba się z nią non stop komunikować jak to mówiła moja kuzynka do swojego niemowlaka :) bo jak nie to ryczy i zwraca na siebie uwagę próbując wyleźć z wózka :) laski smutna wiadomość mam, mientokles gdzieś zaginął, poszedł w tango gdzieś 2 tyg temu i nie wrócił. nula zrozpaczona :) avinia ja z mlekiem bez cukru :) moja ulubiona to capuccino z zimnym mlekiem :) znaczy kawa gorącą mleko zimne i mus pianka z mleka :) dużo pianki :) mój B jak robi sobie kawę i pieni mleko to ma obowiązek zawsze piankę oddać mi :) jęczy kwęczy ale oddaje :) mia a może to po prostu przemęczenie, doba matki powinna trwać 29 godz :) co najmniej te 5 godz na dodatkowy sen ja mam urodziny siostry dziś trzeba się będzie znowu upić i najeść smacznych niezdrowych rzeczy :) heheheh idę pakowa prezenta :)

dla pijących kawę :) dziś serwują panowie : wersja lato z kawą: http://static-p4.fotolia.com/jpg/00/06/01/13/400_F_6011307_yK8zdZfyxayaLnlDf1QsIqJZZLN1QfIE.jpg wersja mucho: http://www.thecoffeefestival.com.au/UserFiles/Image/ManStiringCoffee.jpg wersja : -idę z kawą do łózka -tylko nie zachlap prześcieradła http://media.photobucket.com/image/coffee%20gay/samsbloginess/pictures/coffee_guy_large.jpg i dla tych co leniuchują i się spóźniły na poprzednie kawki : http://www.clipartguide.com/_named_clipart_images/0511-0809-2414-2252_Cartoon_Man_Drinking_Coffee_Trying_to_Wake_Up_clipart_image.jpg

i herbatka dla mam karmiących :) http://www.friedmanarchives.com/China/Page2/images/Happy%20man%20drinking%20tea.jpg no dobra :):):) http://static-p4.fotolia.com/jpg/00/12/80/67/400_F_12806710_jjx8kHavfoIh0azL6Bwm9imkO4xZqhtP.jpg

dziewczyny czy wasze mlauchy duzo gaworza? bo moj mlauch bardzo malo gaworzy i to mnie niepokoi :(

Uf,jakie u nas upaly od kilku dni i wcale sie nie zapowiada na zmiane. Pomaranczowy gosciu-ja karmie piersia i nie mam okresu do tej pory i gut.Wcale nie tesknie. Maja-u nas tez bylo tak,ze najpierw podalam malej marchewke,potem jablko,potem znow marchewke,teraz wcina gruche i na szczescie wszystko smakuje.Wychodzi na to,ze nie bedzie niejadkiem jak mama w jej wieku;) Co to jest mietokles?bo ja nie wtajemniczona.Albo kto to jest? Julka-moja caly dzien cos tam gada,ale czy gaworzy?No piszczy,czasem cos tam powie,ale zadne mama jej jeszcze nie wyszlo.Tylko hej! Hipek-gratki!U nas zebow zero. Mia-Nadine na szczescie jeszcze dwie drzemki w dzien ma,teraz akurat uskutecznia pierwsza.Spac idzie pozno,bo okolo 21,ale wstaje o 10,wiec spoko. Wczoraj dalam jej polizac arbuza,jejku,jak jej smakowalo,rozdarla sie jak zabralam,wiec trzeba bylo dac znowu.Usilowala go ugryzc,ale bez zebiskow ciezko:D Choc sie udalo i musialam ratowac,wyciagac z paszczy,bo nie wiedziala co z tym zrobic. Ciesze sie,ze probuje chetnie nowych rzeczy i ze jej smakuje,bo ze mna mama miala koszmar.To jeszcze byly czasy komuny ciezkiej i nie bylo nic w sklepach,mama meczyla sie z domowymi budyniami,a ja nic jadlam.No i balam sie,ze z Nadine tez tak bedzie,ale widze,ze nie. Co wprowadzic po marchewce z ziemniaczkiem?Chodzi o to jakie warzywko? A po jablku i gruszce jaki owoc? Doswiadczone mamy,prosze o rade. Jutro trzecie szczepienie i piaty bilans.Ciekawa jestem ile mala wazy.

