Pomóżcie bo nie wiem co robić!!!!

zostawił mnie na 2 tygodnie przed ślubem....

lepiej teraz niz 2 tyg. po slubie. Musisz to przebolec.

6 lat razem , wszystko wspólne, powiedziała że nia da rady pogodzić nowego życia ze starym, jest po rozwodzie, dzieci postawiły warunek albo ja albo one no i wybrał.....

kuźwa , jestem wciąży on jeszcze nie wie, kupiłam takie maleńkie butki i razem z testem zapakowałam w kartonik miałam mu dać prezent w sobotę jak wróci z pracy

zostałam sama z mieszkaniem na kredyt, opłatami ciążą, on chciał dziecka ze mną , snuliśmy plany jak to będzie co się stało , nawet nie zadzwonił poinformował mnie sms-em, jego tel nie odpowiada wyłączył albo nr zmienił

telefon i stąd cisza pojedz , sprawdz , porozmawiaj .....

chyba oszalejęęęęę, on jest dla mnie wszystkim , nie dociera to do mnie.

nie to nie możliwe, jego eks mieszka w innym mieście, my w innym, on jest teraz w pracy 80 km ode mnie

rozmowa ! zachowywał sie ostatnio inaczej ?

to jedz do niego

jeszcze w weekend ustalaliśmy takie tam sprawy związane z weselem, cieszył się jak nikt a tu taka decyzja,

no to dziwne jesli możesz jechac to jedz a co napisał w tym smsie?

kurcze nie wiem ostatnio był może troszkę bardziej zamyslony, ale po kilka razy dziennie powtarzał że kocha jak nigdy dotąd żadnej kobiety, przez te lata nie było dnia żeby nie zapewnił mnie o uczuciu, dostawałam liściki, kwiaty, miałam problemy z zajściem w ciąże, dzielnie znosił wizyty u lekarzy, miałam się oszczędzać, pilnował mnie na każdym kroku. Tylko pozazdrościć

napisał krótko nie dam rady pogodzić mojej przeszłości z teraźniejszością, przepraszam.

zadzwoniłąm do kolegi z którym pracuje, poprosiłam aby dał mi go do telefonu, kolega przekazał żebym nie dzwoniła, że on nie chce rozmawiać ze mną,

jedyne wyjscie jedz i porozmawiajcie na spokojnie

sms? tak robi tylko tchórz

skoro nie chce rozmawiać to widzieć tym bardziej , ja pierdole świat mi się zawalił

właśnie , znam go myślę że gdybym pojechała usłyszałabym że nie może mi w oczy spojrzeć, że tak mu przykro że mnie zranił

spokojnie nic sie nie wali , tak robią tylko tchórze , musiało sie coś wydarzyc skoro tak zadecydował a Ty masz prawo wiedziec co jest przyczyną jego decyzji

napisz smsa lub zadzwon do tego kolegi i zaproponuj spotkanie ( skoro on ma wyłączony telefon )

powiedz ze chcesz znac przyczyne jego decyzji

ten kolega do którego zadzwoniłam przysłał mi sms-a, nie mógł przy nim rozmawiać, chodzi o to że mój podjął taką decyzję ze względu na dzieci z poprzedniego małżeństwa, powiedziały mu podobno że albo się ze mną rozstanie albo nie chcą go znać, wjechały mu na uczucia że przecież nie mają rodziny bo mama i tata się rozwiedli, a one nie mają zamiaru dzielić się tatą z jakąś panią. Jak mnie nie będzie to będą miały go tylko dla siebie i tak powinno być, myślę że duża zasługa w tym wszystkim eks. padały teksty typu pokaż jak nas kochasz, szczególnie od straszej córki, przecież to ja jestem najważniejszą w twoim życiu tak jej podobno mówił, a ta Pani jest dla ciebie obca

źle się czuję , to jakiś obłęd, co ja mam zrobić

moim zdaniem zaproponuj spotkanie , pogadajcie spokojnie

zachowuje sie facet jak smarkacz ...... szantaż dzieci ? a może jego byłej ?

jak mam zaproponować spotkanie jak nie mam z nim kontaktu dwie noce nie śpię , chodze jak obłąkana, pogadać nie mam z kim , nie będę przecież "walczyć" z jego dziećmi,o niego? to jakieś chore, on wybrał......