Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Cześć dziewczyny, nadrabiam już zaległości. Mama 3 wszystkie dziewczyny trzymają za Ciebie kciuki i sądzę, że dla żadnej z nas los Tojego dzidziusia nie jest obojętny :) Cieszę się, że wszystko jest ok. Balbiina to badanie to toksoplazmoza :) byłaś bardzo blisko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewuszki ! Nie zaglądałam do Was wczoraj, miałam migrenę, poza tym napina mi się często brzuch i trochę się martwię. Może to normalne ale idę dzisiaj do lekarza. W ogóle wkręcam już sobie takie głupoty do głowy, że może coś jest nie tak. Pochwaliłam się chyba za szybko ruchami, bo to chyba jeszcze nie to albo i to ale sporadycznie i też denerwuję się z tego powodu ale jak czytam te Wasze posty to trochę mi lepiej :) Rosołku nie denerwuj się, widzisz nie wszystkie jeszcze czujemy ruchy... Pozdrawiam Was serdecznie, miłego dnia... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Wczoraj zalatany dzień, czasu na kafe brakło. Mamo3 - dobrze, ze dziecko ma się wyśmienicie, a krwiak sie wchłonie, w końcu to byla powazna interwencja, zeby pobrac płyn, to sie na pewno wlicza w ryzyko. NIe zaprzątaj sobie za mocno głowy zmartwieniami, moze pocieszę cię, ze znajoma mojego szwagrostwa urodzila zdrową córkę mając 43 lata, no fakt - wpadka, ale przekochane dziecko, dwoje starszych juz niemal dorosłe, wiec mają odmłodzenie:) A powiem ci, ze ta mialo zgryza całą ciążę, bo miala dwa miesniaki na dzien dobry (kwalifikujące ją do usuniecia macicy!!!), z ktorych zrobily sie trzy w miarę wzrostu ciązy, lekarz do konca ją trzymał w niepewnosci, ze nie gwarantuje komplikacji. Urodziła SAMA. I jest ok. No została sprawa mięsniaków, ale to juz problem dla innych speców. CO do ruchów, ja kończę 14 tydzien jutro i tez nie czuję, tak mi sie czasem wydaje, ze jakies puknięcia, czy pluśnięcia czuję, ale to chwilowe, wiec nie łudzę sie, ze to to. Zatem ja uznam za norme jak w 18 tc cos poczuję. Brzuch rośnie, wiec chyba jest ok, staram sie nie martwić. Na to zawsze jest czas. W tabelce jak coś to ja wpisuję nie zaczęte , ale skończone tygodnie, tak jak mój lekarz. Ten który trwa jeszcze nie liczę. Pewnie jeszcze bylo coś ważnego , ale wypało z głowy. Aaaa, co do przepisów: u nas na imprezki \"na szybko\" zwykle robię naprawdę szybcie dania, takie co sie przygotuje dosłownie w godzinę dwa jednoczesnie. Jedno to kurczak curry w sosie , który smakuje dobrze - najlepiej podany z ryżem, ale i mozna bez. Jak piszesz ze masz jakies 15 osób zaproszonych, to moja miarka na nas dwoje x 4 chyba potrzebna, bo moja miarka daje nam 2-dniowy obiad. Podaję ci tak jak ja robię ilościowo: 1 pierś kurczaka 2 cebule (średnie) 2 opakowania Fix Knorra do potraw chińskich sól, pieprz, curry (ilośc wg opreferencji, jak na ostro ma byc to wiecej, jak na lekko to mniej) i olej no i ryż - paczka na łepek jesli to duuuze zołądki;) pierść kroisz w kostkę, rzucasz na rozgrzany olej/oliwę, posypuje curry, solą i pieprzem i obsmażasz, az będzie białe, następnie pokrojoną w poltalarki cebulę dorzucasz do mięcha, chwilkę obsmażasz, dolewasz szklankę wody i dusisz pod przykryciem az cebula zmieknie. Gdy juz zmięknie cebulka - dolewasz rozrobiony Fix, mieszasz az zgęstnieje i gotowe. Podawac na ryżu - albo w formie dania z miski:) Na duzym talerzu fajne wygląda tak podane danie (kopiec z ryzu, w którym robisz jakby dół i w to wlewasz sos. Całość pracy to jakies pol godziny. A drugie danie - kiełbaski w piwie; ja kupuję jakies typu własnie frankfurterki, na duzo osób duzo kiełbasek. Kiełbaski kroisz w plastry, do gara wlewasz wodę i pol piwa, do tego kielbaski i sie gotuje. Jak kiełbaski wypuszczą aromat, wsypujesz do gara puszkę groszku konserwowego, gotujesz chwilkę, potem doprawiasz z lekka koncentratem pomidorowym (ja zagęszczam to nieco, koncentrat plus łyżka mąki 0 jak na sos). Doprawiasz i gotowe. A żeby nie bylo - procenty z piwa sie wygotują :-D Ale posmak i zapaszek fajny zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewi - napinania macicy nie ignoruj, co innego skurcze raz na jakiś czas, macicia całą ciąże się kurczy i rozkurcza, ale napinanie nie jest dobre. Weź nospę i jak masz mozliwośc połóz się. Mi gin kazał tak robic w razie czego. Nospa jest dozwolona w ciązy. Byc moze przeforsowałaś się. Ja tez czasem jak przesadzę z aktywnością (zdarza mi sie to codziennie) to mam kłucia i pobolewania, ale napinań jako takich nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpka
