Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Witam o poranku :) Piksip nic się nie martw..my tu na Ciebie czekamy z niecierpliwością :) Salwia 🖐️...dziś lepszy humorek? Igmik niezły raporcik.My też tęsknimy za wami...buziaki👄 Pimboli no proszę mamusia stanowcza,a dziecko grzeczne :) Wiki podciąga się na wszystkim co tylko pod ręce podejdzie ;) I wkurza się jak nie ma już siły stać i spada na pupkę :) Ciastko podeślę..chcesz?Ale może dojść już trochę niesmaczne..:D Szklana widzę,że Frania też przyklejka :) Na mnie Wiki też chętnie by wisiała cały dzień i podziwiała wszystko z góry ;) Dagusiu za nockę 🌻 Wiktoria dziś kilka razy płakała przez sen.Trwało to chwilkę,ale wzięłam ją do nas,bo tak mi jej było szkoda. Ale na szczęście dziś nie marudzi :) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusia gg mi nawala i nie mam jak odpisać :) Ząbek wychodzi powoli :) Buziaki dla was i dzięki za info o prezencie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Piękne! I u mnie sajgon, nawał roboty, brak czasu... w każdy weekend marze zeby kolejny tydzień był spokojniejeszy a tu ciągle pracy przybywa... no ale z drugiej strony powinno mnie to cieszyc bo praca = zarobek... tak czy siak - zapierrrrrrniczzzzzzzzzz całuję Was mocno na razie nie da rady ic naskrobać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Od razu błagam o wybaczenie, że tak długo mnie nie było, ale odkąd wróciłam do pracy każda chwila wolna jest na wagę złota :) i szkoda mi jej marnować na siedzenie przy kompie :) Kluska widziałam Twoje focie na NK już jakiś czas temu SUUUPEEERRR!!! Króciutko co u nas: Madzia ma już dwa ząbki a teraz chyba górne będą na tapecie, bo ostatnio znów się budzi w nocy 3, 4 razy (a był tydzień gdzie przesypiała całe nocki) i cyca już nie chce (no chyba że w nocy) więc myśle, że mleko zaniknie :( a szkoda, bo chciałam ją karmić tak gdzieś do roku. A co do nowych umiejętności to robi papa, cześć, pokazuje gdzie lala ma oko, jak mówię żeby dała mamie buziaka to gryzie mnie w nos :) i robi „ a psik” tak śmiesznie przy tym pluje :) A ja dostałam pierwszego okresu :( co za tym idzie na ustach wywaliło mi opryszczkę i od 3 dni nie mogę pocałować własnego dziecka!! Wrrr! Czy wasze dzieciaczki same próbują chodzić? Tzn moja mała jak stanie przy naszym łóżku to się go trzyma i idzie w bok i nie wiem czy jej na to pozwalać czy nie? Zastanawiam się nad kupnem kubka niekapka takiego http://www.allegro.pl/item791901391_kubek_lovi_360_mini_nowosc_picie_bez_rozlewania.html ma któraś?? Albo słyszała jakieś opinie?? Co myślicie o szelkach do nauki chodzenia?? Nie są zdrowe a nasze kręgosłupom chyba pomogą ? :) Widzę, że nowa koleżanka dołączyła: agi witam!! Robur kurde co się dzieje?? Mała nie chce jeść? Może ząbki idą Igmik ty na wczasach?? Ja też chcę :) Odpoczywajcie sobie kochane i nabierajcie sił na nowe wyzwania :) Pimboli jak nauczyła ci się nauczyć, że „nie wolno” moja Madziucha jak jej mówię NIE WOLNO to się na mnie patrzy przez 3 sek po czym zasuwa jeszcze szybciej :) draniuszek mój kochany Robur właśnie doczytałam że to trzydniówka, mi lekarka mówiła że podczas choroby dzieci chudną nawet 2kg, najważniejsze, żeby się nie odwodniła Sklana przyzwyczajaj się do dwójki dzieci :) Dagusia dzięki za info o promocji w rossmanie :) może się dzisiaj wybiorę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do szelek to miało być nie są drogie :) Mia nawał pracy ... znam to niestety z autopsji :( Ale musimy dawać radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, u nas tez wszytsko w porzadku malemu wychodzi druga jedynka czyli juz 5 zabek ide na 12 do fryzera sciac wlosy i moze zrobic pasemka czy pofarbowac zobaczymy na ile maly wytrzyma bo idziemy razem:) moj maly nie chodzi mi po calym mieszaniu bo to za niebiezpieczne bo on sie wspina podnosi o wszytsko i moze walnac sie potem jak spadnie bawi sie w swoim kojcu na 1/3 pokoju wiec mu starczy .czasami raczuje po mieszaniu ale gdy ja jestem obok samego go nie puszczam.czasami do chodzika wejdzie ale bardziej woli go pchac tyle ze musze byc przy nim bo tez moze spac . musze mu kupic chustawke jeszcze i takie krzeselko podrozne co mozna na zwykle krzeslo zamontowac jak sie nie ma normalnego pod reka fajna rzeczy jak nie bedziemy w domu co do sluchania to ja macham palcem i mowie nie wolno ale maly lapie mi ten palec i sie smieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia Synusia2
Witam serdecznie Przepraszam, że przeszkadzam, ale wystawiłam na allegro nowe obiadki Gerber - moje dziecko już ich nie je, a mam zapasy; oraz nowe buciki rozm.23- może się komuś przydadzą? http://www.allegro.pl/item806323653_gerber_bio_obiadki_dania_zestaw_6szt_nowe_obiad.html http://www.allegro.pl/item806300437_nowe_buty_dzieciece_adidasy_r_23_buciki_bcm.html Życzę dużo zdrówka dla Maluchów i Mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padam na pysk....znow hard core sie zaczyna....a juz myslalam,ze poczytam...no coz .....dobrego dnia kochane!o napisania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, Moja córa zakochana w babci na maksa. Nie może się moja mama odezwać, bo ta od razu do niej leci. Ufff-myślałam, że moje dziecko jest mamin dupkiem. U nas wszystko ok. Nocki raz lepsze raz gorsze. Dziś spała ciurkiem do 4:40 dałam jej cyca i spała do 6:30 a potem coś tam buczała ale zasnęła i wstałyśmy 8:30. Pola też wspina się strasznie ale nadal nóżki nie chcą chodzić. No i waży już 7800g. A ja okresu nadal nie mam a karmię tylko rano raz albo dwa razy. Jajniki mnie coś pobolewają ale z okresem cisza. Całuski dla Was kochane P.S U nas dziś pogoda straszna-normalnie zamieć śnieżna i ten śnieg od razu topnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłosz mój strasznie marudny jest.Teraz śpi na szczęście.Okres mam już długo więc się przyzwyczaiłam. basienia bo jest tam forum, pewnie wiesz.I nie chcę się tu napatoczyć na dziewczyny z tego forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Jeśli chodzi o jedzenie mlodej to okazuje się,że ona nie chce jeść łyżeczką.Dziś teściowa dała jej bułkę pomaczaną w deserku i mała jadła.Wcisnęłam jej trochę kaszy rano i tę bułkę w deserku (skutkiem czego zjadła ponad pół deserku) ale dziuba nie chce sama otwierać.NIe wiem o co chodzi,czy ją przestraszyłam jakoś tą łyżeczką (dawałam ostatnio na siłę) czy to zęby mają coś z tym wspólnego. Noc miałam koszmarną.M.pojechał wieczorem z psem do weterynarza,dali mu lekarstwa i okazało się,że to nieuleczalne zapalenie wątroby.Lekarka powiedziała,że jak przeżyje do rana to będzie go dalej leczyć.M.wypił wieczorem 2 drinki,ja kieliszek whisky i poszliśmy spać.O 1.30 teściowa dzwoni,że pies ma drgawki i wymiotuje krwią.Trzeba było pojechać go uśpić.Niestety m.był wypity więc ja zwlekłam się z wyra,ubraliśmy małą i pojechaliśmy z tym psem.Nigdy nie zapomnę widoku jego mordki jak M.zabierał go z samochodu do weterynarza.To było straszne.Pół nocy przepłakałam,oczy mam jak u królika,do tego nie spałam