Uf,jakie u nas upaly od kilku dni i wcale sie nie zapowiada na zmiane. Pomaranczowy gosciu-ja karmie piersia i nie mam okresu do tej pory i gut.Wcale nie tesknie. Maja-u nas tez bylo tak,ze najpierw podalam malej marchewke,potem jablko,potem znow marchewke,teraz wcina gruche i na szczescie wszystko smakuje.Wychodzi na to,ze nie bedzie niejadkiem jak mama w jej wieku;) Co to jest mietokles?bo ja nie wtajemniczona.Albo kto to jest? Julka-moja caly dzien cos tam gada,ale czy gaworzy?No piszczy,czasem cos tam powie,ale zadne mama jej jeszcze nie wyszlo.Tylko hej! Hipek-gratki!U nas zebow zero. Mia-Nadine na szczescie jeszcze dwie drzemki w dzien ma,teraz akurat uskutecznia pierwsza.Spac idzie pozno,bo okolo 21,ale wstaje o 10,wiec spoko. Wczoraj dalam jej polizac arbuza,jejku,jak jej smakowalo,rozdarla sie jak zabralam,wiec trzeba bylo dac znowu.Usilowala go ugryzc,ale bez zebiskow ciezko:D Choc sie udalo i musialam ratowac,wyciagac z paszczy,bo nie wiedziala co z tym zrobic. Ciesze sie,ze probuje chetnie nowych rzeczy i ze jej smakuje,bo ze mna mama miala koszmar.To jeszcze byly czasy komuny ciezkiej i nie bylo nic w sklepach,mama meczyla sie z domowymi budyniami,a ja nic jadlam.No i balam sie,ze z Nadine tez tak bedzie,ale widze,ze nie. Co wprowadzic po marchewce z ziemniaczkiem?Chodzi o to jakie warzywko? A po jablku i gruszce jaki owoc? Doswiadczone mamy,prosze o rade. Jutro trzecie szczepienie i piaty bilans.Ciekawa jestem ile mala wazy.

hej wicia na niedzielnym kacu pogrilowym... widzę że puchy jak diabli julka nulka dużo gada ale sylabami nie gaworzy takie wydaje dziwne dżwięki z siebie oparte na samogłoskach głównie pimboli mientokles to szczur nulki gdzieś tam zdjęcia są na mailu popatrz bo to cala historia związana z nim :) w tytule maia musi byc coś o kumplu albo o mientoklesie :) a ja bym dała teraz jakąś zupke 3 składnikową np ziemniak marchew pietruszka, a z owocków po tych co wymieniłaś ja dawałam morele i potem sliwki węgierki gerbera (nie suszone tylko zwykłe bo sa takie i takie) teraz nula je na obiad juz rosołek albo jarzynową i mięsko indyk lub którlik lub kurczak ziemniaki ze szpinakiem i jarzyny marchew pietruszka i takie tam. na razie nie możemy jeść gruszki, grszku kalafiora bo ja uczula póki co . no to miłego dnia my spływamy na łąkę na piknik.

Cześć!! Jak tam dziewczyny po spotkaniu w Częstochowie?? Fajnie wam, że mogłyście się spotkać na żywo :) Majka jak to Mientokles zaginał?! Trzeba list gończy wystosować :) miłego piknikowania :) Julka moja mała wydaje dziwne dźwięki ale nic w stylu mama, baba itp. Co mnie wkurza, bo moja siostrzenic cały czas bababa, mamamam :( Pimboli ja dawałam to co znalazłam na sklepowych półkach czyli: brokuły, szpinak, marchewka z ryżem itp. z owocami podobnie A odnośnie zupek: kupiłam z bobo vity bukiet warzyw z kurczakiem po 6 miesiącu i są tam takie kawałki ok. 3x3mm i jak zaczęłam podawać małej to jej nie szło :( wg mnie to za duże kawałki, ale z drugiej strony musi przecież nauczyć się żuć i już sama nie wiem :( jak to wygląda u was? Podajecie po troszku??