Witam Was przyszłe Mamy, Czytam to forum już od maja kiedy dowiedziałam się że będę mamą. Forów ciążowych jest tak wiele, ale u Was tak ciepło więc proszę o przyjęcie mnie do grupy:) Termin mam na 16 lutego i wiele wiele emocji w tym temacie. Mam już 3,5 letnią córcię, jestem po jednej, tegorocznej stracie dzidziusia w 12 tc, a teraz czekam z drżeniem na kolejne maleństwo. Dodam tylko że bardzo dobrze rozumiem emocje które Wam towarzyszą- o to że nie czuć ruchów, o to że coś zakłuje albo boli. U mnie niemal codziennie pojawia się taka myśl że coś może pójść nie tak i nie mam na to wpływu... aaa no i jeszcze praktycznie wcale nie mam brzucha ciążowego o którym już marzę- to kolejny powód do zmartwień ;) Chociaż wiem że z czasem ta perspektywa stanie się dla mnie abstrakcyjna. Życzę Wam wszystkim dobrego samopoczucia i zdrowiutkich dzieciaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbiina
karella dziekuje ;-) bede musiala zrobic chyba to badanie tak na wszelki wypadek ciekawe czy to ginek czy prywatnie jakos robia miala ktoras badanie na toksoplazmoza ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zabajona
Ty sie z tym przepisem z paczki schowaj ,jak można polecać kobiecie w ciaży takie swinstwa z proszku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posłuchaj pomarańczowy tchórzu! Przypuszczam, ze jesteś jedną z dziewczyn z tabelki,jak masz cos do powiedzenia, to napisz pod swoim nickiem, albo sama sie schowaj. Pytała o przepisy DLA GOŚCI, a nie typowo dla ciężarnych. I nie będę dyskutowała wiecej z tobą, bo nie do ciebie kierowałam posta. Jak nie masz odwagi pokazac sie to nie pisz wcale, bedzie lżej oddychac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpka
Apropos toksoplazmozy to ja miałam badaną (to chyba jedno ze standardowych pierwszych badań) i nie przechodziłam jej, nie mam przeciwciał. A całe życie z kotami, nie gardziłam nigdy tatarem itd. Teraz też nie wpadam w paranoję na tym tle, ale wiem że jeśli się nie przechodziło toxo to ginekolog powinien na początku każdego trymestru sprawdzić czy się nie przyplątała w tzw. międzyczasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cierpka witaj wśród nas. Acha chciałam dodać, że do przepisu z kurczakiem i kiełbaskami to do tego woreczka trzeba dodać jeszcze 2 łyżki ostrej musztardy. No tak to jest jak się pisze z pamięci. A teraz to w ogóle jestem taka zakręcona jak nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpka
Skoro już się uaktywniłam to dodam przepis, absolutnie świetny i prosty. Polędwiczki wołowe kroisz w kawałki, wrzucasz na minimum 24h do zalewy 1:1 musztarda i miód- nic więcej. Potem mięso się smaży dość mocno aż stanie się ciemno brążowe, ale bez obaw, to zasługa miodu który się karmelizuje. Do mięsa świetnie pasuje makaron penne z zesmażoną na brązowo cebulką i lekka sałata z pomidorami. Wszystko można przygotować wcześniej i wrzucić do sporego naczynia żaroodpornego, a w odpowiednim momencie poprostu zagrzać w piekarniku. Jest pyszne i raczej niebanalne, naszych gości zaskakujemy tą potrawą i nie było jeszcze nikogo komu by to nie smakowało :) Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cierpka jeżeli nie masz przeciwciał, to raz w trymestrze powinnaś sobie robić badania czy faktycznie się nie zaraziłaś. Bo jeżeli się zarazisz, to lekarz przepisuje jakieś lekarstwa na to. No to teraz musisz pamiętać, żeby bardzo dokładnie myć owoce i warzywa, no surowe mięsko wiadomo nie, a koty, to tylko w kupce przenoszą więc jak nie masz styczności z kuwetą to nie masz się czym martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do przepisów, to ja też chciałam podać coś z gorącymi kubkami ale nie pamiętałam przepisu. Ja uważam,że nie należy popadać w paranoję, to takie "zupki" może nie są zdrowe ale raz na jakiś czas nikomu nie zaszkodzi. A zresztą wszędzie jest jakaś chemia, kostki rosołowe, jakieś warzywka(te w proszku), no i sama sól w sobie też jest niezdrowa. Nie wspomnę o pizzy, hamburgerach, frytach, smażonych rzeczach i wogóle konserwantach, które są w jedzeniu itp. Kobietki bez przesady!!! gdybyśmy chciały wszystkiego niezdrowego unikać to chyba nic byśmy nie jadły. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CO do tokso ja jak cierpka nie przechodziłam i nie mam przeciwciał. W pierwszej ciąży mialam raz to badanie i potem juz uwazałam , ale z reguly nie jadam nie mytych owoców, a juz tatar w ciązy i nie tylko to jest mi obcy. A miałam kota 8 lat, fakt - domowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IGMIK - otóz to własnie, bez przesady i paranoi. Najwięcej alergii i uczuleń bierze się właśnie z nadmiernego unikania tego, co moze zaszkodzić. A potem masz babo placek. Druga rzecz - chcąc życ zdrowo nie powinnysmy nawet oddychac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, widze ze znow komus cos nie pasuje ,najlepiejby bylo pisac pod swoim nickiem a nie ukrawac sie pod pomaranczowym. Dzis wysylam pismo do szkoly zeby mi przesuneli egzaminy ze studiow ,na weekend jedziemy do tesciow .Co do ruchow ja chyba nic nie czuje nie wiem czy do odemnie czy od dziecka takie boblelki jakby .Brzuszek rosnie nie duzo ale jednak 3 pary spodni juz sa za male tzn dobre jak stoje ale jak siedze cisna wiec nie nosze juz ich.Moze w sobote pojedziemy na zakupy i kupie sobie jakies .Dla dziecka ja mam wszystko juz od obranek,butelek po fotelik i wozek tylko meble mi jeszcze brakuja i wanienka:) i to wszystko. co do przepisow moze krokiety z miesem??tylko na ile osob? ugotuj piersi z kurczaka w wodzie mozesz ja lekko osolic (moga tez byc udka i wtedy mozesz robic zupe na nich ale duzo obierania) piersi wrzuc do miksera lub pokroj drobniutko cebule pokroj tez drobno wrzuc na patelnie z wczesniej stopiona margaryna jak cebulka bedzie zolta wrzuc pokrojone drobno miesko wymieszac z cebulka dopraw sola i pieprzem tak jak lubisz mozesz dodac jeszcze margaryny jak jest za suche. zrob ciasto na nalesniki bez cukru! i smarz cienkie jasne nalesniki takie dosc cienkie ale nie za cienkie bo musza farsz jeszcze trzymac do kazdego nalesnika dodaj fasrsz zwijaj gora dol i na boki powinny wyjsc takie kwadraty nastepnie wkladaj je w rozbeltane jajko i do bulki a potem na patelnie opiecz z dwoch stron i gotowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PrzyszlaMamo - o takiej wersji krokieta nie jadłam, musze wypróbowac:) dotąd robiłam albo z samymi pieczrkami, albo kapusta kiszona z grzybkami suszonymi (oczywiście wczesniej uduszona na miękko). DO tego barszczyk czerwony ...pycha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie. I mam ochotę na krokiety z kapustką i grzybami z barszczykiem. Tylko to tak dużo roboty. Robić nie lubię za to jeść tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robie tylko takie krokiery i pierogi na tym samym farszu czyli gotowanym kurczaku nie jem wcale mielonego miesa chyba ze sobie sama kupie po kawalku wieprzowiny i wolowiny i sama zmiele .ale krokiety sa bardzo smaczne z pieczarkami i cebulka tez robilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze nie wiem co zrobic z moimi wlosami sa dlugosci do lopatek po umyciu i wysuszeniu nie ukladaja sie jakos super musze je albo prostowac albo krecic .zrobila bym cos z nimi ale co? chcialabym miec takie wlosy zeby po umyciu i wysuszeniu byla fajna fryzurka zeby nie musiec jeszcze ich ukladac czy prostowac .sciac moze lekko bo zapuszczam ,trwala odpada bo chyba nie dobrze jest ja w ciazy robic, a co wy macie za fryzurki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam w sumie prostą, wczesniej miałam pocieniowane włsoy, ale juz mnie męczyło ich układanie, a w ciazy to kazy włos zaczął zyc własnym zyciem, wiec obciełam na równo, a'la pieczarka. Póki co wiekszych jazd nie mam, cekam tylko jeszcze chwilkę i pomaluje je jaką delikatną szampnierką, bo patrzec nie mogę juz na to jak wypłowiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do pierogów ... najukochańsze dla mojego podniebienia to ruskie, mogłabym je wciskać codziennie. Muszę sie zebrac w sily i zrobic znowu zapasik, bo ja jak robie, to od razu kolo 100 i do zamrożenia:) Potem drugie tyle samo z kapuchą i grzybami, mniam ... