Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czarnulka1906

Nastoletnie mamy czas na smiech i lzy

Polecane posty

Po prostu od znajomej osoby łatwiej przyjmuje się krytykę :) od obcej zawsze można to uznać za atak itp :) A skoro jesteś psychologiem to powinnaś to wiedzieć :) Kiedyś bardzo chciałam być psychologiem :) Nie wiem czy Ci zazdroszczę czy jednak nie :) Zapewne cząstka mnie tak, troszeczkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sympatyczna mam już 3 miesięcznego chłopczyka A Twój ile ma:) Cytrynka nie zamierzam się zmieniać bo jestem jaka jestem Ale przyjęcie krytyki przemyślenia jej i poprawienie swych niedoskonałości to inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarnula idź z mężem jak najszybciej do psychologa... a jak nie masz kiedy to możemy sie umówić nawet ja z nim przez gg pogadam. Dla facetów praca jest b. ważna i jej strata czasem może równać sie poważnej depresji. A małym się nie zadręczaj i nie wkręcaj sobie Bóg wie czego! idź do lekarza dla spokoju, ale nie wkręcaj sobie najgorszych opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarnulka współczuję Ci bardzo :( Tyle przeszłaś, a tu jeszcze coś Ci się sypie na głowę :( Sorki, że spytam, ale o co chodzi z szefem? Że mu nie chce wynagrodzenia wypłacić? A miał pracować ze swoim tatą? Zaiste, wizyta u psychologa potrzebna. Teraz musisz być przy nim, żeby nie popadł w depresję, może to chwilowe załamanie. Oby. A Synkowi na pewno nic nie jest, może rzeczywiście otarcie albo coś? Ty masz tendencję do przesady, więc możliwe, że i tu nic poważnego. A może się oparzył albo coś? Kurde, do poniedziałku trochę czasu jest, a wiem, że czekanie je wydłuża. Musisz myśleć pozytywnie, nie przyciągać złych emocji. Karma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sympatyczna no gdzie napiasałam że czarna powinna Dawida oddać? No gdzie? napisałam jej, że jeśli go kocha a widać że kocha, to nie musi tego udowdniać jaki on wspaniały jest nikomu, bo po co!? Ona wie jaki on jest i to że ktoś go nazwie tak czy inaczej tego nie zmieni. Czarnula jak tego nei umiesz to się naucz bo wiesz, dużo różnych syuacji jest, szkoda nerwów. Też jestem cholerykiem i takie nauczenie kontrolowania sie jest możliwe. Sympatyczna, coś ty taka wojownicza... widze ze nacisnęłam na odcisk:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się nie jest tak łatwo się nie przejmować Przynajmniej dla mnie Jestem osobą która potrafi sobie wkręcić coś bardzo łatwo Zresztą dziewczyny mnie znają A z mężem napewno skorzystam z rady psychologa On nie stracił pracy tylko ma tam inne problemy z prezesem zresztą jak inni pracownicy A Ty jesteś psychologiem?? Nie wiem ale jakoś jak z Tobą piszę to nie odebrałam takiego wrażenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sympatyczna wrzuć troszkę na luz. Przecież nie chciała Cię obrazić, a i Czarnulka nie została przez nią za bardzo zaatakowana. Nic złego dziewczyna nie pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha:) ok, nie musisz korzystać z rad. Idźcie do prawdziwego:D swoją drogą to czemu uważasz że nie jestem psychologiem?:) Piszesz że dziewczyny Cię znają:P ja również czytam od początku więc wiem conieco o Tobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarnulka, a wiesz, że jak człowiek sobie coś wkręca to zaczyna w to naprawdę wierzyć? A jak Ty jeszcze zachorujesz to kto pomoże Twojemu Mężowi i Synusiowi? Jako kobieta, matka, żona powinnaś zachować odrobinę zimnej krwi i trzymać rękę na pulsie ;) Albo płacz razem ze swoim, taki seansik dla rozluźnienia :) Uwierz, że jak będziesz się tym zadręczać to