Witam serdecznie weekendowo,a właściwie poweekendowo :) Iwonko jeśli chodzi o obiadki,to każde dziecko lubi co innego. Ja na początku kupowałam tylko Hippa,bo ktoś mi powiedział,że są najlepsze.Ale spróbowałam z Gerberem i okazało się,że Zulka lubi te słoiczki bardziej niż Hippa.Bobovita też już na tapecie,uwielbia gryźć dziąsełkami ryż i inne kawałeczki mrucząc przy tym rozkosznie. A kiedyś jak poczuła większą cząstkę,to lądowała ona natychmiast na brodzie. I Twoje Słonko się przekona,tylko musisz konsekwentnie próbować. A zauważyłyście może,że prawie nie ma słoiczków po 7 miesiącu? Moje dziecię drogie też przeżywało tzw. "lęk separacyjny". Nic nie mogłam zrobić,bo darła się straszebnie nawet,gdy mnie widziała,ale byłam kawałek od niej. Weekend był cudowny również pod wzgl. jej zachowania.Nie wiedziałam,że mam dziecko.No i czekamy na zęby,a tu nic. Zuzia też krzyczy "mama". Na początku było ciągiem" mamemamemame",a teraz"mamamamamama". Wiem,że nie robi tego świadomie,ale jak tylko usłyszę to dramatyczne wołanie,lecę do niej na złamanie karku :) Maju,a Ty jutro na rozmowę? Trzymam więc kciuki :) A Mientokles może naprawdę udał się na wakacje? W końcu szczurkom też się należą... Dziewczynki,właśnie, jak po spotkanku? Zdajcie relację, cobyśmy mogły pozazdrościć...:)

A, mam pytanie do mamuś,których dzieci chcą już wstawać: pozwalcie na to? Zuzka już nie ma radochy z siedzenia,pręży się i jak tylko poczuje moje ręce w pobliżu-wstaje na nóżki i stoi do oporu(oczywiście muszę ją podtrzymywać).Nie ma szans jej powstrzymać,a wszyscy dookoła powtarzają mi,że nie powinnam na to pozwalać,bo ona jest jeszcze za mała i powykoślawia sobie nóżki. I co tu zrobić...

Witajcie Melduję się ale niestety nie jestem na bieżąco i mam trochę zaległości bo wyjeżdzaliśmy na parę dni do teściów. Ciekawa jestem jak udało się spotkanie mamuś w Częstochowie, czekamy na relację :) U nas dalej ząbków nie widać ale Weronika ostatnio jest wieczorami starsznie marudna i zaczęły sie pobudki w nocy, czego wczęśniej nie było więc pewnie pierwszy ząbek już blisko. Dziewczyny mam prośbę doradzcie jaką kupić spacerówkę bo tyle modeli jest teraz na rynku że trudno się zdecydować, a ja kompletnie nie mam do tego teraz głowy, chodzi mi o taką rozkładaną do pozycji półleżącej.

Hej kochane :) :) :) :) Mia no właśnie...zacznij pisać :) Napięcie...hmmmmmmm no to jakiś relaksik potrzebujesz,masażyk,zakupy i inne.... Buzia dla was Avinia dzięki za kawusię :) Maja....mam dla Ciebie ważną wiadomość.:)...Mientokles jest u nas :) Wyżalił nam się jak to był traktowany i dlaczego uciekł ;) Pojechał na wakacje do Tunezji i wracając wstąpił do nas...i zastanawia się czy do was wrócić(szczegóły na emilu) Jak było na pikniku????? Kawka super..:) Julka moja myszka ma teraz okres kiedy więcej krzyczy,piszczy i śpiewa niż gaworzy,czasem jej się wymsknie jakieś "nie" lub coś innego. Pimboli u nas dziś też skwar okropny,a ze mnie się leje...chyba mam jakieś zaburzenia ....:) Iwonko ja też miałam tego kurczaczka z Bobovity i rozdrabniałam go widelcem,bo przeraziłam się jak zobaczyłam te kawałki... Wiktorka zjadła,ale na początku jadła jakby się dławiła...bo inna konsystencja :D Rosołku nasza też staje i sprężynuje :)...ale póki co niech sobie poleży i posiedzi :) Malinova dla was My mamy Xlander XA i jesteśmy zadowolone :) No a teraz opowiadam :) Właśnie niedawno wróciliśmy,ja już wykąpana,mała śpi,po dniu pełnym wrażeń. Było super....:D :D :D Polecam takie spotkania :) Szkoda,że Balbinka nie odezwała się i niestety nie spotkała się z nami :( Dziękujemy Ci Dagusiu za tak miłe przyjęcie nas w Twoich progach częstochowskich :) Spotkałyśmy się u Dagusi,Martynki i jej M. Robur przyjechała z M.,synkiem i Milenką.Najpierw posiedzieliśmy przy kawce i ciasteczku...;) a potem wybraliśmy się na spacerek.... Fajnie musieliśmy wyglądać tak spacerując w trzy wózki :) Dziewczyny są super,sympatyczne a ich córeczki prześliczne i bardzo grzeczne :) Taki dzień to za mało,żeby pogadać i takie tam,ale było przesympatycznie. :) No i mam nadzieję,że będą dalsze spotkania :D Wrzucam fotki na maila i zapraszam do oglądania :)

