Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

Sliweczko ... podobnie bylo z moim kolega ... a ciagnelo to sie latami. Jak go nie widzialam to sie nim nie przejmowalam ... potem jakas imprezka i on ... szukajacy mnie wzrokiem ... szukajacy tematu zeby ze mna porozmawiac ... chcial ale sie bal. Sygnaly wyczuwalam ale na nie nie opdowiadalam ... bo to wtedy bylam z tych grzecznych ... ale co swoje myslalam ... wow... to bylo moje... W sumie ciesze sie ze twoj kolega nie dal za wygrana ... Powiedz mie dlaczego zostac soplem lodu jezeli jego obecnosc przynosi ci usmiech na usta ... Daj troche wiecej szczegolow z waszych spotkan ... Mila ... opowiadaj o swojej imprezce z pracy ... co sie wydarzylo???

Sliweczko ... podobnie bylo z moim kolega ... a ciagnelo to sie latami. Jak go nie widzialam to sie nim nie przejmowalam ... potem jakas imprezka i on ... szukajacy mnie wzrokiem ... szukajacy tematu zeby ze mna porozmawiac ... chcial ale sie bal. Sygnaly wyczuwalam ale na nie nie opdowiadalam ... bo to wtedy bylam z tych grzecznych ... ale co swoje myslalam ... wow... to bylo moje... W sumie ciesze sie ze twoj kolega nie dal za wygrana ... Powiedz mie dlaczego zostac soplem lodu jezeli jego obecnosc przynosi ci usmiech na usta ... Daj troche wiecej szczegolow z waszych spotkan ... Mila ... opowiadaj o swojej imprezce z pracy ... co sie wydarzylo???

hej dziewczynki:) revolucjo ja mam wlasnie jutro ta imprezke:):):) mam super ciuszki:) Sliweczko no to wpadlas jak sliwka w kompot:) a ja chcialam napisac ze u mnie wszystko ok:) ogolnie to wszystko po mnie splynelo...ale dlugo to u mnie trwalo,tyle meczarni,nerwow,stresow. mam nadzieje,ze po imprezce sie nic nie zmieni,bo troche mnie nastraszylyscie! Ale tak ogolnie to nawet ten chlop mnie czasem denerwuje,nawet nie jest pomocnym kolega w pracy,patrzy zeby jemu bylo najwygodniej.Troszczy sie tylko o siebie,inni to widzieli od poczatku ja dopiero teraz.Tak ogolnie to nie ziebi mnie i nie pali czy on na kogos tam patrzy czy nie.Bo nie zwracam na niego uwagi.Posmiejemy sie,zartujemy,klocimy,itd.Zauwazylam,ze ja jestem dla niego dobra,zawsze pomoge ,on nie.To znaczy niby pomoze,ale jak nie wy maga od niego to jakiegos wysilku.Ja na przyklad stawalam na glowie,zeby mu pomoc.A teraz mi kompletnie nie zalezy na nim i nie mam zamiaru zaprzatac sobie glowy jego problemami,drobnostki oczywiscie zawsze pomoge,ale to tylko takie byle co.I zaczyna mnie on coraz czesciej irytowac .Zadziwia mnie jego egoizm. Moge napisac,ze jestem WYLECZONA od niego:):):) I mam nadziej,ze po imprezie sie nic nie zmieni..hahaha Buziaczki dla was:)

Cześć.....Mila to bardzo się cieszę...chyba MOŻEMY SOBIE PODAĆ RĘCE:-))) Miałam inny problem...moje dziecko strasznie się opuściło w nauce. Pani powiedziała, że jest strasznie zakompleksiona, niepewna siebie i nie wierzy w to co umie( córka ). jest w podstawówce. Rozmawiałam z nią o co chodzi? O kolezanki...koeguja się we 3 i tamte dwie sa przebojowe i cwane i pewne siebie i rzącdzą moją a ona się daje. Jak podnieść samoocenę u dziecka? Co mamy zrobic, by była troszke śmielsza? na razie zmężem ją we wszystkim wspieramy, nie krytykujemy za słabszo oceny, Buziaki:*