od 1.30 do około 5.30,w końcu zdechnięta zasnęłam.Młoda też nie mogła usnąć,darła się,musiałam trzymać ją za rączkę i głaskać po główce. Mówię Wam w domu jest żałoba po biednym piesku. Do tego nie jestem jeszcze zdrowa,kaszlę jak gruźlik.Także u mnie niewesoło.Mam nadzieję,że dziś w nocy się już wyśpię a te hece z jedzeniem u młodej jakoś przejdą.Dobrze,że dużo pije.I znowu nie odniosłam się do Was ale dalej nastrój u mnie kiepski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IGMIK U nas też biało,śniej jak cholera.M.rano jedzie do Koszalina,ze strachu o niego chyba padnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowy Gość
roburku - aż mi się płakać zachciało - przykro mi z powodu pieska - ale już się nie męczy...:( U nas 3nocka bez jedzonka:) Hurra! Oby tak zostało - a po smoczek podobno w tym wieku nawet 2tyg. może się budzić, jakby była młodsza to 2-3 noce - ale i tak jest fajnie:) Przemarzłam na cmentarzu i choruszek jestem! Resztę napiszę jutro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roburku- współczuję, też mi sie łezka zakręciła tym bardziej że sama mam pieska i choć teraz zszedł na dalszy plan to bardzo jestem do niej przywiązana. Trzymaj sie kochana.A kaszelek malej bym skontrolowała u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robur smutne to z pieskiem :( Wiesz ponoć czasem jak idą ząbki to dzieci nie chcą jeść z łyżeczki..tak słyszałam. Agi a to ci ktoś nadepnął na odcisk :) Iwonka jak miło,że zajrzałaś :D Oglądałam ten kubek i chciałam go kupić,ale mała pije ze zwykłego,więc już chyba nie kupię. Mia 🌻 Igmik u nas śnieg już sobie poszedł...:) No to odpoczniesz trochę,babcia rozpieszcza :) Rosołek gdzie jesteś? Maja wywiało Ciebie na pole? Pościk poproszę specjalnie dla nie :P Ale mi niedobrze.Obżarłam się zapiekankami ...bleee,za dużo :D Pyszne były,ale przesadziłam. Miłego wieczorka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienia zapiekanki, mmmmm pychota. Robur przykro mi z powodu pieska. Ach ta Milena nie chce jeść. Na szczęście my do tej pory nie mieliśmy tego problemu, tfu tfu. Szklana moja niunia też jest przylepa straszna. Sama się nie pobawi. Na szczęście upatrzyła sobie babcie, haha. Agi a co się stało na poprzednim forum, ze tak boisz się, ze kogoś stamtąd tu spotkasz? Piksip i Iwonka życzę mniej pracy w pracy. Mia i Tobie też. Pimboli Nadinka spryciula. Przyszła ja trochę Ci zazdroszczę decyzji o kolejnym dziecku. Też bym chciała ale niestety nie mamy warunków na drugiego dzidziusia i trochę się boję, że nasze warunki nigdy się nie polepszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór! Ale się porobiło - ciągle jestem przy małym, bo on staje bez przerwy przy wszystkim i się puszcza i gdybym go nie asekurowała to by pewnie już sobie o coś głowę rozwalił..... tragedia - teraz to trzeba dopiero uważać.... A tak pozatym to ajny z niego chłopak :) Ostatnio większych problemów brak :) Robur biedaczko - oj ostatnio same nieprzyjemności i teraz jeszcze ten piesek.... przykro mi. Ja też kiedyś przeżyłam usypianie ukochanego psa - byłam wtedy jeszcze mała, ale wzrok tego pieska pamiętam d dziś..... No i widzę, że ostatnio jakoś wszystkie jesteście zajęte - fajnie, że chociaż się zameldowałyście, że wszystko ok po Wszystkich Świętych. A swoją drogą ciekawe co tam u Ważki i małej Nastki :) Oj, brakuje mi tutaj jej wpisów. WAŻKO - WRÓĆ !!!!!!! Chociaż na chwilkę - daj znać czy wszystko ok!