Maju....:) no dobra... to brat Mientoklesa :) podarunek od Robur :)

no wlasnie moj tez wiecej krzyczy i piszczy niz gaworzy :)

super ze sie spotkalyscie :) fotki sliczne :)

tez dodalam pare :) a i zapomnialma napisac... buuu wczesniej pisalam ze mam egzamin na prawko buuu no i mialma 11 sierpnia i zdalma teorie 0 bledow a praktyke nie buuu :(

hej mamuśki:) U nas też upały i cieszę się bo podobno do końca sierpnia ma być tak upalnie więc może trochę użyjemy nad tym morzem:) spotkanie super się udało myślę że nie na jednym się nie skończy:) dziewczyny super fajne, ich córeczki słodkie a mężowie bardzo fajni, wszyscy znaleźli wspólny język:) co do gaworzenia to moja piszczy krzyczy i mówi czasem mamamama babababa ale to nie świadomie choć ja się jak głupia cieszę bo jej czasem samo mama wyjdzie pozdrowienia od robur:)

Dzień dobry, Mia jestem i u nas wszystko ok. Nie mam w ogóle weny do pisania-z różnych powodów. Napiszę może co u mojego serdelka. Ma już dwa zęby i ślicznie wygląda jak się uśmiecha i je widać. Ma już swoją szczoteczkę i przy przewijaniu namiętnie myje zęby.Robi kto tu rządzi i bardzo ją to cieszy. Od 3 dni robi hopsa hopsa, czyli sprężynuje na nóżkach. Z warzyw jadła już chyba wszystko, oprócz oczywiście silnych alergenów a i owocki lubi. Apetyt ma straszny ale i tak jeszcze cycuś króluje. W środę idę na szczepienie to zobaczę ile waży. Jeszcze nie siedzi, chociaż niewiele jej brakuje. Mówi też mało-nawet bardzo mało. Przypomniało jej się jak się pierdzi buzią i od paru dni to jej ulubione zajęcie. To chyba tyle u nas. A i noce mamy okropne. Muszę wstawać do niej bardzo często. To się zepsuło i jakoś nie chce się naprawić. Poza tym to bardzo grzeczne i pogodne dziecko. No i 14 stuknęło niuni 7 miechów. W niedzielę chrzest. Pozdrawiam Was moje drogie bardzo serdecznie

Cześć mamusie, mało tu sie dzieje ostatnio, niech wakacje już sie kończą i wracamy do forum...;) Dagusia, basienia i robur- fajnie że spotkanie się udało, miło tak porozmawiać o wspólnych tematach;) Mia- witaj, nasze maluchy teraz są bardzo absorbujace, ja na szczęście lub nie... w pracy mam chwilkę dla siebie;) fakt wolałabym z bąblem siedzieć w domku, ale takie oderwanie też dobrze mi robi. Mam dla niej czas od 14 wiec luz. Julka- przykro mi z powodu prawka:( cieżko jest tak zdać od razu, to fakt, życzę powodzenia nastepnym razem, pewnie za jakieś 2 m-ce? co? u Was też takie długie teraminy oczekiwania jak u nas są? Igmik- u mnie też ostatnie (no tak może już ponad miesiac) nocki są fatalne, mała potrafi nawet co 1,5- 2 godziny się budzić:( tak o 23, o 1, 3, 5, a w sobotę to od północy do 3,30 miała jakieś jazdy i co 15 minut popłakiwała i sie przebudzała, no masakra, tym bardziej że ja na 7 do pracy!!Wiec po takiej nocce jestem dętką. Toczy się to nasze zycie, maluchy już mają 7 m-cy;) Emi też jeszcze sama nie siedzi, nie potrafi, ale chce, no i walczy;) Pozdrawiamy was serdecznie. Buźka