Laseczko moja kochana widzisz jak nam sie udalo? jestesmy uwolnione:) zostalo mi tylko fajne wspomnienie:):):) teraz musimy sie zajac naszym domkiem i rodzinka.Troche,zesmy sie pogubily,ale odnalazlysmy sie:) no i poznalam CIEBIE!!!!!!!!Potem dam na NK pare zdjec z mojej imprezki zakladowej to sobie zobacz:) Impreza byla FANTASTYCZNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!powiem tylko tyle,ze wszystkie pomalowane kobietki,musialy robic makijaz jeszcze raz,bo tak sie smialysmy,ze wszystkie rozmazane byly:):):)mnie az cala buzia bolala i brzuch ze smiechu:):):):):) laseczko posle ci pare zdjec.To gwaranuje sie sie posmiejesz!!!

hej Dziewczyny, widzę, że sytuacja przedstawia się tak: wiele z nas już podąża innym torem i przeszłość za nami. Prócz Revolucji, która wberw swojemu nickowi działa powoli i rozważnie :) i długofalowo i czynnie. Napisz co u was. Spotkaliście się sam na sam? Śliwko- jak współczuję i nieco... zazdroszczę. To nie takie złe jak myślisz- wzdychanie i " niewiadmoco", więc nie załamuj się. U mnie - nastał jakiś czas marazmu. Niby działam, rozwijam się, ale niektórych emocji brak, choć za nic nie chcę już wracać do tego co było. Ale jesień mnie tak mroczna nastraja, każdemu chyba smutno i ciemno. Laseczko- myślę, że twoja córeczka powinna mieć jakieś wsparcie w szkole. Porozmawiaj z wychowawcą. Może powinna odnieść jakiś mały sukces, w czymś się wykazać, nabrać pewności siebie- nauczyciel powinien jej dać pole do popisu. To powinno małą zmobilizować, zamiast uczyć reakcji wycofywania się. Pozdrawiam was E.

Dziewczyny, napiszcie coś, bo się stęskniłaaaam. Do roboty, pisać !

Elewacjo ... wiesz moj nik nie ma nic wspolnego z prawdziwa rewolucja ale kochanka (lover)... W tej roli jestem czynna i aktywna. Ciagle utrzymujemy kontakt telefoniczny, choc jak zawsze spotkykamy sie zadko. Te spotkania ciagle sa bardzooo mile... W tym tygodniu z okazji Gwiazdki dostlam prezent od kolegi (ten sam co zawsze) ... Ja w zamian dalam jemu kartke w ktorej napisalam pare cieplych slow. Chcialma kupic jemu prezent ale balam sie ze z. zauwazy bo kobieta jest bardzo bystra ... powiedzialam jemu o moich obawach a on na to ze ona nie zwraca zadnej uwagi na niego. Przykro mi sie zrobilo bo on naprawde czuje sie odpowiedzialny za rodzine i poziom zycia a jego polowka jest zapatrzona tylko w siebie. Przez ostatnie pol roku, w trakcie spotkan z ich znajomymi, moj kolega nasluchal sie calego steku okreslen kobiet na facetow ktorzy zostawiaja/zdradzaja swoje zony ... Na dodatek jego coreczka w takich sytuacjach go doluje mowiac, ze jej tato nigdy mamusi nie zdradzi bo on jest jedyny pozadny tatus na calym swiecie ... No i kolega ma wyrzuty sumienia. Jest rowniez przekonany ze gdyby jego afera sie wydala to on straci wszystkich znajomych ... tak jak to sie stalo z jednym naszym wspolnym znajomym ktory latem zostawil sowja zone. Na szczescie wyrzuty sumienia nie mecza go zby dlugo, bo tesknota za mna jest silniejsza. Ot bledne kolo. Niestety nie bedziemy sie widziec przed swietami i prawdowpodobnie nie spedzimy sylwestra w tym samym miejcu/towarzystwie. A muszle wcielo ... czy ktoras z was miala z nia prywatny kontakt? Jestem bardzo zaintrygowan jej sytuacja.