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie pierogi ruskie-moje ulubione. Co Ty mi Zabajona dziś robisz!!! Ja jeszcze nie robiłam sama pierogów ruskich. Moja mama zawsze mi je robi i też na zapas. Za to prawie pierogi ruskie robię czyli naleśniki z nadzieniem jak do pierogów ruskich. No i chyba te też będę musiała zrobić, jak krokiety, eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez kocham ruskie pierogi jak bylam 2 tyg temu w pl to je zamawialam codziennie :) niestety w niemczech ciezko mi znalezc twarog tak bym zrobila je .musze sie rozgladnac za polskim lub ruskim sklepem tam napewno znajde. ja lubie pierozki polane cebulka i boczkiem albo przysmarzone na patelni na zloto i polane smietana i posypane sola mniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ale się tutaj od wczoraj smacznie zrobiło mniam. Tyle przepisów i takich pysznych że pogratulować takim zdolnym mamusiom. ja jestem totalnym beztalenciem kulonarnym więc mogę tylko powiedzieć że jak coś gotuje dla kilku osób to jest to kurczak po chińsku. kupuję mieszankę warzyw chińskich na patelnię, sos słodko-kwaśny np pudliszki i pierś kurczaka. Kurczaka kroję i odsypuję przyprawą do kurczaka dość obficie. podpiekam potem wrzucam te warzywka i razem duszę aż te zmiękną. Potem tylko zalewam sosem i jeszcze jakieś 4 minutki i gotowe. ryżyk gotuję z dodatkiem curry potem na tależyk a na to sos z kurczaczkiem i gotowe. całość 40 minut max. Też się nie popisałam a koleżanka pomarańczowa niech nie gasi zapendów kulinarnych takich jak ja bo w restauracjach jeszcze gorsze świństwa mieszają i żyjemy. Bez przesady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imog tez fajny przepis krokiety z farszem jak na pierogi fajnie musi smakowac .a robilyscie juz taki serek w bulce potem na patelnie ktory sie tak fajnie ciagnie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki już postanowione. W weekend robię krokiety i barszczyk. Tylko że wczoraj zrobiłam leczo i zupę krem z cukini a jutro idziemy na obiad do teściowej-kiedy my to wszystko zjemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiulkap podaje orginalny przepis na kurczaka w sosie slodko kwasnym ja kocham chinskie jedzenie :) 500g piersi sol 50g bambusa z puszki 10g swierzego imbiru 2 zabki czosnku 10 lyzek ryzowego wina lub sherry 2 lyzki cukru 1 lyzka ryzowego lub jablkowego octu 1-2 lyzki zageszczacza do potraw olej do smarzenia 4 lyzki koncentratu pomidorowego mozna dodac marchewke w slupki pokrojona ,cebulke,fasolke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IGMIK - przepraszam, ze tak daję czadu dzisiaj, ale nie myśl ze mi tak lekko, sama nic z tych pyszności nie mam w zapasie, a chce się jak nie wiem. Naprawdę musze wygospodarowac jakąś sobotę na te pierogi, bo mi język do ... ucieknie. O krokietach nie wspomnę, troszke roboty, ale niebo w gębie, mmmm. My z mezem to ani pierogów, ani krokietów z miechem nie bardzo lubimy, wolimy wersje rusko-polską czyli albo ziemniaki, ser, cebula i skwarki, albo kapusta i grzyby. CO do ciągnącego sera - kocham we wszystkim - na pizzy (dawno nie robiłam, wieki całe), zapiekankach (to samo), ale i na szybko, robie normalne kanapki, tyle ze na bulkach , wstawiam do piekarnika na kwadrans dosłownie, bułeczka lekko bedzie chrupiąca, serek sie roztopi i tak se jemy, wersja hiper szybka to do mikrofalówki;) A co do nalesników, to uwielbiam jeszcze takie z parówką i serem w srodku (pozdrawiam pomarańczową koleżanke - parówka to świństwo :-D ale pyszne w tym zestawieniu). Po prostu w palcek naleśnikowy wkładam parówkę, obkładam serem, polewam ketchupem i majonezem i na patelnie lub na minutke niecała mikrofala. Pychaaaa:) robimy tak jak nam zostaną placki z nalesników i nie ma co zrobic np. na drugi dzien, a wyrzucic żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×