Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa

Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

Polecane posty

Laska,co ja czytam?rozwód? moze trzeba to przemyślec,takie konflikty zdarzają się w każdym małżenstwie,z tego co pamiętam,mąż bardzo Cię kochał,hołubił,może nie wszystko stracone,są dzieci,jest cos co budowaliście przez lata.Nigdzie nie jest różowo,a ..."po złym panie gorszy nastanie" więc bez emocji po prostu przemyślcie..Pozdrawiam,buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po długim weekendzie.... Jacobs- masz poczucie humorku....szukałam lata, co go niema :D Trochę byłam w "gościach" a w niedzielę miałam tochę gości u siebie w domu:) Dziś jestem szczęśliwa, że ...... jestem już w pracy :)..... jestem całkowicie normalna :P a..... lato....????..... ponoć od weekendu "przyjdzie" z upałami powyżej 30 stopni. INNEGO lata nie szukam :P bo po co???? MAM Je :classic_cool: Laska- Ty jesteś znów panna Raptysiewiczówna......:( W jednej chwili kochasz i w jednej nienawidzisz...... Zmuszasz mnie do pisania rzeczy oczywistych , że ...... małżeństo, życie to.... sztuka kompromisu.... Ochłoń- PROSZĘ!!!! Miłego dnia dla Czarownic :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze..... ja też miałam "dowód' miłości albo..... bezsilności z.... miłości w postaci pozwu o rozwód!!!!!! I na tym się skończyło!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lasko, mam nadzieję, że to nie ty pisałaś o rozwodzie, ale jakiś podszyw. Tak szybka decyzja o rozwodzie??? Nie mieści mi się to w głowie, chyba że powiedziane z bezsilności. A teraz napiszę ci co ja sądzę o zachowaniu twojego męża. On czuje, że nie do końca ci odpowiada, że nie jest samcem , przywódcą i ogierem, tylko miśkiem- mężem i dlatego najchętniej cię widzi nie jako strojną samiczkę, która wypoczywa i robi sobie pazurki, ale jako gospodynię i żonę, bo czuje się wówczas bezpiecznie. Stara się w tobie wzbudzić wyrzuty sumienia oparte na obiegowych, schematycznych rolach jakie żonie się przypisuje - tak nas wychowano, że kobiety czują wyrzuty sumienia, gdy się im wypomni, że nie są " gospodarne" albo pracowite na rzecz domu. To, ze nawet krytykuje twoją nienaganną sylwetkę, to już ewidentny przykład na to, że tak nie czuje, tylko stara sie deprecjonować i zaniżać twój największy atut ( dobrze wie, że tak nie jest, ale żebyś się nie kokosiła, nie zadzierała nosa, co to nie ty....) O nie - on celowo tak mówi, żebyś nie czuła się taka piękna, wygania cię do kuchni, do garów, do dzieci - bo wówczas czuje, że tylko tak cię przywoła do bezpiecznej roli. Ogólnie- jego zachowanie to wyraz jego niskiego poczucia wartosci. To, ze marudzi przy jedzeniu to też wynik tego, ze go nieco rozpuściłaś, a on nie chce stracić twojej uwagi. Krytykuje nie dlatego, ze nie smakuje, ale za mało wysiłku na to twojego poszło, za mało się poświęciłaś, on nie czuje się doceniony. Przemyśl to- facet ewidentnie, podświadomie czuje się niezbyt męsko. Inna sprawa- wyczuwa drugiego samca. Ale o tym boi się mówić. Ty też na pewno kontaktami z O. dokonałaś wyłomu w swojej świadomości, może i O. nie jest twoim ideałem kochanka, ale jednak daje ci adrenalinę i myśli krążą nie wokół domu, ale rajcującej schadzki., W tym stanie budować się zgody nie da. A teraz coś innego: ta para o której pisałam, która ma kryzys. Choć to moja koleżanka i powinnam jako kobieta trzymać jej stronę, to tak nie jest. Obiektywnie rzecz biorąc