Revo-lucjo ,tak szczerze. Wierzysz swojemu koledze w to co mówi o swoim małżeństwie? Zadałas mu kiedyś pytanie co on robi w tym kierunku aby między nmi było dobrze?

Cierpki smaku ... widze je jestes wierna naszemu topikowi ... Pytasz czy wierze mojemu koledze ... Nie musze gdyz nie raz bylam swiadkiem wypowiedzi jego zony, raz w towarzystwie grozila mu ze go zniszczy gdyby znalaz sobie kochanke. Zapomniala o tym ze sama kilka lat wczesniej byla gotowa odejsc od niego do wielkiej milosci jej zycia ... tylko ze jej milosc stchorzyl i nie zostawil swojej zony. Od tego czasu ta kobieta ma posmak zalu do facetow. Twoje drugie pytania mnie zastanawia dlaczego uwazasz ze ja mam naprawic to co miedzy nimi nie gra? Ja nie jestem od naprawiania tego co oni wspolnie zepsuli ... bo moje spojrzenie na te sprawy jest inne. Oni zyja sobie w ukladzie i jest im ogojgu z tym wygodnie. Kazdy z nich ma zysk, ona finansowy a on ma rodzine a w niej corke, ktora bardzo kocha i dba. Przede wszystkim nie chce jej stracic.

Revol-ucjo, nie Ty masz naprawiać oczywiście. Tak jakoś przyszło mi do głowy po przeczytaniu Twojej wypowiedzi o koledze, że jest Ci go żal. Żona nie zwraca na niego uwagi, stąd moje pytanie czy zapytałaś go co zrobił aby ich relacje się zmieniły. Bo to ,że w ich związku jest źle ,to nie jest wina jednej osoby.

oczywiscie masz racje ... Nigdy nie dojdziemy do tego kto jest bardziej odpowiedzialny za braki w malzenstwie ... a to ze wzgedu na to ze mozemy tylko mowic o relacjach w swoim wlasnym w ktorym sa inni aktorzy. Dodam wiecej czesto jest tak ze jedno z malzonkw nie zdaje sobie nawet sprawy ze cos jest zle ... ot zycie.

Kochane koleżanki :) Składam wam serdeczne życzenia świąteczne. Spokoju ducha, zdrowia i szczęścia, które da wam spełnienie. Chyba ten wątek zmarł ze starości ... No tak, chyba się trzeba pogodzić z koleją losu. Uściski dla wszystkich!

Przylaczam sie do zyczen z okazji swiat Bozego Narodzeni ... a ze nie bede miala mozlwoscie zajrzec na ta strone ... wiec rowniez przyjmijcie najlepsze zyczenia na nowy rok 2012. Elewacjo ... topick umarl z braku emocji ... a to ze wzgledu na to ze prawie wyszystkie kolezanki sie ustabilizowaly!!!! Tak trzymac bo tak jest najbezpieczniej! A co przezylysmy to tylko same wiemy, na pewno nie raz z usmiechm powspomninay te chwile :)

Ja też życzę Wam wszystkim zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt, spełnienia marzeń i duuuuużo prezentów pod chionką:-))) Topik nie umarł, za jakiś czas znowu tu na pewno bedzie ciekawie;-))) Odkurzacz, źle zainwestował i najprawdopodobniej sie wysprzedaje bo lada chwila zostanie bankrutem. Wszystko postawił na jedna kartę, która niestety była złą kartą. Ale co tam, najwazniejesze, że jego miłośc kwitnie - a druga kobieta nie patrzy na majątek (jak zona), tylko na jego charakter ha ha. A on jest przeciez taki czuły i dobry ha ha. trochę tu ironizmu i złosliwości, jakie zycie potrafi być przewrotne. Znowu mam gg, ale nie ma tam O. Czasami mnie jeszcze korci odszukać go, ale po co? Nie mam z nim kontaktu i mam błogi spokój w związku z czym nie piszę TU. Moja córcia troszkę lepiej, budujemy jej samoocenę i wspieramy z mężem z całych sił. Odzyskuje wiarę w to, że jest kims wartościowym. Jest pewniejsza siebie co nas cieszy. Pozdrawiam Was wszystkie i zycze udanego sylwestra i lepszego 2012 roku!!!

