Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Rozmawiałam z siostrą na skype. Hipek przyznaj si,ę ile wiosen Ci stuknęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka ja czasami sobie pozwolę na kieliszek likieru albo lampkę winka. Najczęściej na wieczór jak niunia śpi i wiem ,ze alkohol wyparuje. Ni o znów wychodzi, że jestem wyrodna matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hipku ja tu już kiedyś pisałam ,ze mam siostry jedną 39 lat a druga 42 lata i normalnie mam wrażenie, że są młodsze ode mnie. Dzieci odchowane albo już takie, że sobie powoli dają radę np z jedzeniem a ja tu w pieluchach. A ta starsza to normalnie zaczęła się młodzieżowo ubierać, chodzi na imprezy-normalnie młodziak z niej jak nie wiem co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igmik ja bede miec chrystusowe urodziny w tym roku :-) a moja siostra skonczy 40-ke i tez tak jak piszesz - nie widac po niej tego....zreszta ja gleboko w srodku czuje sie na 20 hehehe.... Zreszta powiedzmy, ze mam 25 + VAT hehehe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hipek ja czasami czuję się na 5 hi hi:D,więc nie jest z Toba jeszcze tak źle.Dodałam foty jak masz ochotę pooglądać. Jak tam film?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienia Dzięki za pamięć.Faktycznie M.przyjechał i nie miałam nawet czasu Was porządnie poczytać.Nawet nie wypadało wczoraj siedzieć na forum jak go nie widziałam dwa tygodnie. Dzisiaj cały dzień spędziliśmy na działce.M.zrobił grilla a mała najpierw zasnęła w samochodzie na 20 minut a na działce najpierw był koncert,bo nie mogła usnąć a potem z przerwami (2 razy się obudziła ale M.ją bujał w wózku i odjechała od razu) 2,5 godziny spała.Potem zjadła,zaczęła popłakiwać a M.położył ją koło siebie na ławce,głaskał ją po główce i mówił sz i kurcze jeszcze spała z 20 minut.Więc z mała mieliśmy dziś super.A ja kilka godzin siedziałam na drzewie i zrywałam czereśnie,oczywiście w czasie zrywania też podjadałam a teraz zasiadam do wielkiej konsumpcji owoców.Powiem Wam,że tak czasami to się boję siedzieć na tym drzewie.Jest to potężna czereśnia,myślę,że jak tak wchodzę na czubek to może znajduję się 10 metrów nad ziemią,jakbym tak spadła to nie wie czy byłoby co zbierać ale lubię chodzić po drzewach. IGMIK Oby z tym zębem się wyjaśniło.Kurde,moja koleżanka miała usuwaną ósemkę (ale miała dłutowanie więc to była poważna sprawa) w znieczuleniu a i tak jak wróciła do pracy to wyglądała jak chomik (tak spuchła). A a\'propos spuchnięc.Mój mały wrócił dziś z dworu z wielkim płaczem,że użarł go komar.No i patrzę na nogę a tam dwa użądlenia od osy.Na szczęście mały za 5 minut przestał płakać i na kolanie już mu prawie zeszło to ugryzienie (została mała plamka czerwona z czerwonym punkcikiem od użądlenia) a na łydce ma taką dość dużą plamę czerwonę (takie koło średnicy kilku centymetrów) ale prawie nie jest spuchnięta i chyba nic go nie boli,bo normalnie się zachowuje,nie płacze i noga mu nie puchnie.Widać nie jest uczulony na jad osy,nie to co mamusia.Bardziej rozpaczałam od niego dzisiaj jak zobaczyłam co za cholerstwo go ucięło.:) Monis Strasznie wspólczuję choroby,może lekarz się pomylił a jeśli nie to na pewno wszystko się ułoży,musi być dobrze,trzymaj się. A z nowych wiadomości.Mała od wczoraj przewraca się na boczek.2 tygodnie temu tez się przewracała ale chyba nieświadomie ale dziś ją obserwowałam i normalnie najpierw szła głowa w bok (np. jak chciała mnie zobaczyć a ja stałam z boku),potem ręce,nogi i tułów.No i M.mówi,że 2 tygodnie temu nie podnosiła nóg wysoko do góry.Ja tego nie zauważyłam.No i od kilku dni umie już ssać smoczka.Np.dziś cały czas jak spała ssała smoczka.Co prawda jak bardzo wrzeszczy to nie chce smoczka ale za którymś razem w koncu załapuje i jest spokój.No i przede wszystkim już umiem ją uśpić (czasem wrzeszczy z 10 minut ale w końcu zasypia,no boczku i ze smokiem).Dziś M.sprawował się super jeśli chodzi o usypianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no dziewczyny, Mientokles mnie rozwala :) A te Wasze nocne rozmowy to już przechodzą w jakiś gryps