to jej wina. To ona jest ta maruda, wiecznie w pretensjach, szpiegująca go. Ciągle go kontroluje, nie pozwala na nic, nie docenia, nastawia dzieci przeciw niemu, Mają dwie prawie dorosłe córki i syna- 14 lat. Dzieci są więc duże, gorzej z dziećmi kochanki, które są malutkie- dwie córeczki, rozpaczające. Sama nie wiem co mam im doradzić, więc nie doradzam, a koleżance mówiłam aby poszli na terapię, to się obraziła bo ona sobie nic do zarzucenia nie ma. Oczywiście zmilczałam, bo nie czuję się guru, ale swoje widzę. Żony potrafią być naprawdę męczące, nudne i zadufane w sobie, myśląc, ze jak urodziły dzieci to już na dobre związały faceta i on jest ich własnością. Z Artystą już totalny koniec kontaktów, żona go zostawiła nie wiem po raz który. Ona się co jakiś czas obraża, potem wraca i tak się bujają, z obawy przed samotnością. Dzieci nie mają. A u mnie totalna małżeńska sielanka, ja już nie wdaję się w żadne uboczne relacje i cieszę się, że do niczego w poważnym sensie nie doszło, bo miałaby dopiero kaca moralnego! Teraz mam czyste serce, sumienie i nawet większą ochotę aby imponować mężowi, kręcić go, fascynować, uwodzić. Dużo rozmawiamy i on zawsze mnie docenia, lubi moje poczucie humoru i czuję, że przeskakują ciąle iskry. Nie kontroluję go, nie narzucam niczego, podziwiam i mówi o tym, nie rozpuszczam żadnymi obiadkami trzydaniowymi, czasem sam musi ugotować jak ja sie zajmuję moimi sprawami i czuję, że mu ta moja niezależność imponuje. Laseczko- błagam cię, przemyśl spokojnie to wszystko, albo napisz do męża list ze swoimi żalami, odczuciami, tylko napisz, że ty tak czujesz, a nie że go osądzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Cześć... Jak zwykle dobrze doradzacie!!! Dziękuje Wam za to. Elewacjo...czytałam Twój post chyba ze 6 razy. Przeanalizowałam wszystko - masz rację:-))) Czuje się gorszy, ale ma wspracie w pracy - kolezanki, które go dowartościowują i to mnie denerwuje. Ale chyba juz jest lepiej - dzisiaj do mnie zadzwonił do pracy czy mi szykować też obiad? Ucieszyłam się. Nie powracalismy do rozmowy, ale na pewno za jakis czas na spokojnie dokonczymy wszystko. Moja córka mając teraz lat 9 wczoraj mi wytłumaczyła, że tato nie umie sie zachowac, że jest z rodziny, gdzie było picie i bicie i żebym była wyrozumiała, bo on nie umie sie zachowac. Krzykiem i obrażaniem mnie mysli, że ma górę, a to jego obrona - jedyna. Popłakałam się, ale chyba nawet dzieci to widzą, że on mnie kocha??? Na razie może byc, zobaczymy co dalej??? KOCHAM WAS I DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚCIE zielonaa... a to było przez A???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lasko- zobacz jaką masz mądrą córeczkę. Zauważ też, że jest bardzo wrażliwym dzieckiem i.... starajcie się razem z mężem Wasze "ROZMOWY" przeprowadzać bez obecności dzieci. One czują zagrożenie, nie wyobrażasz sobie co może się dziać z ich psychiką. Dla takiego dziecka to problemy urastają do Himalajów ......:( Ni e... TO... nie było przez A.- to dotyczyło moich wpisów na poprzednim topiku i.... zielonego. Jak teraz na to patrzę...... co za głupota z mojej strony..... istny amok!!!! Pa - uciekam bo mam w pracy straszny kołowrotek:( Pozdrawiam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam (znów) ćwiczenie czyni mistrza :P- z A. dobrze się kamuflowałam. Nie jestem z tego dumna ale..... odpokutowałam 😭 ))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma przypływy i odpływy. ma też swoje rozbite okręty, zatopione miasta, ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko. Moje motto- tyle w nim prawdy!!!:classic_cool: A..... rzeczą ludzką jest błądzić. Najważniejsze to.... nie zbłądzić :) i znaleźć swoją DROGĘ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptup
kiedys ten topik byl ciekawy teraz jest nudny jak flaki z olejem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre sobie ;) Nie ma to jak krew, pot i mordobicie! Dziewczyny - dla podkręcenia akcji i poczytności wdawajmy się z żenujące sceny, bo nuda, nuda i serial do kitu. Zdjąć z nas z anteny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Dziewczyny, melduję, że U MNIE JUZ JEST SIELANKA!!! Przeprosił mnie mm:-))) kocha mnie dzieci bardzo, nie zamierza zmieniac zony ani tym bardziej sie rozwodzić...w skrócie tylko napisze, że tłumaczył sie tym co Elewacja wspomniała - zazdrosny trochę o innego, jeszcze wcale nie wie czy ktos jest, ale cos tak czuje. Zapewniałm go, że NIE MA NIKOGO, BO ON JEST MOJA PERŁĄ:-)))) TAK SIE CIESZĘ, ŻE SIE POGODZILIŚMY KOCHAM WAS!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kolezanki wczoraj po raz pierwszy w moim zyciu obejrzalam jeden z odcinkow serialu: Matki, zony i kochanki. Nie powiem, ze znanych nam powodow, zaciekawil mnie i spodobal :) Laseczka... madra masz coreczke gratulacje ... zastanawia mnie jednak z kad ona wie o warunkach w jakich jej tato sie wychowywal? Malzenstwo latwo rzucic ale trzeba najpierw sprobowac znalezc ten sam blad ktory nieswiadomi popelniacie. Musisz znalezc w sobie to co jest wybuchowe i u siebie i u niego. On tez. Ja tez naleze do rodzaju raptusniczek i czesto "wyprowadzlam" sie z domu ... przynajniej dopoki maz mojego gniewu nie zalagodzil. I tak sobie zyjemy lat bardzo wile. Moze jakas wspolna terapia by wam pomogla ... ty chcesz codzienne czuc sie dowartosciowana przez niego ...ale on pewnie tez tego chce. W zeszlym tygodniu moj kolega mial nastepna operacje. On nalezy do tych co musza byc ciagle zajeci ... takie siedzenie w domy i bezczynnosc go dodatkowo doluja (to juz trzeci miesiac jego niepowodzen). Nie moge wydzwaniac do niego codziennie a to dzieki mojej "obastawie" a w tym miesiacu jego dziecko przygotuwojace sie do egzaminow. Staram sie go podtrztmywac na duchu, ale jest zrezygnowany, on taki okaz zdrowia a znalazl sie w nieznanej sobie sytuacji i tego nie lubi. ❤️ dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Revolucjo...on sam opowiadał jej, żę dzisiaj sie trzeba uczyc, bo on nie miała warunków do nauki, był niedopilnowany, bo w domu liczyły sie inne rzeczy a nie nauka. Opowiadał jej o tym i stąd ona wie. Oczywiście, że przedyskutowalismy wszystko. Ja się przyznałam do swoich błędów a on do swoich - obiecalismy poprawę:-))) To była długa, ale szczera rozmowa, któr a mam nadzieje zaowocuje!!! Revolucjo, trzymam kciuki za Twojego kolegę. Ale sa jakies perspektywy, że on powróci do normy??? Pozdrawiam Was wszystkie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Revolucjo 👄 właśnie..... nigdy nie żałuj, że miłość odeszła- ważne, że....BYŁA! :) Tylko.... to powiedzenia/sentencja, ma jakieś znaczenie dla osób, które jeszcze "żyją", tym, co było.... Dla mnie, to już nie ma ŻADNEGO znaczenia. To epizod, o którym nie myślę z uśmiechem, nie cieszę się,że kiedyś był- jest mi obojętny. Wywołuje tylko zdziwienie.... jak mogłam do TEGO dopuścić??? do tak nieznaczących, nieważnych rzeczy? Ja jestem dziś w pracy, za piątek po Bożym Ciele:( Miłego dnia Wam życzę🌻 i ZAWSZE dobrych wyborów 👄 [cześć[)))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .................:)