Rosołek moja mała staje i sprężynuje na nóżkach ale nie wiem czy może tak często, ale za tydzień mamy wizytę u ortopedy to zapytam. Pytanko: co powinien badać? Bo mój bada tylko bioderka a powinien chyba też kręgosłup? Widzę, że pobudki w nocy to norma u naszych pociech :( może znowu pełnia albo coś w tym stylu :) Basienia no właśnie ja też rozdrobniłam i zjadła :) ale na takie kawałki to zdecydowanie za wcześnie dla mojej małej (z gerbera są oki więc się przerzucę na te). Super, że spotkanko się udało :) Julka daj znać kiedy następny termin egzaminu to będziemy trzymać kciuki i na pewno będzie lepiej :) Igmik u nas nocki też fatalne :( budzi się co 3 godz a czasami przy cycu nie chce usnąć tylko się bawi 1,5 2 godz :( pocieszam się, że może być już tylko lepiej :) za 7 miechów A ja ostatnio ciesze się z każdej chwili z Madziunią, nawet jak marudzi :) a to dlatego, że moja koleżanka w 21 tyg ciąży poszła na USG i okazało się, że jej maleństwo nie żyje :( nie znam szczegółów, ale nie potrafię przestać o tym myśleć (starali się o dziecko kilka lat a jak im się udało…. :( nawt nie potrafię zdobyć się na telefon do niej :( bo niby co mam jej powiedzieć? Masakra…

Igmik dla Polci z okazji 7 miesiąca. Widze, że te przerywane nocki u naszych pociech to juz taki mały standarcik :( Basienia dzięki za odzew w kwestii wózka. Może jeszcze ktoś podpowie jakiś model? Fajnie, że spotkanko sie udało i uwieczniłyście je na super fotkach a dzieciaczki były chyba bardzo grzeczniusie :) Rosołku moja też na nózki wstaje jak z procy ale póki co ograniczamy te postoje bo kręgosłup jeszcze słabiuteńki. Kurcze a moja Weronika nie mówi mama tylko ta-ta-ti i inne typu guga-giga.

malinova- podobno jak dzieciaczek powie najpierw tata to następne dziecko bezie chłopczykiem a jak mama to dziewczynka:) rosołku- u m,nie też stawanie na nóżki i denerwuje się jak ją sadzam:Pona chce stać i już, no ale oczywiście wiem że nie za bardzo to dobre iwonka- przykro mi z powodu koleżanki, to musi być straszne, też bym nie wiedziała jak ją pocieszyć bo pewnie nic jej teraz nie pocieszy. igmik dla Polci za 7 miesięcy, jejku ale duże te szkraby

