Drugie żony a dzieci z poprzednich związków

Wiesz co akurat bardzo dobrze wiem też co przeżywa dzieciak którego jeden z rodziców umiera bo pólsierotą jestem od ósmego roku życia.Miałam bardzo kochającego ojca też nie chciałam mieć innego na pewno nie może drugi rodzic odwrócić od dzieciaka potrzeba bardzo dużo cierpliwości jednej i drugiej strony.U dzieciaka którego rodzic umiera jest nawet chora zazdrość o to że tylko jego to spotkało takie sytuacje są trudne ale i osoba wchodząca w taki układ musi sobie zdawać z tego sprawę.Dzieci nasze też są różne i tych pyskujących a nawet narkomanów rodzice bronią.

bronia nie znaczy na wszystko pozwalaja , fakt ze jest sie polsierota nie upowaznia do egoizmu i mieszania z blotem kogokolwiek ,

z tego wynika ,że tylko dzieci pólsieroty mają zle i nalezy ich usprawiedliwiać , a przeciez są dzieci rozwodników , alkoholików , innych rodzin dysfunkcyjnych itp tak rozumując usprawiedliwilibyśmy wszystkich bo kazdy jakieś powody do złego zachowania , egoizmu , chamstwa , chciwości miałby....może więc dzieci powinny szanować rodzica i partnera rodzica - niezaleznie od sytuacji , bo tak od wieków bywało , ze rodzica szanować należało , i jego decyzje tez .Moze to tak jest ,ze dzieciom się po prostu w głowach przewraca i postawę konsumpcyjną mają - a z rodzicem nie liczą się przypisując mu jedynie obowiązki a sobie prawa?

Hmmmm Hmmmmmm, no taakk, a jak ja napisałam na stronie 194 że przyłozyłam klapsa za baardzo ochydne zachowanie mojej pasierbiocy do mnie , to normalnie apel i boojkot na mnie na dwie strony był, jakim prawem, wczesniej wpsomnialam ze jak najbardziej ojciec dziewczynki wyraził zgode A teraz jak czytam wpisy "a ja mam macoche" no to tez naskakujecie na dziewczyne że bezczelna ,i ze macocha tak sie daje, ja jak napisałam jak ja na to reaguje to tez bojkot Ja kilka razy "klapsnełam" ale to juz za naprawde skandaliczne zachowanie , i teraz jako tako juz moja "córka" nie powzwala sobie tak jak kiedyś mnie sprawdzała,mores w domu musi byc i finito Moja ma dopiero aktualnie 14 lat i jeszcze wiem że długa droga przed nami, bo w tym wieku hormony szaleją ;-) ;-) '

Ale bardzo dobrze że to rozumiesz że to daleka droga bo tak jest bycie macochą łatwe nie jest ale też bycie pasierbicą czy pasierbem łatwe nie jest,nie każda decyzja matki czy ojca dzieciakowi musi się pobobać a na szacunek trzeba sobie trochę zapracować nie dostaje się go z góry.Jeśli ktoś rozbija dzieciakowi rodzinę na taki szacunek liczyć nie powinien.Każdy z nas kiedyś dał klapsa dzieciakowi i nawet ja da go pasierbicy którą wychowuje a został po prostu wyprowadzony z równowagi to też nie ma w tym wiele złego.W pewnym sensie dorośli zmuszają dzieciaki do szanowania ich wyborów a ja nie dziwię się że można mieć swoje zdanie i ten wybór wcale nie musi się dzieciakowi podobać,ale trzeba rozmawiać a nie odwrócić się od dziecka i powiedzieć spadaj bo to tylko spowoduje większą nienawiść.

rodzic musi szanowac wybory dziecka - bo najczesciej szanuje osobe ktora dziecko wybralo TYLKO DLATEGO ZE TO PARTNER DZIECKA i podobnie ma byc w przypadku wyboru partnera przez rodzica - DZIECKO MA SZANOWAC PARTNERA RODZICA ZA SAM FAKT IZ TYM PARTNEREM JEST ale najczesciej prawa przyznaje sie dzieciom a obowiazki rodzicom i to jest chore, a skutki jak wyzej pisza

Nie mam takich problemów z córką mojego męża , jest jeszcze mała (6lat), nie wszystko rozumie więc może to jest przyczyną tego , że nie traktuje mnie jako intruza. Niestety jest cholernie rozpieszczona i nieposłuszna. Liczą się dla niej tylko prezenty i jej zachcianki , zapewne też dlatego podlizuje się do mnie bo zawsze coś jej kupuję. Nie słucha się nikogo-ewentualnie daje się tylko przekupić co ograniczamy do minimum ponieważ każdy wie , że nie tędy droga. Histeryzuje bardzo często. A wiecie co powiedziała była mojego męża odnośnie zachowania córki? Że ona nie ma zamiaru zwracać uwagi dziecku ani go karcic czy karać ponieważ wychowuje się bez ojca to znaczy , że wszytko jej będzie wolno ponieważ ona chce jej w ten sposób zrekompensować brak taty. Nie pozwala nawet zwracac jej uwagi-i nie mam tu na mysli siebie ale zabrania tego ojcu dziecka. Czyli w skrócie jej zdaniem mala może robić i zachowywać się jak chce i tylko dawać jej bez przerwy prezenty. Ja nie mam zamiaru wtrącać się w wychowywanie tego dziecka ale taki tok myślenia tej kobiety do niczego dobrego nie prowadzi.