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basieniu specjalnie dla ciebie 🌻 na więcej chyba dziś mnie nie stać , myślałam że się napiję w spokoju domowego winka ale nalałam lampkę i jakoś mi się odechciało nie wiem czy to przez choróbsko moje czy przez zmęczenie posprzątaniowe :) w każdym razie chyba zalegnę już dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny na tamtym forum uprzykrzają życie co niektórym.Ja np.coś pisałam i zaraz prawie wszystkie jeżdziły po mnie:( Przykro mi z powodu pieska.Ja kilka lat temu też straciłam pieska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Ok. jestem przemęczona. Tak wczoraj stwierdziłam jak zasypiałam oglądając Housa! Mam dośc, ostatnie dni mnie wypompowałay, a konca nie widać. U mnie niestety nie jest tak „fajnie: jak u Mii- u mnie niestety praca nie równa się zarobek:( o to jest najbardziej w tej sytuacji dołujące. Człowiek wypruwa sobie żyły, śniadania nie mam kiedy zjeść! A i tak zero perspektyw finansowych. Do doopy. Basienia- cieszę się, że czekacie na mnie na kafe;) brakuje mi Was wszystkich! Ja wczoraj też miałam ochotę na pyszną zapiekankę, ale miałam pustą lodówę i skończyło Siena jajecznicy. Iwonka- jeśli mała sama wstaje i idzie – trzymając się- to jak najbardziej!! Pozwalaj!! Ona widocznie już ma na tyle siły, jak daje w taki sposób radę to OK. Ja o lovi 360 gdzieś kiedys czytałam, że ciężko z niego się napić…. Ale nie mam więc nie wiem na 100%. Widzę, ze u Ciebie też NIE WOLNO działa jak zachęta- u mnie to samo śmiech i dawaj … jak mama powie NIE!!;) Robur- straszna historia, przykro mi ;( U nas OK. Mała śmiga jak szalona, wstaje przy wszystkim, wspina się i upada też czasem. W nocy pobudki nadal, budzi się z płaczem:( nie wiem czemu. Ok., zmykam kochane, Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :D Kawkę podaję o poranku :) Oczy na zapałki mam.,.....chce mi się spać okrutnie!!!! Pobudka 6.30 Dżizas... Maja eh...tylko tyle??????..:D :D :D Nula cudna..do kabaretu z nią ;) Jakby się spotkały z Wiki to pewnie nieźle by świrowały razem :D Zresztą mamuśki tyż :P Agi my nie jeździmy po sobie :) Tylko każda ma swoje zdanie ;) No...czasami zdarzają się jakieś komentarze pomarańczowych....ale ciiiiii.Fajnie tu u nas jest :D Haydi doskonale Cię rozumiem :) Ja też jestem non stop przy Wiktorii,bo ona za mną wszędzie śmiga :P Nudzi ją zabawa,no chyba,ze siedzę z nią i zabawiam,albo tylko siedzę.Ale kto powiedział,że będzie łatwo :) Jeśli chodzi o Ważkę..to z innego wątku wiem od dziewczyn,że u nich ok,ale nie ma czasu,bo zapracowana jest strasznie.... Igmik Ty u mamy pewnie równie pyszne rzeczy jadasz ;) Co do drugiego dziecka to mam podobnie,ale myślę,ze będzie lepiej i nadejdzie ta chwila w której się zdecydujemy. Julka kochana daj znać co u Ciebie i nie przejmuj się ....nie warto.Jesteś super babka i tyle :) 🌻 dla Ciebie No dobra herbatka i zaraz idziemy dospać,bo nie dowidzę :) Miłego laseczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie mamuski :) juz mi lepiej :) niezdazylam was poczytac tylko o piesku roburka :( roburku strasznie ci wspolczuje... mi kiedys na moich oczach ciezarowka przejechala boksera, pozniej zostala uspiona jamniczka bo miala chory kregoslup a teraz mam sliczna dorke :) wiem co czujesz... co u mnie? czuje sie lepiej... chociaz mam dystans do M... niewiem co mam o tym myslec... pisalam wam na meila.. niech sobie niemysli ze bedzie tak jak dawniej... szczegolnie chodzi mi o sprawy lozkowe... fakt wzielam sie za siebie... ale tego mu niezapomne... Adasko juz taki fajny