Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Venus00

WEGETARIANIE I WEGANIE - Łączmy się

Polecane posty

a mi sie nie podoba atmosfera na tym forum:) nie ubolewam nad moja dietka. jak trzeba to trzeba. narka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
twoj problem polega na tym ze musisz a nie poprostu sama chcesz i nie wyladowuj swioch frustracji na mnie bardzo cie o to prosze poniewaz mi to nie odpowiada :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co gotujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
wiec u mnie dzis placuszki -purisy- takie nadymiace sie placuszki z maki i wody z odrobinka masla jak ktos chce moge podac jak sie je dokladnie robi dla poprawy smaczku posmarowane musem jablkowym pppppppyyyyychhhhaaa!!! mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha a ja jestem chora i jem suchary tylko no i jakies papki jak dla dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ostatnio robilam kotlety z kaszy gryczanej:) naprawde polecam noi do tego jakies salateczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstraklasa
a lubisz soje ??? ja szczerze sie przyznam ze nie bardzo przepadam za kasza tez a jak te kotlety robilas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
ja tez nie przepadam za soja ale kasze lubie;-) ostatnio potwierdzilo sie moje przekonanie ze trzeba czytac dokladnie sklady na zywnosci bylam u ciotki ktora ma zawsze problem aby mnie nakarmic jak u niej jestem no i kupila mi ruskie pierogi kobieta chciala dobrze no ale moje szczescie ze ja przeczytalam ich sklad jak pomysle to mi niedobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
a trzeba dodac jajka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
nieja jestem wegetarianka ale nie jem jajek pije mleko nabial jem unikam cebuli i czosnku a ty??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
jajka to dla mnie mieso ukryte pod skorupka cos na tej zasadzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
oczywiscie kazdy uwaza i robi co chce ;-) te kotleciki zapewne bez jajek sie rozciapja hihhi sporo wszelkiego rodzaju kotlecikow tak wlasnie ma czy dlugo juz jestes wegetarianka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
ach sorki czasem jestem zakrecona ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaVega...
Całkiem przypadkiem , ale cieszę się , ze trafiłam tu na taki ciekawy topik.Przyznam , nie czytałam wszystkiego...,ale sporo. Jestem mama 17- latka , który od 4 lat ( z wyboru) jest wegetarianinem , a od 1,5 roku dodatkowo nie je jajek w żadnej postaci. Jego wybór nie był dla mnie szokiem , bo mam 2 braci, którzy od 15 lat , a siostra od 10 są wegetarianami. Oczywiście mój syn nie mieszka z moim rodzenstwem , ale pewnie ich sposób i styl zycia miał wpływ na to kim jest teraz.Często wzorował się na tym jacy są i jakie wartości są dla nich ważne... W domu było nas 6-ro , rodzice i dziadkowie - typowa 3-pokoleniowa rodzina , ale mama wpajała nam ,że każdy ma prawo być inny mimo , że ...jesteśmy tacy sami...i gotowała na 2 garniki - dziś w moiim rodzinnym domu dalej swojsko pachnie ,ale potrawy jada się tam głównie wegetariańskie - chociaż nikt nie celebruje ani ich nazwy ,ani ich samych tak nie nazywa.Mój 3-ci brat ,mój tata i mąż uwielbiają mięso i dla nich zawsze znajdzie się coś dobrego.Zapewniam was ,że można to połączyć... Podam wam jeden przykład potrawy _ bigos ,kazdy wie , że to głównie dla mięsożerców....a jednak nieprawda...Jeszce 10- 8 lat temu w moim rodzinnym domu jadło się z 2 garnków - dziś po latach robi się tylko bigos wega..., bo taki się przyjął i taki zjada większość domowników , a jest nas sporo nie -wega...To samo z zupami - nie robi się na mięsie , bo nikt tego nie lubi - dziś po latach wiemy ,że wszystkim to wyszło na zdrowie , a na pewno moim ponad 60-co letnim rodzicom...Nikt nikomu nic nie narzucał , amimo to 3/4 potraw to wega... Ja od 20 lat nie mieszkam z rodzicami (i obecnie od lat mieszka tam z nimi tylko 1 osoba vega...-mój brat) - mam prócz syna jeszcze 2 córki - jedna ma zadatki na vega...2- ga po tacie to raczej mięsożerca - ja po środku...,ale wegetarianką nie jestem... Jestem mistrzynia w robieniu czegoś z...niczego i jeśli mi ktoś mówi ,że nie potrafi się żywić ,a jest wegetarianinem to znaczy , że powinien zrezygnować ,bo nie ma co się zmuszać do czegoś do czego nie jest się przekonanym...Ja robię potrawy wega... - lubię je i zjadam - jeśli mi coś nie smakuje nie dam tego też dzieciom....Przyznam trochę mieliśmy z synem zatargów , gdy zdecydował się nie jeść jajek( chodzi8ło głównie o to ,że decyzja miała objąć niejedzenie równiez całego nabiału).Postawiłam veto jako matka - albo jajka ,albo nabiał - póki mieszkasz ze mną ,rośniesz i rozwijasz się nie możesz zostać na całego veganem. Robienie mu słodkosci bez jajek to dla mnie przyjemność - tym bardziej ,że nie robię z tego afery tylko taką ilość żeby było dla wszystkich.Syn zawsze mi mówi - mamo nie rób nic specjalnie dla mnie , wiesz ,że sobie poradzę,ale ja i tak lubię robić... # tyg temu był slub mojej siostry wegetarianki - było i jedzenie