forumowy,nie do końca kumam :) Chyba muszę sobie golnąc,a wtedy mój umysł się rozjaśni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienko odwiedzilam Twoja stronke, super fotki....nawet sasiada spotkalam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś podziwiam Twój upór w odchudzaniu. Ja bym zdechla z głodu na tej diecie... Robur gratuluję postępów w rozwoju Milenki. No to ja też się pochwalę: Zuza,złapana za rączki pięknie sama siada i giba się tak fajnie. Igmiku nie martw się,dzieci zdobywają nowe umiejętności z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee .....jakiego sąsiada Hipku? Rosołku chociaż karmi musisz wypić,żeby zrozumieć,he he,my już tak ze zmęczenia piszemy głupoty :D Roburku witaj :) Małżon wrócił-rozumiemy :) :) :) :) Brawo dla dzieciaczków za postępy 🌻 Moja trzaskała dzisiaj jakieś dziwne minki,,ale byłam zaskoczona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hipek już widziałam :) Wrzuć tez jakieś foteczki jak znajdziesz chwilkę :) Rosołku ja jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja spadam,bo M.się wkurzył,że ja siedzę na cafe zamiast np.sprzątać czy robić coś bardziej pożytecznego.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No N już jest. Poszedł po raz 3 popatrzeć na niunię. Zmykam kochane. Kolorowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basienia chyba mam cie na facebooku dostalas zaproszenie?no a hipek to beata cznie beata bo ja nie to nie wiem komu to zaproszenie wyslalam:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hipku ja odciagam mleczko rano i popoludniu jak wroce z pracy a w miedzyczasie maly zje bebilon i obiadek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane mamusie. Ale mam dziś dobry humor nawet deszcz go nie popsuł. Wczoraj byłam na drugich urodzinkach mojego chrześniaka a później przyjechał do nas kuzyn z żonką i żeśmy świetowali bo dowiedzieliśmy, że ona jest w ciąży no i zeszło nam tak do 4:00 nad ranem. Dzisiaj wstałam to czułam się jak by mnie kto wywirował w automacie. No ale już jest ok. Teraz uciekam robić jakiś obiadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, dziewczyny mialam kieeeeeepska noc :( moj maluch chory, katar do pasa, do tego pokasłuje, w nocy nos zapchany az oddycha nie moze, atak gruszka jak sie wybudzał i psikanie Euphorbium, mam nadzieje ze pomoze bo jak nie jutro do lekarza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooooooo...ale tu cisza :) Juustiina to nie za ciekawie masz,oby szybko mu przeszło 🌻 dla was Avinia jak to było w tym automacie,też bym spróbowała :p Maja wyspałaś się?....impreza do 5,Ty to masz zdrowie :) Hipek jak minęła niedziela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tu co taka cisza? justina współczuję ... z katarem tak ciężko maluchowi, jeść trudno, spać kiepsko... avinia zaraź mnie dobrym humorem jak posiadasz... ja padam na pysk, obiad u rodziców wizyta u siostry i ledwo zipię chyba legnę :) starucha jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I niedzielka przeleciała..... Fajna pogoda się robi wreszcie,mają być niezłe upału ...uffff :D Maju tam u was w Krakowie jakiś wypadek był na pikniku lotniczym,kurcze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh basienia chyba w tym samym czasie skrobałam... pogoda zawodowa słońce i upał tylko duszno koszmarnie i wilgoć taka że masakra ide do wanny i lulu :) a co do imprezy to wpadła tylko koleżanka. spałam od 5 do 9............. idę nadrabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej moje miłe powróciłam z lasu. Majka jakim cudem poszłaś spać o 5 o wstałaś o 9?! Nula grzecznie czekała aż odeśpisz?! :) Hej basienia no i co mam ci odpisać jak nic o sobie nie napisałaś:) hehe justina- oby szybko syneczek się podleczyl :( Mam nadzieję że żadnej mamuśki nie zalało :( Jestem z wrocka i już jedną powódź przechodziłam, na szczęście nas nie dopadło ale miasto... masakra. Ktoś jest z zagrożonego terenu? ide spać bo balowałam z przyjaciółką cały weekend a w poranki Franka mi zapewniała rozrywki i paadaaaammm buzi buzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×