przybędzie Ci tylko kilka siwych włosków, a nic nie wykombinujesz. Akurat tu jest lekarstwem tylko wizyta u lekarza, bo sama nim nie jesteś, więc nie wymyślisz nic na plamkę u Synka i na załamanie u Męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Optymistycznie no ja mam tendencję do przesady doskonale zdaję sobie z tego sprawę Wczoraj przeżyłam koszmar Mój mąż zachował się bardzo nie odpowiedzialnie Nie przyszedł z pracy na daną godzinę do domu czekałam 2 godziny Dzień wcześniej płakał że ma dość Jeszcze się z tatą pokłócił a ojciec dla niego to największy autorytet i zawsze chce mu dorównać:( Ja myślałam że sobie coś zrobił albo że coś się stało Potem zobaczyłam smsa którego nie dokończył że potrzebuje pomocy bo sam sobie nie daje rady Jeszcze powiedział że jest złym ojcem bo nie może poświęcić Dawidowi tyle czasu ile by chciał i zapewne inny byłby lepszym ojcem dla niego No masakra Potem przytulał mnie i powiedział że potrzebuje mojej bliskości a ja nie wiedziałam co mam robić bo z jednej strony byłam zła a z 2 tez mi się ryczeć chciało Dziś rano było lepiej ale na wieczór znów płakał Przytuliłam go jak małe dziecko dałam melisę do wypicia i kołysałam Był taki bezbronny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna idź jak najszybciej do specjalisty, nie chce cie straszyć ale to nie wygląda najlepiej. Sympatyczna, wklej mi ataki będzie mi łatwiej analizować. I nie obrażaj mnie proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serio piszesz? A to czemu nie odejdzie od tego gościa i nie zacznie pracować z tatą? Przecież były takie plany? Musi odpracować okres wypowiedzenia czy jeszcze nie zrezygnował? Kurde, Wy i tak jesteście w dobrej sytuacji. Przecież nie musicie płacić za wynajem, macie pomoc rodziców itd. Powiedz mu, że jesteście w komfortowej sytuacji wg niektórych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sympatyczna tylko z nazwy co ci sie taki agresor włączył? zaczęłam rozmowę z czarnulą. i to jej się dostało za rynsztokową mowę. A ty mnie wyzywasz i atakujesz że śmiałam jej zwrócić uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sympatyczna pewnie jesteś przerażona Trzymaj się bo warto naprawdę potem będziesz miała na rękach takiego małego skarbusia:D Nie wiem czy ty masz ze sobą jakieś problemy i nie zrozum mnie źle No ale Ty każde moje słowo odbierasz jak atak na swoja osobę Ja nie napisałam że nie wierzę Ci że jesteś psychologiem tylko że tego nie odczuwam w rozmowie z Tobą Chyba mam do tego prawo Byłam kilka razy u psychologa i jak pewnie wiesz chcę studiować psychologię No ale wracając do tematu ,gdy rozmawiałam z psychologiem miałam inne odczucia niż teraz gdy rozmawiam z Tobą Nie wiem od czego to zależy ale tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie odczuwasz, bo nie jest w pracy :D Czarnulka trzymam za Was kciuki, na pewno wyjdziecie na prostą :) Musicie mieć w sobie oparcie, pokaż, że liczy się dla Ciebie najbardziej. A powiedział Ci co robił przez te dwie godziny kiedy się spóźnił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnula bo psycholog w pracy słucha:D a psycholog po pracy jest zupełnie prywatnym człowiekiem i może sobie na kafe nawrzeszczeć na kogoś kto bluzga:) w tym chyba sprawa cała. no nic, nie będę Cie przekonywać do siebie i korzystania z internetowych porad bo nie pora na to teraz:D Ale na serio, nawet jak mi nie ufasz do czego masz prawo mam dla Ciebie radę. Jak rozmawiasz z mężem nie pocieszaj go słowami "będzie dobrze" czy coś w tym stylu... pokaż mu konkrety, wkaż mu gotowe rozwiązania... mężczyźni na coś takiego liczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo pisałam Ci że to nie jest łatwe Po 1 tą robotę mogą zacząć dopiero po Nowym roku Po 2 ona nie jest do końca pewna Bo im jeszcze 1 osoby brakuje aby brygadę stworzyć Po 3 Jego szef jest cwańszy Kiedyś jak P wziął sobie tydź opieki nademną jak wyszłam ze szpitala On go wezwał do siebie i kazał mu podpisać zwolnienie Dokładnie że sam się zwalnia Zachował ten papier i powiedział że jeszcze raz pójdzie na wolne to on tylko to podpisze A P jest jego prawie najlepszym pracownikiem i tak mu się odpłaca On nie toleruje żadnych urlopów tam trzeba robić nawet z zapaleniem płuc No a P musiał to podpisać bo jakby nie podpisał to by go zwolnił a wtedy na tamten moment byśmy zostali bez kasy a tu noworodek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No powiedział zresztą nie musiał Bo on odbierał tel tylko że ciągle mówił że jest beznadziejny i zasługuję na kogoś lepszego Potem nie odbierał z 5 m znaczy miał wyłączony Zaczęłam się denerwować czy czegoś sobie nie zrobił Ale zaraz zadzwonił od Rafałka i powiedział mi że pije piwo i że pewnie teraz to jeszcze bardziej go będę za dno uważała A ja mu tłumaczyłam ale on płakał i nie dał sobie nic wytłumaczyć Rafał mi powiedział że z nim jest źle Że w pracy siedział i płakał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha to kwas trochę, ale może iść do innej pracy. Wiem, że chce z tatą itd, ale na tą chwilę nie musi się użerać z tamtym. W Krk jest dużo pracy dla osób, które znają się na budowlance. A dopóki nie zdobędą trzeciego pracownika to może zmienić pracę. No nie wiem, tak mi się zdaje. Ale dla mnie wszystko wydaje się być takie proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malina ale ja właśnie mu przestawiam wszystko w konkretach Nawet wyliczyłam szczegółowo nasz bilans miesięczny żeby mu pokazać że nie jest źle a wręcz przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale on się nie zna dokładnie na budowlance Jego tata tak ale on tylko trochę Dlatego na początku byłby pomocnikiem On bardziej do takich faktur się nadaje właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ma jakieś wykształcenie? A kiedy macie iść do psychologa? Oby pomógł, no a może Twój wróci sam do normy :) Nie wiesz czemu tak nagle zaczęło go to przytłaczać? Czy narastało aż w końcu pękł? Bo raczej takie napady nie dzieją się ot, emocje muszą mieć ujście, widocznie nasiliło się do tego stopnia, że wysiadł na jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No średnie no i ma uprawnienia na wózki widłowe Zaczął studia ale nie skończył No to się trochę gromadziło Bardzo przygnębiła go śmierć ukochanego dziadka Potem nasze chwilowe rozstanie (to było przed ciążą ) Teraz nerwy związane z porodem byciem ojcem atmosfera w pracy Ostatnio musiał zapłacić ze swojej własnej premii 150 zł no i oczywiście kłótnia z tata i to ostra Jakoś ostatnio nie mogą się porozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak szukacie pomocnika to ja Wam mogę załatwić, bo szwagier szuka pracy :D Hmm, ale przecież dobrze Wam się układa. I uzbierałaś na ten laser itd. Gdybyście mieli kiepską sytuację to byś nie mogła sobie pozwolić na usuwanie rozstępów. Jedyne co mogę poradzić to to, że teraz musisz wykazać się większą cierpliwością, być wsparciem, opoką i go nie krytykować, nie podcinać skrzydeł - chociaż o tym pewnie już dawno wiesz i to robisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiem wiem No oni szukają jeszcze jednego fachowca bo mają 2 a jest im potrzebny jeszcze jeden Zobaczymy jak to się ułoży wszystko Dobranoc idę spać :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×