Życzę Wam nadziei, własnego skrawka nieba, zadumy nad płomieniem świecy, filiżanki dobrej, pachnącej kawy, piękna poezji, muzyki, pogodnych świąt zimowych, odpoczynku, zwolnienia oddechu, nabrania dystansu do tego co wokół, chwil roziskrzonych kolędą, śmiechem i wspomnieniami. Wesołych Świąt! http://www.youtube.com/watch?v=PsFjXcxBrzA&feature=related

Witajcie! Czasami Kochanki :) ale ZAWSZE.... matki, żony.... no i Koleżanki http://www.youtube.com/watch?v=dFLQ0SbnzVg A to życzenia ode mnie.... -Zdrowia, bo ono Najważniejsze -Szczęścia, bo dodaje smaku naszemu życiu -Radości potęgującej szczęście -Pieniążków jako dodatek do szczęścio-radości -Przyjaciół, tych prawdziwych -Zrozumienia dla naszych poczynań- nawet szalonych -Młodości wiecznej- bo ona jest w nas -Luzu bo wtedy łatwiej żyć -Miłości, która jest bezcenna -Marzeń, bo to one nadają sens naszemu życiu Dziewczyny ja jestem w ferworze walki :) między pracą w firmie a pracą w domu. Ale..... pierogi i uszka w zamrażarce, bigos ugotowany, matjasy w oleju :P, dziś piekę mięsa, jutro placki. Mieszkanie wysprzątane, ubrane w świąteczne bibeloty.....a w sobotę ostatni szlif i...choinka i te zapachy potraw wigilijnych z kuchni.... cicho plynace kolędy, biały obrus na stole i opłatek na sianku i.... ogień w kominku i.... Ci wszyscy, których kochamy i nas kochają.... Elewacjo- stabilizacja jest piękna- gdy kochasz i jesteś kochana i.... DOCENIASZ TO WSZYSTKO A wspomnienia....hm ...czy traktować, jak piękne wspomnienia???? Gdy trktujemy je normalnie, bez emocji to znaczy,że........ jest już ..... SPOKOJNIE.- nie obejrzymy się za siebie- czego i Wam Laseczki życzę :) p.s czytam ten wątek i pewnie coś jeszcze napiszę. nie, nie, nie O TYM!!!!

z okazji swiat zycze Wam wiary co gory przenosi, nadziei co nigdy nie gasnie milosci bez liku i finansowej pewnosci ja swieta spedzam z Moim Ukochanym,troche u biego troche u mnie,mam jego,on mnie i w przyszlym roku planujemy slub:P ale sie porobilo...:P ale jestem szczesliwa,rozstalam sie z moim m,on z e swoja tez juz nie jest..urzadzamy swoje zycie,choc nie jest latwo ze wzgl.na jego zobowiazania,ale mam to co zawsze chcialam miec...tez nie jestem bez winy,ale nie chcoialam nikogo oszukiwac..a teraz jest mi dobrze i czuje ze wreszcie znalazlam swoje miejsce na ziemi...w tym roku juz tu nie zajrze,wiec zycze Wam tez udanego sylwestra i szczesliwego nowego roku

Wystarczy bardzo ineligentnie i uważnie czytać między wierszami :) :) :) :) a kochanki już gdzie indziej sobie piszą i wylewają swoje żale ten topik miał już za dużo gości no nie kochaneczki? panie cichodajki zrezygnowały i uciekają , stchórzyłyście a takie pewne siebie byłyście