Witam ;-) Pogoda w czestochowie swietna ,ale teraz cos troszke polyskuje ;-) Ciesze sie z ewam sie spotkanie udalo , szkoda ze mnei nie bylo rowniez zaluje wrocilam do czestochowy okolo 19:30 ale moj malzonek byl wciety ;-) troszkuuu ;-) wiec tak troche glupio ;-) ogo;lnie wypad sie udal plywalam z mezem i synusiem na rowerkach wodnych chwilke bo chwilke ale jednak ;-) co do jedzonek dzisiaj wcinal pomidorowa z kluseczkami i marcheweczka wszystko ok ale mu smakowalo ;-) co do sloiczkow to lubi te powyzej 6 owoce w jogurcie . zupki to juz mu sie staram takie dawac choc czasami ze sloiczka rowniez, danonki pierwsz emiejsce hihihih na liscie jak narazi eu mojego synusia. obecnie podaje mu wode neigazowana jablkowa lub truskawkowa niegazowana z zywca . dawalam mu soczki ale jakos tak od dizisaj co innego bo mu chyba z bobo fruta i bobo vity itd zamulaly zoladeczek bo jak spil soczek gesty lub rozcieczony to nie chcial mi jesc . co do wstawania to muj synus ma za tydzien 6 miesiecy a jak czuje podloze i cos do zlapania sto wstaje i stoi na prostych nogach jak sie go bierze pod paszki i stawia na nogi to zasuwa . hihihi pytalam Ortopedy jak bylam prywatnie czy jest ok to mowi ze jezeli dziecko samo to znaczy ze juz jest gotowe a na sile zeby nie stawiac jak sam to znaczy ze okk. co do kregoslupu to patrzyl ale mowi ze to dopiero pozniej teraz jest za malutki jeszcze . klatke piersiowa tez sprawdzal. teraz obecnie synus sam lezy i zasypia w lozeczko w pokoju i chyba nawet zasnol bo go juz nie slychac a takto spiewa ,steka , gaworzy bawi sie stopami az zasnie ;-) teraz mam 23 chrzciny moj maz chrzestnym pozniej 6 wrzesnia ja chrzestna pozniej 24 wrzesnia roczek u znajomych takze mam troche latania ;-)

Dagusia a to dobre :)) tylko, że ja już mam syneczka, w tym roku idzie do zerówki i następnych dzieciaczków nie planuję, poza tym mam już 36 lat ale może u innych ta ciekawa reguła się sprawdzi :)

oCH CZUJę SIę LEPIEJ,KIEDY WIEM,żE NIE TYLKO U MNIE NOCNE POBUDKI :) tAKI CZAS WIDOCZNIE,OBY WSZYSTKO WRóCIłO SZYBKO DO NORMY. Iwonko,będę wdzięczna,jeśli podzielisz się informacjami nt. stawania naszych malców.Też mi się wydaje,że kiedy samo dziecko próbuje tzn.,że ma siłę.Tak mi mówiła lekarka nt.siadania,sądzę więc,że to samo odnosi się do stawania. Mądrowałam się wczoraj,że Zuzka bez problemu radzi sobie z dużymi kawałkami w obiadkach Bobovity,a dziś dałam jej ziemniaczki z fasolką i wołowiną,to prawie dziecko zeszło z tego świata. Tak się zadławiła dwukrotnie.Bobovita w ogóle ma duże cząstki,ale to było przegięcie. Dziewczyny świetnie,że spotkanko udane :) Igmik,a cóż to znaczy,że brak Ci weny? Hę? Odbębnisz chrzcinki i wracaj do nas :) No i jeszcze jedno: na początku sierpnia Zuzia miała szczepienie przeciwko żółtaczce(szczepiłam ją od cały czas "tradycyjnie",a nie skojarzonymi) i kolejne dopiero w lutym.Jestem w szoku,że taka długa przerwa,nie ma w tzw. międzyczasie żadnej kontroli,bilansu? Poza tym w miejscu uk,łucia Zula ma taką kuleczkę pod skórą i nie schodzi już 2 tyg. Orientujecie się,czy to norma? Dagusia haha,wychodzi,że u mnie druga też będzie córa.I,szczerze mówiąc, chciałabym dwie dziewczynki. Tylko drugą tak za 5,6 lat. Mąż jednak twierdzi,że w wieku 33,34 lat będzie już starawy :) A co do naszego Mientoklesa wspaniałego,to wydaje mi się Basieniu,że to on we własnej osobie,tylko opalił się na wakacjach w Grecji :)

Dzień doberek, dagusia- ja też słysząłam o tych przepowieściach, ze jak mama to córeczka;) u mnie też jest mama, więc chętnie jeszcze jedna dziewczyneczkę....;) Balbina- ty to odwazna jesteś, woda smakowa, słyszałam ze do najzdrowszych nie nalezy, cukru jak w napojach kolorowych w niej, ale może się mylę. Rosołku- jaszczepiłam małą skojarzonymi, ale 5 w 1, więc ostatnia na żółtaczkę była "tradycyjna" i też następna dawka i badanie dopiero w 13-14 miesiacu. I też mała miała takie stwardnienie pod skórka dosyć długo, a po samym szczepieniu kilka dni zaczerwienione nawet i lekko wystajace.