chrzanic o tym ze macochy rozbijają rodzine, czy ty jesteś mądra? Większość z nas poznała swoich mężów jak byli już kawalerami z odzysku! I to bez naszego udziału . Myślisz ze wszystkie chłopy są tacy sami jak Twoj? Proszę nie powtarzaj się wiecej z tymi bzdetami

Dokładnie! Ja swojego męża poznałam kiedy już nie mieszkał z byłą i córką ale EKS i dzieci (jeżeli są starsze) zawsze będą miały pretensje do drugiej kobiety ponieważ tłumaczą sobie , że "gdyby nie ona , pewnie by do nas wrócił".

naszych facetów. Dziecko niech dostanie gwiazdkę z nieba bo mu się należy rekompensata ale pytam za co? Przecież nie wychowuje się bez ojca bo ojcu nie odebrano praw ani się ich nie zrzekł. Głupie mamusie zamiast uczyć szacunku już od malutkiego uczą tylko brać, a potem wypisują na forum jakie macochy be bo to czy tamto, a same sięga i zbierają plony zła. Miedzy innymi przez własna chciwość a nie dziecka, uczą dzieci nienawiści bo same czuja cholerna zazdrość a przecież sprawa rozwodowa dotyczy obojga małżonków, i to sad orzeka rozwód nie oni. Pytam za co rekompensata? Może cholerne ex zaczniecie współpracować w wychowywaniu przecież waszych pociech rownież, a nie tylko kierować się wredne zawiscia i na dodatek w złym kierunku

I dodatkowo utrudniają kontakty z dzieckiem a i są takie , które nie tylko nie pozwalają ojcu zabrać dziecko np. na spacer to jeszcze dziecku powiedzą , że "tata nas zostawił i nie chce się widywać".

same robią zamęt , a potem tylko narzekają . Jak one chcą wymagać szacunek dla siebie jak same nie szanują człowieka z którym maja dziecko najważniejsza istotka, która napewno miałaby w przyszłości lepsze życie gdyby same mamuski im tego nie odbieraly swoim chorym podejściem do sprawy

A co może mają ojca na codzień nie wmawiajcie kitów pokażcie mi tu ojca który będzie przy swoim dziecku kiedy go potrzebuje najłatwiej jest krytykować trudniej rozmawiać.Jaki jest odsetek facetów którzy mając drugą rodzinę pójdą np z własnym dzieckiem do lekarza zaopiekują się kiedy potrzeba chyba nikły.I czy wasze dzieci nie pyskują wszystkie są takie super i cacy tylko że w klasie mojego syna największymi sorry penerami i wagarowiczami są ci którzy mamę i tatę mają w domu więc to nie do końca jest tak jak mówicie że to pasierbice bo cała młodzież taka jest tylko o swoich nie dopuszczacie takiej myśli.Rodzice też nie zawsze szanują wybory swoich dzieci.Ja znam to z jednej i drugiej strony mój syn zachowuje się kulturalnie jednak na wdzięczność czy cokolwiek innego ta pani liczyć nie może, syn mojego faceta też jest kulturalnym chłopakiem ale do tego trzeba dorosnąć i trzeba zrozumieć że ten facet to też ojcieć dzieci z poprzedniego związku i dla nich musi mieć czas.I nie oczekujcie zrozumienia u byłych żon bo każda ciągnie w swoją stronę wy w swoją ona w swoją a najwięcej zależy od faceta,

Wiesz co bo większość ex chyba nie za bardzo ma za co szanować tych swoich byłych a jeśli już to ten szacunek powinien działać w dwie strony.Jeśli ja mówiąć o problemie spotykam się z szyderczym uśmieszkiem to za chwilę robię to samo w drugą stronę i to tak jest kółko się zamyka.Jeśli panowie będą szanować swoje eks to i one szanować ich będą jeśli będą okażywać miłość dzieciom to z biegiem czasu i te dzieci ich wybory uszanują.

bab, które stały się najpierw kochankami, doprowadziły do rozwodu i teraz odgrywają rolę żon: wściekłe babsztyle, które się znęcają nad dziećmi. Przykład: macocha, która tłucze pasierbicę i jeszcze się tym k... chwali, że to dla dobra tej dziewczynki. kolejny przykład: babsztyl, który ma ochotę tłuc córkę faceta, ale nie może bo matka dziecka pilnuje ( i słusznie) żeby się nad dzieciakiem nie wytrząsać. I wy się chcecie nazywać ludźmi? Nawet suka nie bije obcych młodych. A wy ... niby kobiety.

ona je po prostu zagryza :D

a obce młode sa wdzieczne suce ze ich karmi i przytula ......