chlopczyk sie robi hihi a urwis jakich malo hihi zaraz wkleje pare fotek na meila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka wczoraj mi zjadło posta bo nie wiem jak u mojego taty się kopiuje... i sie obraziłam :) ale dziś już mi przeszło. U nas noc dziś lepsza choć Frania się budzi i popłakuje od paru dni. Do tego czasem kaszle i jest ciepła ale nie ma goraczki - 37,6 miała dziś więc nie idę na razie do lekarza. Teraz Franka i antek siedzą w krzesełakch do karmienia na przeciwko siebie i juź 20 min się zajmują sobą, jak jedno coś zwala to drugie patrzy i taka zabawa :) roburku współczuję smierci pieska :( Iwonka ja mam ten kubeczek i wczoraj frania z niego piła ale coś kapało, może zle skreciłam wiec jeszcze raz sprobuję i dam znać czy działa... Piksip dużo siły w tej durnej pracy! trzymaj się kochna. Basienia my o 7 pobudka i nie mam kawki bo się mleko skonczyło buuu a koło rodziców nie ma blisko sklepu tylko autem trzeba jechać a ja w pidżamie... ej basienia to może napisz na tamtym wątku żeby ważka się odezwała? Oj ja też u mamusi podjadam teraz... ale co tam, trzeba korzystać :) jula buziak na dobry humorek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana of course...już napisałam ;)Ale ona tam też nie pisze z braku czasu,oczywiście..Tylko napisała,ze u nich ok. Teraz tylko czekać nam pozostaje....:) Fajnie macie tak rodzinnie,co?I dzieciaczki z siorką w tym samym wieku,he he..zabawią się razem :) Mój M chory,bidulek.Śniadanie do łóżka dostał ;) Wiki śpi a ja rozprawiłam się z dynią(pomrożę trochę) i muszę coś z niej wymyślić na obiad. Julka dobrze,że jesteś..będzie ok.Faceci czasem nie mają taktu i delikatności i jak coś palną to .....aż szkoda gadać. Ja też muszę wrzucić fotki,tylko poszukać ich muszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski:) Robur bardzo wspolczuje z powodu pieska:( i mam nadzieje,ze choroby Wam juz odpuszczaja a i apetycik Milence wrócił 🌼 Basienia 😘 Haydi moj Szymcio tez ciagle wstaje i sie puszcza ale robi to juz od jakiegos czasu i zadko sie przewraca-calkiem dlugo juz tak stoi bez trzymania a jak chce usiasc albo isc dalej to sie lapie czegos wiec daje sobie rade i nie stoje ciagle nad nim:) i tez fajny chlopak juz z niego:D A co do mandatu to mojemu M tez zrobili zdjecie i przyslali w piatek bo jechal za szybko. Maja oby przemeczenie czy chorobsko odpuscily:)Bo przeciez picie domowego winka jest bezcenne:) Fajnie,ze sobie posprzatalas ja ciagle nie moge sie zabrac za porzadne porzadki Agi witaski:) Piksip oj biedna jestes z ta praca 🌼 oby szybko minal ten nawal pracy i zebys miala czas na kafe i sniadanko:) Basienia czestuje sie kawka:) ja mam codziennie pobudke ok 6-6.30 ale wtedy po 8 Szymcio idzie spac a ja z nim.Zreszta mi to nawet pasuje bo i tak o 7 wstaje zeby Kubusia do szkoly wyszykowac na 8. Julka super,ze juz ci lepiej i oby tak zostalo:) A co do M to juz tu nieraz pisalysmy,ze oni czsami nie mysla. Szklana to masz podglad jak to bedzie wygladac z dwojka dzieciaczkow-fajnie:) A u nas w miare ok, troche sie pieprzy u M w pracy-przez ten kryzys obcieli im stawki i zabrali wszystkie premie niby tylko na 3 mc ale ja sie obawiam,ze to tak szybko sie nie skonczy no i ma przez to ok 1500zl mniej.maciezynski tez sie juz dawno skonczyl:( Ach a mialo byc tak pieknie-mialam siedziec z Szymciem w domku a m mial na nas pracowac ale jak to bedzie tak juz mialo byc to nie wiem czy nie zaczne szukac jakies pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×