dla wega i mięsozerców , ale serce mi się kroiło ,że mój syn nie je pysznych ciast...Na szczęście nie jestem MATKą - KWOKą - jego wybór jego strata...Jest wielu ludzi ,którzy nie jedzą nic słodkiego , np. diabetycy i też żyją , a wszystkim wyszło by na zdrowie gdyby nie jedli słodyczy w ogóle... Od roku mieszkamy w Szkocji - to raj dla wega...Na każdym produkcie jest zaznaczony ( lub nie) zielony listek - już wiemy na pamięć jaki ser ,jakie produkty , na szczęście sa i słodkości bez jajek... Bardzo się rozpisałam i pewnie dość chaotycznie - może za dużo na raz , a głównie chodziło mi o to żeby wam podpowiedzieć w związku z ....nielepiącymi się kotletami ( nie wiem czy to wyjdzie z polską bułką) - po prostu zalewam bułkę tartą ( tu kupuję taką bardzo drobną) ciepłó wodą , musicie sami wyczuć jaką ma mieć konsystencję i dodaję do farszu , potem wszystko mieszam....ręką...Podstawą moich kotletów jest soja granulowana , kasza , fasola gotowana ...- dodatki jakie mi przyjdą do głowy i co mam pod ręką.... I jeszcze jedno - najlepszą fasolówkę w naszym domu robi ...mięsożerca - mój mąż - uwielbiamy ją wszyscy.... Dla niedowiarków i mam Vega....Mój syn jest zdrowym 80 kikogramowym (180cm) 17 - latkiem.Chodzi na rękach równie sprawnie jak na nogach , rower na porządku dziennym , pracował jak dekarz , budowlaniec itp. - silny jak tur , a wierzcie mi ja jako mama i do tego pielęgniarka nie dopusciłabym , aby miał złe wyniki.... Chętnie poznam inne mamy ,albo nastolatków wega.... Mój syn się pewnie też odezwie ,ale chwilowo jest na ....wakacjach.... Pozdrawiam wszystkich - założycielkę i stałych bywalców ... I jeszcze coś , bo mnie to dręczy , nie rozumiem jak można mówić o sobie wegetarianin i jeść ryby - to nie mięso?????????!!! POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
mamo wega - witam serdecznue na topiku rozpisalas sie troszke to fakt ale mysle ze bardzo pozytywnie przyda sie tu powiew nowej energii nowych pomyslow itd. to co piszesz jest bardzo optymistyczne no i duzo w tem madrosci ja sama gotuje ,,na dwa garnki,, wiec mnie przekonywac nie trzeba ale zapewne znajdzie sie wiele innych osob ktorym dodasz otuchy przekonasz ze to nic trudnego wiec jak sadze warto o tym pisac twoje pytanie co do ryb ja tez nie wiem jak mozna je jesc i nazywac sie wegetarianinem wiec moze na to odpowie ktos inny nawroce jeszcze do jajek moim zdaniem prawdziwy wegetarianin - jak twij syn no tez nie powinien ich jesc jajka czy zaplodnione czy nie sa jednak materialem zgromadzonym w celu wytworzenia cial kurczat wiec jak by jest to mieso ukryte jest to oczywiscie moje rozumienie i nie trzeba sie z nim zgadzac ale mam nadzieje ze po glebszym namysle stwierdzicie ze jjednak cos w tym jest co do kotletow owszem mozna dodac bulke z woda ja czasem dodaje tez platki kukurydziane rozmoczone w wodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
jesli chodzi o gotowanie dla syna polecam wegetarianska kuchnie indyjska ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaVega...
Dzięki nina za te słowa , już myślałam , ze wszystkich tą pisaniną przestraszyłam i topik umarł.Indie to moja ukryta , platoniczna miłóść, ale przyznam nie pomyślałam o tym ,aby wykorzystać tę sympatię w...kuchni.Dzięki.POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaVega...
I jeszcze coś o jajkach - jak już ktoś musi lub bardzo chce je czymś zastąpić ( ja tak kiedyś robiłam ) to należy znaleźć stoisko dla dzieci chorych na celiakę - tam mają produkt , który krótko mówiąc ..udaje jajko.Mieszasz po prostu 2 łyżeczki proszku z wodą i już.Puszka , nie wiem ile tzw. jajek wychodzi ( 20-30...) kosztuje jakieś 18 zł.Jak ktoś chce niech poszuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsaupsa
heheh no to nie jestes sama jesli chodzi o indie bo ja tez mam do nich sentyment jest bardzo wiele dan wege pysznych calkiem prostych do zrobienia i tych trudniejszych no i sa to dania bez jaj ja praktycznie 80% jedzonka robie wlasnie z kuchni indii faktem jest ze najpierw trzeba sie zaopatrzec w odpowiednie przyprawy bo bez tego troche trudno osiagnac upragniony smak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsaupsa
upsa upsa mialo podnies topik a pisala nina :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsaupsa
ciekawe jaki jest sklad takiego produktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaVega...
Nie wiem jaki jest skład ,ale widocznie był prosty i nie skomplikowany , bo Młody od razu go zaakceptował , jak coś ma za dużo E- wiecie o co chodzi to się burzy.A poza tym to jednak produkt dla naprawdę chorych dzieciaczków... Niestety nie mam tu do niego dostepu , a jak byłam jakiś czas temu w polsce -po prostu zapomniałam... Jutro na necie wchodzę na hinduskie jedzonko i ...do dzieła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsaupsa
polecam ksiazke kuchnia Kryszny masa super smacznych potraw. polecam ja ogolnie do przeczytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
no i jak bylo dzis idyjskie gotowanie?? jasli tak to podziel sie wrazeniami ja wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×