Do ..."I to jest właśnie myślenie " Tak ,jasne ,oczywiścxie że moja pasierbice tluke, morduje, latam po całym domu z tłuczkiem do mięsa i martretuje, przypalam papierosami,i posypuje solą, a w porywach dobrego chumooru rzuce kośc do obgryzienia, pewnie jestem potencjalną morderczynią Kobieto ogarnij się, nikt nie napisał że ktos kogos tłucze, bądź poważna Jakbys ty zareagowała jakbys przyszła z pracy i po jakims czasie patrzysz że nie masz torebki, w ktorej był telefon, wszystkie karty, dokumenty, baardzowazne papiery z pracy jak i prywatne, bylam pewna że zostawilam gdzies w markecie bądz poprostu ktos mi ukradl jak wracalam z pracy podzwonilam po mojej pracy czy nie zostawilam, piojechalam do dwoch wielkich marketow zapytac sie czy nie znaleźli torebki Juz szykowalam sie zglosic na policje ze podejrzewam kradziez, i mialam dzwonic po bankach o zablokowanie kart A tu okazało sie że młoda gdy wychodzila do kolezanek, to sobie wziela moją torebke z wszystkimi rzeczami co tam w środku były, i poprostuy wyszła sobie n cały dzien z tą moją torebką,bo jej sie podobała a nie zapytała sie bo wiedziała że raczej się nie zgodze Ja nawet nie pamietalam czy kładłam torebke w domu czy tez nie, Tyle razy małej tlumaczyłam że ma nie brac moich rzeczy bez pytania, nigdy, jak cos chce mojego to ma sie ładnie zapytać, a nie taka samowolka, i ten incydent mnie zirytował i dostala odemnie klapsa, miała wtedy 12 lat, i co jestem taka straszna macocha co nie???? Nawet nie wyobrażacie sobie jaka ja az byłam cała spocona z tych nerwów,jak sobie wyobraziłam jakbym miala wszystkioe na nowo dokunenty wyrabiac , karty blokowac , i odzyskiwac wazne papiery,i nr tel Jetsem pewna że niejedna z was dosłownie by Łeb ukręciła dzieciakowi, nie jedna z was jeszcze ostrzej by zareagowała

O M G Ale cie mała sczylówka załatwiła, ja bym chyba zeszła na zawał , nie wiem jakbym sie zachowała, ale obawim sie zebym krzywde dziecku zrobiła ;-) :-(

Do..Jestem Macochą " hmm no to ładnie cie pasierbica urządziła, ja bym chyba sie poryczała z tego wszystkiego :-P

na wodzy, bo jesteś własnie dobra macocha, skończyło się na klapsie, a te mamusie co tu tak krzyczą napewno chycilyby pasa, albo wyszarpaly za kudly albo co innego jeszcze gorszego, takie swietoszki z tej całej elity ex a zapytajmy dzieci czy mamusie tak bezstresowo reagują na wyskoki pociech, żal drogie ex jak się czyta jakie wy głupoty wypisujecie.

Patrzysz na sprawę tylko i wyłącznie przez pryzmat własnych doświadczeń, rusz trochę dalej niż tylko do końca czubka własnego nosa. A odnośnie twojego kulturalnego syna, fajnie ze taki z niego chłopak , ale twoim zdaniem dzieci z pełnych rodzin to samo dno, jesteś śmieszna. A co do chodzenia do lekarza z tatusiami, ja chodzę sama z dzieckiem do lekarza, bo mój mąż pracuje od świtu do nocy. A wiesz dlaczego żeby wystarczyło na potrzeby nasze i jego dzieci z poprzedniego związku. Dlatego tez nasze dziecko nie widzi taty tyle co w niedziele i wieczorami, a dodam ze ja tez pracuje całymi dniami i czasami nasz syn nie widzi nas oboje, a do lekarza musi pójść z nim niania. Wiec przestań tak nad sobą ubolewac bo nie masz racji w wielu kwestiach, w kilku się z tobą zgadzam ale nie we wszystkich.

co tu robią ex jak temat forum dotyczy drugich żon, zdaje się ze panie szukają miejc, gdzie mogą bez problemu wyzywać się na innych za swoje niepowodzenia. Szkoda ze nie napiszą co ich dzieci lubią, czego oczekują wtedy łatwiej byłoby im pomoc w tych i tak ciężkich i trudnych sytuacjach. A nie tak jak ta co wlazi tu powtarzając się co wpis jak stara płyta , ze macochy to kurwy, kochanki .... itd . Powinna jak najszybciej znaleźć sobie faceta, bo chyba jej czegoś brakuje.