Takich macie kochanków? Jeśli innych to odpuście:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
U mnie znowu źle... mm przychodzi pijany coraz częściej:-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laska- trudno coś radzić :( Może "zapija" problem? Pewnie zauważył, że COŚ się dzieje, że wymykasz mu się a on nie może nic zrobić- zniknęla mu gdziś dawna Laseczka....... To tylko moje domysły- znając Twoje tajemnice. Musisz wybrać co jest dla Ciebie ważne. A mąż, jesli jest mądry, zauważy to, zauważy, że Ty JESTEŚ wciąż obok niego. Przytulam Cię 👄, trzymam kciuki i.......wytrwałości, siły..... Kiedyś w pamiętnikach się wpisywało........ "życie to nie pieśń i nie baśń tęczowa, lecz walka nieustanna-bądź do niej gotowa"! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Zielonaa...mm mnie przepraszał cały dzień, strasznie jest chwiejny emocjonalnie, raz mnie kocha, raz ma mnie w d... później mnie znowu kocha. To mnie męczy, niestety. Powiedział mi, że mi nie ufa, no ale ja jemu tez nie do konca. Na razie wracamy do punktu wyjścia...chcemy byc razem...bedziemy próbować. Pozdrawiam Was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laseczko ... trzymam kciuki ... i jeszcze raz proponuje wspolna z mm wizyte do "poradni malzenskiej" (mam nadzieje ze pschycholodzy sa pokryci przez kase zdrowiea.) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zeszly tydzien byl interesujacy dla mnie ... w czwartek znalazlam sie twarza w twarz z facetem ktory sprawdzal czy i jak mozna wlamac sie do mojego domu .... a tego nie zrobil bo kiedy otworzy tylna brame do ogrodu znalazl w nim mnie ... Kiedy mnie zauwazyl to mu powiedzial ze szuka pracy przy naprawie podjazdow do garazu .... Jak go "skarcilam" mowiac ze powininen uzywac dzwonka do domu (przy glownym wejsciu) przeprosil i odszedl. Kiedy odszedl doszlo do mnie jakie to bylo "idiotyczne". Dwa dni pozniej Muzulmanka wprost zakazalam mi wstepu z moim psem do miejskiego parku wtedy kiedy jej dzieci tam sie bawia (na dodatek bez zadnej opieki). Muzulmanie uwazaja ze psy sa na tyle "niecztste" dla ich dusz ze sama ich obecnosc jest dla niech szkodliwa! Bylam tak wzburzona ze wypisalam swoje niezadowolenie na internecie radzac im ze jezeli tradycje i prawa tego kraju im nie odpowiadaja zawsze moga wrocic skad przyszli. Oh zycie ... pele niespodzianek ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
cześć... U mnie w domu ok, za to Odkurzacz potrzebuje mojej pomocy - jest na rozdrożu, załamany i żałuje rozwodu, boi się, żeby nie został sam....Dwie kobiety żona i partnerka o niego rywalizuja a on sie mnie pyta CO MA ROBIĆ??? Oczywiscie to wszystko jest w skrócie, ale ogólnie u mnie jest dobrze. Revolucjo...życzę mniej stresów i owrotu do zdrowia dla kolegi:-)) Mila.....żyjesz??? Pozdrawiam Was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze znajdziemy DROGĘ...;) Dziś Noc KUPAŁY....Po Północy- Wszystkiego , co dobre! LA SKI 👄 dziś .....może życzyć....Tego Kwiatu PAPROCI...znajdziesz- SZCZĘŚCIE!...Nie..... to chyba ......DOBRZE!!!!...:D Za pół godz. idę na wianki................... i mam wianek!z woskiem- ciekawe, co pokaże!!! Pa Dzis o 22-tej wianki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×