Muszelko- no to gratulacje :) Niech Ci się wiedzie. Mam nadzieję, że zaprosisz nas na ślub:) )))))))

moje drogie... rodzinnych i szczęśliwych ....., ale najważniejsze SPOKOJNYCH Świąt! Mam nadzieję, że każda z Was znajdzie coś, za co będzie mogła podziękować Staremu Rokowi i mieć nadzieję, że Nowy będzie jeszcze lepszy. Tego Wam właśnie życzę.

eeee1- no, no, no szmat czasu Ciebie tu nie było :( Witaj - co tam w Twoim życiu? Jest już dobrze? Pozdrawiam

Najmilsze koleżanki życzę Wam radosnego i szczęśliwego Nowego Roku z marzeniami o które warto walczyć, z radościami którymi warto się dzielić, z przyjaciółmi z którymi warto być i z nadzieją bez której nie da się żyć! Bawcie się dobrze dzisiaj

Co za porąbane baby :D

Dziewczyny- Kochane- wszystkiego najlepszego w Nowym 2012 Roku, Wszystkiego, czego chcecie i... najważniejsze, dopóki Wam , to sprawia radość...Gońcie za MARZENIEM! p.s- ja...mam już swoją przystań po sztormach:D, znalazłam ":port" a może...doceniłam ten PORT!:) Fantasy Pozostałym kochanym Dziewczynom w tym 2012 Roku- Niech będzie....PRZYCHYLNY....DOBRY!!!! )))))))))))))) p.s. Oczywiście z....zielonym mam kontakt z Adamem...NIE!!!!!!!!!!!!!!!! Dziś na śniadaniu była u nas jego siostra.............

http://www.youtube.com/watch?v=75buwK6h9bM

witam po swiatecznej przerwie .... i zycze wam najlepszego w nowym 2012 roku ;) Muszla ... szczeka mi opadla czytajac twoj wpis ... caly twoj swiat jest zmieniony ... jezeli jestesce obeje szczesliwi, to tak mialo byc. Szczerze mowiac nie spodziewalam sie takiego obrotu sprawy ... ale na slub przyjade!!!!

witajcie w Nowym Roku,wraz z nim zycze Wam szczescia i pomyslnosci oraz spelnienia wszystkich marzen...oczywiscie ze Was zaprosze na slub:P naprawde u mnie wszystko zmienilo sie w zyciu w takim szybkim tempie,ze sama sie nie poznaje:P nikt mnie nie poznaje,kazdy kto mnie zna mowi,ze nigdy by sie nie spodziewal,ze ja tak zmienie swoje zycie,szczezrze mowiac to brak mi teraz pracy ,bo narazie mam tylko dorywcze zlecenia ,ale jakos daje rade i jestem niezalezna:( nie wiem tylko jak to wszystko pogodzic z jego zobowiazaniami,czasem jest mega ciezko,ale nigdy nie zalowalam swojej decyzji,mam nadzieje ze ten rok bedzie dla mnie lepszy niz ten ,ktory minal,ale ogolnie nie jest zle:) Rewolucjo,Zielona,Elewacjo,Mila,Sliwka,Laska,EEE1 pozdrawiam Was baardzo cieplo,zawsze chcialam bysmy sie spotkaly i mam nadzieje,ze w koncu to kiedys nastapi,powodzenia:)

no i dla Fantasy szczegolne usciski:)

dodam jeszcze ,ze sa osoby ,ktore mi odradzaja zycie z nim,nie ze wzgledu na niego,ale na to ze ma zobowiazania,a ja w sumie "z czysta karta",ze po co mi z nim slub i takie tam,wiecei o co chodzi,bardzo nam zalezy na sobie,moze patrze przez rozowe okulary,ale chcialabym byc szczesliwa...z nim...po prostu..a co Wy o tym sadzicie/?