wiesz, ja rozumiem młodą. Skoro coś leży w JEJ domu, ma prawo to sobie wziąć. Wiadomo, ojciec damskiej torby nie nosi. A że to przedmiot znienawidzonej macochy, tym gorzej dla macochy. Nie rozumiem o co wam chodzi? Przeciez to pasierbice i pasierbowie mają WSZELKIE PRAWA, WY MOŻECIE MIEĆ OBOWIĄZKI jak wam dzieci pozwolą. Nie podoba się to spadówa. Naprawdę, wasze chamstwo mnie przeraża: pakuje się taka jedna z drugą na mocochę i jeszcze ma jakieś pretensje do młodych.

Lekcje już dawno się zaczęły w szkołach, biegiem do szkoły smarku jeden, bo na starość będziesz mieszkać pod mostem.SZURNIETA gowniara, matka powinna Cie prac trzy razy dziennie

Wiesz , niczego zlego ci niezycze tylko obys kiedys zostala macochą - a zycie przed tobą - i dostała pasierbice taka jak ty - bo dyskusja z toba nie ma sensu jestes rozwydrzoną smarkulą - ojciec powinien CODZIENNIE przez kolano przekladac i do pracy gonic cie leniu smierdzacy , to moze jeszcze beda z ciebie ludzie

najczęściej to młode mieszkają z ich tatusiami w domach macoch, bo domy tatusiow zostały zarekwirowane przez ich ex, a jak się jest u kogoś to trzeba kulturalnie zapytać właściciela czy można coś w tym domu ruszyć , a już dobre wychowanie mówi o tymnie ruszaj co nie twoje, a przedewszystkim osobiste a do tej kategorii należy torebka macochy z cała jej zawartością. Zabranie czegoś gowniarzu co nie należy do ciebie nazywa się w polskim prawie kradzieżą i jest na to paragraf wiec raczej nie probuj bo zawitasz w progi poprawczaka!

A poczytałaś sobie może co piszecie a dzieciach waszych byłych że jakie to wredne te pasierby,dokładnie takie same szanse na bycie wrednym mają dzieci z pełnych rodzin tak jak nie wszystkie pasierby są chamskie tak nie wszystkie dzieci w pełnych rodzinach są aniołkami.Tak samo pyskują tak samo się buntują tyle że u swoich wszystko przeżywa się inaczej i patrzy się na to z innej perspektywy.Wcale tu nie chodzi o to by nie zwrócić uwagi czy nie skarcić gdy coś jest nie tak ale trzeba brać pod uwagę okoliczności i sytuację która tak do końca normalna nie jest a już na pewno nie jest taką której ten dzieciak by chciał.Nikt się z gruntu zły nie rodzi staje się takim z różnych przyczyn to co dla rodziców jest często uwolnieniem się od siebie wzajemnie dal dzieciaka już tak łatwe nie jest.Niestety ta część drugich żon która nie ma wcześniej własnych dzieci nie może wiedzieć w jaki sposób reagują dzieci mój syn długo w sobie jako małe dziecko szukał winy.Nie ma reguły każde reaguje inaczej i naprawdę szanowne panie nie wiecie jakie będą wasze dzieci mając naście lat.Może też będą tylko daj daj i daj i co wtedy wyrzucicie za drzwi???Ah i sorry nie piszcie że potrzeba mi faceta bo na jego brak nie narzekam z jego synem też większego problemu nie mamy,tyle tylko że mnie nie wkurwia to że facet daje mu pieniądze,ma dla niego czas nawet kosztem moim,bo swoje dziecko jestem w stanie nawet utrzymać sama siebie również więc jak dal mnie to nie problem a wam niestety najczęsciej właśnie o kasę idzie.

wpisu, żeby ktoś zarzucał ci brak faceta, no chyba ze piszesz czasami nie pod AL .

10:43 [zgłoś do usunięcia]Macocho co się znęca wiesz, ja rozumiem młodą. Skoro coś leży w JEJ domu, ma prawo to sobie wziąć. Wiadomo, ojciec damskiej torby nie nosi. A że to przedmiot znienawidzonej macochy, tym gorzej dla macochy. Nie rozumiem o co wam chodzi? Przeciez to pasierbice i pasierbowie mają WSZELKIE PRAWA, WY MOŻECIE MIEĆ OBOWIĄZKI jak wam dzieci pozwolą. Nie podoba się to spadówa. Naprawdę, wasze chamstwo mnie przeraża: pakuje się taka jedna z drugą na mocochę i jeszcze ma jakieś pretensje do młodych.